Dulkiewicz się obudziła i komentuje profanacje na Trójmiejskim Marszu Równości: "Czuję się oszukana"

- uznała.Piszę do Państwa, bowiem do głębi jestem poruszona Państwa akcją happeningową podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości. Im więcej dni mija od tego wydarzenia, tym bardziej czuję, że nie sposób milczeć. Moją misją jako prezydenta miasta jest, abyśmy tworzyli prawdziwą wspólnotę...
- podkreśliła.Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę (...) Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem
- stwierdziła.Tak jak będę bronić prawa do równości osób LGBT+, osób z niepełnosprawnościami czy dyskryminowanych z powodu koloru skóry. tak domagam się szacunku dla ludzi wierzących
A jeszcze niedawno do internauty, który pytał ją o profanacje dołączając zdjęcie profanującej instalacji z Trójmiejskiego Marszu Równości, pisała:
- Szymonie Drogi, ale kto tu się nabija z katolików? Miłość nie wyklucza nikogo
Zapraszam Państwa do zapoznania się z moim komentarzem dotyczącym wydarzeń, które miały miejsce podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości. Treść listu, jaki napisałam do autorek „akcji happeningowej” znajduje się poniżej ???? pic.twitter.com/CA3uosybud
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) 28 maja 2019
Tak o tym samym wydarzeniu prezydent Gdańska pisała wcześniej:
Jestem dumna i zaszczycona, że mogłam otworzyć i uczestniczyć w V Trójmiejskim Marszu Równości ????️????@gdansk nie boi się różnorodności❣️ pic.twitter.com/Sbm1Ry3Fe1
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) 25 maja 2019
Tak odpowiadała na zwrócenie uwagi na obraźliwe treści:
@SzymonRuman Szymonie Drogi, ale kto tu się nabija z katolików? Miłość nie wyklucza nikogo
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) 25 maja 2019
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#