Jest postęp, ale to za mało

Po wczorajszych rozmowach z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem wzrosła ze 100 zł do 150 zł kwota deklarowanej przez miasto podwyżki dla poznańskiej budżetówki. Jednak to zdaniem związkowców dalece niesatysfakcjonująca propozycja. Rozmowy będą jednak kontynuowane w piątek.
 Jest postęp, ale to za mało
/ www.solidarnosc.poznan.pl

Okupacją urzędu prezydenta Poznania zakończyły się we wtorek 29 listopada negocjacje związkowców poznańskiej budżetówki w sprawie podwyżek. Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” m.in. z muzeów, pomocy społecznej, oświaty oraz OPZZ i ZNP zerwali rozmowy żądając rozmów bezpośrednio z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem.

Negocjacje w tej sprawie – jak dotąd bez porozumienia – trwają od roku. Związkowcy oczekują od 200 do 220 zł w przyszłym roku dalszych gwarantowanych podwyżek w kolejnych dwóch latach. Miasto wcześniej zgodziło się na 100 zł, a po wczorajszych rozmowach na dwie transze od stycznia 2017 r. w wysokości 100 zł, a od lipca 2017 r. o 200 zł, co średnio daje wzrost o 150 zł. Prezydent nie chce też rozmawiać o podwyżkach w latach następnych.

- To dobrze, że jest postęp, ale to znacznie poniżej naszych oczekiwań – skomentował wynik rozmów Jarosław Lange, szef wielkopolskiej „Solidarności”.

Lange podkreśla jednak, że rozmowy odbyły się w dobrej i rzeczowej atmosferze. Po wczorajszych rozmowach związkowcy opuścili poznański ratusz. Wrócą w piątek na dalsze negocjacje.

ml


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością

W niedzielnym referendum mieszkańcy Zabrza jasno pokazali, że chcą zmian. Jak wynika z sondażu exit poll Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, aż 91,4% głosujących opowiedziało się za odwołaniem Agnieszki Rupniewskiej z funkcji prezydent miasta. Przeciwko było zaledwie 8,6% osób.

Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu? polityka
Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu?

Wideo, które trafiło do sieci po sobotnim spotkaniu liderów tzw. „koalicji chętnych” w Kijowie, wywołało falę spekulacji i komentarzy. Na nagraniu widać prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza oraz premiera i lidera brytyjskiej Partii Pracy Keira Starmera - cała trójka wygląda na rozbawioną i zrelaksowaną, jednak uwagę internautów przykuwa coś jeszcze. Na stole pojawia się biały przedmiot (proszek?), który Macron szybko chowa do kieszeni. Merz w tym samym czasie usuwa z pola widzenia metalową łyżeczkę.

„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej gorące
„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej

W niedzielę premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie był efektem celowego działania rosyjskich służb specjalnych. Jak ujawnił, część sprawców została już zatrzymana, a pozostali są identyfikowani i ścigani.

Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście z ostatniej chwili
Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku.

Zaczynam wątpić. Trump reaguje na propozycję Putina z ostatniej chwili
"Zaczynam wątpić". Trump reaguje na propozycję Putina

Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że "zaczyna wątpić" w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.

Dziwnie się zachowywał. Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach Wiadomości
"Dziwnie się zachowywał". Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach

Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną w całym kraju, służby w Katowicach musiały reagować na kolejne niepokojące zgłoszenie w pobliżu jednej z uczelni.

Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać polityka
Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gryfina i lokalnymi działaczami partii powiedział, że głosowanie na Karola Nawrockiego to kontynuowanie "patriotycznej" polityki Prawa i Sprawiedliwości, a także "walka o utrzymanie demokracji".

Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

REKLAMA

Jest postęp, ale to za mało

Po wczorajszych rozmowach z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem wzrosła ze 100 zł do 150 zł kwota deklarowanej przez miasto podwyżki dla poznańskiej budżetówki. Jednak to zdaniem związkowców dalece niesatysfakcjonująca propozycja. Rozmowy będą jednak kontynuowane w piątek.
 Jest postęp, ale to za mało
/ www.solidarnosc.poznan.pl

Okupacją urzędu prezydenta Poznania zakończyły się we wtorek 29 listopada negocjacje związkowców poznańskiej budżetówki w sprawie podwyżek. Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” m.in. z muzeów, pomocy społecznej, oświaty oraz OPZZ i ZNP zerwali rozmowy żądając rozmów bezpośrednio z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem.

Negocjacje w tej sprawie – jak dotąd bez porozumienia – trwają od roku. Związkowcy oczekują od 200 do 220 zł w przyszłym roku dalszych gwarantowanych podwyżek w kolejnych dwóch latach. Miasto wcześniej zgodziło się na 100 zł, a po wczorajszych rozmowach na dwie transze od stycznia 2017 r. w wysokości 100 zł, a od lipca 2017 r. o 200 zł, co średnio daje wzrost o 150 zł. Prezydent nie chce też rozmawiać o podwyżkach w latach następnych.

- To dobrze, że jest postęp, ale to znacznie poniżej naszych oczekiwań – skomentował wynik rozmów Jarosław Lange, szef wielkopolskiej „Solidarności”.

Lange podkreśla jednak, że rozmowy odbyły się w dobrej i rzeczowej atmosferze. Po wczorajszych rozmowach związkowcy opuścili poznański ratusz. Wrócą w piątek na dalsze negocjacje.

ml



 

Polecane
Emerytury
Stażowe