[Nasz news] Senator PO w książce o przekopie Mierzei (2006 r.): „Uniezależni nas od rosyjskiego korka”
![[Nasz news] Senator PO w książce o przekopie Mierzei (2006 r.): „Uniezależni nas od rosyjskiego korka”](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/29540.jpg)
Już we wstępnie Jerzy Wcisła przekonuje o potrzebie przekopu Mierzei
„W przekonaniu wielu środowisk decyzja o wykonaniu przekopu Mierzei też już dojrzała do realizacji (…). O tych i wielu innych aspektach związanych z ideą budowy kanału przez Mierzeję traktuje ta książka. Celem tej publikacji jest przekazanie jak najszerszemu gronu odbiorców wiedzy na temat skutków takiegoż kanału. A może nawet uświadomienie opinii społecznej, że taka wiedza istnieje i najwyższy czas, byśmy rozpatrywali ten zamysł w oparciu o wiedzę, a nie ukształtowane przez lata stereotypy. Stereotypy, które często mitologizują zagrożenia dla środowiska naturalnego (…), stereotypy o monstrualnych kosztach przedsięwzięcia z jednej strony, a z drugiej o istniejących alternatywach rozwoju nie tylko Elbląga, ale całego regionu nadzalewowego, nadkanałowego i żuławskiego. Takich alternatyw nie ma. (…) Przyznać trzeba, że mówimy o przedsięwzięciu bardzo ważnym, a wręcz strategicznej decyzji o przyszłości Elbląga i regionu. (…) Redaktorowi opracowania pozostaje satysfakcja, że udało się skupić w jednym działaniu grono osób zaangażowanych (…), że publikacja będzie sprzyjała poszerzaniu tego grona”.
Co znajdziemy w książce? Już w pierwszym artykule prof. dr inż. Tadeusz Jednorał, wybitny specjalista z zakresu badań morza oraz morskiego budownictwa hydrotechnicznego, przekonuje – „rozwój jest uwarunkowany zbudowaniem w polskiej części Mierzei Wiślanej kanału żeglugowego, który stworzy dogodne połączenia dla różnego typu morskich jednostek pływających, wiodące z Morza Bałtyckiego do portów i przystani Zalewu Wiślanego”.
Jeden z najważniejszych artykułów „Kanał przez Mierzeję”, który został przygotowany do publikacji, napisał sam senator Wcisła. –
„Jak to się dzieje, że największy polski akwen otoczony tak atrakcyjnie turystycznie terenami nie zapełnia się każdego lata żaglówkami?”
– pyta Jerzy Wcisła, który sam odpowiada –
„należy wykonać kanał łączący Zalew z Bałtykiem po polskiej stronie i w ten sposób uniezależnić się od rosyjskiego korka”.
A co senator pisze o krytykujących przekop?
„Najwięcej – jak zwykle – wiedzą ci, którzy się z ideą nie zgadzają. Mówienie NIE przychodzi nam, Polakom, szczególnie łatwo. Pewnie dlatego, że w naszej kulturze nie osądza się nikogo za bierność. Grzech zaniechania nie istnieje w katechizmie naszego życia społecznego. A szkoda – chciałbym kiedyś zobaczyć te upadłe anioły, rejtanów, demonstrantów, malwersantów na tle ich dokonań (…) nie ukrywam: to jest idea fix wielu moich działań. Kanał Elbląski i Zalew Wiślany uzupełniają się niemal tak, jak palce ręki”.
Senator polemizuje z wieloma zarzutami przeciwko przekopowi, m.in. zagrożeniom ekologicznym – „Jeśli przyjąć założenie, że naturalne procesy są z natury lepsze, to można spytać: po co budować wały przeciwpowodziowe – wszak są one wyraźnie skierowane przeciwko naturalnym procesom? (…) Ingerencja w naturę jest cechą rozwoju cywilizacyjnego. W swej istocie nie jest ani zła, ani dobra”.
„Jestem przekonany, że ta książka jest elementem ostatniej batalii przed podjęciem decyzji o budowie Kanału przez Mierzeję”
– Jerzy Wcisła kończy swoją publikację, jednak przyszłość pokazała, że nie udało się przekonać... swoich partyjnych liderów. Przez 8 lat rządów koalicji PO-PSL przekop nie powstał, chociaż senator Wcisła w rozmowie z Tysol.pl twierdzi, że był to przedmiot zainteresowania rządu, ale w okresie 8 lat sprawowania władzy przez jego partię nie było możliwości zrobienia więcej dla przekopu. – Gdyby nie zrobiono specustawy, to ten kanał mógłby być już dawno budowany, należało dokończyć ścieżkę zaczętą przez nas, dokończyć negocjacje z Komisją Europejską – zdradza nam senator Wcisła. – Nie miałem nigdy żadnego sygnału, by Rosjanom kanał przeszkadzał, a współpracowałem z Rosjanami z Kaliningradu w sprawach z tym związanych. Osobiście rozmawiałem z premierem Tuskiem, który poparł ideę budowy kanału – dodaje Jerzy Wcisła.
Sam premier twierdził jednak inaczej.
– Dzisiaj nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że to przedsięwzięcie pod względem środowiskowym i finansowym jest na pewno odpowiedzialne
– tak przekop Mierzei Wiślanej ocenił w 2013 r. premier Donald Tusk.
W 2013 r. w trakcie przedterminowej kampanii wyborczej na prezydenta Elbląga przyspieszenie rozpoczęcia przekopu Mierzei Wiślanej zostało zaproponowane zarówno przez kandydatów PO, jak i PiS. Na słowa te mocno zareagował Tusk.
– Mierzeja Wiślana pozostanie w tym kształcie, w jakim jest, albo zostanie przekopana, nie dlatego, że wygra pan Jerzy Wilk (PiS) czy Elżbieta Gelert (PO). Poprosiłem Elżbietę Gelert, aby niepotrzebnie nie robiła ludziom wody z mózgu (…) i żeby nie wmawiała nikomu, że od tego, kto zostanie prezydentem Elbląga na następny rok, będzie zależało, czy Mierzeja zostanie przekopana, czy nie
– grzmiał Tusk.
Gdy ruszyła wycinka drzew niezbędna do przeprowadzenia inwestycji, wielu posłów PO było zbulwersowanych. „MASAKRA – jaki obszar planowany jest do wycięcia” – grzmiał na Twitterze poseł Arkadiusz Myrcha.
Sam senator Wcisła wciąż pozostaje zwolennikiem przekopu Mierzei Wiślanej, jednak krytykuje realizację zaproponowaną przez PiS.
– Budowa kanału ma sens ekonomiczny tylko wtedy, gdy parametry portu zostaną dostosowane do parametrów kanału. Bez tego kanał będzie pełnił głównie rolę turystyczną, a to nie wystarczy dla uzasadnienia ekonomicznego
– mówi w rozmowie z portalem Info Elbląg senator PO. W dalszej części rozmowy popiera postulaty władz województwa pomorskiego.
– Pomorze ma wiele racji. Po co budować 5-metrowy kanał, skoro i tak wpłyną do niego tylko jednostki o zanurzeniu nieco ponad 2 metry? Do takiej głębokości docelowo i tak ma zostać pogłębiona Szkarpawa w ramach rewitalizacji Wisły. Poprzedni rząd uznawał jednak, że do portu w Elblągu powinny wpływać jednostki o zanurzeniu nie do 2,5 metra, ale 5 metrów i zabezpieczył pieniądze na pogłębienie portu. (…) Od samego początku była to inwestycja polityczna. PiS podjął decyzję o budowie kanału dopiero wtedy, gdy już tracił władzę, w dodatku z nierealnym harmonogramem. Rząd PO-PSL przedłużył ten harmonogram do 2020 roku, a PiS nie dość, że przedłużył termin do 2022 roku, to jeszcze wprowadził specustawę i skonfliktował się o kanał z Rosją, Pomorzem, ekologami i Komisją Europejską
– retorycznie pyta w rozmowie z Info Elbląg.
Jerzy Wilk, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Elbląga, twierdzi, że działania wokół przekopu Mierzei Wiślanej za rządów PO-PSL były markowaniem prac.
– Dokumentacja przygotowana przez rządu PO-PSL trafiła do kosza, a wydano na nią 5 mln złotych, musieliśmy opracować wszystko od podstaw. Senator Wcisła jest strasznie zgryźliwy w temacie przekopu Mierzei Wiślanej. Nawet wśród elblążan uzyskał pseudonim „Jurek Motorówka”. Intencje PO w sprawie przekopu pokazują słowa Donalda Tuska z 2013 r., nic więcej nie trzeba dodawać
– z ironią w rozmowie z Tysol.pl komentuje Jerzy Wilk, który odpiera również zarzuty związane z niedostosowaniem portu w Elblągu.
– W Elblągu rządzi prezydent Wróblewski, który jest w koalicji z PO i PSL. Port jest jednostką samorządową. Gdyby był portem państwowym, to Urząd Morski mógłby przejąć prace, tymczasem samorząd nawet nie przygotował złotówki do wkładu własnego związanego z dostosowaniem portu. Prezydent Elbląga jest wspierany przez senatora Wcisłę
– kontynuuje poseł Wilk.
Sprawę dla nas komentuje również Rafał Traks, radny miejski Prawa i Sprawiedliwości z Elbląga.
- Senator Wcisła i poseł Gelert od lat zabiegali o przekop Mierzei Wiślanej. Nie oszukujmy się, to, że nie potrafili przekonać swoich politycznych pryncypałów, pokazuje tylko ich słabość. Tusk nie był orędownikiem przekopu, co sam mówił. Rzeczywiste kroki podjął jednak rząd Prawa i Sprawiedliwości i to bezsprzeczny fakt, pokazaliśmy, że można to zrobić szybko i sprawnie
– ocenia elbląski radny.
– Od 2017 r. jako klub radnych wielokrotnie zgłaszaliśmy inicjatywę w różnej formie, by zająć się tematem przygotowania pełnej analizy portu Elbląg dostosowanego do przekopu. Nie ma żadnej reakcji ze strony prezydenta, który twierdzi, że czeka na reakcję władz państwowych, mimo że to on jest administratorem portu
– zakończył Traks.
Ustawę o przekopie poparło 222 posłów Prawa i Sprawiedliwości, 116 Platformy Obywatelskiej, 27 Kukiz’15, 14 Nowoczesnej, 12 PSL, 7 niezrzeszonych i 3 Wolnych i Solidarnych. Przeciw był: 1 poseł PiS, 2 PO, 1 Kukiz’15, 1 Nowoczesnej i 4 UED. 1 poseł Kukiz’15, 2 PSL i 15 Nowoczesnej wstrzymało się od głosu. Również na szczeblu samorządowym panuje różnica zdań w sprawie przekopu w szeregach PO. Pozytywnie wyrazili się o nim radni Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego z PO i PSL, sprzeciwiali się radni PO z woj. pomorskiego.
Mateusz Kosiński








