Do Prokuratury Rejonowej w Bystrzycy Kłodzkiej trafiły cztery zawiadomienia związane z kontrowersyjnymi warsztatami "Euroweek", w czasie których mogło dojść do molestowania nastolatków przez wolontariuszy o ciemnej karnacji. Czy doszło - ma zbadać prokuratura.
W mediach pojawiła się relacja z jednego zawiadomienia, jakie złożyła dyrekcja szkoły podstawowej w Kowarach. Wynika z niej, że obywatel Indonezji, który prowadził zajęcia jako wolontariusz, miał prezentować uczniom czynność seksualną polegającą na wkładaniu sobie butelki do ust i wykonywaniu nią posuwistych ruchów.
- Następnie przykładał ją sobie do krocza w sposób sugerujący, że jest to jego członek i wykonywał biodrami ruchy frykcyjne. Potem podchodził od tyłu do dwóch chłopców z butelką trzymaną w ten sposób i wykonywał takie same ruchy, stojąc bezpośrednio za nimi. Później wkładał sobie tę butelkę do ust
– czytamy w zawiadomieniu, które cytuje dorzeczy.pl.
mk