[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: „Miłość i miłosierdzie”

Jest taki film, nazywa się „Miłość i miłosierdzie”. Zresztą wyprodukowany przez tę samą wytwórnię, co „Kler”, dlatego wybaczcie, że nie będę jej tu robił reklamy. Oczywiście nie zobaczycie wielkich banerów z reklamą tego filmu, nie tak jak w przypadku „Kleru”. Film wyprodukowany po cichu, bez afery. A jednak mnie zmokły oczy, a mojego już prawie trzynastoletniego Pierworodnego wgniotło w fotel.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: „Miłość i miłosierdzie”
/ kadr z filmu "Miłość i miłosierdzie"
Film nie jest lekki. Jeżeli ktoś spodziewa się widowiska, to się zawiedzie. Na pewno łatwiej mu trafić do osób wierzących, ale wydaje mi się, że przez to, że jest pozbawiony ozdobników i pewnej ckliwości, właściwej niestety wielu filmom dotykającym spraw wiary, chwilami wręcz brutalny w ukazywaniu zderzenia duchowości z niedorastającą do jej wyzwań rzeczywistością, może być przeżyciem duchowym również dla osób niewierzących. 

Sama historia prostej dziewczyny, która wcale nie kupiła od razu świata ani swoją prostolinijnością, ani szczerą wiarą, ani dobrocią, tylko cierpliwie znosiła razy, jednocześnie doświadczając, ale w pewnym sensie też nosząc brzemię objawień, ma w sobie moc. W klasztorze nie potraktowano jej poważnie, a przynajmniej nie od razu. Rozmawiała z Jezusem – na zmianę z szorowaniem podłóg, udzielała wskazówek do malowania Obrazu Miłosierdzia Bożego – na zmianę z pracą przy pieleniu ogrodu. Nie chcę przez to absolutnie powiedzieć, że praca fizyczna jest uwłaczająca, mnie również i ciężka nie jest obca, ale to zestawienie najwyższej duchowości z tak głęboką pokorą ma swoją wagę.

Nie mniejszą wagę ma opowieść siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, która założyła hospicjum, choć nie czuła się na siłach. A szczególnie ten jego fragment, kiedy siostra opowiadała ze łzami w oczach, jak trzymała na rękach umierającą kobietę, którą strasznie rzucało, przytulała ją i powtarzała za nią „Jezu ufam Tobie”, aż ta uspokoiwszy się, zmarła.

Albo opowieść ojca, który drżącym głosem opowiadał o tym, jak u jego syna wykryto raka kości – poparta zdjęciami cierpiącego chłopca, którego ciało pokryte było bliznami po wstawianych mu metalowych stabilizatorach. A potem, kiedy pod wpływem – w co wierzy – wstawiennictwa św. Siostry Faustyny, wszystko się cofnęło, chłopak wyzdrowiał i świetnie jeździ na snowboardzie, pytał sióstr, jakie jest jego zadanie, te mu odpowiedziały, że ma codziennie zapewniać: „Jezu ufam Tobie”. Takie jest jego zadanie w wypełnianiu misji św. Siostry Faustyny.

Ja do swojego Syna, spodziewając się, że zabierając go na seans, jednak wymagałem od niego zbyt wiele, zacząłem mówić: – Synku, wiem, ten film był dla ciebie za trudny, również dla mnie chwilami był. Nie skończyłem, bo przerwał mi: – No co ty, tato, to było wspaniałe. Odpowiedział, zawstydzając mnie nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (14/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Rafał Trzaskowski będzie kandydował po raz trzeci? Jest komentarz Agnieszki Pomaski Wiadomości
Rafał Trzaskowski będzie kandydował po raz trzeci? Jest komentarz Agnieszki Pomaski

- Myślę, że dzisiaj to sobie trudno wyobrazić - powiedziała poseł Agnieszka Pomaska, komentując ewentualny trzeci start Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.

Rosja troszczy się o europejskich podatników. Wzmacnianie obrony powietrznej NATO jest kosztowne z ostatniej chwili
Rosja troszczy się o europejskich podatników. "Wzmacnianie obrony powietrznej NATO jest kosztowne"

Plany zwiększenia wydatków NATO na obronę powietrzną mają konfrontacyjny charakter i będą kosztowne dla europejskich podatników - oświadczył w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując ujawnione przez media fragmenty przemówienia, jakie szef NATO Mark Rutte ma wygłosić w poniedziałek.

Nie będzie spotkania PKW ws. błędów niektórych komisji wyborczych pilne
Nie będzie spotkania PKW ws. błędów niektórych komisji wyborczych

PKW nie zbierze się w poniedziałek, by zająć się rzekomymi nieprawidłowościami w liczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Wcześniej Ryszard Kalisz informował o tym, że takie spotkanie miało się odbyć.

Zawisza z partii Razem o fałszerstwach wyborczych: Niech Giertych wypije szklankę zimnej wody z ostatniej chwili
Zawisza z partii Razem o fałszerstwach wyborczych: "Niech Giertych wypije szklankę zimnej wody"

Poseł Razem, Marcelina Zawisza w wywiadzie przeprowadzonym w studiu programu "Graffiti" Polsatu jasno stwierdziła: „Nie ma żadnych realnych dowodów na fałszerstwa. Sianie atmosfery ukradzionych wyborów jest bardzo szkodliwe”.

Pilne oświadczenie Prezydenta Andrzeja Dudy ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pilne oświadczenie Prezydenta Andrzeja Dudy ws. wyborów prezydenckich

Andrzej Duda wydał pilne oświadczenie.

Izrael przechwycił statek z pomocą humanitarną. Jest reakcja Turcji Wiadomości
Izrael przechwycił statek z pomocą humanitarną. Jest reakcja Turcji

W poniedziałek izraelskie służby przechwyciły statek z pomocą humanitarną, który płynął do Strefy Gazy. Turcja krytykuje działania rządu Benjamina Netanjahu.

To lato ma być gorsze od zeszłorocznego – lotnicza agencja ostrzega o masowych opóźnieniach Wiadomości
"To lato ma być gorsze od zeszłorocznego" – lotnicza agencja ostrzega o masowych opóźnieniach

Jak informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita", Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) ostrzega przed poważnymi opóźnieniami tego lata. Szczególnie obawia się kłopotów w Niemczech i Francji oraz w węgierskiej przestrzeni powietrznej.

Komunikat dla mieszkańców Krakowa Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Krakowa

Od 10 do 12 czerwca nastąpią kilkuminutowe zamknięcia ścieżki pieszo-rowerowej na bulwarze Inflanckim z powodu montażu kładki Kazimierz–Ludwinów.

Kobieto, zastanów się. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Kobieto, zastanów się". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polityk koalicji 13 grudnia uderza w Giertycha? Oni szkodzą państwu polityka
Polityk koalicji 13 grudnia uderza w Giertycha? "Oni szkodzą państwu"

Senator Kazimierz Ujazdowski skrytykował twierdzenia m.in. Romana Giertycha, które sugerują, że miało dojść do rzekomych fałszerstw wyborczych.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: „Miłość i miłosierdzie”

Jest taki film, nazywa się „Miłość i miłosierdzie”. Zresztą wyprodukowany przez tę samą wytwórnię, co „Kler”, dlatego wybaczcie, że nie będę jej tu robił reklamy. Oczywiście nie zobaczycie wielkich banerów z reklamą tego filmu, nie tak jak w przypadku „Kleru”. Film wyprodukowany po cichu, bez afery. A jednak mnie zmokły oczy, a mojego już prawie trzynastoletniego Pierworodnego wgniotło w fotel.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: „Miłość i miłosierdzie”
/ kadr z filmu "Miłość i miłosierdzie"
Film nie jest lekki. Jeżeli ktoś spodziewa się widowiska, to się zawiedzie. Na pewno łatwiej mu trafić do osób wierzących, ale wydaje mi się, że przez to, że jest pozbawiony ozdobników i pewnej ckliwości, właściwej niestety wielu filmom dotykającym spraw wiary, chwilami wręcz brutalny w ukazywaniu zderzenia duchowości z niedorastającą do jej wyzwań rzeczywistością, może być przeżyciem duchowym również dla osób niewierzących. 

Sama historia prostej dziewczyny, która wcale nie kupiła od razu świata ani swoją prostolinijnością, ani szczerą wiarą, ani dobrocią, tylko cierpliwie znosiła razy, jednocześnie doświadczając, ale w pewnym sensie też nosząc brzemię objawień, ma w sobie moc. W klasztorze nie potraktowano jej poważnie, a przynajmniej nie od razu. Rozmawiała z Jezusem – na zmianę z szorowaniem podłóg, udzielała wskazówek do malowania Obrazu Miłosierdzia Bożego – na zmianę z pracą przy pieleniu ogrodu. Nie chcę przez to absolutnie powiedzieć, że praca fizyczna jest uwłaczająca, mnie również i ciężka nie jest obca, ale to zestawienie najwyższej duchowości z tak głęboką pokorą ma swoją wagę.

Nie mniejszą wagę ma opowieść siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, która założyła hospicjum, choć nie czuła się na siłach. A szczególnie ten jego fragment, kiedy siostra opowiadała ze łzami w oczach, jak trzymała na rękach umierającą kobietę, którą strasznie rzucało, przytulała ją i powtarzała za nią „Jezu ufam Tobie”, aż ta uspokoiwszy się, zmarła.

Albo opowieść ojca, który drżącym głosem opowiadał o tym, jak u jego syna wykryto raka kości – poparta zdjęciami cierpiącego chłopca, którego ciało pokryte było bliznami po wstawianych mu metalowych stabilizatorach. A potem, kiedy pod wpływem – w co wierzy – wstawiennictwa św. Siostry Faustyny, wszystko się cofnęło, chłopak wyzdrowiał i świetnie jeździ na snowboardzie, pytał sióstr, jakie jest jego zadanie, te mu odpowiedziały, że ma codziennie zapewniać: „Jezu ufam Tobie”. Takie jest jego zadanie w wypełnianiu misji św. Siostry Faustyny.

Ja do swojego Syna, spodziewając się, że zabierając go na seans, jednak wymagałem od niego zbyt wiele, zacząłem mówić: – Synku, wiem, ten film był dla ciebie za trudny, również dla mnie chwilami był. Nie skończyłem, bo przerwał mi: – No co ty, tato, to było wspaniałe. Odpowiedział, zawstydzając mnie nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (14/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe