[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Netanjahu pomylił międzynarodową konferencję z kampanią wyborczą

Rozmowy najwyższej rangi, przedstawiciele 62 państw, omawianie najbardziej newralgicznego ogarniętego wojną regionu. Na Warszawie skupiła się uwaga całego świata. Tymczasem międzynarodową konferencję takiej klasy próbował zdominować Benjamin Netanjahu ze swoim „one man show”. Izraelski premier, bez względu na to czy „wtopę” zaliczył on sam czy też spisujący jego słowa dziennikarze - wysłał w świat komunikat będący kłamstwem historycznym o rzekomej kolaboracji Polaków z niemiecką machiną zagłady w czasie II wojny światowej.
/ screen YouTube
Obecnie w mediach możemy prześledzić dwie relacje odnośnie słów Netanjahu. W jednej - prawdopodobnie w pogoni za sondażami dla Likudu przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Izraelu Netanjahu sięgnął po argumenty rodem z brukowej prasy. Na marginesie agendy konferencji izraelski premier postanowił w najlepsze prowadzić kampanię wyborczą. O ile anty-irańska retoryka i poprawiany twitt w którym organizował koalicję „na wojnę” z Iranem (następnie usunął twitta i zamieścił nowego w lekko łagodniejszym tonie) jeszcze można wpisać w gorący bliskowschodni polityczny pejzaż i sam temat rozmów w Warszawie izraelskiej delegacji - o tyle uderzanie w pamięć historyczną gospodarza międzynarodowej konferencji przy pomocy kłamstwa to granie na opinię publiczną w samym Izraelu. Jest też druga wersja całej historii, że Netanjahu nie powiedział tego co napisali izraelscy dziennikarze. Problem polega na tym, że sprostowanie po zacytowanej wypowiedzi tylko pogorszyło całą sprawę. W momencie gdy fragment artykułu strona izraelska określiła jako „zmanipulowany” kwestia mogła wydawać się jasna - natomiast w tłumaczeniu kancelarii izraelskiego premiera czytamy: „podczas rozmowy z dziennikarzami premier Netanjahu mówił o Polakach, nie polskim narodzie ani państwie. Jego wypowiedź została błędnie zrozumiana i zacytowana w prasie. W skutek interwencji później zostało opublikowane sprostowanie”. Przypomnijmy - szef izraelskiego rządu miał powiedzieć, że „Polacy kolaborowali z Niemcami w trakcie Holokaustu”. Z kolei w tłumaczeniu ambasady Izraela w Polsce, która szybko zareagowała na kryzys dyplomatyczny pojawiła się jeszcze inna wersja. Netanjahu miał jednak stwierdzić, że „żadna osoba nie została pozwana do sądu za wspominanie o tych Polakach, którzy z nimi [nazistami - przyp.red] współpracowali”. Polską opinię publiczną takie tłumaczenie nie przekonało, wręcz spowodowało lawinę kolejnych negatywnych komentarzy. A sprostowanie w postaci faktu, że izraelski premier miał na myśli „Polaków” a nie „polski naród” brzmi kuriozalnie. 

Niestety, podobną histerię rozpętano w izraelskich mediach gdy polski sejm zajmował się nowelizacją dotyczącą Instytutu Pamięci Narodowej. Pisałem wówczas, że kreowany polsko-izraelski kryzys jest de facto w 2 lidze zagadnień, które zaprzątają czas pracy izraelskiego rządu. Powtórzę swoje słowa. Na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy trwa wojna. W czasie gdy Benjamin Netanjahu na konferencji prasowej wymyślał polską historię na nowo lub w alternatywnej wersji miał „dobre intencje” ale trafił na niekompetentnych dziennikarzy – w Strefie Gazy doszło do licznych akcji z udziałem żołnierzy Izraelskich Sił Obrony (IDF). W Khan Younis doszło do strzelaniny z udziałem żołnierzy IDF, na południe od Rafah nad granicą z Egiptem przeprowadzono nocne rajdy, na północ od Beit Lahiya zostało rannych trzech Palestyńczyków, którzy uczestniczyli w protestach. Do starć dochodziło także na Zachodnim Brzegu w Juira al- Qaryat oraz Jenin. W czwartek izraelskie siły lotnicze dokonały nalotów na bazy Hezbollahu w Syrii. Tel Awiw toczy wojnę na wielu frontach, stąd „polityka historyczna” Netanjahu – bo to nie pierwszy taka reakcja – przy takich problemach wydaje się po prostu absurdalna. Nie ma dnia by izraelscy żołnierze nie uczestniczyli w militarnych operacjach, realnym problemem Izraela są działania Hamasu, „Partii Boga” czy sytuacja w ogarniętej wojną Syrii - nie ustawa o IPN czy powielane kłamstwa historyczne na temat Polski. To był świetny moment by izraelski premier jako uczestnik „wielkiej gry” na Bliskim Wschodzie szukał rozwiązań w tych kwestiach ale „Bibi” (pseudonim Netanjahu) najwidoczniej nie trzyma się maksymy Winstona Churchill, który powiedział że „dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi zanim nic nie powie”. Co ciekawe to Izrael jest przedstawiany jako wzór skutecznej polityki międzynarodowej, arcymistrz geopolityki, a tymczasem na tak ważnej międzynarodowej konferencji po prostu okazało się, że mogą uczyć się od polskich dyplomatów. 

Michał Bruszewski 
 

 

POLECANE
Robert Bąkiewicz: Przywróćmy obowiązkową służbę wojskową tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Przywróćmy obowiązkową służbę wojskową

Wraz z wojną na Ukrainie świat wkroczył w okres głębokich turbulencji: narastającego chaosu, rozpadu dotychczasowego systemu międzynarodowego, konfliktów handlowych i gospodarczych, sporów o dominację w kosmosie, wyścigu zbrojeń oraz wojen. Konflikty zbrojne będą wybuchać w różnych częściach świata. Nie można wykluczyć także konfliktu globalnego.

Bloomberg: USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję umowy pokojowej z ostatniej chwili
Bloomberg: USA przygotowują nowe sankcje na wypadek odrzucenia przez Rosję umowy pokojowej

USA przygotowują nowe sankcje na wypadek, gdyby Rosja odrzuciła projekt umowy pokojowej w sprawie zakończenia jej wojny z Ukrainą - podała w środę agencja Bloomberga, powołując się na informacje od osób bliskich tej sprawie. Sankcje miałyby być wymierzone we flotę cieni przewożącą rosyjską ropę i podmioty ułatwiające te transporty.

RPO chce wstrzymania prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Ingeruje w wolność obywateli z ostatniej chwili
RPO chce wstrzymania prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. "Ingeruje w wolność obywateli"

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do minister zdrowia, aby rozważyła wstrzymanie prac nad zmianami w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego. Według RPO projekt w sposób nieuzasadniony i nadmierny ingeruje w prawa i wolności obywatelskie.

Przed Pałacem Prezydenckim stanie bożonarodzeniowa stajenka z ostatniej chwili
Przed Pałacem Prezydenckim stanie bożonarodzeniowa stajenka

Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie pojawi się w tym roku bożonarodzeniowa stajenka. To symboliczny gest nawiązujący do chrześcijańskich korzeni Polski i świątecznej tradycji. Informację przekazał szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Szokująca afera w Portugalii. Były wiceminister miał produkować i rozpowszechniać pornografię dziecięcą z ostatniej chwili
Szokująca afera w Portugalii. Były wiceminister miał produkować i rozpowszechniać pornografię dziecięcą

W domu byłego wiceministra sprawiedliwości Paulo Abreu dos Santosa policja znalazła pliki z blisko 600 materiałami zawierającymi dziecięcą pornografię, które polityk posiadał w komputerze, telefonie oraz na dyskach zewnętrznych – przekazały we wtorek portugalskie służby policyjne cytowane przez CNN Portugal.

Ford traci 19,5 mld dolarów na „elektrykach”. Wraca do aut spalinowych Wiadomości
Ford traci 19,5 mld dolarów na „elektrykach”. Wraca do aut spalinowych

Ford zmienia strategię rozwoju. Amerykański koncern przyznaje się do 19,5 mld dolarów strat na projektach samochodów elektrycznych, zamyka kluczowe inwestycje i rezygnuje z dużych modeli EV. Zamiast tego stawia ponownie na auta benzynowe i hybrydowe.

Nowe oświadczenie szefa BBN. ''Postępowanie w SKW i działania prokuratury to farsa'' z ostatniej chwili
Nowe oświadczenie szefa BBN. ''Postępowanie w SKW i działania prokuratury to farsa''

Nie milkną echa głośnej publikacji "Gazety Wyborczej", w której ujawniono wrażliwe dane medyczne Sławomira Cenckiewicza. Szef BBN wydał nowe oświadczenie, w którym odniósł się do reakcji SKW i prokuratury na ujawnienie jego danych.

UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao SA z ostatniej chwili
UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao SA

Prezes UOKiK nałożył łącznie blisko 119 mln zł kary na Bank Polska Kasa Opieki SA i Pekao Bank Hipoteczny SA za niezgodne z prawem utrudnianie korzystania z wakacji kredytowych – poinformował w środę Urząd. Banki zostały też zobowiązane do poinformowania o naruszeniach wszystkich poszkodowanych.

Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie z ostatniej chwili
Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie

Według najnowszego sondażu OGB opublikowanego w środę ugrupowanie Grzegorza Brauna zanotowało rekordowe poparcie i wyprzedziło Konfederację, zajmując trzecie miejsce w zestawieniu. Pierwsze miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, a drugie – Prawo i Sprawiedliwość.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla pasażerów MPK we Wrocławiu. Po udanych testach do normalnej eksploatacji włączono mijankę tramwajową na ul. Przyjaźni. Zmiana ma poprawić płynność ruchu i skrócić czas oczekiwania tramwajów na jednotorowym odcinku w kierunku Kleciny.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Netanjahu pomylił międzynarodową konferencję z kampanią wyborczą

Rozmowy najwyższej rangi, przedstawiciele 62 państw, omawianie najbardziej newralgicznego ogarniętego wojną regionu. Na Warszawie skupiła się uwaga całego świata. Tymczasem międzynarodową konferencję takiej klasy próbował zdominować Benjamin Netanjahu ze swoim „one man show”. Izraelski premier, bez względu na to czy „wtopę” zaliczył on sam czy też spisujący jego słowa dziennikarze - wysłał w świat komunikat będący kłamstwem historycznym o rzekomej kolaboracji Polaków z niemiecką machiną zagłady w czasie II wojny światowej.
/ screen YouTube
Obecnie w mediach możemy prześledzić dwie relacje odnośnie słów Netanjahu. W jednej - prawdopodobnie w pogoni za sondażami dla Likudu przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Izraelu Netanjahu sięgnął po argumenty rodem z brukowej prasy. Na marginesie agendy konferencji izraelski premier postanowił w najlepsze prowadzić kampanię wyborczą. O ile anty-irańska retoryka i poprawiany twitt w którym organizował koalicję „na wojnę” z Iranem (następnie usunął twitta i zamieścił nowego w lekko łagodniejszym tonie) jeszcze można wpisać w gorący bliskowschodni polityczny pejzaż i sam temat rozmów w Warszawie izraelskiej delegacji - o tyle uderzanie w pamięć historyczną gospodarza międzynarodowej konferencji przy pomocy kłamstwa to granie na opinię publiczną w samym Izraelu. Jest też druga wersja całej historii, że Netanjahu nie powiedział tego co napisali izraelscy dziennikarze. Problem polega na tym, że sprostowanie po zacytowanej wypowiedzi tylko pogorszyło całą sprawę. W momencie gdy fragment artykułu strona izraelska określiła jako „zmanipulowany” kwestia mogła wydawać się jasna - natomiast w tłumaczeniu kancelarii izraelskiego premiera czytamy: „podczas rozmowy z dziennikarzami premier Netanjahu mówił o Polakach, nie polskim narodzie ani państwie. Jego wypowiedź została błędnie zrozumiana i zacytowana w prasie. W skutek interwencji później zostało opublikowane sprostowanie”. Przypomnijmy - szef izraelskiego rządu miał powiedzieć, że „Polacy kolaborowali z Niemcami w trakcie Holokaustu”. Z kolei w tłumaczeniu ambasady Izraela w Polsce, która szybko zareagowała na kryzys dyplomatyczny pojawiła się jeszcze inna wersja. Netanjahu miał jednak stwierdzić, że „żadna osoba nie została pozwana do sądu za wspominanie o tych Polakach, którzy z nimi [nazistami - przyp.red] współpracowali”. Polską opinię publiczną takie tłumaczenie nie przekonało, wręcz spowodowało lawinę kolejnych negatywnych komentarzy. A sprostowanie w postaci faktu, że izraelski premier miał na myśli „Polaków” a nie „polski naród” brzmi kuriozalnie. 

Niestety, podobną histerię rozpętano w izraelskich mediach gdy polski sejm zajmował się nowelizacją dotyczącą Instytutu Pamięci Narodowej. Pisałem wówczas, że kreowany polsko-izraelski kryzys jest de facto w 2 lidze zagadnień, które zaprzątają czas pracy izraelskiego rządu. Powtórzę swoje słowa. Na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy trwa wojna. W czasie gdy Benjamin Netanjahu na konferencji prasowej wymyślał polską historię na nowo lub w alternatywnej wersji miał „dobre intencje” ale trafił na niekompetentnych dziennikarzy – w Strefie Gazy doszło do licznych akcji z udziałem żołnierzy Izraelskich Sił Obrony (IDF). W Khan Younis doszło do strzelaniny z udziałem żołnierzy IDF, na południe od Rafah nad granicą z Egiptem przeprowadzono nocne rajdy, na północ od Beit Lahiya zostało rannych trzech Palestyńczyków, którzy uczestniczyli w protestach. Do starć dochodziło także na Zachodnim Brzegu w Juira al- Qaryat oraz Jenin. W czwartek izraelskie siły lotnicze dokonały nalotów na bazy Hezbollahu w Syrii. Tel Awiw toczy wojnę na wielu frontach, stąd „polityka historyczna” Netanjahu – bo to nie pierwszy taka reakcja – przy takich problemach wydaje się po prostu absurdalna. Nie ma dnia by izraelscy żołnierze nie uczestniczyli w militarnych operacjach, realnym problemem Izraela są działania Hamasu, „Partii Boga” czy sytuacja w ogarniętej wojną Syrii - nie ustawa o IPN czy powielane kłamstwa historyczne na temat Polski. To był świetny moment by izraelski premier jako uczestnik „wielkiej gry” na Bliskim Wschodzie szukał rozwiązań w tych kwestiach ale „Bibi” (pseudonim Netanjahu) najwidoczniej nie trzyma się maksymy Winstona Churchill, który powiedział że „dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi zanim nic nie powie”. Co ciekawe to Izrael jest przedstawiany jako wzór skutecznej polityki międzynarodowej, arcymistrz geopolityki, a tymczasem na tak ważnej międzynarodowej konferencji po prostu okazało się, że mogą uczyć się od polskich dyplomatów. 

Michał Bruszewski 
 


 

Polecane