Jutro państwowy pogrzeb państwa Zarzyckich. W ich domu ukrywali się „Zapora” i „Uskok”

W Lublinie odbędą się uroczystości pogrzebowe Stefanii i Władysława Zarzyckich. W ich domu we wsi Kolonia Łuszczów, niedaleko Lublina, ukrywali się żołnierze antykomunistycznego podziemia niepodległościowego - m.in. Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” czy Zdzisław Broński „Uskok”. Miejsce to przez partyzantów nazywane było „koszarami”. Niestety, informację o tym otrzymał aparat bezpieczeństwa komunistycznego. Na początku kwietnia 1949 r. dom został otoczony przez oddział UB-KBW-MO. Komuniści aresztowali Stefanię i Władysława. Następnie przewieźli ich do więzienia na Zamku w Lublinie. Tam zostali poddani ciężkiemu śledztwu i okrutnym torturom. W ich wyniku Stefania, która była w zaawansowanej ciąży, została przewieziona na oddział szpitalny więzienia. Tam urodziła córkę i zmarła.
 Jutro państwowy pogrzeb państwa Zarzyckich. W ich domu ukrywali się „Zapora” i „Uskok”
/ ipn.gov.pl
Dwa lata temu specjalistom z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie udało się odnaleźć szczątki Stefanii Zarzyckiej. Znajdowały się one na lubelskim cmentarzu przy ul. Unickiej. 1 lutego 2018 r. informacja ta została podana do publicznej wiadomości po raz pierwszy podczas konferencji identyfikacyjnej w Pałacu Prezydenckim.

***
Program uroczystości (1 lutego 2019 r.)
12:00 - Msza św. za dusze zmarłych w Kościele Garnizonowy pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny (Al. Racławickie 20);
13:15 – Przejazd konduktu pogrzebowego na cmentarz przy ul. Unickiej w Lublinie;
13:30 – Uroczystości pogrzebowe z asystą wojskową.

***
Stefania Zarzycka, c. Michała i Katarzyny, ur. 3 II 1919 r., Janówek Czernikowski, pow. Opatów. Od wiosny 1946 r. współpracowała wraz z mężem Władysławem z oddziałem kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. W ich zabudowaniach zlokalizowanych w kol. Łuszczów, pow. Lublin, kwaterowali wielokrotnie partyzanci, m.in. mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” ze swoim sztabem. Gospodarze należeli do najofiarniejszych i najbardziej zaufanych współpracowników „Uskoka”.

Po amnestii z 1947 r. kwatera u Zarzyckich stała się jedną z dwóch najważniejszych „melin” oddziału. Od lata 1948 r. odbywały się tutaj regularne, comiesięczne spotkania komendanta z kadrą grupy, partyzanci nazywali ją „koszarami” lub „koszarami partyzanckimi”. Na przełomie marca i kwietnia 1949 r. w wyniku działań operacyjnych i zeznań uzyskanych od aresztowanego członka oddziału, Stanisława Bartnika „Górala”, WUBP w Lublinie zlokalizowało kwaterę i uzyskało informację o mającej odbyć się w zabudowaniach Zarzyckich koncentracji.

Na podstawie pozyskanych danych grupa operacyjna UB-MO-KBW otoczyła w nocy z 2 na 3 IV 1949 r. gospodarstwo w kol. Łuszczów. W domu Zarzyckich przebywali wówczas Zdzisław Broński „Uskok”, Stanisław Kuchciewicz „Wiktor” i Edward Taraszkiewicz „Żelazny”. Pomimo zaciągniętego szczelnie okrążenia, partyzantom udało się wydostać z budynku i przedrzeć przez pierścień obławy. WUBP w Lublinie aresztowało dwójkę „meliniarzy”. Stefania Zarzycka była wówczas w ósmym miesiącu ciąży. Została przewieziona do Lublina i osadzona w areszcie śledczym w więzieniu na Zamku. Pomimo zaawansowanej ciąży kobieta została poddana przesłuchaniom, połączonymi z torturami fizycznymi i psychicznymi (była także infiltrowana przez agenturę celną). 9 V 1949 r. umieszczono Zarzycką na oddziale szpitalnym więzienia na Zamku. Tam 29 V 1949 r. urodziła córkę i półtorej godziny po porodzie zmarła.

Na wniosek WPR w Lublinie dokonano 31 V 1949 r. oględzin i sekcji zwłok. Zostały one przeprowadzone w prosektorium Zakładu Anatomii Patologicznej UMCS. Zgodnie z poleceniem WPR w Lublinie po dokonaniu powyższych czynności zwłoki miały zostać pochowane.
Szczątki Stefanii Zarzyckiej zostały odnalezione 6 X 2017 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu Rzymskokatolickim przy ul. Unickiej w Lublinie. Informację o identyfikacji podano 1 II 2018 r.

28 V 2007 r. prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Stefanię Zarzycką Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
Władysław Zarzycki, s. Stanisława i Katarzyny z d. Wieczorek, ur. 11 I 1907 r., Kochów, pow. Opatów. Ukończył 4 klasy szkoły powszechnej. W latach 1929-1930 odbył służbę wojskową w 3. pp Leg. w Jarosławiu. Mieszkał w Janówku Czernikowskim, pow. Opatów, gdzie pracował wraz z żoną Stefanią na niewielkim gospodarstwie. W latach 1933-1939 był członkiem SL (koło w Kochowie). W 1942 r. przeniósł się wraz z rodziną do kol. Łuszczów, pow. Lublin, gdzie zakupił 11 ha ziemi i niewykończony dom.

Od wiosny 1946 r. współpracował wraz z żoną z oddziałem kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. W ich zabudowaniach kwaterowali wielokrotnie partyzanci, m.in. mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” ze swoim sztabem. Gospodarze należeli do najofiarniejszych i najbardziej zaufanych współpracowników „Uskoka”. Po amnestii z 1947 r. kwatera u Zarzyckich stała się jedną z dwóch najważniejszych „melin” oddziału.
Od lata 1948 r. odbywały się tutaj regularne, comiesięczne spotkania komendanta z kadrą grupy, partyzanci nazywali ją „koszarami” lub „koszarami partyzanckimi”. Na przełomie marca i kwietnia 1949 r. w wyniku działań operacyjnych i zeznań uzyskanych od aresztowanego członka oddziału, Stanisława Bartnika „Górala”, WUBP w Lublinie zlokalizowało kwaterę i uzyskało informację o mającej odbyć się w zabudowaniach Zarzyckich koncentracji. Na podstawie pozyskanych danych grupa operacyjna UB-MO-KBW otoczyła w nocy z 2 na 3 IV 1949 r. gospodarstwo w kol. Łuszczów. W domu Zarzyckich przebywali wówczas Zdzisław Broński „Uskok”, Stanisław Kuchciewicz „Wiktor” i Edward Taraszkiewicz „Żelazny”. Pomimo zaciągniętego szczelnie okrążenia, partyzantom udało się wydostać z budynku i przedrzeć przez pierścień obławy. WUBP w Lublinie aresztowało dwójkę „meliniarzy”.

Zarzycki przeszedł bardzo ciężkie i brutalne śledztwo. Wyrokiem WSR w Lublinie z dn. 25 XI 1949 r. został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności i przepadek całego mienia.  Zeznania jakie wówczas złożył dają tylko częściowe pojęcie o ogromie cierpień jakie przeżył w śledztwie: „Ja w śledztwie byłem bity, w czasie kiedy siedziałem już na Zamku to do ‹‹karcu›› wlewano wodę. Bił mnie tęgi osobnik, kijem, gumą, palono mi pod nosem ogień, na skutek tego wszystkiego podpisałem w śledztwie każdy protokół i co tylko chcieli. Krzyki żony też nieraz słyszałem, będąc na korytarzu. Raz żona, przechodząc korytarzem do ustępu, powiedziała: ‹‹Mężu dłużej chyba już nie wytrzymam››. Raz na dzień dawali mi kubek kawy, byłem zawsze głodny i zmaltretowany. Jak kiedy chciałem pójść do lekarza to mnie brali na korytarz [i] zapędzali do ustępu i kał musiałem zbierać i wkładać do otworów. [...] Kiedy w kwietniu [19]49 r. byłem przyprowadzony na celę to mogą niektórzy stwierdzić, że tak byłem zbity, że nawet na nogach nie mogłem się utrzymać [...]. O śmierci żony dowiedziałem się z początkiem czerwca [19]49 r.”.

Karę odsiadywał w więzieniu w Rawiczu. Zwolniony został przedterminowo 16 X 1954 r. Był w stanie skrajnego wyczerpania. Wrócił do kol. Łuszczów. Gospodarstwo przypominało ruinę. Udało mu się odzyskać dzieci, które zostały umieszczone w różnych placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Po odwilży październikowej Zarzycki rozpoczął sądowe starania o odzyskanie dla dzieci majątku swojej żony. Proces nie szedł po jego myśli.

Zmarł 28 VI 1963 r. na atak serca po powrocie z kolejnej rozprawy sądowej.
Postanowieniem SW w Lublinie z dn. 10 II 1992 r. wyrok WSR w Lublinie z dn. 25 XI 1949 r. został uznany za nieważny.
1 III 2016 r. prezydent RP Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Władysława Zarzyckiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Źródło: ipn.gov.pl
kos

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Policja zajęła samochód ministra Tuska z ostatniej chwili
Policja zajęła samochód ministra Tuska

Minister Cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, podzielił się w mediach społecznościowych osobistą historią, która dotknęła jego i jego żonę. Opisał, jak padł ofiarą wyrafinowanego oszustwa, które pochłonęło dorobek jego życia. Auto, które para kupiła za 100 tysięcy złotych, okazało się podróbką, a jego "bliźniak" krążył po drogach Francji. Chodzi o Peugeota 5008.

Andrzej Duda zaprosił Donalda Tuska na spotkanie ws. Nuclear Sharing z ostatniej chwili
Andrzej Duda zaprosił Donalda Tuska na spotkanie ws. Nuclear Sharing

Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek, że zaprosił premiera Donalda Tuska na spotkanie 1 maja przed południem w Pałacu Prezydenckim w sprawie programu Nuclear Sharing oraz omówienia kwestii zbliżającej się polskiej prezydencji w UE. Wyraził nadzieję, że będzie to dobre spotkanie.

Andrzej Duda: W exposé szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń z ostatniej chwili
Andrzej Duda: W exposé szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

– W exposé szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń; z zażenowaniem przyjąłem atak na politykę poprzedniego obozu rządowego – powiedział prezydent Andrzej Duda po czwartkowym wystąpieniu szefa MSZ Radosława Sikorskiego w Sejmie.

Nowoczesne wyrzutnie dla Polski. Podpisano umowę z ostatniej chwili
Nowoczesne wyrzutnie dla Polski. Podpisano umowę

Wiceszef MON Paweł Bejda poinformował w czwartek, że w Korei Południowej podpisano umowę wykonawczą na dostarczenie Polsce 72 modułów wyrzutni HOMAR-K oraz kilku tysięcy kierowanych pocisków rakietowych. Według koreańskiego koncernu Hanwha wartość umowy na wyrzutnie to 1,64 mld USD.

„Meghan będzie wściekła”. Burza w Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
„Meghan będzie wściekła”. Burza w Pałacu Buckingham

Media obiegły informacje dotyczące królowej Camilli. Arystokratka po tym, jak jej mąż król Karol III poważnie zachorował, przejęła wiele jego obowiązków. Okazuje się, że królowa wbiła ostatnio szpilkę księżnej Meghan. Co takiego się wydarzyło?

z ostatniej chwili
Co obejmuje ochrona prawa własności intelektualnej w Polsce?

Prawo własności intelektualnej obejmuje szeroki zakres praw i regulacji, które odnoszą się do działalności twórczej, zarówno w dziedzinie artystycznej, naukowej, jak i przemysłowej. W Polsce system ochrony własności intelektualnej opiera się na kilku kluczowych filarach, które obejmują m.in. prawa autorskie, prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz ochronę strategii przedsiębiorca. W niniejszym artykule przyjrzymy się każdemu z tych elementów, analizując ich znaczenie oraz sposób, w jaki są chronione przez polskie prawo.

Sikorski: „Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną” z ostatniej chwili
Sikorski: „Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną”

– Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną, szanującą prawa innych narodów do samostanowienia, Rosją, którą uosabia zamordowany Aleksiej Nawalny i inni więźniowie sumienia – oświadczył w czwartek w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski.

Łukaszenka uderza w Polskę: „Widzieliście, jak oni bronią granicy” z ostatniej chwili
Łukaszenka uderza w Polskę: „Widzieliście, jak oni bronią granicy”

Podczas swojego wystąpienia przed Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniem Ludowym Aleksandr Łukaszenka wygłosił szereg kontrowersyjnych oskarżeń pod adresem Polski. W swojej półtoragodzinnej przemowie skupił się głównie na atakowaniu państw Zachodu, a zwłaszcza Polski. To nie pierwszy raz, kiedy polityk w negatywnym tonie podsumował nasz kraj.

Kto pokieruje MSWiA po Kierwińskim? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Kto pokieruje MSWiA po Kierwińskim? Nieoficjalne doniesienia

Media spekulują, kto stanie na czele resortu spraw wewnętrznych i administracji. Dotychczas stojący na czele ministerstwa Marcin Kierwiński będzie kandydatem KO do Parlamentu Europejskiego z list obejmujących Mazowsze.

Zaginięcie polskiego żołnierza na Bałtyku. Nowe informacje z ostatniej chwili
Zaginięcie polskiego żołnierza na Bałtyku. Nowe informacje

Od środy wojsko prowadzi poszukiwania żołnierza jednostki wojskowej GROM, który zaginął podczas ćwiczeń w Zatoce Gdańskiej. W akcję prowadzoną nad wodą i pod nią zaangażowane są śmigłowce, okręt i sonar – podał w czwartek rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych ppłk Mariusz Łapeta.

REKLAMA

Jutro państwowy pogrzeb państwa Zarzyckich. W ich domu ukrywali się „Zapora” i „Uskok”

W Lublinie odbędą się uroczystości pogrzebowe Stefanii i Władysława Zarzyckich. W ich domu we wsi Kolonia Łuszczów, niedaleko Lublina, ukrywali się żołnierze antykomunistycznego podziemia niepodległościowego - m.in. Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” czy Zdzisław Broński „Uskok”. Miejsce to przez partyzantów nazywane było „koszarami”. Niestety, informację o tym otrzymał aparat bezpieczeństwa komunistycznego. Na początku kwietnia 1949 r. dom został otoczony przez oddział UB-KBW-MO. Komuniści aresztowali Stefanię i Władysława. Następnie przewieźli ich do więzienia na Zamku w Lublinie. Tam zostali poddani ciężkiemu śledztwu i okrutnym torturom. W ich wyniku Stefania, która była w zaawansowanej ciąży, została przewieziona na oddział szpitalny więzienia. Tam urodziła córkę i zmarła.
 Jutro państwowy pogrzeb państwa Zarzyckich. W ich domu ukrywali się „Zapora” i „Uskok”
/ ipn.gov.pl
Dwa lata temu specjalistom z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie udało się odnaleźć szczątki Stefanii Zarzyckiej. Znajdowały się one na lubelskim cmentarzu przy ul. Unickiej. 1 lutego 2018 r. informacja ta została podana do publicznej wiadomości po raz pierwszy podczas konferencji identyfikacyjnej w Pałacu Prezydenckim.

***
Program uroczystości (1 lutego 2019 r.)
12:00 - Msza św. za dusze zmarłych w Kościele Garnizonowy pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny (Al. Racławickie 20);
13:15 – Przejazd konduktu pogrzebowego na cmentarz przy ul. Unickiej w Lublinie;
13:30 – Uroczystości pogrzebowe z asystą wojskową.

***
Stefania Zarzycka, c. Michała i Katarzyny, ur. 3 II 1919 r., Janówek Czernikowski, pow. Opatów. Od wiosny 1946 r. współpracowała wraz z mężem Władysławem z oddziałem kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. W ich zabudowaniach zlokalizowanych w kol. Łuszczów, pow. Lublin, kwaterowali wielokrotnie partyzanci, m.in. mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” ze swoim sztabem. Gospodarze należeli do najofiarniejszych i najbardziej zaufanych współpracowników „Uskoka”.

Po amnestii z 1947 r. kwatera u Zarzyckich stała się jedną z dwóch najważniejszych „melin” oddziału. Od lata 1948 r. odbywały się tutaj regularne, comiesięczne spotkania komendanta z kadrą grupy, partyzanci nazywali ją „koszarami” lub „koszarami partyzanckimi”. Na przełomie marca i kwietnia 1949 r. w wyniku działań operacyjnych i zeznań uzyskanych od aresztowanego członka oddziału, Stanisława Bartnika „Górala”, WUBP w Lublinie zlokalizowało kwaterę i uzyskało informację o mającej odbyć się w zabudowaniach Zarzyckich koncentracji.

Na podstawie pozyskanych danych grupa operacyjna UB-MO-KBW otoczyła w nocy z 2 na 3 IV 1949 r. gospodarstwo w kol. Łuszczów. W domu Zarzyckich przebywali wówczas Zdzisław Broński „Uskok”, Stanisław Kuchciewicz „Wiktor” i Edward Taraszkiewicz „Żelazny”. Pomimo zaciągniętego szczelnie okrążenia, partyzantom udało się wydostać z budynku i przedrzeć przez pierścień obławy. WUBP w Lublinie aresztowało dwójkę „meliniarzy”. Stefania Zarzycka była wówczas w ósmym miesiącu ciąży. Została przewieziona do Lublina i osadzona w areszcie śledczym w więzieniu na Zamku. Pomimo zaawansowanej ciąży kobieta została poddana przesłuchaniom, połączonymi z torturami fizycznymi i psychicznymi (była także infiltrowana przez agenturę celną). 9 V 1949 r. umieszczono Zarzycką na oddziale szpitalnym więzienia na Zamku. Tam 29 V 1949 r. urodziła córkę i półtorej godziny po porodzie zmarła.

Na wniosek WPR w Lublinie dokonano 31 V 1949 r. oględzin i sekcji zwłok. Zostały one przeprowadzone w prosektorium Zakładu Anatomii Patologicznej UMCS. Zgodnie z poleceniem WPR w Lublinie po dokonaniu powyższych czynności zwłoki miały zostać pochowane.
Szczątki Stefanii Zarzyckiej zostały odnalezione 6 X 2017 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu Rzymskokatolickim przy ul. Unickiej w Lublinie. Informację o identyfikacji podano 1 II 2018 r.

28 V 2007 r. prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Stefanię Zarzycką Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
Władysław Zarzycki, s. Stanisława i Katarzyny z d. Wieczorek, ur. 11 I 1907 r., Kochów, pow. Opatów. Ukończył 4 klasy szkoły powszechnej. W latach 1929-1930 odbył służbę wojskową w 3. pp Leg. w Jarosławiu. Mieszkał w Janówku Czernikowskim, pow. Opatów, gdzie pracował wraz z żoną Stefanią na niewielkim gospodarstwie. W latach 1933-1939 był członkiem SL (koło w Kochowie). W 1942 r. przeniósł się wraz z rodziną do kol. Łuszczów, pow. Lublin, gdzie zakupił 11 ha ziemi i niewykończony dom.

Od wiosny 1946 r. współpracował wraz z żoną z oddziałem kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. W ich zabudowaniach kwaterowali wielokrotnie partyzanci, m.in. mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” ze swoim sztabem. Gospodarze należeli do najofiarniejszych i najbardziej zaufanych współpracowników „Uskoka”. Po amnestii z 1947 r. kwatera u Zarzyckich stała się jedną z dwóch najważniejszych „melin” oddziału.
Od lata 1948 r. odbywały się tutaj regularne, comiesięczne spotkania komendanta z kadrą grupy, partyzanci nazywali ją „koszarami” lub „koszarami partyzanckimi”. Na przełomie marca i kwietnia 1949 r. w wyniku działań operacyjnych i zeznań uzyskanych od aresztowanego członka oddziału, Stanisława Bartnika „Górala”, WUBP w Lublinie zlokalizowało kwaterę i uzyskało informację o mającej odbyć się w zabudowaniach Zarzyckich koncentracji. Na podstawie pozyskanych danych grupa operacyjna UB-MO-KBW otoczyła w nocy z 2 na 3 IV 1949 r. gospodarstwo w kol. Łuszczów. W domu Zarzyckich przebywali wówczas Zdzisław Broński „Uskok”, Stanisław Kuchciewicz „Wiktor” i Edward Taraszkiewicz „Żelazny”. Pomimo zaciągniętego szczelnie okrążenia, partyzantom udało się wydostać z budynku i przedrzeć przez pierścień obławy. WUBP w Lublinie aresztowało dwójkę „meliniarzy”.

Zarzycki przeszedł bardzo ciężkie i brutalne śledztwo. Wyrokiem WSR w Lublinie z dn. 25 XI 1949 r. został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności i przepadek całego mienia.  Zeznania jakie wówczas złożył dają tylko częściowe pojęcie o ogromie cierpień jakie przeżył w śledztwie: „Ja w śledztwie byłem bity, w czasie kiedy siedziałem już na Zamku to do ‹‹karcu›› wlewano wodę. Bił mnie tęgi osobnik, kijem, gumą, palono mi pod nosem ogień, na skutek tego wszystkiego podpisałem w śledztwie każdy protokół i co tylko chcieli. Krzyki żony też nieraz słyszałem, będąc na korytarzu. Raz żona, przechodząc korytarzem do ustępu, powiedziała: ‹‹Mężu dłużej chyba już nie wytrzymam››. Raz na dzień dawali mi kubek kawy, byłem zawsze głodny i zmaltretowany. Jak kiedy chciałem pójść do lekarza to mnie brali na korytarz [i] zapędzali do ustępu i kał musiałem zbierać i wkładać do otworów. [...] Kiedy w kwietniu [19]49 r. byłem przyprowadzony na celę to mogą niektórzy stwierdzić, że tak byłem zbity, że nawet na nogach nie mogłem się utrzymać [...]. O śmierci żony dowiedziałem się z początkiem czerwca [19]49 r.”.

Karę odsiadywał w więzieniu w Rawiczu. Zwolniony został przedterminowo 16 X 1954 r. Był w stanie skrajnego wyczerpania. Wrócił do kol. Łuszczów. Gospodarstwo przypominało ruinę. Udało mu się odzyskać dzieci, które zostały umieszczone w różnych placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Po odwilży październikowej Zarzycki rozpoczął sądowe starania o odzyskanie dla dzieci majątku swojej żony. Proces nie szedł po jego myśli.

Zmarł 28 VI 1963 r. na atak serca po powrocie z kolejnej rozprawy sądowej.
Postanowieniem SW w Lublinie z dn. 10 II 1992 r. wyrok WSR w Lublinie z dn. 25 XI 1949 r. został uznany za nieważny.
1 III 2016 r. prezydent RP Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Władysława Zarzyckiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Źródło: ipn.gov.pl
kos


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe