Zbigniew "Zebe" Kula: 2Liga: Liderzy tracą punkty
Po pierwszej połowie spotkania z Błękitnymi Stargard, nic nie zapowiadało, że rybniczanie zgarną trzy punkty. Goście od początku zdominowali plac gry stwarzając sobie kilka niezłych okazji do objęcia prowadzenia.
Wysoki pressing powodował, ze obrońcy gospodarzy raz po raz popełniali proste błędy, ale na szczęście dla nich, przeciwnik nie potrafił tego wykorzystać. Drużynie z Rybnika nic się nie kleiło i trudno mówić o jakichś sensownych akcjach gospodarzy w pierwszej części gry. Trzy celne strzały w wykonaniu piłkarzy Błękitnych nie stanowiły problemu dla Rosy.
Po drugiej stronie boiska Rzepecki mógł sobie śmiało uciąć drzemkę, gdyż gospodarze nie oddali celnego strzału, a jedyny niecelny, był „dziełem” Krotofila, który po rzucie rożnym główkował daleko od bramki.
Zdjęcie: Autor
Od początku drugiej odsłony gry, goście nadal nadawali ton wydarzeniom na boisku. Nie potrafili jednak zamienić przewagi na konkrety. Im bliżej bramki Rosy, tym więcej było nieporadności w ich grze. Rybniczanie zaś nie potrafili zdobyć się na chociażby jedną składną akcję.
Jednakże wprowadzenie na boisko Brychlika, w zamian za nieproduktywnego Gołażyna, zaowocowało kilkoma groźnymi sytuacjami w okolicach pola karnego gości.
Najpierw w 74’ Brychlik przedłużył głową podanie do Rostkowskiego, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Piłka przeleciała centymetry od dalszego słupka bramki Rzepeckiego. Jedyna bramka meczu padła kilka minut później, po tym jak wspomniany Brychlik uwolnił się od kryjącego go obrońcy, zacentrował w pole karne, a tam najlepiej ustawiony okazał się Michał Bojdys, kierując głową piłkę do bramki przyjezdnych.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła sytuacja z 82’, gdy Brychlik w sytuacji sam na sam z Rzepeckim został przewrócony przez obrońcę Błękitnych w obrębie pola karnego. Sędzia spotkania jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
W końcówce spotkania obie ekipy zanotowały sporo fauli. To jeszcze bardziej popsuło i tak słabe widowisko. Ostatecznie rybniczanie dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka sędziego Białka.
ROW Rybnik - Błękitni Stargard 1:0 (0:0)
1:0 – 78’ Bojdys ( Brychlik)
Sytuacje bramkowe: 5 – 10
Strzały celne: 3 – 5
Strzały niecelne: 5 -5
Rzuty rożne: 3 - 4
ROW : Kacper Rosa - Jan Janik, Marek Krotofil, Michał Bojdys, Przemysław Szkatuła - Mateusz Mazurek, Dominik Zawadzki (61’ Bartłomiej Polok), Bartłomiej Wasiluk, Mateusz Bukowiec (87’ Szymon Jary), Michał Rostkowski (90’ Damian Koleczko) - Bartosz Giełażyn (72’ Przemysław Brychlik)
Błękitni: Mariusz Rzepecki - Jakub Szrek, Wojciech Błyszko, Patryk Baranowski, Mateusz Ogrodowski - Krystian Sanocki, Junpei Shimmura (87’ Jakub Ostrowski), Filip Karmański (74’ Marcin Gawron), Adrian Kwiatkowski - Michał Cywiński (81’ Błażej Starzycki), Przemysław Brzeziański
Żółte kartki: Zawadzki – Baranowski, Brzeziański
24. kolejka II ligi:
Resovia - Widzew Łódź 1:1
ROW Rybnik - Błękitni Stargard 1:0
Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg 1:0
Rozwój Katowice - Skra Częstochowa 1:1
Olimpia Elbląg - Ruch Chorzów 0:0
Gryf Wejherowo - Pogoń Siedlce 1:1
Znicz Pruszków - Radomiak Radom 3:2
Górnik Łęczna – Elana Toruń 1:1
Olimpia Grudziądz - GKS Bełchatów 1:0
W tabeli dwa pierwsze miejsca zajmują Widzew i Radomiak, z czterema punktami przewagi nad Bełchatowem, Grudziądzem i Elaną Toruń.
Tabelę zamyka Olimpia Elbląg, która zgromadziła do tej pory 21 punktów.