Stanisław G. usłyszał kolejne zarzuty

Jeden zarzut dotyczy przejęcie korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 300 tysięcy złotych. Drugi prania brudnych pieniędzy w łącznej wysokości ponad 200 tysięcy złotych.
Przed wejściem do prokuratury Gawłowski zapewniał dziennikarzy, że tym razem nie spędzi dużo czasu w prokuraturze. - Chętnie wszystko opowiem jak wyjdę. A to nie będzie zbyt długo... Zaraz wszystkiego się dowiem. To jest sławny budynek, niedawno był tu Kwaśniak, teraz ja, wyjdę na zewnątrz za jakąś godzinę... – mówił dziennikarzom Radio Szczecin były sekretarz Generalny PO.
Źródło: Wprost/Radio Szczecin