Marek Sawicki (PSL) nie ukrywa: Propozycja wielkiej koalicji jest wariantem najgorszym

– zaznaczył polityk.– Wielokrotnie o tym mówiłem, że jestem raczej zwolennikiem budowania listy wyborczej wokół Polskiego Stronnictwa Ludowego, tym bardziej że Władysław Kosiniak–Kamysz to niby młody polityk, ale już bardzo doświadczony, z bardzo wysokim poziomem zaufania, to jest ten atut, który powinien dawać mu możliwość budowania wokół Polskiego Stronnictwa Ludowego nieco szerszego poparcia niż sam elektorat PSL-u. Dlatego mówiłem, że są dwa warianty: albo budowanie PSL–Konserwatyści listy i poszukiwanie czy danie szansy środowiskom konserwatywnym, które gdzieś tam są na skraju i Platformy Obywatelskiej, i części PiS-u
A jak Marek Sawicki ocenia możliwość stworzenia koalicji z partiami obcymi jej ideowo?
– zakończył Marek Sawicki.–Drugi wariant to jest ten wariant, kiedy Polskie Stronnictwo Ludowe mogłoby też budować już wtedy porozumienie koalicyjne z SLD i Nowoczesną i także pójścia do wyborów w tej węższej formule. W mojej ocenie ta propozycja wielkiej koalicji, o której także dzisiaj wspomina Władysław Kosiniak–Kamysz, gdzie spora część ludowców ku temu się przychyla, jest wariantem najgorszym i najtrudniejszym, dlatego że ja ciągle powtarzam, że połączenie w jednej grupie poglądów politycznych właśnie wspomnianej już chociażby Nowoczesnej, ale także inicjatywy Barbary Nowackiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, szczególnie tego skrzydła konserwatywnego, które uważam, że także reprezentuję, jest, oczywiście, bardzo trudne
Źródło: polskieradio.pl
kos