"W pokoju nauczycielskim usłyszałem, że nie ma już dla mnie miejsca". Poruszający list od Katechety

Obserwując zaszczuwanie nauczycieli i pedagogów, którzy mieli odwagę stanąć po stronie uczniów, powinniśmy pokazać im swoją solidarność. Nie zrobili nic złego, wręcz przeciwnie - pozostali wierni swoim ideałom i powołaniu. Chwała im za to!
- napisał Pereira. Kilka godzin później dodał:
Po tym wpisie dostałem wiadomość od księdza katechety. za jego zgodą udostępniam, licząc na przemyślenie u niektórych polityków.
Cytujemy list:
Szczęść Boże.
Zaszczuwanie?
To bardzo delikatne powiedzenie. Grono pedagogiczne w szkole w której pracuję jest w rozsypce. Groźby, wyzwiska, ignorowanie nas. To, że jestem kapłanem jeszcze bardziej zaostrzyło sytuację. Jak po tym strajku mamy wrócić do pracy? Do czego mamy wrócić? Ja wrócę do uczniów. W pokoju nauczycielskim już zostało mi powiedziane, że raczej nie ma dla nas miejsca. Mniejszość sterroryzowała większość. Oczywiście moje pytania są retoryczne. Nie oczekuję odpowiedzi na nie. Proszę zobaczyć, co się dzieje pod moim wpisem z wczoraj, to wyjaśnia całą sytuację. Pozdrawiam serdecznie i błogosławię +
- pisze katecheta.
Obserwując zaszczuwanie nauczycieli i pedagogów, którzy mieli odwagę stanąć po stronie uczniów, powinniśmy pokazać im swoją solidarność. Nie zrobili nic złego, wręcz przeciwnie - pozostali wierni swoim ideałom i powołaniu. Chwała im za to!
— Samuel Pereira ???????? (@SamPereira_) 11 kwietnia 2019
RT
Po tym wpisie dostałem wiadomość od księdza katechety. za jego zgodą udostępniam, licząc na przemyślenie u niektórych polityków. pic.twitter.com/1sjtdajBnd
— Samuel Pereira ???????? (@SamPereira_) 11 kwietnia 2019
raw
#REKLAMA_POZIOMA#