[Tylko u nas] Karuzela z blogerami. Grzegorz J. Kałuża: Biedronizacja polityki
Dziś słyszałem wywiad z Robertem Biedroniem w Polskim Radiu. Bardzo pragnie zaistnieć jako trzecia siła polityczna, obok tradycyjnych antagonistów – PiS-u i Platformy. Pytany o konkrety programowe wszedł w tematykę ochrony zdrowia i – stawiając jako modelowe kraje skandynawskie – wykazał się niewiedzą o ich rozwiązaniach. Wszelkie jego wypowiedzi cechuje zresztą powierzchowność, brak rzetelnej wiedzy i hasłowość. Jest, w mojej ocenie, wyłącznie produktem politycznego marketingu – i to marketingu obcych ośrodków politycznych.
Pozostaje pytanie, czy w Polsce jest miejsce na prawdziwą trzecią siłę polityczną? Na pewno nie w postaci importowanej ideologii i polityków promowanych przez obce media. Skąd więc gotowość kogokolwiek do popierania takich zjawisk, jak „Wiosna”? Otóż są w naszym społeczeństwie grupy o aspołecznym stosunku do reszty obywateli. Nie są zjawiskiem nowym; zawsze istnieli wandale, gotowi namazać plugawe hasła na każdym świeżym tynku, zdewastować niedopilnowany zabytek, podpalić coś lub rozbić. Była to ekspresja ich nienawiści do wszelkiego piękna i ładu, ekspresja frustracji własną pustką i znudzeniem. Media i obce ośrodki polityczne dają im dziś szansę na dewastowanie państwa i ładu moralnego, więc z radością z niej korzystają.
Grzegorz J. Kałuża
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (12/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.