T. Płużański: Powrót komunistycznych patronów na rocznicę stanu wojennego - symboliczne i kosztowne

„Dziś my, weterani walk o niepodległość naszej Ojczyzny i represjonowani za wierność Polsce przez niemieckich, sowieckich i rodzimych zbrodniarzy komunistycznych, zwrócimy się z gorącym apelem do pana Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, do pani Ewy Malinowskiej-Grupińskiej, przewodniczącej Rady Miasta i wszystkich radny o nieprzywracanie nazw ulic i obiektów, które w jakikolwiek sposób upamiętniają osoby, organizacje, miejsca i wydarzenia propagujące zbrodniczy system totalitarny, jakim był komunizm” – mówił nsędzia Bogusław Nizieński, żołnierz Armii Krajowej i jej największego kontynuatora w czasie okupacji sowieckiej po 1945 r. – Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
/ Fundacja Łączka
Za powrót komunistycznych patronów zapłacimy

 Wcześniej z podobnym apelem do władz Warszawy zwrócił się Instytut Pamięci Narodowej:

„aby w poczuciu obywatelskiej odpowiedzialności, niezależnie od bieżących sporów politycznych, nowe władze samorządowe Miasta Stołecznego Warszawy odstąpiły od procedury przywracania już zmienionych nazw symbolizujących lub propagujących komunizm. Nazwy te były wyrazem hołdu dla ludzi i organizacji, które działały na rzecz zniewolenia Polski, przeciw jej niepodległości i przeciw wolności jej obywateli. Ich przywrócenie będzie działaniem nieprzystającym do szacunku dla ojczystej historii – szczególnie bolesnym w roku obchodów stulecia odrodzenia Państwa Polskiego”.


IPN dodał ważny argument finansowy: „Wciąż jest możliwość przyjęcia najprostszych procedur, które uchronią stolicę przed wydawaniem środków publicznych na przywracanie nazw symbolizujących komunistyczne zniewolenie Polski a w wielu wypadkach symbolizujących także zbrodnie i nieprawości okresu stalinizmu”.

Bo przecież dekomunizacja ulic w Warszawie – na mocy decyzji wojewody mazowieckiego - się dokonała i zamiast totalitarnych patronów pojawili się nowi: polscy. Teraz – po odwołaniu władz miasta zdominowanych przez PO i niekorzystnych decyzjach sądów – ten proces będzie odwrócony i Warszawa – czyli my podatnicy – będziemy musieli za to zapłacić. Za powrót komunistycznych patronów.

Czy wspomniane apele zrobią wrażenie na prezydencie Trzaskowskim? Można wątpić, bo wcześniej wyrażał radość z decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, ostatecznie blokującej dekomunizację ulic w stolicy. 

Kogo przywracają. Kogo usuwają

Przyjrzyjmy się zatem – jak wcześniej w przypadku Gdańska – jacy patroni (komunistyczni) wrócą na stołeczne ulice, a z jakimi bohaterami (polskimi) będziemy się musieli pożegnać. Poniżej większość z nich.

Wraca Edward Fondamiński, inżynier i uczestnik powstania w getcie warszawskim z ramienia Żydowskiej Organizacji Bojowej, członek sowieckich organizacji: Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, Komunistycznej Partii Polski i Polskiej Partii Robotniczej.

Miejsca musi ustąpić Fondamińskiemu Leon Rodal, dziennikarz, działacz partii Syjonistów-Rewizjonistów, uczestnik powstania w getcie warszawskim z ramienia Żydowskiego Związku Wojskowego.

Wraca Józef Lewartowski, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej, Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Kiedy w 1920 r. Armia Czerwona zaatakowała Polskę, został członkiem Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski z zadaniem organizowania władzy sowieckiej w powiecie bielskim. Kiedy w 1939 r. Armia Czerwona zaatakowała Polskę, rozpoczął  współpracę z sowieckim okupantem na Kresach II RP.

Miejsca musi ustąpić Lewartowskiemu Marek Edelman, lekarz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim (ŻOB).

Wraca Leon Kruczkowski, pisarz i publicysta, ale także członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej, potem jej kontynuatorki: Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, gdzie awansował do Komitetu Centralnego, wiceszef stalinowskiego Ministerstwa Kultury i Sztuki, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej, następnie poseł na Sejm PRL.

Miejsca musi ustąpić Kruczkowskiemu Zbigniew Herbert – niezłomny książę poetów.

Wraca Aleja Armii Ludowej, podległej sowietom organizacji przestępczej, która pod płaszczykiem walki z Niemcami szczególnie zwalczała Polskie Państwo Podziemne i Armię Krajową.

Miejsca Armii Ludowej musi ustąpić prof. Lech Kaczyński, były prezydent Rzeczpospolitej i Warszawy. 

Wraca Jadwiga i Witold Kokoszkowie, członkowie sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej (poprzedniczki AL).

Miejsca Kokoszkom musi ustąpić Zbigniew Stypułkowski, polityk II Rzeczpospolitej, poseł na Sejm, adwokat, bezprawnie sądzony i skazany w moskiewskim procesie 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.

Wraca Henryk Sternhel, uczestnik wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) po stronie republiki, członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej.

Miejsca Sternhelowi musi ustąpić Marian Bernaciak „Orlik” - podporucznik Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość na Lubelszczyźnie. Zamordowany przez komunistów 24 czerwca 1946 r. we wsi Piotrówek.

 Wraca Oskar Lange, ekonomista, ale też członek Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Rady Państwa PRL, poseł na Sejm PRL, sowiecki agent.

Miejsca Langemu musi ustąpić Tomasz Arciszewski, członek Polskiej Partii Socjalistycznej, jeden z przywódców Organizacji Bojowej PPS. Jeden z Ojców Polskiej Niepodległości, odzyskanej 11 listopada 1918 r., premier rządu Rzeczpospolitej w latach 1944-47. 

Wraca Wincenty Rzymowski, dziennikarz, w czasie II wojny światowej podjął współpracę z sowietami, członek sowieckiego Związku Patriotów Polskich, współtwórca tzw. Manifestu tzw. Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Stalinowski minister kultury i sztuki, oraz minister spraw zagranicznych, przywódca przybudówki PZPR: Stronnictwa Demokratycznego.

Miejsca Rzymowskiemu musi ustąpić Przemysław Gintrowski,  kompozytor, bard. 

Wraca Zygmunt Modzelewski, ekonomista. W 1945 r. ambasador RP w ZSRS, stalinowski wiceminister, a później minister spraw zagranicznych, członek Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Rady Państwa PRL, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej i na Sejm PRL.

Miejsca Modzelewskiemu musi ustąpić Jacek Kaczmarski, poeta, prozaik, kompozytora, bard.

Wraca Franciszek Bartoszek, członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej.

Miejsca Bartoszkowi musi ustąpić Stanisław Pyjas, zamordowany przez komunistów 
7 maja 1977 r. w Krakowie student Uniwersytetu Jagiellońskiego, opozycjonista.

Wraca Sylwester Bartosik, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej.

Miejsca Bartosikowi musi ustąpić Grzegorz Przemyk, maturzysta, śmiertelnie pobity przez milicjantów w Warszawie, zmarły 14 maja 1983 r.

 Wraca ul. Dąbrowszczaków, czyli ochotników XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w wojnie domowej w Hiszpanii (1936-1939) po stronie republiki. Instytut Pamięci Narodowej stwierdził, że walczyli o „budowę totalitarnego stalinowskiego państwa” hiszpańskiego i służyli „zbrodniczej ideologii komunistycznej”.

Miejsca Dąbrowszczakom musi ustąpić Borys Sawinkow, rosyjski pisarz i polityk, odpowiedzialny za zamachy na carskich urzędników.

Wraca Związek Walki Młodych, komunistyczna organizacja młodzieżowa, przybudówka sowieckiej PPR.

Miejsca ZWM musi ustąpić Andrzej Romocki „Morro”, żołnierz Szarych Szeregów, kapitan Armii Krajowej, w Powstaniu Warszawskim dowódca 2. kompanii Rudy batalionu Zośka. Zginął 15 września 1944 r. dowodząc walką o utrzymanie 
przyczółka czerniakowskiego.
 
Wraca Józef Balcerzak, elektryk, członek sowieckiej Komunistycznej Partii Polski.

Miejsca Józefowi Balcerzakowi musi ustąpić Stanisław Kasznica „Wąsowski”, prawnik, polityk obozu narodowego, podporucznik Wojska Polskiego, podpułkownik i ostatni komendant główny Narodowych Sił Zbrojnych, zamordowany przez komunistów 12 maja 1948 r. w katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, jego zwłoki zakopano na „Łączce” Powązek Wojskowych.

Wraca ul. 17 stycznia – na pamiątkę 17 stycznia 1945 r., czyli wkroczenia wojsk sowieckich do Warszawy.

Miejsca ul. 17 stycznia musi ustąpić ul. Komitetu Obrony Robotników, opozycyjnej organizacji w PRL. 

Wraca Stanisław Tołwiński, komunistyczny prezydent m.st. Warszawy w latach 1945-1950, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej i na Sejm PRL, członek PPR/PZPR.

Miejsca Tołwińskiemu musi ustąpić Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz”, podpułkownik Wojska Polskiego, cichociemny, dowódca Okręgu Nowogródek AK, który zginął w walce z NKWD pod Surkontami 21 sierpnia 1944 r. 

Wraca Wacław Witold Szadkowski, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej (później PZPR), Armii Ludowej.

Miejsca Szadkowskiemu musi ustąpić mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”, cichociemny, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, dowódca oddziałów partyzanckich Armii Krajowej, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i Zrzeszenia WiN. Zamordowany przez komunistów 7 marca 1949 r. w katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, jego zwłoki zakopano na „Łączce” Powązek Wojskowych.

Wraca Wincenty Pstrowski, komunistyczny przodownik pracy, górnik, rębacz dołowy, członek PPR.

Miejsca Pstrowskiemu musi ustąpić ul. Bohaterów z Kopalni Wujek w Katowicach, spacyfikowanej przez juntę wojskową Jaruzelskiego w pierwszych dniach stanu wojennego. W wyniku zbrodni plutonu specjalnego ZOMO zginęło 9 górników.

Wraca Stanisław Wroński, historyk, w czasie II wojny światowej członek sowieckiej brygady partyzanckiej, członek PPR/PZPR, W PRL minister kultury i sztuki, poseł na Sejm, członek Rady Państwa. Przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, 
prezes Zarządu Głównego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.

Miejsca Wrońskiemu musi ustąpić Anna Walentynowicz. Ikona, legenda Solidarności, Anna Solidarność.

Wraca Franciszek Zubrzycki „Mały Franek”, partyzant sowieckiej  Gwardii Ludowej, przedwojenny komunista.

Miejsca Zubrzyckiemu musi ustąpić Danuta Siedzikówna „Inka”, sanitariuszka V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Zamordowana 28 sierpnia 1946 r. w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku
.
Tadeusz Płużański
 

 

POLECANE
Sanepid ogłosił pilny komunikat dla mieszkańców województwa podkarpackiego. Kolejne przypadki choroby   Wiadomości
Sanepid ogłosił pilny komunikat dla mieszkańców województwa podkarpackiego. Kolejne przypadki choroby  

Na Podkarpaciu potwierdzono sześć przypadków odry, a służby sanitarne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne, aby powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się choroby w trzech powiatach regionu. Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny poinformował o przypadkach odry w powiatach: rzeszowskim, ropczycko-sędziszowskim oraz tarnobrzeskim.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

IMGW informuje, że Polska pozostaje pod wpływem niżu z frontami atmosferycznymi, który przynosi opady, chłodne powietrze polarne i niekorzystne warunki biometeorologiczne. W ciągu dnia opady będą słabły, a w nocy lokalnie pojawią się mgły marznące i szadź.

Skandaliczny kalendarz w TVP Info. Adwentowy hejt Wiadomości
Skandaliczny kalendarz w TVP Info. "Adwentowy hejt"

W programie "Kwiatki polskie" na antenie TVP Info Michał Suchora z partii Zielonych pochwalił się skandalicznym kalendarzem, który, uznał za "świetną zabawę" na czas adwentu i przy wigilijnym stole. Pokazał grafikę, gdzie na choince zawisły głowy polityków PiS. - Adwent to czas radosnego oczekiwania, (...) żeby politycy i polityczki prawicy wreszcie odpowiedzieli za swoje bezeceństwa - mówił lewicowy polityk. Szybko doczekał się odpowiedzi jednego z komentatorów na platformie X. To "nie tylko złamanie norm przyzwoitości i prawa, szczeniacka choinka nienawiści i adwentowy hejt. To durnota".

Rosja zamyka polski konsulat. Wezwano ambasadora RP z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat. Wezwano ambasadora RP

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że Rosja 30 grudnia zamknie polski konsulat generalny w Irkucku. Do siedziby rosyjskiego MSZ został także wezwany ambasador RP.

TSUE kazał Polsce uznawać małżeństwa jednopłciowe. Zgorzelski: Konstytucja jest nadrzędna z ostatniej chwili
TSUE kazał Polsce uznawać małżeństwa jednopłciowe. Zgorzelski: Konstytucja jest nadrzędna

– W hierarchii ważności prawa to konstytucja jest nadrzędna (...) Ten wyrok nie wpływa w żadnym stopniu na sytuację prawną małżeństwa – powiedział w czwartek rano wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL odnosząc się tym samym do orzeczenia TSUE dot. uznawania małżeństw jednopłciowych.

Niepokojące wieści z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące wieści z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy, jak i Niemiec.

Rząd Tuska powinien konsultować ustawy z prezydentem? Polacy mówią jasno z ostatniej chwili
Rząd Tuska powinien konsultować ustawy z prezydentem? Polacy mówią jasno

60 proc. Polaków uważa, że rząd Donalda Tuska powinien konsultować swoje projekty ustaw z prezydentem Karolem Nawrockim przed skierowaniem ich do Sejmu – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".

Co Polacy myślą o działaniach państwa ws. dywersji w Polsce. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Co Polacy myślą o działaniach państwa ws. dywersji w Polsce. Nowy sondaż

Z najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że większość respondentów krytycznie ocenia działanie państwa w obliczu aktów dywersji w Polsce. Dobre stopnie stawia państwu 41,9 proc. badanych, a złe – 46,2 proc., 12 proc. nie ma zdania, z czego aż ponad 31 proc. uznało posunięcia rządu za „zdecydowanie złe”.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Kierowcy od 26 listopada 2025 r. mogą korzystać już z pełnego przekroju zmodernizowanego odcinka DK91 dawnej gierkówki między Częstochową a Podwarpiem. To część wartej 106 mln zł przebudowy ponad 40 km trasy.

Dobre wieści dla Konfederacji. Nowy sondaż partyjny z ostatniej chwili
Dobre wieści dla Konfederacji. Nowy sondaż partyjny

KO utrzymuje pozycję lidera, ale prawica mogłaby przejąć władzę dzięki mocno rosnącej Konfederacji i wejściu Konfederacji Korony Polskiej do Sejmu – wynika z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski.

REKLAMA

T. Płużański: Powrót komunistycznych patronów na rocznicę stanu wojennego - symboliczne i kosztowne

„Dziś my, weterani walk o niepodległość naszej Ojczyzny i represjonowani za wierność Polsce przez niemieckich, sowieckich i rodzimych zbrodniarzy komunistycznych, zwrócimy się z gorącym apelem do pana Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, do pani Ewy Malinowskiej-Grupińskiej, przewodniczącej Rady Miasta i wszystkich radny o nieprzywracanie nazw ulic i obiektów, które w jakikolwiek sposób upamiętniają osoby, organizacje, miejsca i wydarzenia propagujące zbrodniczy system totalitarny, jakim był komunizm” – mówił nsędzia Bogusław Nizieński, żołnierz Armii Krajowej i jej największego kontynuatora w czasie okupacji sowieckiej po 1945 r. – Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
/ Fundacja Łączka
Za powrót komunistycznych patronów zapłacimy

 Wcześniej z podobnym apelem do władz Warszawy zwrócił się Instytut Pamięci Narodowej:

„aby w poczuciu obywatelskiej odpowiedzialności, niezależnie od bieżących sporów politycznych, nowe władze samorządowe Miasta Stołecznego Warszawy odstąpiły od procedury przywracania już zmienionych nazw symbolizujących lub propagujących komunizm. Nazwy te były wyrazem hołdu dla ludzi i organizacji, które działały na rzecz zniewolenia Polski, przeciw jej niepodległości i przeciw wolności jej obywateli. Ich przywrócenie będzie działaniem nieprzystającym do szacunku dla ojczystej historii – szczególnie bolesnym w roku obchodów stulecia odrodzenia Państwa Polskiego”.


IPN dodał ważny argument finansowy: „Wciąż jest możliwość przyjęcia najprostszych procedur, które uchronią stolicę przed wydawaniem środków publicznych na przywracanie nazw symbolizujących komunistyczne zniewolenie Polski a w wielu wypadkach symbolizujących także zbrodnie i nieprawości okresu stalinizmu”.

Bo przecież dekomunizacja ulic w Warszawie – na mocy decyzji wojewody mazowieckiego - się dokonała i zamiast totalitarnych patronów pojawili się nowi: polscy. Teraz – po odwołaniu władz miasta zdominowanych przez PO i niekorzystnych decyzjach sądów – ten proces będzie odwrócony i Warszawa – czyli my podatnicy – będziemy musieli za to zapłacić. Za powrót komunistycznych patronów.

Czy wspomniane apele zrobią wrażenie na prezydencie Trzaskowskim? Można wątpić, bo wcześniej wyrażał radość z decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, ostatecznie blokującej dekomunizację ulic w stolicy. 

Kogo przywracają. Kogo usuwają

Przyjrzyjmy się zatem – jak wcześniej w przypadku Gdańska – jacy patroni (komunistyczni) wrócą na stołeczne ulice, a z jakimi bohaterami (polskimi) będziemy się musieli pożegnać. Poniżej większość z nich.

Wraca Edward Fondamiński, inżynier i uczestnik powstania w getcie warszawskim z ramienia Żydowskiej Organizacji Bojowej, członek sowieckich organizacji: Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, Komunistycznej Partii Polski i Polskiej Partii Robotniczej.

Miejsca musi ustąpić Fondamińskiemu Leon Rodal, dziennikarz, działacz partii Syjonistów-Rewizjonistów, uczestnik powstania w getcie warszawskim z ramienia Żydowskiego Związku Wojskowego.

Wraca Józef Lewartowski, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej, Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Kiedy w 1920 r. Armia Czerwona zaatakowała Polskę, został członkiem Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski z zadaniem organizowania władzy sowieckiej w powiecie bielskim. Kiedy w 1939 r. Armia Czerwona zaatakowała Polskę, rozpoczął  współpracę z sowieckim okupantem na Kresach II RP.

Miejsca musi ustąpić Lewartowskiemu Marek Edelman, lekarz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim (ŻOB).

Wraca Leon Kruczkowski, pisarz i publicysta, ale także członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej, potem jej kontynuatorki: Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, gdzie awansował do Komitetu Centralnego, wiceszef stalinowskiego Ministerstwa Kultury i Sztuki, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej, następnie poseł na Sejm PRL.

Miejsca musi ustąpić Kruczkowskiemu Zbigniew Herbert – niezłomny książę poetów.

Wraca Aleja Armii Ludowej, podległej sowietom organizacji przestępczej, która pod płaszczykiem walki z Niemcami szczególnie zwalczała Polskie Państwo Podziemne i Armię Krajową.

Miejsca Armii Ludowej musi ustąpić prof. Lech Kaczyński, były prezydent Rzeczpospolitej i Warszawy. 

Wraca Jadwiga i Witold Kokoszkowie, członkowie sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej (poprzedniczki AL).

Miejsca Kokoszkom musi ustąpić Zbigniew Stypułkowski, polityk II Rzeczpospolitej, poseł na Sejm, adwokat, bezprawnie sądzony i skazany w moskiewskim procesie 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.

Wraca Henryk Sternhel, uczestnik wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) po stronie republiki, członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej.

Miejsca Sternhelowi musi ustąpić Marian Bernaciak „Orlik” - podporucznik Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość na Lubelszczyźnie. Zamordowany przez komunistów 24 czerwca 1946 r. we wsi Piotrówek.

 Wraca Oskar Lange, ekonomista, ale też członek Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Rady Państwa PRL, poseł na Sejm PRL, sowiecki agent.

Miejsca Langemu musi ustąpić Tomasz Arciszewski, członek Polskiej Partii Socjalistycznej, jeden z przywódców Organizacji Bojowej PPS. Jeden z Ojców Polskiej Niepodległości, odzyskanej 11 listopada 1918 r., premier rządu Rzeczpospolitej w latach 1944-47. 

Wraca Wincenty Rzymowski, dziennikarz, w czasie II wojny światowej podjął współpracę z sowietami, członek sowieckiego Związku Patriotów Polskich, współtwórca tzw. Manifestu tzw. Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Stalinowski minister kultury i sztuki, oraz minister spraw zagranicznych, przywódca przybudówki PZPR: Stronnictwa Demokratycznego.

Miejsca Rzymowskiemu musi ustąpić Przemysław Gintrowski,  kompozytor, bard. 

Wraca Zygmunt Modzelewski, ekonomista. W 1945 r. ambasador RP w ZSRS, stalinowski wiceminister, a później minister spraw zagranicznych, członek Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Rady Państwa PRL, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej i na Sejm PRL.

Miejsca Modzelewskiemu musi ustąpić Jacek Kaczmarski, poeta, prozaik, kompozytora, bard.

Wraca Franciszek Bartoszek, członek sowieckich organizacji: Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej.

Miejsca Bartoszkowi musi ustąpić Stanisław Pyjas, zamordowany przez komunistów 
7 maja 1977 r. w Krakowie student Uniwersytetu Jagiellońskiego, opozycjonista.

Wraca Sylwester Bartosik, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej.

Miejsca Bartosikowi musi ustąpić Grzegorz Przemyk, maturzysta, śmiertelnie pobity przez milicjantów w Warszawie, zmarły 14 maja 1983 r.

 Wraca ul. Dąbrowszczaków, czyli ochotników XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w wojnie domowej w Hiszpanii (1936-1939) po stronie republiki. Instytut Pamięci Narodowej stwierdził, że walczyli o „budowę totalitarnego stalinowskiego państwa” hiszpańskiego i służyli „zbrodniczej ideologii komunistycznej”.

Miejsca Dąbrowszczakom musi ustąpić Borys Sawinkow, rosyjski pisarz i polityk, odpowiedzialny za zamachy na carskich urzędników.

Wraca Związek Walki Młodych, komunistyczna organizacja młodzieżowa, przybudówka sowieckiej PPR.

Miejsca ZWM musi ustąpić Andrzej Romocki „Morro”, żołnierz Szarych Szeregów, kapitan Armii Krajowej, w Powstaniu Warszawskim dowódca 2. kompanii Rudy batalionu Zośka. Zginął 15 września 1944 r. dowodząc walką o utrzymanie 
przyczółka czerniakowskiego.
 
Wraca Józef Balcerzak, elektryk, członek sowieckiej Komunistycznej Partii Polski.

Miejsca Józefowi Balcerzakowi musi ustąpić Stanisław Kasznica „Wąsowski”, prawnik, polityk obozu narodowego, podporucznik Wojska Polskiego, podpułkownik i ostatni komendant główny Narodowych Sił Zbrojnych, zamordowany przez komunistów 12 maja 1948 r. w katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, jego zwłoki zakopano na „Łączce” Powązek Wojskowych.

Wraca ul. 17 stycznia – na pamiątkę 17 stycznia 1945 r., czyli wkroczenia wojsk sowieckich do Warszawy.

Miejsca ul. 17 stycznia musi ustąpić ul. Komitetu Obrony Robotników, opozycyjnej organizacji w PRL. 

Wraca Stanisław Tołwiński, komunistyczny prezydent m.st. Warszawy w latach 1945-1950, poseł do komunistycznej Krajowej Rady Narodowej i na Sejm PRL, członek PPR/PZPR.

Miejsca Tołwińskiemu musi ustąpić Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz”, podpułkownik Wojska Polskiego, cichociemny, dowódca Okręgu Nowogródek AK, który zginął w walce z NKWD pod Surkontami 21 sierpnia 1944 r. 

Wraca Wacław Witold Szadkowski, członek sowieckich organizacji: Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej (później PZPR), Armii Ludowej.

Miejsca Szadkowskiemu musi ustąpić mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”, cichociemny, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, dowódca oddziałów partyzanckich Armii Krajowej, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i Zrzeszenia WiN. Zamordowany przez komunistów 7 marca 1949 r. w katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, jego zwłoki zakopano na „Łączce” Powązek Wojskowych.

Wraca Wincenty Pstrowski, komunistyczny przodownik pracy, górnik, rębacz dołowy, członek PPR.

Miejsca Pstrowskiemu musi ustąpić ul. Bohaterów z Kopalni Wujek w Katowicach, spacyfikowanej przez juntę wojskową Jaruzelskiego w pierwszych dniach stanu wojennego. W wyniku zbrodni plutonu specjalnego ZOMO zginęło 9 górników.

Wraca Stanisław Wroński, historyk, w czasie II wojny światowej członek sowieckiej brygady partyzanckiej, członek PPR/PZPR, W PRL minister kultury i sztuki, poseł na Sejm, członek Rady Państwa. Przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, 
prezes Zarządu Głównego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.

Miejsca Wrońskiemu musi ustąpić Anna Walentynowicz. Ikona, legenda Solidarności, Anna Solidarność.

Wraca Franciszek Zubrzycki „Mały Franek”, partyzant sowieckiej  Gwardii Ludowej, przedwojenny komunista.

Miejsca Zubrzyckiemu musi ustąpić Danuta Siedzikówna „Inka”, sanitariuszka V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Zamordowana 28 sierpnia 1946 r. w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku
.
Tadeusz Płużański
 


 

Polecane