Chciałam pokazać tą naftaliną, że ludzie którzy mają staroświeckie poglądy, czyli takie, że kobieta powinna być w kuchni, przy dzieciach i w kościele, to nie są te czasy, czyli odstają od tych czasów, że są nieadekwatni do tych czasów, które dzisiaj mamy. Jest XXI w., mamy wykształcone kobiety, które chcą być i matkami i pracować zawodowo (…) są kobiety, które nie mają dzieci i chcą metody in vitro (…) są młode dziewczyny, które chcą mieć tabletkę "dzień po" bez recepty i mają do tego prawo, bo w Europie tak jest, a my jesteśmy w tej Europie (…) Ci, którzy dzisiaj tego wszystkiego zabraniają, albo odbierają, to są osoby o archaicznych poglądach, a naftalina jest takim symbolem...
 

- powiedziała był premier.


 

Tylko się POgrąża ????‍♀️
-Chciałam pokazać tą naftaliną, że ludzie którzy mają staroświeckie poglądy, czyli takie, że kobieta powinna być w kuchni, przy dzieciach i w kościele, to nie są te czasy, czyli odstają od tych czasów, które dzisiaj mamy...#JaCięNieMogę #Naftalina pic.twitter.com/PuaaXbkmZj

— Anna Gańska-Lipińska ???????? (@AnnaMariaGL3) 2 lutego 2019

Przecież ona się poglądami niczym nie różni od Senyszyn i Urbana

Przecież ona się poglądami niczym nie różni od Senyszyn i Urbana. https://t.co/9LGt5x6pBn

— Filip Memches (@FilipMemches) 2 lutego 2019

W moich oczach politycy, którzy uważają, że kobieta zajmująca się domem i wychowaniem dzieci to anachronizm, reprezentują najgorsze oblicze nowoczesności.

— Filip Memches (@FilipMemches) 2 lutego 2019

W wypowiedzi byłej premier jest wyraźny akcent, że to anachronizm, niezależnie od tego czy chce czy nie. Przecież - z jej opinii wynika - że można chcieć być anachronicznym.

— Filip Memches (@FilipMemches) 2 lutego 2019

Naprawdę Pan nie rozumie jej przekazu? Poczucie powinności może wynikać z roznych przyczyn. Czym innym jest przymus ze strony innych ludzi, a czym innym - wierność pewnym zasadom wyrastajacym z religii, kultury i tradycji. Ewa Kopacz deprecjonuje i jedno, i drugie.

— Filip Memches (@FilipMemches) 2 lutego 2019