Joanna Płotnicka: Dlaczego 14 czerwca trzeba być pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz?

Dlaczego właśnie 14 czerwca trzeba tam być? Okazuje się,że to nadal nie jest dla nas wszystkich oczywiste! Zatem - 14 czerwca w pigułce.
 Joanna Płotnicka: Dlaczego 14 czerwca trzeba być pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz?
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 Tomasz
GENEZA
 
14 czerwca 1940 roku niemieccy okupanci przywieźli z więzienia w  Tarnowie do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz grupę 728 Polaków, głównie ludzi młodych – harcerzy, studentów, członków podziemnych  organizacji niepodległościowych, żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 roku.
 
Dzień deportacji pierwszych Polaków do Auschwitz uznawany jest za  początek funkcjonowania tego największego niemieckiego obozu zagłady, w  którym osadzono 150 tys. Polaków, a ok. 75 tys. spośród nich tam  zginęło. Wielu z nich umierało z okrzykiem na ustach "Niech żyje Polska"! Nigdy o nich nie zapomnijmy!
 
W czerwcu 2019 r. minie 13 lat, od kiedy za sprawą  Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, 14 czerwca  obchodzimy jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Starania  Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich (ChSRO) o  ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci o Polskich Ofiarach Niemieckich  Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych oraz Dnia Pamięci o Holocauscie w  Polsce mają  długą historię.

W styczniu 2000 roku podczas międzynarodowej konferencji w Sztokholmie  kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder w swym długim wystąpieniu o KL  Auschwitz wymieniając ofiary tego obozu - Żydów, Cyganów, Świadków  Jehowy, niepełnosprawnych i homoseksualistów- nie wspomniał ani słowem o  Polakach, którzy stanowili drugą pod względem liczebności grupę ofiar.  Mimo obecności na tej konferencji najwyższych polskich władz i  przedstawicieli Państwowego Muzeum Auschwitz - Birkenau, nikt oficjalnie  nie upomniał się o pamięć o Polakach.O tę pamięć upomniało się dopiero ChSRO w liście do kanclerza Niemiec, przypominając podstawowe fakty z historii Kl Auschwitz
 

„Konzentrationslager Auschwitz został założony przez hitlerowców 14  czerwca 1940 roku (tego dnia deportowano z więzienia w Tarnowie pierwszy  transport 728 polskich więźniów politycznych), w celu umieszczenia w  nim obywateli polskich nastawionych wrogo do III Rzeszy. Przez półtora  roku w obozie znajdowali się zatem wyłącznie Polacy (wśród nich również  polscy Żydzi, którzy byli na przykład żołnierzami polskiej armii). W  czasie istnienia KL Auschwitz deportowano do tego obozu około 150  tysięcy Polaków, z których 75 tysięcy zginęło. Polacy stanowili 37  procent wszystkich więźniów numerowanych odgrywali szczególną rolę w  obozowym ruchu oporu.
 
Od 1942 roku (po konferencji w Wannsee 20 stycznia 1942 roku) Auschwitz  II - Birkenau został wyznaczony na centrum biologicznej zagłady narodu  żydowskiego ze względów rasowych. Żydzi europejscy stanowili  najliczniejszą grupę ofiar KL Auschwitz - Birkenau.
 
Nie wolno również zapomnieć, że zgodnie z rozporządzeniem Heinricha  Himmlera Auschwitz- Birkenau stał się też od 1943 roku miejscem masowej  deportacji i eksterminacji ponad 20 tysięcy europejskich Cyganów. Ich  droga przez mękę zakończyła się 2 sierpnia 1944 roku w komorach gazowych  Birkenau.
 
W imię prawdy historycznej należy podkreślić, że po wybuchu wojny ze  Związkiem Sowieckim do Auschwitz deportowano ponad 15 tysięcy sowieckich  jeńców wojennych. Ich los był tragiczny. W styczniu 1945 roku podczas  ostatniego apelu w obozie było ich jedynie 96…”

 
List ChSRO odbił się szerokim echem w mediach polskich i niemieckich. W  odpowiedzi Urząd Kanclerski tłumaczył, że kanclerzowi Niemiec znany jest  oczywiście los Polaków i żywi dla polskich ofiar głęboki szacunek,  czego wyraz dał podczas wizyty w Palmirach. W tym właśnie czasie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich  zgłosiło projekt ustanowienia 14 czerwca Dniem Pamięci o Polskich  Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych a 27 stycznia Dniem  Pamięci o Holocauście w Polsce. Pod inicjatywą ChSRO podpisało się ponad stu samorządowców z Małopolski.
 
W czerwcu 2000 roku, w 60. rocznicę deportacji do Auschwitz pierwszych  polskich więźniów, Sejmik Województwa Małopolskiego uchwalił rezolucję  nr 3/2000 w której czytamy:
 

„Na terenie Małopolski rozpoczęła się męczeńska droga Polaków- ofiar  obozu koncentracyjnego Auschwitz- Birkenau. Samorząd Województwa Małopolskiego w związku z 60-tą rocznicą pierwszego transportu polskich  więźniów politycznych z więzienia w Tarnowie do KL Auschwitz, podejmując  inicjatywę Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich  trwałego upamiętnienia cierpień Polaków, zwraca się do Sejmu i Rządu  Rzeczypospolitej Polskiej o proklamowanie dnia 14 czerwca Dniem Pamięci o  Polskich Ofiarach KL Auschwitz i innych Nazistowskich Obozów  Koncentracyjnych.
 
Pamięć o ofiarach naszego narodu nie przesłania nam ogromu cierpień  innych narodów, a zwłaszcza Żydów, dla których Auschwitz- Birkenau jest  miejscem szczególnym. Żydzi byli najliczniejszą grupą ofiar tego obozu  zagłady. Został on wyznaczony przez nazistów na centrum biologicznego  wyniszczenia narodu żydowskiego. Dlatego jednocześnie wnosimy, aby  wzorem innych krajów także w Polsce, dzień wyzwolenia KL Auschwitz  -Birkenau 27 stycznia stał się Dniem Pamięci o Holocauście.”

 
Niestety, ani rząd, ani Sejm RP nie odpowiedziały na tę inicjatywę.  Monity Stowarzyszenia również pozostawały bez odpowiedzi. Dlatego ChSRO  postanowiło zwrócić się do Prezydenta RP o podjęcie stosownej inicjatywy  ustawodawczej.
 
13 czerwca 2002 roku podczas spotkania w Tarnowie i Złotej byli  więźniowie KL Auschwitz z pierwszego transportu wystosowali apel do Aleksandra Kwaśniewskiego w sprawie proklamowania 14 czerwca Dniem  Pamięci o Polskich ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych a 27  stycznia - Dniem Pamięci o Holocauście w Polsce:

„Z żalem dowiadujemy się, że przez dwa lata władze RP nie podjęły w tej  sprawie żadnych kroków. Dlatego apelujemy do Pana Prezydenta o pilne  wystąpienie z inicjatywą ustawodawczą. Wierzymy, że Prezydent RP,  podobnie jak my - traktuje zachowanie prawdy historycznej jako element  polskiej racji stanu”

 
W imieniu Prezydenta RP odpowiedział byłym więźniom Marek Siwiec, Szef  Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem ministra Siwca, oba zagadnienia  - Holocaust i męczeństwo Polaków - są w Polsce powszechnie znane i nie  ma potrzeby ustanawiania specjalnych dni Pamięci.

Zarówno ChSRO jak i byli więźniowie Kl Auschwitz nie zgadzają się z  takim poglądem. Wystarczającym dowodem na to, iż wiedza o męczeństwie  Polaków w obozach koncentracyjnych nie jest powszechnie znaną, są choćby  polskie podręczniki historii dla szkół średnich ( Zalecane przez  Ministerstwo Edukacji Narodowej). Z tego też powodu w czerwcu 2003 roku  podczas kolejnego spotkania w Tarnowie i Złotej, byli więźniowie z  pierwszego transportu ponowili apel do prezydenta Kwaśniewskiego:

„Działalność ChSRO dowodzi, że czcimy wszystkie ofiary niemieckiego  narodowego socjalizmu. Z przykrością musimy stwierdzić, że pamięć o polskich ofiarach Auschwitz jest dzisiaj częstokroć marginalizowana,  bądź zniekształcana. Wystarczy sięgnąc do podręcznika historii pod redakcją prof. Andrzeja Garlickiego ( w bilansie ofiar KL Auschwitz brak  Polaków!), czy też wysłuchać wystąpień zachodnich polityków w odniesieniu do obozu oświęcimskiego (zwykle nie wymienia się w ogóle  Polaków!). Ostatnio nawet Gazeta Wyborcza na pierwszej stronie mylnie  podała datę deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu Polaków(!).

Póki żyjemy, staramy się przeciwdziałać fałszowania przekazu  historycznego. Z obawą myślimy o czasie, gdy nie będzie już naocznych  świadków. Z tego niepokoju właśnie wynika nasz apel. Wierzymy, że Pan  Prezydent postrzega sprawy oświęcimskie jako element polskiej racji  stanu. Martyrologia stu pięćdziesięciu tysięcy Polaków jest nieodłącznym  elementem historii tego cmentarzyska narodów”.

Niestety, i ten apel pozostał bez odpowiedzi.

13  i 14 czerwca 2004 roku w Tarnowie i Oświęcimiu o ustanowienie Dnia  Pamięci o Polskich Ofiarach Nazistowskich Obozów oraz Dnia Pamięci o  Holocauście upomnieli się prezydenci i starostowie Tarnowa i Oświęcimia  we wspólnym wystąpieniu do Sejmu i Prezydenta RP a Chrześcijańskie  Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich wystosowało do Prezydenta i  Marszałka Sejmu kolejny list.

Józef Oleksy, pełniący wówczas funkcję  marszałka Sejmu, w ogóle nie podjął apelu Ani nawet nie zajął wobec  niego żadnego stanowiska. W imieniu Aleksandra Kwaśniewskiego  odpowiedzieli urzędnicy Kancelarii Prezydenta, którzy wówczas próbowali  wmówić sygnatariuszom apelu, iż Prezydent RP nie jest właściwy do  podejmowania takich przedsięwzięć (nieprawda, Prezydent RP posiada  inicjatywę ustawodawczą i tylko od jego woli zależy, czy z niej  korzysta, czy też nie - przyp. ChSRO); skierowali nas jednocześnie do  Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Instytutu Pamięci Narodowej.

Na  prośbę o poparcie apelu w sprawie ustanowienia Dnia Pamięci nie  odpowiedziała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która z mocy ustawy zobowiązana jest do podejmowania takich działań. W art. 1 ustawy z  dnia 21 stycznia 1988 r. o Radzi Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa  czytamy: „ Rada Ochrony Walk i Męczeństwa, zwana dalej „Radą” inicjuje i  koordynuje działalność związaną z upamiętnianiem historycznych wydarzeń  i miejsc oraz postaci w dziejach walk i męczeństwa Narodu Polskiego,  zarówno w kraju, jak i za granicą, a także bliskich Narodowi Polskiemu  miejsc walk i męczeństwa innych narodów na terytorium Rzeczypospolitej  Polskiej”

Jesienią 2005 roku, po wyborach, zdecydowaną większość w  nowym  parlamencie uzyskały ugrupowania postsolidarnościowe. 28 lutego  2006 roku Marek Jurek, marszałek Sejmu przyjął delegację ChSRO i wyraził   wstępne poparcie dla idei ustanowienia Dnia Pamięci o polskich ofiarach   niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych (w międzyczasie   UNESCO uchwaliło Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holocauście na dzień 27   stycznia - podobnie od lat postulowało ChSRO), Janusz Kurtyka,  prezes  Instytutu Pamięci Narodowej uznał naszą inicjatywę „Za  najbardziej  potrzebną i stosowną”. Poparł ją też jeszcze jako rzecznik  praw  obywatelskich prof. Andrzej Zoll.

Marszałek  niezwłocznie przekazał  sprawę do komisji kultury i środków przekazu,  której pracami kieruje  poseł Ziemi Oświęcimskiej Paweł Kowal (Pis).  Choć w komisji sprawa  tkwiła od kilku miesięcy, posłowie się nią nie  zajmowali. 12 maja ChSRO  zapytało posła Kowala: „Panie Pośle, z  informacji od Pana Tadeusza  Glanza, dyrektora gabinetu Marszałka Sejmu  wynika, że wniosek ChSRO o  ustanowienie 14 czerwca Dniem Pamięci o  polskich ofiarach niemieckich,  nazistowskich obozów koncentracyjnych  trafił do kierowanej przez Pana  komisji kultury i środków przekazu.  Prosimy więc o pilną informację, na  jakim etapie znajdują się prace  komisji”. Pismo pozostało bez  odpowiedzi.

Wobec powyższego  ChSRO podjęło jeszcze jedną próbę - 8  czerwca poseł Bogusław Sobczak z  LPR wniósł do konwentu seniorów  projekty uchwał o uczczeniu polskich  ofiar obozów koncentracyjnych w  związku z 66. rocznicą pierwszej  deportacji Polaków do Auschwitz oraz ustanowienie 14 czerwca Dniem  Pamięci. Sejm przyjął pierwszą z nich, a  drugą ponownie odesłał do  komisji kultury i środków przekazu.
Opór  trzeciego już z  kolei składu parlamentu wobec uchwały o dniu Pamięci  byłych więźniów,  rodzin ofiar obozu, członków i sympatyków ChSRO  zupełnie niezrozumiały,  tym bardziej, że w zachodnich mediach nie spada  liczba publikacji o  „polskich obozach koncentracyjnych” czy „polskich  obozach zagłady”.  Świat musi się dowiedzieć o polskich ofiarach KL  Auschwitz, a Polska  nie może o nich zapominać.

Przełamanie  nastąpiło  dopiero 8 czerwca 2006 roku. Tego dnia uchwałą sejmu RP w  naszym kraju  upamiętniono wszystkie ofiary nazistowskich obozów. Za tę  inicjatywę  Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich otrzymało  nagrodę  Fundacji Pro Publico Bono za najlepszą inicjatywę obywatelską.

Pozostał  żal, że wielu z Tych, którzy walczyło o taki stan rzeczy nie doczekało   tego   momentu…

Od   ponad jedenastu lat Fundacja Paradis Judaeorum i uczestnicy akcji  społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold   Pilecki”) starają się o przywrócenie świadomości Polaków,  Europejczyków,  mieszkańców całej globalnej wioski HEROICZNEGO WYMIARU  człowieczeństwa,  którego symbolem jest postać twórcy Związku  Organizacji Wojskowej w KL  Auschwitz.

Przypominając o  BOHATERACH zmagań z dwudziestowiecznymi  tyraniami, pamiętajmy jednakże i  o milionach OFIAR. Tych, których  zgładził sowiecki komunizm i tych,  których unicestwił niemiecki narodowy  socjalizm. I nie tylko  pamiętajmy, ale przypomnijmy o nich!

Przekażmy informację o Narodowym Dniu Pamięci znajomym!  Wywieśmy 14 czerwca 2019 r. biało-czerwone flagi!

Zaprośmy   naszych krewnych i znajomych. Zorganizujmy wspólny wyjazd 14 czerwca  do  byłego KL Auschwitz. Tam oddajmy cześć polskim bohaterom i  męczennikom  tego świętego dla Polaków miejsca, złóżmy kwiaty, zapalmy  światełka  pamięci, odśpiewajmy polski hymn narodowy pod Ścianą Śmierci -  gdzie  tylu naszych rodaków straciło życie, często z tym hymnem na  ustach. 

14 czerwca - bo tego dnia wszystko się zaczęło. Tego dnia dojechał pierwszy transport. Pierwszy transport Polaków.

14   czerwca Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów   Koncentracyjnych - formalnie ustanowione przez Sejm RP Święto, które   nadal nie istnieje w świadomości społecznej.Czas to zmienić. To nasz   polski obowiązek.

Pomódlmy się tego dnia i zadumajmy nad  tymi  spośród naszych przodków, którzy uznani za wrogów III Rzeszy  zostali  przeznaczeni do eksterminacji poprzez niewolniczą pracę. Tego  dnia nie  zapominajmy i o tych, którzy stając się ofiarami – jak to ujął  Autor  „Raportu Witolda” – odnaleźli w sobie radość płynącą ze  świadomości, że  chcą walczyć.Historia KL Auschwitz to męczeńska ale i  bohaterska karta  naszej historii.

Trzeba dać świadectwo.

 Zob. także:
1) Strona Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich: www.chsro.pl

Joanna Płotnicka

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Joanna Płotnicka: Dlaczego 14 czerwca trzeba być pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz?

Dlaczego właśnie 14 czerwca trzeba tam być? Okazuje się,że to nadal nie jest dla nas wszystkich oczywiste! Zatem - 14 czerwca w pigułce.
 Joanna Płotnicka: Dlaczego 14 czerwca trzeba być pod Ścianą Śmierci KL Auschwitz?
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 Tomasz
GENEZA
 
14 czerwca 1940 roku niemieccy okupanci przywieźli z więzienia w  Tarnowie do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz grupę 728 Polaków, głównie ludzi młodych – harcerzy, studentów, członków podziemnych  organizacji niepodległościowych, żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 roku.
 
Dzień deportacji pierwszych Polaków do Auschwitz uznawany jest za  początek funkcjonowania tego największego niemieckiego obozu zagłady, w  którym osadzono 150 tys. Polaków, a ok. 75 tys. spośród nich tam  zginęło. Wielu z nich umierało z okrzykiem na ustach "Niech żyje Polska"! Nigdy o nich nie zapomnijmy!
 
W czerwcu 2019 r. minie 13 lat, od kiedy za sprawą  Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, 14 czerwca  obchodzimy jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Starania  Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich (ChSRO) o  ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci o Polskich Ofiarach Niemieckich  Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych oraz Dnia Pamięci o Holocauscie w  Polsce mają  długą historię.

W styczniu 2000 roku podczas międzynarodowej konferencji w Sztokholmie  kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder w swym długim wystąpieniu o KL  Auschwitz wymieniając ofiary tego obozu - Żydów, Cyganów, Świadków  Jehowy, niepełnosprawnych i homoseksualistów- nie wspomniał ani słowem o  Polakach, którzy stanowili drugą pod względem liczebności grupę ofiar.  Mimo obecności na tej konferencji najwyższych polskich władz i  przedstawicieli Państwowego Muzeum Auschwitz - Birkenau, nikt oficjalnie  nie upomniał się o pamięć o Polakach.O tę pamięć upomniało się dopiero ChSRO w liście do kanclerza Niemiec, przypominając podstawowe fakty z historii Kl Auschwitz
 

„Konzentrationslager Auschwitz został założony przez hitlerowców 14  czerwca 1940 roku (tego dnia deportowano z więzienia w Tarnowie pierwszy  transport 728 polskich więźniów politycznych), w celu umieszczenia w  nim obywateli polskich nastawionych wrogo do III Rzeszy. Przez półtora  roku w obozie znajdowali się zatem wyłącznie Polacy (wśród nich również  polscy Żydzi, którzy byli na przykład żołnierzami polskiej armii). W  czasie istnienia KL Auschwitz deportowano do tego obozu około 150  tysięcy Polaków, z których 75 tysięcy zginęło. Polacy stanowili 37  procent wszystkich więźniów numerowanych odgrywali szczególną rolę w  obozowym ruchu oporu.
 
Od 1942 roku (po konferencji w Wannsee 20 stycznia 1942 roku) Auschwitz  II - Birkenau został wyznaczony na centrum biologicznej zagłady narodu  żydowskiego ze względów rasowych. Żydzi europejscy stanowili  najliczniejszą grupę ofiar KL Auschwitz - Birkenau.
 
Nie wolno również zapomnieć, że zgodnie z rozporządzeniem Heinricha  Himmlera Auschwitz- Birkenau stał się też od 1943 roku miejscem masowej  deportacji i eksterminacji ponad 20 tysięcy europejskich Cyganów. Ich  droga przez mękę zakończyła się 2 sierpnia 1944 roku w komorach gazowych  Birkenau.
 
W imię prawdy historycznej należy podkreślić, że po wybuchu wojny ze  Związkiem Sowieckim do Auschwitz deportowano ponad 15 tysięcy sowieckich  jeńców wojennych. Ich los był tragiczny. W styczniu 1945 roku podczas  ostatniego apelu w obozie było ich jedynie 96…”

 
List ChSRO odbił się szerokim echem w mediach polskich i niemieckich. W  odpowiedzi Urząd Kanclerski tłumaczył, że kanclerzowi Niemiec znany jest  oczywiście los Polaków i żywi dla polskich ofiar głęboki szacunek,  czego wyraz dał podczas wizyty w Palmirach. W tym właśnie czasie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich  zgłosiło projekt ustanowienia 14 czerwca Dniem Pamięci o Polskich  Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych a 27 stycznia Dniem  Pamięci o Holocauście w Polsce. Pod inicjatywą ChSRO podpisało się ponad stu samorządowców z Małopolski.
 
W czerwcu 2000 roku, w 60. rocznicę deportacji do Auschwitz pierwszych  polskich więźniów, Sejmik Województwa Małopolskiego uchwalił rezolucję  nr 3/2000 w której czytamy:
 

„Na terenie Małopolski rozpoczęła się męczeńska droga Polaków- ofiar  obozu koncentracyjnego Auschwitz- Birkenau. Samorząd Województwa Małopolskiego w związku z 60-tą rocznicą pierwszego transportu polskich  więźniów politycznych z więzienia w Tarnowie do KL Auschwitz, podejmując  inicjatywę Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich  trwałego upamiętnienia cierpień Polaków, zwraca się do Sejmu i Rządu  Rzeczypospolitej Polskiej o proklamowanie dnia 14 czerwca Dniem Pamięci o  Polskich Ofiarach KL Auschwitz i innych Nazistowskich Obozów  Koncentracyjnych.
 
Pamięć o ofiarach naszego narodu nie przesłania nam ogromu cierpień  innych narodów, a zwłaszcza Żydów, dla których Auschwitz- Birkenau jest  miejscem szczególnym. Żydzi byli najliczniejszą grupą ofiar tego obozu  zagłady. Został on wyznaczony przez nazistów na centrum biologicznego  wyniszczenia narodu żydowskiego. Dlatego jednocześnie wnosimy, aby  wzorem innych krajów także w Polsce, dzień wyzwolenia KL Auschwitz  -Birkenau 27 stycznia stał się Dniem Pamięci o Holocauście.”

 
Niestety, ani rząd, ani Sejm RP nie odpowiedziały na tę inicjatywę.  Monity Stowarzyszenia również pozostawały bez odpowiedzi. Dlatego ChSRO  postanowiło zwrócić się do Prezydenta RP o podjęcie stosownej inicjatywy  ustawodawczej.
 
13 czerwca 2002 roku podczas spotkania w Tarnowie i Złotej byli  więźniowie KL Auschwitz z pierwszego transportu wystosowali apel do Aleksandra Kwaśniewskiego w sprawie proklamowania 14 czerwca Dniem  Pamięci o Polskich ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych a 27  stycznia - Dniem Pamięci o Holocauście w Polsce:

„Z żalem dowiadujemy się, że przez dwa lata władze RP nie podjęły w tej  sprawie żadnych kroków. Dlatego apelujemy do Pana Prezydenta o pilne  wystąpienie z inicjatywą ustawodawczą. Wierzymy, że Prezydent RP,  podobnie jak my - traktuje zachowanie prawdy historycznej jako element  polskiej racji stanu”

 
W imieniu Prezydenta RP odpowiedział byłym więźniom Marek Siwiec, Szef  Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem ministra Siwca, oba zagadnienia  - Holocaust i męczeństwo Polaków - są w Polsce powszechnie znane i nie  ma potrzeby ustanawiania specjalnych dni Pamięci.

Zarówno ChSRO jak i byli więźniowie Kl Auschwitz nie zgadzają się z  takim poglądem. Wystarczającym dowodem na to, iż wiedza o męczeństwie  Polaków w obozach koncentracyjnych nie jest powszechnie znaną, są choćby  polskie podręczniki historii dla szkół średnich ( Zalecane przez  Ministerstwo Edukacji Narodowej). Z tego też powodu w czerwcu 2003 roku  podczas kolejnego spotkania w Tarnowie i Złotej, byli więźniowie z  pierwszego transportu ponowili apel do prezydenta Kwaśniewskiego:

„Działalność ChSRO dowodzi, że czcimy wszystkie ofiary niemieckiego  narodowego socjalizmu. Z przykrością musimy stwierdzić, że pamięć o polskich ofiarach Auschwitz jest dzisiaj częstokroć marginalizowana,  bądź zniekształcana. Wystarczy sięgnąc do podręcznika historii pod redakcją prof. Andrzeja Garlickiego ( w bilansie ofiar KL Auschwitz brak  Polaków!), czy też wysłuchać wystąpień zachodnich polityków w odniesieniu do obozu oświęcimskiego (zwykle nie wymienia się w ogóle  Polaków!). Ostatnio nawet Gazeta Wyborcza na pierwszej stronie mylnie  podała datę deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu Polaków(!).

Póki żyjemy, staramy się przeciwdziałać fałszowania przekazu  historycznego. Z obawą myślimy o czasie, gdy nie będzie już naocznych  świadków. Z tego niepokoju właśnie wynika nasz apel. Wierzymy, że Pan  Prezydent postrzega sprawy oświęcimskie jako element polskiej racji  stanu. Martyrologia stu pięćdziesięciu tysięcy Polaków jest nieodłącznym  elementem historii tego cmentarzyska narodów”.

Niestety, i ten apel pozostał bez odpowiedzi.

13  i 14 czerwca 2004 roku w Tarnowie i Oświęcimiu o ustanowienie Dnia  Pamięci o Polskich Ofiarach Nazistowskich Obozów oraz Dnia Pamięci o  Holocauście upomnieli się prezydenci i starostowie Tarnowa i Oświęcimia  we wspólnym wystąpieniu do Sejmu i Prezydenta RP a Chrześcijańskie  Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich wystosowało do Prezydenta i  Marszałka Sejmu kolejny list.

Józef Oleksy, pełniący wówczas funkcję  marszałka Sejmu, w ogóle nie podjął apelu Ani nawet nie zajął wobec  niego żadnego stanowiska. W imieniu Aleksandra Kwaśniewskiego  odpowiedzieli urzędnicy Kancelarii Prezydenta, którzy wówczas próbowali  wmówić sygnatariuszom apelu, iż Prezydent RP nie jest właściwy do  podejmowania takich przedsięwzięć (nieprawda, Prezydent RP posiada  inicjatywę ustawodawczą i tylko od jego woli zależy, czy z niej  korzysta, czy też nie - przyp. ChSRO); skierowali nas jednocześnie do  Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Instytutu Pamięci Narodowej.

Na  prośbę o poparcie apelu w sprawie ustanowienia Dnia Pamięci nie  odpowiedziała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która z mocy ustawy zobowiązana jest do podejmowania takich działań. W art. 1 ustawy z  dnia 21 stycznia 1988 r. o Radzi Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa  czytamy: „ Rada Ochrony Walk i Męczeństwa, zwana dalej „Radą” inicjuje i  koordynuje działalność związaną z upamiętnianiem historycznych wydarzeń  i miejsc oraz postaci w dziejach walk i męczeństwa Narodu Polskiego,  zarówno w kraju, jak i za granicą, a także bliskich Narodowi Polskiemu  miejsc walk i męczeństwa innych narodów na terytorium Rzeczypospolitej  Polskiej”

Jesienią 2005 roku, po wyborach, zdecydowaną większość w  nowym  parlamencie uzyskały ugrupowania postsolidarnościowe. 28 lutego  2006 roku Marek Jurek, marszałek Sejmu przyjął delegację ChSRO i wyraził   wstępne poparcie dla idei ustanowienia Dnia Pamięci o polskich ofiarach   niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych (w międzyczasie   UNESCO uchwaliło Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holocauście na dzień 27   stycznia - podobnie od lat postulowało ChSRO), Janusz Kurtyka,  prezes  Instytutu Pamięci Narodowej uznał naszą inicjatywę „Za  najbardziej  potrzebną i stosowną”. Poparł ją też jeszcze jako rzecznik  praw  obywatelskich prof. Andrzej Zoll.

Marszałek  niezwłocznie przekazał  sprawę do komisji kultury i środków przekazu,  której pracami kieruje  poseł Ziemi Oświęcimskiej Paweł Kowal (Pis).  Choć w komisji sprawa  tkwiła od kilku miesięcy, posłowie się nią nie  zajmowali. 12 maja ChSRO  zapytało posła Kowala: „Panie Pośle, z  informacji od Pana Tadeusza  Glanza, dyrektora gabinetu Marszałka Sejmu  wynika, że wniosek ChSRO o  ustanowienie 14 czerwca Dniem Pamięci o  polskich ofiarach niemieckich,  nazistowskich obozów koncentracyjnych  trafił do kierowanej przez Pana  komisji kultury i środków przekazu.  Prosimy więc o pilną informację, na  jakim etapie znajdują się prace  komisji”. Pismo pozostało bez  odpowiedzi.

Wobec powyższego  ChSRO podjęło jeszcze jedną próbę - 8  czerwca poseł Bogusław Sobczak z  LPR wniósł do konwentu seniorów  projekty uchwał o uczczeniu polskich  ofiar obozów koncentracyjnych w  związku z 66. rocznicą pierwszej  deportacji Polaków do Auschwitz oraz ustanowienie 14 czerwca Dniem  Pamięci. Sejm przyjął pierwszą z nich, a  drugą ponownie odesłał do  komisji kultury i środków przekazu.
Opór  trzeciego już z  kolei składu parlamentu wobec uchwały o dniu Pamięci  byłych więźniów,  rodzin ofiar obozu, członków i sympatyków ChSRO  zupełnie niezrozumiały,  tym bardziej, że w zachodnich mediach nie spada  liczba publikacji o  „polskich obozach koncentracyjnych” czy „polskich  obozach zagłady”.  Świat musi się dowiedzieć o polskich ofiarach KL  Auschwitz, a Polska  nie może o nich zapominać.

Przełamanie  nastąpiło  dopiero 8 czerwca 2006 roku. Tego dnia uchwałą sejmu RP w  naszym kraju  upamiętniono wszystkie ofiary nazistowskich obozów. Za tę  inicjatywę  Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich otrzymało  nagrodę  Fundacji Pro Publico Bono za najlepszą inicjatywę obywatelską.

Pozostał  żal, że wielu z Tych, którzy walczyło o taki stan rzeczy nie doczekało   tego   momentu…

Od   ponad jedenastu lat Fundacja Paradis Judaeorum i uczestnicy akcji  społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold   Pilecki”) starają się o przywrócenie świadomości Polaków,  Europejczyków,  mieszkańców całej globalnej wioski HEROICZNEGO WYMIARU  człowieczeństwa,  którego symbolem jest postać twórcy Związku  Organizacji Wojskowej w KL  Auschwitz.

Przypominając o  BOHATERACH zmagań z dwudziestowiecznymi  tyraniami, pamiętajmy jednakże i  o milionach OFIAR. Tych, których  zgładził sowiecki komunizm i tych,  których unicestwił niemiecki narodowy  socjalizm. I nie tylko  pamiętajmy, ale przypomnijmy o nich!

Przekażmy informację o Narodowym Dniu Pamięci znajomym!  Wywieśmy 14 czerwca 2019 r. biało-czerwone flagi!

Zaprośmy   naszych krewnych i znajomych. Zorganizujmy wspólny wyjazd 14 czerwca  do  byłego KL Auschwitz. Tam oddajmy cześć polskim bohaterom i  męczennikom  tego świętego dla Polaków miejsca, złóżmy kwiaty, zapalmy  światełka  pamięci, odśpiewajmy polski hymn narodowy pod Ścianą Śmierci -  gdzie  tylu naszych rodaków straciło życie, często z tym hymnem na  ustach. 

14 czerwca - bo tego dnia wszystko się zaczęło. Tego dnia dojechał pierwszy transport. Pierwszy transport Polaków.

14   czerwca Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów   Koncentracyjnych - formalnie ustanowione przez Sejm RP Święto, które   nadal nie istnieje w świadomości społecznej.Czas to zmienić. To nasz   polski obowiązek.

Pomódlmy się tego dnia i zadumajmy nad  tymi  spośród naszych przodków, którzy uznani za wrogów III Rzeszy  zostali  przeznaczeni do eksterminacji poprzez niewolniczą pracę. Tego  dnia nie  zapominajmy i o tych, którzy stając się ofiarami – jak to ujął  Autor  „Raportu Witolda” – odnaleźli w sobie radość płynącą ze  świadomości, że  chcą walczyć.Historia KL Auschwitz to męczeńska ale i  bohaterska karta  naszej historii.

Trzeba dać świadectwo.

 Zob. także:
1) Strona Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich: www.chsro.pl

Joanna Płotnicka


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe