Wassermann ws. Amber Gold: „Sprawa była ręcznie sterowana”

- mówiła Wassermann.Donald Tusk, jako ówczesny premier, wyznaczał ministrów i innych ważnych urzędników państwowych, m.in. prezesów Komisji Nadzoru Finansowego oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - Odpowiadał za koordynację służb, które nawet nie popatrzyły w tę stronę, żeby to wyjaśnić. Służby specjalne zaprzepaściły bezcenny materiał dowodowy. Zajęły się sprawą Amber Gold bardzo późno. Podsłuch został założony, gdy Marcin P. zwijał już działalność lotniczą i przygotowywał się do ogłoszenia upadłości Amber Gold, a pieniądze już zniknęły
- tłumaczyła.- Sejm nigdy do tej pory nie zmierzył się z taką ilością akt procesowych. Przez pierwsze dwa lata pracy komisji, czytałam tylko akta - powiedziała Małgorzata Wassermann, która przypomniała, że komisja śledcza ds. Amber Gold nie posiada uprawnień operacyjnych i że na zlecenie komisji działają prokuratura i inne służby
- dodała.- Liczę, że w połowie czerwca będziemy znali efekt finalny prac komisji
Źródło: PR24.pl