Eryk Mistewicz: Sforsowali bramę. Rzecznik rządu uciekł. Czegoś takiego Paryż nie widział od 200 lat

- Niesamowite. Wiadomości France2 rozpoczęte od ataku Gilets Jaunes na biuro prasowe rządu. Podnośnikiem manifestanci sforsowali bramę. Uszkodzono samochody, powybijano szyby. Rzecznik rządu uciekł przez ogród. Czegoś takiego nie widział Paryż przez ostatnie 200 lat.
(...)
Bardzo ciekawe postulaty kobiet protestujących w Gilets Jaune. Żaden z ich postulatów nie pokrywa się z postulatami pań ze środowisk feministycznych. Żaden! Są za to w sposób niesamowity autentyczne i zdeterminowane. Starsze kobiety, trochę w wieku naszych sympatycznych moherów.
- pisze Eryk Mistewicz
nnOglądam BFM TV czyli francuską wersję TVN24. Czwórka ekspertów w studio. Niesamowite, naprawdę niesamowite, jak oni w ogóle nie rozumieją, co się dzieje. Nie, nie kłamią, nie udają zdziwienia, oni po prostu nie rozumieją procesów, które im się w głowie nie mieszczą.
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 5 stycznia 2019
nnNiesamowite. Wiadomości #France2 rozpoczęte od ataku #GiletsJaunes na biuro prasowe rządu. Podnośnikiem manifestanci sforsowali bramę. Uszkodzono samochody, powybijano szyby. Rzecznik rządu uciekł przez ogród. Czegoś takiego nie widział Paryż przez ostatnie 200 lat.
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 5 stycznia 2019
nncykBardzo ciekawe postulaty kobiet protestujących w #GiletsJaune
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 6 stycznia 2019
Żaden z ich postulatów nie pokrywa się z postulatami pań ze środowisk feministycznych.
Żaden!
Są za to w sposób niesamowity autentyczne i zdeterminowane.
Starsze kobiety, trochę w wieku naszych sympatycznych moherów.