[Felieton "TS"] Mieczysław Gil: W pakiecie
Wątpliwe, by z tej mieszanki półprawd (tekst z „Wyborczej” uległ w zaprzyjaźnionej telewizji fachowej obróbce) udało się coś ugrać. Poseł Cezary Tomczyk z PO rozpaczał przed kamerami, że budowany z mozołem przez jego partię wizerunek prezesa PiS jako nieporadnego safanduły właśnie legł w gruzach. Aż dziw bierze, że poseł uwierzył w propagandę serwowaną przez własną partię.
Ale ślepa wiara i nadgorliwość nie jest wyłącznie specjalnością Tomczyka i nie tylko na tę okazję. Posłance Izabeli Leszczynie, też z PO, spodobał się tweet, który brzmi następująco: „Brednie Mazowieckiego w Oświęcimiu nie do zniesienia. Chce przerzucić zbrodnie nazistów na naród niemiecki”. Narracja ta jest bliska Annie-Marii Żukowskiej, rzeczniczce prasowej SLD: „Nie naziści, @Morawiecki? To przepraszam, kto? Alianci?!?”. Ciekaw jestem, czy Żukowską zadowoli odpowiedź Polski Małej, która opisała losy swojego dziadka. Dziadka, który był wywieziony na roboty nie do żadnej Nazji czy Nazistanu, ale właśnie do Niemiec. Na koniec nie sposób nie wspomnieć o Tomaszu Lisie, który najwyraźniej pozazdrościł umiejętności negocjacyjnych i biznesowych Jarosławowi Kaczyńskiemu, do czego oczywiście nigdy się nie przyzna. I dał małą próbkę własnych. Zaapelował na Tweeterze: „Jak już będziecie szli do kiosku po Wyborczą, to przypominam, że do części egzemplarzy Newsweeka (wywiad z Magdaleną Adamowicz) dołączona jest moja książka. Polecam pakiet”.
Mieczysław Gil