Załatwmy sprawę między dorosłymi – protest „S” pracowników oświaty w Krakowie

Sprawy dorosłych muszą być załatwiane między dorosłymi! – to hasło protestu „Solidarności” pracowników oświaty, którzy od 11 marca okupują siedzibę małopolskiego kuratora oświaty w Krakowie. Związkowcy mówią, że nie chcą, by zakładnikami ich walki z rządem o godność pracowników oświaty byli uczniowie. Liczą, że rząd podejmie z nimi merytoryczne negocjacje.
 Załatwmy sprawę między dorosłymi – protest „S” pracowników oświaty w Krakowie
/ Fot Sekcja Oświaty
„Solidarność” pracowników oświaty domaga się podniesienia wynagrodzeń o 15 proc. od stycznia tego roku, kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r., przywrócenia korzystniejszych dla nauczycieli zasad awansu zawodowego oraz powrotu do poprzednich zasad oceny pracy. W całej Polsce powstały sztaby protestacyjno-strajkowe, którymi kieruje Sztab Protestacyjno-Strajkowy Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Protest okupacyjny w Krakowie zorganizowała Sekcja Oświaty NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolskiego (SORM).

Dyskutowaliśmy w naszym gronie, że nie chcielibyśmy, aby konsekwencje naszej walki o lepsze płace i poprawę warunków pracy pracowników oświaty ponosili uczniowie. Zdajemy sobie sprawę z tego, sami też przecież jesteśmy rodzicami, w jakim stresie są dziś uczniowie klas ósmych i gimnazjów. Bo właśnie 15 kwietnia rozpoczynają się egzaminy ósmoklasistów. Stąd decyzja o naszej akcji protestacyjnej, aby wyprowadzić strajk ze szkół


– mówi Agata Łyko, przewodnicząca SORM.



Decyzja o okupacji przez związkowców siedziby małopolskiego kuratora oświaty zapadła podczas obrad Sztabu Protestacyjno-Strajkowego Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego 11 marca. Krótko po obradach Sztabu związkowcy byli już w budynku kuratorium oświaty. I tam już zostali.

Minister Anna Zalewska nagminnie kłamie na temat naszych zarobków, wykonywanej przez nas pracy. Chcemy, żeby wszyscy dowiedzieli się, ile naprawdę zarabiają nauczyciele, w jakich warunkach pracują. Nauczyciele i wszyscy pracownicy oświaty mają dość mówienia na temat ich pracy i zarobków nieprawdy. Szczególnie bulwersujące jest to, kiedy takie wypowiedzi padają z ust przedstawicieli rządu. Walczymy o szacunek, o naszą godność!  


– mówi Katarzyna Niewiadomska-Węgrzyniak, członek Prezydium SORM.

Protestujący związkowcy z Małopolski chcą, aby przybył do nich premier Mateusz Morawicki lub przedstawiciel rządu, który może podjąć wiążące decyzje.

Nasza akcja protestacyjna daje możliwość rządowi przeprowadzenia ze związkowcami z „Solidarności” pracowników oświaty negocjacji zakończonych satysfakcjonującym obie strony porozumieniem i tym samym przystopowania groźby strajku w szkołach


– tłumaczy Jolanta Zawistowicz, wiceprzewodniczący SORM.



Już na początku protestu w Krakowie Prezydium Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” poparło działania Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolskiego. Podjęto decyzję, że okupacja siedziby kuratora oświaty przez związkowców z Sekcji Regionalnej przekształca się w protest ogólnopolski. Do związkowców w Krakowie przyjechał Ryszard Proksa, przewodniczący KSOiW NSZZ „S” i inni członkowie Prezydium Krajowej Sekcji. 

Uznaliśmy, że to szansa zarówno dla nas związkowców, jak i dla rządzących na zniesienie groźby strajków podczas egzaminów. Cały czas jednak, równolegle do naszej akcji protestacyjnej w Krakowie, przygotowujemy się do przeprowadzenia ogólnopolskiego protestu, a więc może dojść do strajku nauczycieli w szkołach. W placówkach oświatowych, w których działa „Solidarność”, rozpoczęto procedury sporu zbiorowego. Czekamy teraz na ruch ze strony rządu


– tłumaczy Ryszard Proksa.



Związkowcy podkreślają, że nie jest ich marzeniem strajkować, ale są na to przygotowani. Dziwi ich brak reakcji ze strony premiera Mateusza Morawieckiego i innych członków rządu.

Oczekujemy reakcji ze strony rządu. Ale jesteśmy ignorowani i lekceważeni


– mówi Zbigniew Świerczek, zastępca przewodniczącego KSOiW, który reprezentuje również Sekcję Oświaty w Małopolsce.

Maria Zielińska-Gorzula, zastępca SORM dodaje, że brak reakcji ze strony rządzących potwierdza ich negatywne nastawienie do środowiska pracowników oświaty.

Do innych grup zawodowych i społecznych przyjeżdżali przedstawiciele rządu i rozmawiali z protestującymi. Czy nauczyciele to gorszy sort?

– pyta Maria Zielińska-Gorzula.

Protestujący chcą, by mediatorem w negocjacjach związkowców z rządem była Barbara Nowak, Małopolska Kurator Oświaty, która wyraziła na to zgodę, jednak nadal nie ma odzewu na tę propozycję ze strony rządu. W petycji wręczonej kurator oświaty czytamy m.in.: „Pragniemy wyrazić zaniepokojenie sytuacją w oświacie. Jesteśmy oburzeni powielanymi przez niektórych polityków stereotypami dotyczącymi czasu pracy nauczycieli czy też odsyłaniem ich do programu 500+. Większość z nas czeka już 30 lat na poprawę warunków pracy i płacy. Teraz domagamy się godnych wynagrodzeń i prawdy o naszej pracy oraz szacunku”.



Wbrew pozorom protest okupacyjny w Krakowie to nie sielanka. W jednej sali przebywa na okrągło kilkanaście osób. Tu jest sala obrad, jadalnia i noclegownia. Związkowcy mają ze sobą śpiwory, karimaty i materace. Nocą leżą jeden obok drugiego. Umyć się też nie jest łatwo, są dwie łazienki i prysznic w piwnicy.

Dajemy radę. Związkowcy to specjalna kategoria ludzi, wiemy, że musimy liczyć się z niewygodami. Trzeba po prostu wytrwać – mówi Monika Ćwiklińska, członek Prezydium KSOiW, reprezentująca Śląsko-Dąbrowską oświatę. 

Lesław Ordon dodaje, że związkowcy z oświaty przyjeżdżają z całej Polski. Ze względu na to, że sala, w której przebywają protestujący, ma określone wymiary i nie ma możliwości rozłożenia większej liczby miejsc do spania, zdecydowano, że część protestujących będzie się wymieniać. W sali w kuratorium oświaty przebywa zazwyczaj piętnaście osób. 

Protestujący otrzymują wsparcie z całej Polski: od wielu organizacji oświatowych, poszczególnych regionów i innych branż. Gesty solidarności ze związkowcami w Krakowie wyrażają również indywidualni członkowie naszego Związku, a także rodzice i osoby niezrzeszone.

Otrzymujemy poparcie dla naszego protestu w formie stanowisk, listów, e-maili, telefonów. Wywieszamy stanowiska na drzwiach. Przychodzą do nas też ludzie, żeby porozmawiać, niektórzy przynoszą jedzenie. Dziś przyszła do nas na przykład pani Marta Szubarga z Nowej Huty i przyniosła ciasto. To odruchy serca i gest solidarności z nami


– mówi Ewa Roszyk, członek Prezydium KSOiW, reprezentująca oświatową „S” w Wielkopolsce. 

Przyniosłem dla was oscypki i ciupagę, która ma symbolizować niezłomność waszego protestu. Wierzymy w was, nie poddawajcie się

– mówi Leszek Jankowski, góral i przewodniczący ZO OSM Radomsko z siedzibą w Nowym Targu.

Ciupaga zawisła na ścianie i przypomina protestującym, że mają być wytrwali i nieugięci. Wierzą, że stoi za nimi cała „Solidarność” pracowników oświaty. Protest jest bezterminowy. Jeśli do 20 marca nie będzie woli porozumienia ze strony rządu, związkowcy zapowiadają, że zaostrzą formę protestu. Podkreślają, że ten protest jest wyrazem walki o godność nauczycieli, uczciwe wynagrodzenia i właściwe warunki pracy. Teraz ruch należy do strony rządowej. Czy będzie mu zależało na rozwiązaniu tego węzła gordyjskiego?

Olga Zielińska
rzecznik prasowy KSOiW NSZZ „S” i uczestniczka protestu

 

POLECANE
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach Wiadomości
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach

Berlin, niegdyś duma Niemiec, dziś zmaga się z narastającymi problemami. Rosnące zadłużenie, przestępczość, brud i chaos sprawiają, że stolica coraz częściej staje się symbolem upadku niemieckiego modelu „różnorodności i otwartości”.

Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne tylko u nas
Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne

„Chiny budowały swoją siłę w świecie dzięki wymianie handlowej, rozwojowi gospodarczemu. Ale od pewnego czasu zdaje się zaczynają mieć kłopot z rozwojem gospodarczym. Jak wiadomo, w sytuacjach, kiedy pojawia się jakiś cięższy kryzys, komuniści mogą sięgnąć po środki militarne” - ocenia w rozmowie z portalem Tysol.pl prof. Romuald Szeremietiew, ekspert w dziedzinie wojskowości i bezpieczeństwa, komentując skandaliczne słowa przedstawicieli ChRL w Parlamencie Europejskim.

Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium z ostatniej chwili
Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na normalnym obiekcie w austriackim Hinzenbach. Wygrał Niemiec Philipp Raimund, przed Austriakami Danielem Tschofenigem i Janem Hoerlem.

Nie żyje aktor polskich filmów i seriali Wiadomości
Nie żyje aktor polskich filmów i seriali

Nie żyje Andrzej Mrożewski. Polski aktor miał 85 lat. Informację o jego śmierci przekazała rodzina w mediach społecznościowych.

W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych z ostatniej chwili
W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych

Pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych - poświęcony wszystkim poległym, zamordowanym, zmarłym żołnierzom kresowych brygad Armii Krajowej oraz innych struktur niepodległościowych - odsłonięto w sobotę w Braniewie.

Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat z ostatniej chwili
Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat

Robert Lewandowski rozegrał w tym sezonie dziewięć spotkań w barwach FC Barcelony, w których zdobył cztery bramki. Niestety, z powodu kontuzji mięśniowej napastnik znów musi pauzować - przerwa może potrwać nawet sześć tygodni.

Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge z ostatniej chwili
Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge

Przez terminal w Zeebrugge, na północy Belgii, napływa do Europy coraz więcej skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji; w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku 42 proc. importowanego przez ten terminal LNG pochodziło z tego kraju - podały belgijskie media.

Pogoda na Wszystkich Świętych. Jest prognoza Wiadomości
Pogoda na Wszystkich Świętych. Jest prognoza

Zbliża się 1 listopada, czyli Dzień Wszystkich Świętych - czas, gdy wiele osób odwiedzi groby bliskich. W tym roku pogoda może sprzyjać tym tradycyjnym obchodom.

Chiny kwestionują prawo NATO do dalszego istnienia. Szokujący przebieg spotkania delegacji ChRL z europosłami z ostatniej chwili
Chiny kwestionują prawo NATO do dalszego istnienia. Szokujący przebieg spotkania delegacji ChRL z europosłami

Podczas pierwszego od siedmiu lat spotkania z europosłami przedstawiciele Chińskiego Narodowego Kongresu Ludowego zakwestionowali sens istnienia NATO i forsowali rosyjską narrację na temat wojny na Ukrainie. Stanowisko członków chińskiego parlamentu wzbudziło konsternację unijnych polityków. O sprawie jako pierwszy poinformował portal Euractiv.

Problemy z wodą na Dolnym Śląsku. Sanepid wydał komunikat Wiadomości
Problemy z wodą na Dolnym Śląsku. Sanepid wydał komunikat

Na Dolnym Śląsku obowiązuje zakaz korzystania z wody z publicznego wodociągu. Sanepid potwierdził, że w pobranych próbkach wykryto bakterie z grupy coli. Decyzja dotyczy kilkunastu miejscowości w gminie Przeworno.

REKLAMA

Załatwmy sprawę między dorosłymi – protest „S” pracowników oświaty w Krakowie

Sprawy dorosłych muszą być załatwiane między dorosłymi! – to hasło protestu „Solidarności” pracowników oświaty, którzy od 11 marca okupują siedzibę małopolskiego kuratora oświaty w Krakowie. Związkowcy mówią, że nie chcą, by zakładnikami ich walki z rządem o godność pracowników oświaty byli uczniowie. Liczą, że rząd podejmie z nimi merytoryczne negocjacje.
 Załatwmy sprawę między dorosłymi – protest „S” pracowników oświaty w Krakowie
/ Fot Sekcja Oświaty
„Solidarność” pracowników oświaty domaga się podniesienia wynagrodzeń o 15 proc. od stycznia tego roku, kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r., przywrócenia korzystniejszych dla nauczycieli zasad awansu zawodowego oraz powrotu do poprzednich zasad oceny pracy. W całej Polsce powstały sztaby protestacyjno-strajkowe, którymi kieruje Sztab Protestacyjno-Strajkowy Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Protest okupacyjny w Krakowie zorganizowała Sekcja Oświaty NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolskiego (SORM).

Dyskutowaliśmy w naszym gronie, że nie chcielibyśmy, aby konsekwencje naszej walki o lepsze płace i poprawę warunków pracy pracowników oświaty ponosili uczniowie. Zdajemy sobie sprawę z tego, sami też przecież jesteśmy rodzicami, w jakim stresie są dziś uczniowie klas ósmych i gimnazjów. Bo właśnie 15 kwietnia rozpoczynają się egzaminy ósmoklasistów. Stąd decyzja o naszej akcji protestacyjnej, aby wyprowadzić strajk ze szkół


– mówi Agata Łyko, przewodnicząca SORM.



Decyzja o okupacji przez związkowców siedziby małopolskiego kuratora oświaty zapadła podczas obrad Sztabu Protestacyjno-Strajkowego Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego 11 marca. Krótko po obradach Sztabu związkowcy byli już w budynku kuratorium oświaty. I tam już zostali.

Minister Anna Zalewska nagminnie kłamie na temat naszych zarobków, wykonywanej przez nas pracy. Chcemy, żeby wszyscy dowiedzieli się, ile naprawdę zarabiają nauczyciele, w jakich warunkach pracują. Nauczyciele i wszyscy pracownicy oświaty mają dość mówienia na temat ich pracy i zarobków nieprawdy. Szczególnie bulwersujące jest to, kiedy takie wypowiedzi padają z ust przedstawicieli rządu. Walczymy o szacunek, o naszą godność!  


– mówi Katarzyna Niewiadomska-Węgrzyniak, członek Prezydium SORM.

Protestujący związkowcy z Małopolski chcą, aby przybył do nich premier Mateusz Morawicki lub przedstawiciel rządu, który może podjąć wiążące decyzje.

Nasza akcja protestacyjna daje możliwość rządowi przeprowadzenia ze związkowcami z „Solidarności” pracowników oświaty negocjacji zakończonych satysfakcjonującym obie strony porozumieniem i tym samym przystopowania groźby strajku w szkołach


– tłumaczy Jolanta Zawistowicz, wiceprzewodniczący SORM.



Już na początku protestu w Krakowie Prezydium Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” poparło działania Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Małopolskiego. Podjęto decyzję, że okupacja siedziby kuratora oświaty przez związkowców z Sekcji Regionalnej przekształca się w protest ogólnopolski. Do związkowców w Krakowie przyjechał Ryszard Proksa, przewodniczący KSOiW NSZZ „S” i inni członkowie Prezydium Krajowej Sekcji. 

Uznaliśmy, że to szansa zarówno dla nas związkowców, jak i dla rządzących na zniesienie groźby strajków podczas egzaminów. Cały czas jednak, równolegle do naszej akcji protestacyjnej w Krakowie, przygotowujemy się do przeprowadzenia ogólnopolskiego protestu, a więc może dojść do strajku nauczycieli w szkołach. W placówkach oświatowych, w których działa „Solidarność”, rozpoczęto procedury sporu zbiorowego. Czekamy teraz na ruch ze strony rządu


– tłumaczy Ryszard Proksa.



Związkowcy podkreślają, że nie jest ich marzeniem strajkować, ale są na to przygotowani. Dziwi ich brak reakcji ze strony premiera Mateusza Morawieckiego i innych członków rządu.

Oczekujemy reakcji ze strony rządu. Ale jesteśmy ignorowani i lekceważeni


– mówi Zbigniew Świerczek, zastępca przewodniczącego KSOiW, który reprezentuje również Sekcję Oświaty w Małopolsce.

Maria Zielińska-Gorzula, zastępca SORM dodaje, że brak reakcji ze strony rządzących potwierdza ich negatywne nastawienie do środowiska pracowników oświaty.

Do innych grup zawodowych i społecznych przyjeżdżali przedstawiciele rządu i rozmawiali z protestującymi. Czy nauczyciele to gorszy sort?

– pyta Maria Zielińska-Gorzula.

Protestujący chcą, by mediatorem w negocjacjach związkowców z rządem była Barbara Nowak, Małopolska Kurator Oświaty, która wyraziła na to zgodę, jednak nadal nie ma odzewu na tę propozycję ze strony rządu. W petycji wręczonej kurator oświaty czytamy m.in.: „Pragniemy wyrazić zaniepokojenie sytuacją w oświacie. Jesteśmy oburzeni powielanymi przez niektórych polityków stereotypami dotyczącymi czasu pracy nauczycieli czy też odsyłaniem ich do programu 500+. Większość z nas czeka już 30 lat na poprawę warunków pracy i płacy. Teraz domagamy się godnych wynagrodzeń i prawdy o naszej pracy oraz szacunku”.



Wbrew pozorom protest okupacyjny w Krakowie to nie sielanka. W jednej sali przebywa na okrągło kilkanaście osób. Tu jest sala obrad, jadalnia i noclegownia. Związkowcy mają ze sobą śpiwory, karimaty i materace. Nocą leżą jeden obok drugiego. Umyć się też nie jest łatwo, są dwie łazienki i prysznic w piwnicy.

Dajemy radę. Związkowcy to specjalna kategoria ludzi, wiemy, że musimy liczyć się z niewygodami. Trzeba po prostu wytrwać – mówi Monika Ćwiklińska, członek Prezydium KSOiW, reprezentująca Śląsko-Dąbrowską oświatę. 

Lesław Ordon dodaje, że związkowcy z oświaty przyjeżdżają z całej Polski. Ze względu na to, że sala, w której przebywają protestujący, ma określone wymiary i nie ma możliwości rozłożenia większej liczby miejsc do spania, zdecydowano, że część protestujących będzie się wymieniać. W sali w kuratorium oświaty przebywa zazwyczaj piętnaście osób. 

Protestujący otrzymują wsparcie z całej Polski: od wielu organizacji oświatowych, poszczególnych regionów i innych branż. Gesty solidarności ze związkowcami w Krakowie wyrażają również indywidualni członkowie naszego Związku, a także rodzice i osoby niezrzeszone.

Otrzymujemy poparcie dla naszego protestu w formie stanowisk, listów, e-maili, telefonów. Wywieszamy stanowiska na drzwiach. Przychodzą do nas też ludzie, żeby porozmawiać, niektórzy przynoszą jedzenie. Dziś przyszła do nas na przykład pani Marta Szubarga z Nowej Huty i przyniosła ciasto. To odruchy serca i gest solidarności z nami


– mówi Ewa Roszyk, członek Prezydium KSOiW, reprezentująca oświatową „S” w Wielkopolsce. 

Przyniosłem dla was oscypki i ciupagę, która ma symbolizować niezłomność waszego protestu. Wierzymy w was, nie poddawajcie się

– mówi Leszek Jankowski, góral i przewodniczący ZO OSM Radomsko z siedzibą w Nowym Targu.

Ciupaga zawisła na ścianie i przypomina protestującym, że mają być wytrwali i nieugięci. Wierzą, że stoi za nimi cała „Solidarność” pracowników oświaty. Protest jest bezterminowy. Jeśli do 20 marca nie będzie woli porozumienia ze strony rządu, związkowcy zapowiadają, że zaostrzą formę protestu. Podkreślają, że ten protest jest wyrazem walki o godność nauczycieli, uczciwe wynagrodzenia i właściwe warunki pracy. Teraz ruch należy do strony rządowej. Czy będzie mu zależało na rozwiązaniu tego węzła gordyjskiego?

Olga Zielińska
rzecznik prasowy KSOiW NSZZ „S” i uczestniczka protestu


 

Polecane
Emerytury
Stażowe