[Tylko u nas] Vladimir Palko: Gender tworzy fantazje. To przestaje być zabawne

– Ideologia gender się zradykalizowała, popycha nas do irracjonalnego myślenia. Już sam homoseksualizm jest zaprzeczeniem biologii, natomiast gender odrzuca zasady biologii jako nauki i tworzy fantazje, karze nam wierzyć, że mężczyzna może stać się kobietą i na odwrót. To przestaje być zabawne. Jesteśmy zmuszeni, by uznawać takie stwierdzenia, a jeśli ich nie uznajemy, to spotyka nas kara – mówi specjalnie dla "Tygodnika Solidarność" Vladimir Palko, słowacki naukowiec, były polityk, autor książki "Lwy nadchodzą". Rozmawiał Mateusz Kosiński.
 [Tylko u nas] Vladimir Palko: Gender tworzy fantazje. To przestaje być zabawne
/ Vladimír Palko,fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Czy komunizm narodził się w Brukseli? Jak byli komuniści robią kariery w Unii Europejskiej? Dlaczego sądy zastępują parlamenty? Jak przebiega prześladowanie chrześcijan w Europie i USA? Kto reprezentuje katolików w Europie? Jak obronić chrześcijańską Europę? - na te pytania usiłuje odpowiedzieć w książce "Lwy nadchodzą" Vladimir Palko były minister spraw wewnętrznych Słowacji, katolicki polityk, myśliciel i naukowiec. - Walka płci zamiast walki klas. Aborcja i eutanazja przeciwko rodzinom. Tyrania gender, czyli jak się niszczy prawa człowieka". O tym piszemy w najnowszym "Tygodniku Solidarność"! 

Czytaj więcej: Nowy Tygodnik Solidarność: Vladimir Palko: Tyrania gender!

Mateusz Kosiński: Panie Ministrze, książka powstawała w latach 2010-2012, czyli rozpoczął pan jej pisanie niemal przed dekadą. Czy w tym czasie rewolucja antropologiczna, którą pan opisuje, przyspieszyła? A może się dopełniła? 

Vladimír Palko: Zdecydowanie przyspieszyła. Książka była opublikowana w języku słowackim w 2012 r., ale później pojawiały się kolejne wersje językowe. Z pojawieniem się każdej z nich musiałem trochę zmieniać, dopisać, poruszać nowe wątki, które rewolucja antropologiczna nam przyniosła. To m.in. ideologia gender. Siedem lat temu, kiedy opublikowałem książkę, ta ideologia była poruszana w gronach eksperckich, nie był to szeroko znany temat, nie był dyskutowany społecznie. Teraz ta ideologia się zradykalizowała, popycha nas do irracjonalnego myślenia. Już sam homoseksualizm jest zaprzeczeniem biologii, natomiast gender odrzuca zasady biologii jako nauki i tworzy fantazje, karze nam wierzyć, że mężczyzna może stać się kobietą i na odwrót. To przestaje być zabawne. Jesteśmy zmuszeni, by uznawać takie stwierdzenia, a jeśli ich nie uznajemy, to spotyka nas kara. 

Czy jednym z elementów rewolucji antropologicznej jest kryzys migracyjny, który nastąpił już po powstaniu książki?
W moim odczuciu jest to część rewolucji antropologicznej, ale nie w bezpośredni sposób. Problemem jest to, że nasze społeczeństwo się dzieli i niektórzy stają po stronie wartości tradycyjnych, inni wyznają zasady postępowe. Takie podzielone społeczeństwo ma problem ze stworzeniem spójnych zasad dla imigrantów – jakie zachowania powinni przejawiać, jakie powinniśmy postawić im wymogi? To zwiększa imigrację, bo imigranci wiedzą, że nie zostaną im postawione wymagania dotyczące naszej kultury. Właśnie w tym upatruję związku między kryzysem migracyjnym a rewolucją antropologiczną. 

Już po stworzeniu książki doszło do dużych sukcesów konserwatystów – Bolsonaro w Brazylii, Trumpa w USA, partii Jarosława Kaczyńskiego w Polsce, na Węgrzech wciąż władzę sprawuje Orbán. Czy to oznacza potrzebę kontrrewolucji? Czy to może oznaczać zmianę kursu, którym podąża świat? 
Te zjawiska są znakiem nadchodzącej kontrrewolucji, ale myślę, że w wielu przypadkach przyniosą nam rozczarowanie. Poglądy niektórych z tych, których pan wymienił, są dla mnie akceptowalne, ale inne zupełnie nie. Co będzie źródłem rozczarowania? To, że nie zjawi się książę na białym koniu, który zaprowadzi nam znowu wartości chrześcijańskie, przywróci stary porządek rzeczy. Ta kontrrewolucja będzie prezentować różne poglądy, mieszankę opinii. Niektóre z mojego punktu widzenia będą akceptowalne, a inne zupełnie nie. Problem jest taki – po której stronie chrześcijanin ma się opowiedzieć? Donald Trump robi wiele rzeczy dobrze, ale to jednak dziecko rewolucji antropologicznej, ale i rewolucji seksualnej. Kontrrewolucjonistami będą jednak grzesznicy. Chrześcijanie w walce przeciwko rewolucji antropologicznej powinni  być dla siebie sprzymierzeńcami, ale nie powinni zapominać, że wartości chrześcijańskie trzeba wziąć w całości. Jeśli mamy 10 przykazań, to nie możemy wybierać selektywnie, których z nich przestrzegamy. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Czy w świecie tej kontrrewolucji jest miejsce dla osób niewierzących? Bo mam wrażenie, że książka była pisana dla osób głęboko wierzących. Co dla osób, które odrzucają lewicowe wartości, ale w kwestiach wiary wahają się? 
Zdecydowanie książka jest dla wierzących, ale w ostatnim rozdziale, gdy definiuję moich 10 zasad, to piszę, że trzeba komunikować się z niewierzącymi. Nie chodzi o to, żeby odstępować od swoich zasad, ale czasami niewierzący stanowią lustro, w którym możemy się przejrzeć. Mamy osoby, które nie praktykują, ale mają wrodzony instynkt cywilizacyjny, który jest zgodny z podejściem konserwatywnym, w nich też boleśnie uderza rewolucja antropologiczna. Oni mogą stać się naszymi sprzymierzeńcami. Musimy szukać nowych doświadczeń, czasami nieoczywiste koalicje są niezbędne. 

W książce opisuje pan dwa zjawiska – to, że działania nurtu postępowego, już po upadku ZSRR, przypominają strukturę sieci, która nie jest centralnie sterowana. Drugim zjawiskiem jest słabość zachodnich chadeków, odchodzenie od wartości chrześcijańskich, spychanie w stronę ideologicznego centrum. Czy bez tego odejścia zasad chadeków sukces postępowców byłby możliwy? Z czego wynika to odejście od wartości? Z dostosowania się do wyborców? 
Opinie wyborców kreują liberalna media. Konserwatyści, którzy chcą się tym mediom przypodobać, często rezygnują, odchodzą od swoich wartości, żeby poprawić swój wizerunek. To powoduje, że zmiany, które zaszły w podejściu polityków chrześcijańskiej demokracji, nie zachodziły skokowo, ale były robione małymi kroczkami, w stronę odejścia od wartości. Przez to partie chadeckie wyglądają jak parodia książkowej partii chrześcijańsko-demokratycznej. 

Weźmy za przykład Jean-Claude’a Junckera, przewodniczącego Komisji Europejskiej, który jawi się nam miłym facetem, reprezentantem chadecji z Luksemburga. Gdybyśmy się dobrze przyjrzeli, to odkryjemy, że maczał palce we wszystkich progresywnych przejawach złego; mówię o liberalnym prawie aborcyjnym, eutanazji, małżeństwach jednopłciowych. Gdzie tu są zasady? Czy on reprezentuje jakieś fundamentalne zasady, których by nie zmienił? Każdy ma wolny wybór, można stać przy zasadach i politycznie umrzeć, można przetrwać politycznie i nie reprezentować żadnych zasad. Problemem jest to, że chadecy i konserwatyści nie zostali twardo po stronie zasad, liberałom łatwiej było forsować swój punkt widzenia, bo nie napotkali żadnej opozycji. 

Zdarza się, że politycy konserwatywni wcale nie są atakowani przez liberałów, ale przez innych chadeków. Za przykład może posłużyć Irlandia. Parę lat temu głosowano tam nad liberalizacją prawa aborcyjnego, wtedy u władzy był Enda Kenny z partii Fine Gael, jedna z ministrów, Lucinda Creighton, która sprzeciwiła się tej liberalizacji, została usunięta z partii. Czasem liberalni chrześcijanie każą konserwatywnych chrześcijan.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
 
W swojej książce pisze pan o propozycji Antonio Gramsciego długiego marszu przez instytucje, gdzie lewica przez obsadzanie stanowisk miała doprowadzać do wdrażania w życie swoich poglądów. Czy zachęca pan do takiego marszu kontrrewolucjonistów? Bo tak odbieram jedną z propozycji w dekalogu, który proponuje pan czytelnikom mówiąc – „bądźcie fachowcami”. 
Bardzo chciałbym żeby tak było, jednak trzeba zacząć ten ruch, dziś niestety znajdujemy się w tendencji spadkowej. Dochodzi do dechrystianizacji środowisk chrześcijańsko-demokratycznych. Ten proces powoli się kończy, jednak gdy się skończy, gdy osiągniemy dno, to od niego się odbijemy i zobaczymy dobry początek. 

W Polsce coraz częściej mówi się, że po wyborach Parlamentu Europejskiego mógłby zostać powołany „Front Schumanowski”, nowa frakcja, w której znaczącą rolę miałoby odgrywać Prawo i Sprawiedliwość. To możliwe? 
Tak jak napisałem w książce – w Parlamencie Europejskim nie mam żadnych partnerów, którzy podzielaliby moje poglądy. W pierwszym odczuciu odpowiedziałbym – tak, ta koalicja byłaby pozytywna, ale raczej będę wspierał ideę, by EPL (Europejska Partia Ludowa) nie był w koalicji z socjalistami. EPL w ogóle nie sprzeciwia się rewolucji antropologicznej, jest tam, gdzie socjaliści byli 20 lat temu. Z tego względu ta koalicja powinna się zakończyć. 

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (21/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Szokujący tytuł Rzeczpospolitej. Ekspert łapie się za głowę z ostatniej chwili
Szokujący tytuł "Rzeczpospolitej". Ekspert łapie się za głowę

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Artykuł w tej sprawie pojawił się na wielu portalach, w tym rownież na stronie "Rzeczpospolitej". Problem w tym, że na portalu "Rzeczpospolitej" okraszono go szokującym tytułem. Głos zabrał ekspert ds. wojskowych Paweł Zariczny.

Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego z ostatniej chwili
Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka z ostatniej chwili
Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka

Nie żyje 15-letnia dziewczyna, która w czwartek w Bydgoszczy wpadła pod tramwaj na ul. Fordońskiej. Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu samochodów i kursowaniu tramwajów - poinformowała kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.

Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON z ostatniej chwili
Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę. Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON.

Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO. Burza po słowach szefa Bundeswehry z ostatniej chwili
"Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO". Burza po słowach szefa Bundeswehry

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę.

Oni również musieli zrezygnować z Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
Oni również musieli zrezygnować z "Tańca z gwiazdami"

Na trzy dni przed kolejnym odcinkiem „Tańca z gwiazdami” jedna z uczestniczek ogłosiła, że rezygnuje z dalszego uczestnictwa w programie.

Francja: Atak nożownika w pobliżu szkoły. Są ranni z ostatniej chwili
Francja: Atak nożownika w pobliżu szkoły. Są ranni

Dwie dziewczynki w wieku 6 i 11 lat zostały ranne w wyniku ataku nożownika w czwartek w pobliżu ich szkoły w miejscowości Souffelweyersheim na wschodzie Francji.

Prezydent Duda: Infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Infrastruktura Trójmorza pozwoliła zrezygnować z rosyjskich źródeł energii

Rosyjska agresja na Ukrainę szczególnie mocno dotknęła Europy Środkowo-Wschodniej; infrastruktura Trójmorza umożliwiła nam rezygnację z rosyjskich źródeł energii i pomogła uniknąć najgorszych konsekwencji tej wojny - powiedział w czwartek w ONZ prezydent Andrzej Duda.

Nieoficjalnie: Wniosek ws. immunitetu prokurator Wrzosek wycofany z SN z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Wniosek ws. immunitetu prokurator Wrzosek wycofany z SN

Prokuratura Regionalna w Warszawie wycofała z Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie immunitetu prokurator Ewie Wrzosek – donosi portal wPolityce.pl.

Skandaliczne zachowanie Michała Szczerby na komisji ds. tzw. afery wizowej [VIDEO] z ostatniej chwili
Skandaliczne zachowanie Michała Szczerby na komisji ds. tzw. "afery wizowej" [VIDEO]

W czwartek po godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. tzw. "afery wizowej"; nie stawił się na nie Mariusz Kamiński, którego na tę samą godzinę wezwała prokuratura. Michał Szczerba pytany przez posła Piotra Kaletę o usprawiedliwienie Kamińskiego - odebrał mu głos.

REKLAMA

[Tylko u nas] Vladimir Palko: Gender tworzy fantazje. To przestaje być zabawne

– Ideologia gender się zradykalizowała, popycha nas do irracjonalnego myślenia. Już sam homoseksualizm jest zaprzeczeniem biologii, natomiast gender odrzuca zasady biologii jako nauki i tworzy fantazje, karze nam wierzyć, że mężczyzna może stać się kobietą i na odwrót. To przestaje być zabawne. Jesteśmy zmuszeni, by uznawać takie stwierdzenia, a jeśli ich nie uznajemy, to spotyka nas kara – mówi specjalnie dla "Tygodnika Solidarność" Vladimir Palko, słowacki naukowiec, były polityk, autor książki "Lwy nadchodzą". Rozmawiał Mateusz Kosiński.
 [Tylko u nas] Vladimir Palko: Gender tworzy fantazje. To przestaje być zabawne
/ Vladimír Palko,fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Czy komunizm narodził się w Brukseli? Jak byli komuniści robią kariery w Unii Europejskiej? Dlaczego sądy zastępują parlamenty? Jak przebiega prześladowanie chrześcijan w Europie i USA? Kto reprezentuje katolików w Europie? Jak obronić chrześcijańską Europę? - na te pytania usiłuje odpowiedzieć w książce "Lwy nadchodzą" Vladimir Palko były minister spraw wewnętrznych Słowacji, katolicki polityk, myśliciel i naukowiec. - Walka płci zamiast walki klas. Aborcja i eutanazja przeciwko rodzinom. Tyrania gender, czyli jak się niszczy prawa człowieka". O tym piszemy w najnowszym "Tygodniku Solidarność"! 

Czytaj więcej: Nowy Tygodnik Solidarność: Vladimir Palko: Tyrania gender!

Mateusz Kosiński: Panie Ministrze, książka powstawała w latach 2010-2012, czyli rozpoczął pan jej pisanie niemal przed dekadą. Czy w tym czasie rewolucja antropologiczna, którą pan opisuje, przyspieszyła? A może się dopełniła? 

Vladimír Palko: Zdecydowanie przyspieszyła. Książka była opublikowana w języku słowackim w 2012 r., ale później pojawiały się kolejne wersje językowe. Z pojawieniem się każdej z nich musiałem trochę zmieniać, dopisać, poruszać nowe wątki, które rewolucja antropologiczna nam przyniosła. To m.in. ideologia gender. Siedem lat temu, kiedy opublikowałem książkę, ta ideologia była poruszana w gronach eksperckich, nie był to szeroko znany temat, nie był dyskutowany społecznie. Teraz ta ideologia się zradykalizowała, popycha nas do irracjonalnego myślenia. Już sam homoseksualizm jest zaprzeczeniem biologii, natomiast gender odrzuca zasady biologii jako nauki i tworzy fantazje, karze nam wierzyć, że mężczyzna może stać się kobietą i na odwrót. To przestaje być zabawne. Jesteśmy zmuszeni, by uznawać takie stwierdzenia, a jeśli ich nie uznajemy, to spotyka nas kara. 

Czy jednym z elementów rewolucji antropologicznej jest kryzys migracyjny, który nastąpił już po powstaniu książki?
W moim odczuciu jest to część rewolucji antropologicznej, ale nie w bezpośredni sposób. Problemem jest to, że nasze społeczeństwo się dzieli i niektórzy stają po stronie wartości tradycyjnych, inni wyznają zasady postępowe. Takie podzielone społeczeństwo ma problem ze stworzeniem spójnych zasad dla imigrantów – jakie zachowania powinni przejawiać, jakie powinniśmy postawić im wymogi? To zwiększa imigrację, bo imigranci wiedzą, że nie zostaną im postawione wymagania dotyczące naszej kultury. Właśnie w tym upatruję związku między kryzysem migracyjnym a rewolucją antropologiczną. 

Już po stworzeniu książki doszło do dużych sukcesów konserwatystów – Bolsonaro w Brazylii, Trumpa w USA, partii Jarosława Kaczyńskiego w Polsce, na Węgrzech wciąż władzę sprawuje Orbán. Czy to oznacza potrzebę kontrrewolucji? Czy to może oznaczać zmianę kursu, którym podąża świat? 
Te zjawiska są znakiem nadchodzącej kontrrewolucji, ale myślę, że w wielu przypadkach przyniosą nam rozczarowanie. Poglądy niektórych z tych, których pan wymienił, są dla mnie akceptowalne, ale inne zupełnie nie. Co będzie źródłem rozczarowania? To, że nie zjawi się książę na białym koniu, który zaprowadzi nam znowu wartości chrześcijańskie, przywróci stary porządek rzeczy. Ta kontrrewolucja będzie prezentować różne poglądy, mieszankę opinii. Niektóre z mojego punktu widzenia będą akceptowalne, a inne zupełnie nie. Problem jest taki – po której stronie chrześcijanin ma się opowiedzieć? Donald Trump robi wiele rzeczy dobrze, ale to jednak dziecko rewolucji antropologicznej, ale i rewolucji seksualnej. Kontrrewolucjonistami będą jednak grzesznicy. Chrześcijanie w walce przeciwko rewolucji antropologicznej powinni  być dla siebie sprzymierzeńcami, ale nie powinni zapominać, że wartości chrześcijańskie trzeba wziąć w całości. Jeśli mamy 10 przykazań, to nie możemy wybierać selektywnie, których z nich przestrzegamy. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Czy w świecie tej kontrrewolucji jest miejsce dla osób niewierzących? Bo mam wrażenie, że książka była pisana dla osób głęboko wierzących. Co dla osób, które odrzucają lewicowe wartości, ale w kwestiach wiary wahają się? 
Zdecydowanie książka jest dla wierzących, ale w ostatnim rozdziale, gdy definiuję moich 10 zasad, to piszę, że trzeba komunikować się z niewierzącymi. Nie chodzi o to, żeby odstępować od swoich zasad, ale czasami niewierzący stanowią lustro, w którym możemy się przejrzeć. Mamy osoby, które nie praktykują, ale mają wrodzony instynkt cywilizacyjny, który jest zgodny z podejściem konserwatywnym, w nich też boleśnie uderza rewolucja antropologiczna. Oni mogą stać się naszymi sprzymierzeńcami. Musimy szukać nowych doświadczeń, czasami nieoczywiste koalicje są niezbędne. 

W książce opisuje pan dwa zjawiska – to, że działania nurtu postępowego, już po upadku ZSRR, przypominają strukturę sieci, która nie jest centralnie sterowana. Drugim zjawiskiem jest słabość zachodnich chadeków, odchodzenie od wartości chrześcijańskich, spychanie w stronę ideologicznego centrum. Czy bez tego odejścia zasad chadeków sukces postępowców byłby możliwy? Z czego wynika to odejście od wartości? Z dostosowania się do wyborców? 
Opinie wyborców kreują liberalna media. Konserwatyści, którzy chcą się tym mediom przypodobać, często rezygnują, odchodzą od swoich wartości, żeby poprawić swój wizerunek. To powoduje, że zmiany, które zaszły w podejściu polityków chrześcijańskiej demokracji, nie zachodziły skokowo, ale były robione małymi kroczkami, w stronę odejścia od wartości. Przez to partie chadeckie wyglądają jak parodia książkowej partii chrześcijańsko-demokratycznej. 

Weźmy za przykład Jean-Claude’a Junckera, przewodniczącego Komisji Europejskiej, który jawi się nam miłym facetem, reprezentantem chadecji z Luksemburga. Gdybyśmy się dobrze przyjrzeli, to odkryjemy, że maczał palce we wszystkich progresywnych przejawach złego; mówię o liberalnym prawie aborcyjnym, eutanazji, małżeństwach jednopłciowych. Gdzie tu są zasady? Czy on reprezentuje jakieś fundamentalne zasady, których by nie zmienił? Każdy ma wolny wybór, można stać przy zasadach i politycznie umrzeć, można przetrwać politycznie i nie reprezentować żadnych zasad. Problemem jest to, że chadecy i konserwatyści nie zostali twardo po stronie zasad, liberałom łatwiej było forsować swój punkt widzenia, bo nie napotkali żadnej opozycji. 

Zdarza się, że politycy konserwatywni wcale nie są atakowani przez liberałów, ale przez innych chadeków. Za przykład może posłużyć Irlandia. Parę lat temu głosowano tam nad liberalizacją prawa aborcyjnego, wtedy u władzy był Enda Kenny z partii Fine Gael, jedna z ministrów, Lucinda Creighton, która sprzeciwiła się tej liberalizacji, została usunięta z partii. Czasem liberalni chrześcijanie każą konserwatywnych chrześcijan.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
 
W swojej książce pisze pan o propozycji Antonio Gramsciego długiego marszu przez instytucje, gdzie lewica przez obsadzanie stanowisk miała doprowadzać do wdrażania w życie swoich poglądów. Czy zachęca pan do takiego marszu kontrrewolucjonistów? Bo tak odbieram jedną z propozycji w dekalogu, który proponuje pan czytelnikom mówiąc – „bądźcie fachowcami”. 
Bardzo chciałbym żeby tak było, jednak trzeba zacząć ten ruch, dziś niestety znajdujemy się w tendencji spadkowej. Dochodzi do dechrystianizacji środowisk chrześcijańsko-demokratycznych. Ten proces powoli się kończy, jednak gdy się skończy, gdy osiągniemy dno, to od niego się odbijemy i zobaczymy dobry początek. 

W Polsce coraz częściej mówi się, że po wyborach Parlamentu Europejskiego mógłby zostać powołany „Front Schumanowski”, nowa frakcja, w której znaczącą rolę miałoby odgrywać Prawo i Sprawiedliwość. To możliwe? 
Tak jak napisałem w książce – w Parlamencie Europejskim nie mam żadnych partnerów, którzy podzielaliby moje poglądy. W pierwszym odczuciu odpowiedziałbym – tak, ta koalicja byłaby pozytywna, ale raczej będę wspierał ideę, by EPL (Europejska Partia Ludowa) nie był w koalicji z socjalistami. EPL w ogóle nie sprzeciwia się rewolucji antropologicznej, jest tam, gdzie socjaliści byli 20 lat temu. Z tego względu ta koalicja powinna się zakończyć. 

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (21/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe