Świadek ws. molestowania przez ks. Jankowskiego niewiarygodny? Wg. prokuratury to konfabulant

Z materiałów, do których dotarł dziennik „Rzeczpospolitej" wynika, że oskarżyciel ks. Jankowskiego jest osobą niewiarygodną. Świadczy o tym materiał z innego śledztwa z lat 2006–2007. W 2004 r. Piotra J. miał zgwałcić jeden z ministrów w rządzie SLD. Piotr J. Miał być trzymany przez dwóch funkcjonariuszy BOR, kiedy był gwałcony. Inny polityk SLD, rzekomo obserwował to z fotela.
Welomiesięczne śledztwo nic nie przyniosło i skończyło się umorzeniem. Znajomi Piotra J. mówią o jego wybujałej wyobraźni. W aktach śledztwa w sprawie ks. Jankowskiego można przeczytać o trzech pobytach Piotra J. w szpitalu psychiatrycznym.
Źródło: Rzeczpospolita