Zbigniew Kuźmiuk: Stabilizacja cen energii przez rząd, uniemożliwi podwyżki cen usług przez samorządy

Tuż po Świętach Bożego Narodzenia zbiorą się na jednodniowych posiedzeniach Sejm i Senat, aby przeprowadzić zmiany w ustawach pozwalające między innymi na obniżkę akcyzy z 20 zł na 5 zł za jedną megawatogodzinę (MWh), to jest około 2 mld zł obniżki w kosztach łącznych dla gospodarstw domowych, firm i innych podmiotów, a razem z podatkiem VAT, który był liczony od wyższej akcyzy, aż 2,5 mld zł.
/ pixabay.com
Dodatkowo rząd zdecydował się zaproponować redukcję aż o 95 tzw. opłaty przejściowej, którą dostawcy energii obciążali rachunki odbiorców, co oznacza kolejne oszczędności szacowane na poziomie 1,5 mld zł.

Dodatkowo rząd uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na sprzedaż dotąd „uśpionych” uprawnień do emisji CO2, co pozwoli uzyskać około 5 mld zł i fundusz ten wspierał zielone inwestycje, realizowane przez podmioty prywatne.

Dzięki tym posunięciom, mimo znaczącego wzrostu cen pozwoleń na emisję CO2 (wzrost z 3-4 euro za tonę CO2 jeszcze przed rokiem do blisko 25 euro za tonę pod koniec tego roku), nabywanych przez producentów energii elektrycznej w ramach tzw. europejskiego systemu handlu emisjami- EU ETS.

Przypomnijmy tylko, że na tak radykalny system europejskiej polityki klimatycznej, najpierw jesienią 2008 roku zgodził się premier Donald Tusk (słynne 3x20 w tym redukcję o 20 proc. emisji CO2 do roku 2020,przy czym wyraził też zgodę na zmianę bazy z roku 1989 na 2005, co w sposób szczególny postawiło Polskę w trudnej sytuacji, a także na obowiązkowy handel uprawnieniami do emisji dla wytwarzających energię elektryczną, który zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku).

Jeszcze radykalniejsze rozwiązania zaproponowała KE w polityce klimatycznej w 2014 roku, Tusk wtedy jeszcze jako premier zdając sobie sprawę, że ich przyjęcie, uderzy w Polskę jeszcze mocniej niż porozumienie z 2008 roku, dwukrotnie prosił o przełożenie debaty nad tymi zmianami na posiedzeniu Rady Europejskiej w marcu i w czerwcu 2014, na jesień tego roku.

Pod koniec października na posiedzenie RE pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 proc. do 2030), ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej.

Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i jest głównym powodem gwałtownego wzrostu ich cen (drugim powodem jest fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku stały się instrumentem finansowym).

Ponadto także wtedy wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co będzie oznaczało ciągły wzrost ich ceny.

To właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz na zaostrzenie unijnej polityki klimatycznej spowodowało obecnie gwałtowny wzrost cen pozwoleń do emisji CO2 (polska energetyka uzyskuje wprawdzie około 20 proc. darmowych pozwoleń, ale pozostało 80 proc. musi kupić na rynku), a to niestety rzutuje na ceny energii elektrycznej.

Stąd opisane wyżej nadzwyczajne decyzje rządu o obniżce akcyzy i opłaty przejściowej dotyczące energii elektrycznej, co spowoduje utrzymanie jej ceny w roku 2019 na poziomie z połowy 2018 roku (nie będzie, więc podwyżek jej cen, zarówno dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i innych podmiotów, tak jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki).

Ale to posunięcie blokuje także podwyżki cen usług zapowiedziane przez większość samorządów w dużych miastach, między innymi komunikacji miejskiej autobusowej i kolejowej, dostawy wody i oczyszczania ścieków, czy też zbiórki i wywozu śmieci.

Te podwyżki zapowiedział już między innymi prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski, motywując je wysokim wzrostem cen energii elektrycznej, a po tej decyzji rządu i Parlamentu, powodujących ich utrzymanie na tegorocznym poziomie, będzie musiał je odwołać.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Samochody będą droższe i będzie ich mniej. PE i Rada UE zawarły porozumienie w sprawie sektora motoryzacyjnego z ostatniej chwili
Samochody będą droższe i będzie ich mniej. PE i Rada UE zawarły porozumienie w sprawie sektora motoryzacyjnego

Wczesnym rankiem w piątek Parlament Europejski i Rada UE osiągnęły tymczasowe porozumienie w sprawie nowych unijnych przepisów dotyczących obiegu zamkniętego, które mają objąć cały cykl życia pojazdu, od projektu po ostateczne traktowanie na koniec cyklu życia.

Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Trwa akcja Straży Granicznej z ostatniej chwili
Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Trwa akcja Straży Granicznej

Ponad 180 cudzoziemców przedostało się w czwartek kilkudziesięciometrowym wykopanym tunelem pod granicą polsko-białoruską - ustaliła PAP w Straży Granicznej. Liczbę osób ustalono dzięki systemom elektronicznym, a niedługo później zatrzymano ponad 130 osób; trwają poszukiwania pozostałych migrantów.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej wydalili z Polski trzech obywateli Gruzji zatrzymanych za kradzieże i rozboje. Mężczyźni, po opuszczeniu zakładu karnego w Hrubieszowie, otrzymali decyzje o zobowiązaniu do powrotu oraz wieloletni zakaz ponownego wjazdu do Polski i strefy Schengen.

Rosyjski sąd zajmie się instytucją mrożącą rosyjskie aktywa. Jest pozew z ostatniej chwili
Rosyjski sąd zajmie się instytucją mrożącą rosyjskie aktywa. Jest pozew

Rosyjski bank centralny poinformował w piątek, że pozwał przed sądem w Moskwie Euroclear, instytucję finansową z siedzibą w Brukseli, która zajmuje się obsługą transakcji na rynkach kapitałowych.

Skandal w Ochotniczej Straży Pożarnej. Prezes jednostki oskarżony o molestowanie podwładnych nastolatek z ostatniej chwili
Skandal w Ochotniczej Straży Pożarnej. Prezes jednostki oskarżony o molestowanie podwładnych nastolatek

Prokuratura Rejonowa w Opolu postawiła prezesowi jednej z jednostek OSP poważne zarzuty dotyczące molestowania sześciu dziewcząt, w większości niepełnoletnich. Według śledczych mężczyzna miał wykorzystywać swoją pozycję w strukturach straży pożarnej.

Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic

Już w poniedziałek 15 grudnia kierowcy, piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z nowych wiaduktów na ul. Bohaterów Monte Cassino w Katowicach. Zakończenie prac oznacza koniec utrudnień na S86 – jednej z najbardziej obciążonych tras w Polsce.

Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana  z ostatniej chwili
Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana 

Negatywnie pracę rządu ocenia 50,5 proc. badanych, pozytywnie 42 proc., a 7,5 proc. respondentów nie ma na ten temat zdania. Wśród negatywnych ocen zdecydowanie przeważały odpowiedzi „zdecydowanie negatywne” (blisko 40 proc.). Wśród osób oceniających pozytywnie dwa lata rządów koalicji opcję „zdecydowanie pozytywnie” wybrało zaledwie niecałe 9 proc. – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu Wiadomości
Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu

Funkcjonariusze portugalskiej policji udaremnili próbę wdarcia się do budynku parlamentu grupy osób uczestniczących w czwartek wieczorem w antyrządowym wiecu w centrum stolicy kraju, Lizbonie.

Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż

49,6 proc. respondentów twierdzi, że rządowa koalicja dotrwa do końca kadencji sejmowej w obecnym kształcie, a 30,1 proc. jest przeciwnego zdania – wynika z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Polskiego Radia 24. Opinii na ten temat nie ma 20,3 proc. ankietowanych.

GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Stabilizacja cen energii przez rząd, uniemożliwi podwyżki cen usług przez samorządy

Tuż po Świętach Bożego Narodzenia zbiorą się na jednodniowych posiedzeniach Sejm i Senat, aby przeprowadzić zmiany w ustawach pozwalające między innymi na obniżkę akcyzy z 20 zł na 5 zł za jedną megawatogodzinę (MWh), to jest około 2 mld zł obniżki w kosztach łącznych dla gospodarstw domowych, firm i innych podmiotów, a razem z podatkiem VAT, który był liczony od wyższej akcyzy, aż 2,5 mld zł.
/ pixabay.com
Dodatkowo rząd zdecydował się zaproponować redukcję aż o 95 tzw. opłaty przejściowej, którą dostawcy energii obciążali rachunki odbiorców, co oznacza kolejne oszczędności szacowane na poziomie 1,5 mld zł.

Dodatkowo rząd uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na sprzedaż dotąd „uśpionych” uprawnień do emisji CO2, co pozwoli uzyskać około 5 mld zł i fundusz ten wspierał zielone inwestycje, realizowane przez podmioty prywatne.

Dzięki tym posunięciom, mimo znaczącego wzrostu cen pozwoleń na emisję CO2 (wzrost z 3-4 euro za tonę CO2 jeszcze przed rokiem do blisko 25 euro za tonę pod koniec tego roku), nabywanych przez producentów energii elektrycznej w ramach tzw. europejskiego systemu handlu emisjami- EU ETS.

Przypomnijmy tylko, że na tak radykalny system europejskiej polityki klimatycznej, najpierw jesienią 2008 roku zgodził się premier Donald Tusk (słynne 3x20 w tym redukcję o 20 proc. emisji CO2 do roku 2020,przy czym wyraził też zgodę na zmianę bazy z roku 1989 na 2005, co w sposób szczególny postawiło Polskę w trudnej sytuacji, a także na obowiązkowy handel uprawnieniami do emisji dla wytwarzających energię elektryczną, który zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku).

Jeszcze radykalniejsze rozwiązania zaproponowała KE w polityce klimatycznej w 2014 roku, Tusk wtedy jeszcze jako premier zdając sobie sprawę, że ich przyjęcie, uderzy w Polskę jeszcze mocniej niż porozumienie z 2008 roku, dwukrotnie prosił o przełożenie debaty nad tymi zmianami na posiedzeniu Rady Europejskiej w marcu i w czerwcu 2014, na jesień tego roku.

Pod koniec października na posiedzenie RE pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 proc. do 2030), ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej.

Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i jest głównym powodem gwałtownego wzrostu ich cen (drugim powodem jest fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku stały się instrumentem finansowym).

Ponadto także wtedy wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co będzie oznaczało ciągły wzrost ich ceny.

To właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz na zaostrzenie unijnej polityki klimatycznej spowodowało obecnie gwałtowny wzrost cen pozwoleń do emisji CO2 (polska energetyka uzyskuje wprawdzie około 20 proc. darmowych pozwoleń, ale pozostało 80 proc. musi kupić na rynku), a to niestety rzutuje na ceny energii elektrycznej.

Stąd opisane wyżej nadzwyczajne decyzje rządu o obniżce akcyzy i opłaty przejściowej dotyczące energii elektrycznej, co spowoduje utrzymanie jej ceny w roku 2019 na poziomie z połowy 2018 roku (nie będzie, więc podwyżek jej cen, zarówno dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i innych podmiotów, tak jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki).

Ale to posunięcie blokuje także podwyżki cen usług zapowiedziane przez większość samorządów w dużych miastach, między innymi komunikacji miejskiej autobusowej i kolejowej, dostawy wody i oczyszczania ścieków, czy też zbiórki i wywozu śmieci.

Te podwyżki zapowiedział już między innymi prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski, motywując je wysokim wzrostem cen energii elektrycznej, a po tej decyzji rządu i Parlamentu, powodujących ich utrzymanie na tegorocznym poziomie, będzie musiał je odwołać.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane