Co sami atakujący Magdalenę Ogórek sądzą nt. uzyskanej "popularności"?
Właśnie wdarł się do mojego gabinetu człowiek, który podawał się za redaktora TVP. Od progu nagrywał. Nagrywanie w szpitalu, a zwłaszcza moim ośrodku, jest zakazane. (…) Moim obowiązkiem jest zapewnienie im [pacjentom-red.] bezpieczeństwa
- ubolewa jedna z atakujących.
Panie redaktorze Czuchnowski, wskazujący mnie z imienia i nazwiska jako "winną ataku", jest pan z siebie zadowolony?
- pyta.
Z kolei inna z Pań wydaje się być zadowolona i puszczać dalej zdjęcie ze swoimi personaliami, co widać na tweedzie poniżej.
Bodaj pierwszy raz musimy też ująć się za red. Czuchnowskim i stwierdzić, że wpis pierwszej z Pań opublikowany został przez KOD na Twitterze i to były główne źródło mediów.
"Kto sieje wiatr ten zbiera burzę"
— Radosław Poszwiński ???????? (@bogdan607) 5 lutego 2019
(c) @Leszczyna pic.twitter.com/I8U0gaMJa1
NIE ZABIERAJCIE 5 MINUT TYM LUDZIOM, oni chcą być w mediach pod imieniem i nazwiskiem pic.twitter.com/lZfhEmaC9l
— Radosław Poszwiński ???????? (@bogdan607) 5 lutego 2019
adg
źródło: TT, fb
#REKLAMA_POZIOMA#