Była poseł Platformy musi przeprosić prof. Kamila Zaradkiewicza
Krajewska na Twitterze w kilku wpisach negatywnie wypowiadała się na temat prof. Kamila Zaradkiewicza nazywając go m.in. „kanalią” i „Zarobkiewiczem”.
– w uzasadnieniu wyroku przyznała orzekająca sędzia.- Określenie „kanalia” jest bardzo obraźliwym, pogardliwym i niepotrzebnym określeniem. Jego użycie wobec powoda narusza niewątpliwie jego dobra osobiste. Sama pozwana przyznała, że „kanalia” to określenie pogardliwe. Jest ono nieczęsto używane współcześnie, nawet w gorącej debacie, zapewne ze względu na nasilenie w nim negatywnych emocji
Sama Krajewska zmieniała swoje zeznania, na początku przyznała się, że jest autorką wpisów, później zdanie zmieniła, by ostatecznie twierdzić, że dotyczą one nie prof. Zaradkiewicza a użytkownika Twittera o loginie „Zarobkiewicz”. W trakcie procesu była poseł skasowała swoje konto.
Wyrok jest nieprawomocny, strony mogą odwołać się do Sądu Apelacyjnego.
O sprawie w 2016 r. pisał m.in. portal Tysol.pl, którego red. naczelny – Cezary Krysztopa – był jednym ze świadków na rozprawie.
Źródło: niezalezna.pl
kos