Janda: "Nagle pojawiło się przyzwolenie na brutalność, chamstwo w życiu publicznym". Papis odpowiada
Jeszcze trzy lata temu nie miałam potrzeby, żeby angażować się politycznie, nie czułam powinności mieszania się do polityki…
- stwierdziła Janda.
Protestuję przeciw brakowi tolerancji, demokracji, krzywdzie, kłamstwu, bezczelności
- podkreśliła.
Nie zgadzam się na to, żeby ktokolwiek krzyczał na mnie stojącą w protestującym tłumie i nazywał komunistką i złodziejką (…) Od trzech lat nie oglądam telewizji publicznej, bo to nie jest telewizja informacyjna, ale propagandowa, skrajnie ideologiczna, posługująca się pomówieniami i kłamstwami. Nagle pojawiło się przyzwolenie na brutalność, chamstwo, niesprawiedliwość w życiu publicznym (…) Wielu z nas jest rozczarowanych prawdą o tym, jakim jesteśmy społeczeństwem w swojej masie
- uznała.
No tak...pamiętam, jak dziś, gdy Krysia protestowała przeciw nienawiści, gdy członek Platformy zamordował członka PiS w Łodzi. Pamiętam jeszcze jak była oburzona, gdy Palikot zrobił happening z krzyżem z puszek "zimnego Lecha" Ach ta Krysia - zawsze można na nią liczyć
- skometował sprawę Papis.
.....No tak...pamiętam,jak dziś,gdy Krysia protestowała przeciw nienawiści,gdy członek Platformy zamordował członka PiS w Łodzi.Pamiętam jeszcze jak była oburzona,gdy Palikot zrobił happening z krzyżem z puszek"zimnego Lecha" Ach ta Krysia-zawsze można na nią liczyć https://t.co/IBEbz5eem6
— Jarosław Papis (@JarosawPapis) 22 stycznia 2019
adg
źródło: wprost.pl, TT
#REKLAMA_POZIOMA#