Aleksandra Jakubiak: O wizerunku Maryi. Nie obetnę ucha Malchosowi, mogę tylko płakać

Internetowa akcja polegająca na publikacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą w postaci sześciobarwnej tęczy - symbolu organizacji LGBT - jest dołożeniem cegiełki podziału w społeczeństwie. Podziału, który przestał właśnie być kwestią poglądów, a zaczął być atakiem prosto w osoby, w serca. Tego nie da się już nawet zamknąć w ramach wojny ideologicznej. To bicie w jaźń.
 Aleksandra Jakubiak: O wizerunku Maryi. Nie obetnę ucha Malchosowi, mogę tylko płakać
/ wikipedia/public domain
 

Kompletnie do mnie nie przemawiają komentarze typu - z Mahometem byście tak nie zrobili. Oczywiście, że by nie zrobili i to nie tylko ze strachu przed dżihadystami. Zresztą jaka miałaby to być dla mnie ulga, że obrażą także muzułmanów? Nie życzę sobie, by obrażano kogokolwiek. Natomiast jasne jest, że nie zrobiliby tego samego z wizerunkiem Mahometa, bo tu nie o islam chodzi, chodzi o cały system destrukcyjnych emocji względem Kościoła. Czy ta pogarda nie jest już w stanie zachować maski politycznej poprawności? Tym samym przecież ludzie publikujący ten wizerunek stracili jakikolwiek mandat do wzywania kogokolwiek do tolerancji. Sami dają do ręki argumenty swoim adwersarzom. Muszą zdawać sobie z tego sprawę. A jednak nie umieli się powstrzymać?


 

Jaki mają cel? Naprawdę trudno ubrać to w choćby pozory racjonalności. Na pewno celem nie jest porozumienie, bo co takie akty mają wywołać, jeśli nie cierpienie i gniew? Jakiej reakcji mogą oczekiwać po tym, jak pokażą ludziom szyderstwo z ich Matki? Zadziwiające jest także, jak w komentarzach przejawia się kompletny brak empatii. Niektórzy w komentujących wydają się w ogóle nie rozumieć, co jest w tym niewłaściwego. Nie rozumieją, że chrześcijaństwo to nie jest system idei, tylko relacja, relacja z Osobami. 


 

Zmroziło mnie, czuję się jakbym skamieniała, nie chcę brać w tym udziału. Dla mnie to o krok za daleko. Dawno nic, co wydarzyło się w mediach, tak mnie nie zabolało, tak nie odebrało mi sił. Nie pójdę na wojnę, nie będę obcinać ucha Malchosowi, nie zrezygnuję z Chrystusa, żeby bronić chrześcijaństwa, bo to sprytna pułapka. Dzisiaj mogę tylko wewnętrznie płakać i prosić o przemianę serc.


 

Wczoraj wielokrotnie Bóg podsyłał mi tekst Błogosławieństw. Dopiero wieczorem zrozumiałam, że miało to miejsce po to, by słowa Jezusa ratowały mnie od gniewu i płaczu. Teraz poślę je dalej:


 

Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.


 

I jeszcze jedno. Temat może poboczny, ale ważny. Od dłuższego czasu naprawdę się martwię o homoseksualistów w Europie. Emocje, które dla doraźnych efektów politycznych destabilizują coraz bardziej rozmaici działacze i ich medialni akolici, mają twarze tych działaczy, ale wzrastające ciśnienie społeczne, może niestety uderzyć w zupełnie inne osoby. Homoseksualista jako ikona, zacznie być kojarzony z kimś, kto walczy w Kościołem, profanuje świętości, chce uczyć dzieci masturbacji etc. Nie tylko boli mnie polityczne wykorzystywanie tego środowiska, ale po prostu się martwię. Kto ujmie się za nimi, jeśli jakiejś grupie przyjdzie do głowy zrobić z konkretnych osób kozły ofiarne nieodpowiedzialnych działań polityków? Mam nadzieję, że ujmą się chrześcijanie. 


#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Aleksandra Jakubiak: O wizerunku Maryi. Nie obetnę ucha Malchosowi, mogę tylko płakać

Internetowa akcja polegająca na publikacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą w postaci sześciobarwnej tęczy - symbolu organizacji LGBT - jest dołożeniem cegiełki podziału w społeczeństwie. Podziału, który przestał właśnie być kwestią poglądów, a zaczął być atakiem prosto w osoby, w serca. Tego nie da się już nawet zamknąć w ramach wojny ideologicznej. To bicie w jaźń.
 Aleksandra Jakubiak: O wizerunku Maryi. Nie obetnę ucha Malchosowi, mogę tylko płakać
/ wikipedia/public domain
 

Kompletnie do mnie nie przemawiają komentarze typu - z Mahometem byście tak nie zrobili. Oczywiście, że by nie zrobili i to nie tylko ze strachu przed dżihadystami. Zresztą jaka miałaby to być dla mnie ulga, że obrażą także muzułmanów? Nie życzę sobie, by obrażano kogokolwiek. Natomiast jasne jest, że nie zrobiliby tego samego z wizerunkiem Mahometa, bo tu nie o islam chodzi, chodzi o cały system destrukcyjnych emocji względem Kościoła. Czy ta pogarda nie jest już w stanie zachować maski politycznej poprawności? Tym samym przecież ludzie publikujący ten wizerunek stracili jakikolwiek mandat do wzywania kogokolwiek do tolerancji. Sami dają do ręki argumenty swoim adwersarzom. Muszą zdawać sobie z tego sprawę. A jednak nie umieli się powstrzymać?


 

Jaki mają cel? Naprawdę trudno ubrać to w choćby pozory racjonalności. Na pewno celem nie jest porozumienie, bo co takie akty mają wywołać, jeśli nie cierpienie i gniew? Jakiej reakcji mogą oczekiwać po tym, jak pokażą ludziom szyderstwo z ich Matki? Zadziwiające jest także, jak w komentarzach przejawia się kompletny brak empatii. Niektórzy w komentujących wydają się w ogóle nie rozumieć, co jest w tym niewłaściwego. Nie rozumieją, że chrześcijaństwo to nie jest system idei, tylko relacja, relacja z Osobami. 


 

Zmroziło mnie, czuję się jakbym skamieniała, nie chcę brać w tym udziału. Dla mnie to o krok za daleko. Dawno nic, co wydarzyło się w mediach, tak mnie nie zabolało, tak nie odebrało mi sił. Nie pójdę na wojnę, nie będę obcinać ucha Malchosowi, nie zrezygnuję z Chrystusa, żeby bronić chrześcijaństwa, bo to sprytna pułapka. Dzisiaj mogę tylko wewnętrznie płakać i prosić o przemianę serc.


 

Wczoraj wielokrotnie Bóg podsyłał mi tekst Błogosławieństw. Dopiero wieczorem zrozumiałam, że miało to miejsce po to, by słowa Jezusa ratowały mnie od gniewu i płaczu. Teraz poślę je dalej:


 

Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.


 

I jeszcze jedno. Temat może poboczny, ale ważny. Od dłuższego czasu naprawdę się martwię o homoseksualistów w Europie. Emocje, które dla doraźnych efektów politycznych destabilizują coraz bardziej rozmaici działacze i ich medialni akolici, mają twarze tych działaczy, ale wzrastające ciśnienie społeczne, może niestety uderzyć w zupełnie inne osoby. Homoseksualista jako ikona, zacznie być kojarzony z kimś, kto walczy w Kościołem, profanuje świętości, chce uczyć dzieci masturbacji etc. Nie tylko boli mnie polityczne wykorzystywanie tego środowiska, ale po prostu się martwię. Kto ujmie się za nimi, jeśli jakiejś grupie przyjdzie do głowy zrobić z konkretnych osób kozły ofiarne nieodpowiedzialnych działań polityków? Mam nadzieję, że ujmą się chrześcijanie. 


#REKLAMA_POZIOMA#

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe