Dziennikarz "Wyborczej" przeprosił ministra środowiska za błędne przypisanie mu wypowiedzi

Coś nieprawdopodobnego. To - o ile mnie pamięć nie myli - był lead albo pierwsze zdanie tekstu na trzeciej stronie. Wyjaśnienie na siódmej.
- zauważyła dziennikarka DGP Barbara Kasprzycka.
Coś nieprawdopodobnego. To - o ile mnie pamięć nie myli - był lead albo pierwsze zdanie tekstu na trzeciej stronie. Wyjaśnienie na siódmej. pic.twitter.com/4jc5vhXc8e
— Barbara Kasprzycka (@BKasprzycka) 23 lutego 2019
Źródło: Twitter, wirtualnemedia.pl
kp