Dr Ewa Kurek: Żydzi głowy do polityki nie mają (...) albo się nauczą, albo będą mieć problemy w życiu

Wypowiedź Israela Katza przyjęłam ze spokojem. Od trzydziestu pięciu lat zajmuję się stosunkami polsko-żydowskimi (...) jest pewna grupa Żydów, która w ten sposób mówi od lat. Dziwi mnie tylko, że takich słów używa minister spraw zagranicznych. I to jest problem, ale dla niego, nie dla nas. To ordynarne kłamstwo, mam nadzieję, że przyjdzie mu za to zapłacić
- mówiła dr Kurek.
Płacimy za to, że Polska nie dba o dobre imię Polski, o badania historyczne, nas historyków prześladuje się i takie są tego skutki (...) Jeśli ktoś stracił na całej tej historii to nie Polska, tylko Izrael. Od lat powtarzam, że Żydzi głowy do polityki nie mają. "Jerusalem Post" wczoraj pisał, że Izrael ma jednego sojusznika w Europie, czyli Polskę. Jednak posądzani o głupkowaty antysemityzm, ale jakoś związani z Żydami. I tracą to. Nie dajmy się zwariować. Rząd polski zachowuje się bardzo dobrze i skończyła się zabawa. Żydzi muszą albo się nauczyć, albo będą mieć ciągłe problemy w życiu. My nie przejmujmy się, bo to są ordynarne kłamstwa i tyle
- powiedziała.
Są zaniedbania polskich władz jeśli chodzi o historię. Pani Engelking te wszystkie swoje pseudo-naukowe kłamstwa uzasadnia za nasze podatkowe pieniądze. Ona nie jest historykiem, a otrzymała od ministra Gowina jakieś pół miliona złotych na badania. Historycy polscy nie dostają grosza na badania. Natomiast z naszych podatków utrzymywani są kłamcy, jeśli tego nie zmienimy, będzie się to powtarzało i utrwalało. (...) dziś pseudo-naukowcy za nasze pieniądze roznoszą pseudo-naukowe bzdury. To dorabianie Polakom gęby zaczęło się w latach 90-tych od artykułu, który ukazał się w "Gazecie Wyborczej", gdzie pisali, że Powstanie Warszawie wybuchło po to tylko, by dobić resztki ukrywających się Żydów. Następną próbą było Jedwabne, i Jedwabne do dziś trwa
- mówiła.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#