W trakcie rosyjskiego talk-show dziennikarz żydowskiego pochodzenia Władimir Sołowjow oskarżył Polaków, że podczas II wojny światowej wymordowali więcej Żydów niż Niemców. Wzywał też, by czytać książki „wielkich polskich patriotów”, takich jak Jan Gross, i oskarżał Polaków, że nie chcą wypłacać Żydom rekompensat. Komentator broniący Polski, Jakub Korejba został wyrzucony ze studia.
Wszystko wskazuje na to, że „nowa szkoła Holocaustu”, która zainaugurowała swoją działalność konferencją w Paryżu na Collège de France, zaczyna działać w kilku strategicznych lokalizacjach. Są to przede wszystkim amerykańskie media liberalne i przejmujące od nich narrację amerykańskie media prawicowe, jak i ku wielkiemu zdziwieniu media chrześcijańskie. Europejskie media, wspierane finansowo przez konkretne rządy i instytucje europejskie oraz media izraelskie. Niedługo można się spodziewać akcji przeciwko Polsce takich mediów jak Al-Dżazira i jej podobnych. Polityka zagraniczna Izraela realizowana również w oparciu o światowe lobby żydowskie osiągnęła swoje apogeum. Wiele rządów wielkich mocarstw i Unia Europejska są w zasięgu tej skutecznej polityki, której wyraźnym celem jest zmuszenie Polski do wypłacenia niezgodnych z prawem międzynarodowym roszczeń bezspadkowych. Już raz zastosowano takie rozwiązanie. W prawie międzynarodowym kontrowersji nie wywołują dwa typy roszczeń: indywidualne rekompensaty za osobiście poniesione szkody, uszczerbek na zdrowiu etc. oraz restytucja bezprawnie skonfiskowanej własności. Jednak w porozumieniu luksemburskim zawartym 10 września 1952 roku pomiędzy Państwem Izrael, Niemcami a 23 organizacjami żydowskimi zastosowano zupełnie nieznane w prawie międzynarodowym roszczenie. Zastosowano trzeci typ roszczeń stworzony jeszcze w czasie Holocaustu: „Narodowi żydowskiemu jako takiemu, reprezentowanemu przez przedstawicielstwo narodu żydowskiego, powinno zostać przyznane zbiorowe roszczenie, opierające się na indywidualnych żydowskich roszczeniach do mienia, którego właściciele nie są znani lub zmarli bez spadkobierców, na roszczeniach nieistniejących żydowskich gmin i instytucji”.
Teraz, kiedy Niemcy już odmówiły dalszych odszkodowań, próbuje się znaleźć nowego winowajcę Holokaustu. Częściowo za pieniądze polskiego podatnika stworzono „nową szkołę Holocaustu”, która ma uwiarygodnić tezę, że Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców. W trakcie negocjacji z Niemcami Ben Gurion przekonywał izraelski Kneset: „Nie pozwólcie mordercom naszego narodu zostać jego spadkobiercami!”. W tamtym przypadku rozumowanie takie było zgodne z prawdą. To Niemcy i ich sateliccy sprzymierzeńcy zabijali Żydów i wzbogacili się kosztem ich śmierci. W przypadku Polski to myśmy byli ofiarami, ale aby znalazły się pieniądze na funkcjonowanie światowego żydowskiego lobby, dochodzi do sytuacji zakłamania historii i odwrócenia faktów. Z ofiary mamy stać się mordercami, my, Polacy, nasze dzieci i wnuki. Wypłacenie 300 mld USD spowoduje zahamowanie rozwoju Polski i Polaków na kolejne kilkadziesiąt lat, tak jak to było w czasach PRL. Debata na ten temat w Polsce jest zablokowana. Polonii amerykańskiej mówi się: nie wyprowadzajcie ludzi na ulice. Czy my, Polacy, mamy jakąś skuteczną strategię obronną, oprócz znanej już polityki profesjonalnego głuchego milczenia?
Waldemar BinieckiArtykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (16/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.#REKLAMA_POZIOMA#