[video] Korzekwa-Kaliszuk o standardach WHO: "Istotne jest też to, czego w nich brakuje: nic o miłości"
![[video] Korzekwa-Kaliszuk o standardach WHO: "Istotne jest też to, czego w nich brakuje: nic o miłości"](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/30144.jpg)
W Warszawie ma zostać wprowadzona edukacja seksualna wg standardów WHO. Co więcej, lewica np. Koalicja Europejska, Wiosna Biedronia i inne ugrupowania lewicowe chciałby, żeby tego typu edukacja seksualne była w całej Polsce...
Warto popatrzeć do źródła (…) Standardy Światowej Organizacji zdrowia przekazują instrukcję, aby "dzieciom w wieku 0-4 lata przekazać informację nt. radości i przyjemności z dotykania własnego ciała oraz masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa" - tego typu zalecenie powtórzone jest w wypadku wieku 4-6 lat, natomiast w wypadku dzieci w wieku 6-7-8 lat pojawia się zalecenie, aby przekazać im informacje nt. różnych metod antykoncepcji (…) w przypadku dzieci 9-12 lat standardy mówią, aby przekaż im informacje o przyjemności, masturbacji i orgazmie, różnych metod antykoncepcji i ich stosowania oraz aby nauczyć dziecko skutecznego stosowania prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych w przyszłości. W przypadku nastolatków w wieku 12-13-14-15 lat standardy mówią o tym, aby przekazać im informację o przyjemności, masturbacji, orgazmie oraz nauczyć umiejętności negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania bezpiecznego seksu...
Myślę, że dla każdej osoby o normalnej wrażliwości tego typu zalecenie wiąże się z ogromnym sprzeciwem, ale pójdźmy dalej - w tych standardach nie jest ważne tylko to, co zostało zapisane (…) ale istotne jest tez to, czego w tych standardach brakuje...
Nie wspominają ani słowem o tym, że seksualność jest ą sferą życia, która nierozerwalnie wiąże się z innymi (…) nie mówią nic nt. miłości, małżeństwa, wierności. Nie mówią także o tym, że w przypadku nastolatków jedynym mądrym zachowaniem seksualnym jest wstrzemięźliwość seksualna, bo bycie nastolatkiem to nie jest czas, kiedy jest się gotowym na przyjęcie skutków współżycia seksualnego i mam na myśli nie tylko skutki w sferze fizycznym i możliwą ciążę, tudzież choroby przenoszone drogą płciową. To nie jest czas, gdy człowiek byłby w stanie przyjąć wszelkie skutki psychiczne, relacyjne związane ze współżyciem seksualnym
W standardach tym bardzo dużo mówi się o związkach, o różnych rodzajach związków, ale nie mówi się o małżeństwie, nie pokazuje się tego, że zdrowe podejście do seksualności pomaga w zbudowaniu pięknych, zdrowych i trwały relacji w przyszłości
Jeśli są rodzice, z prezydentem Trzaskowskim na czele, którzy chcieliby edukować swoje dzieci wg standardów WHO, to oczekuję, że uszanują fakt, że istnieją inni rodzice, tacy jak ja, którzy chcą przed takimi treściami swoje dziecko chronić
adg
źródło: YT/Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
#REKLAMA_POZIOMA#