Chiny nadal cenzurują prawdę o masakrze na Placu Tiananmen

Od 15 kwietnia do 4 czerwca 1989 roku trwały w Pekinie demonstracje studentów i opozycjonistów - robotników oraz przedstawicieli inteligencji. 4 czerwca doszło krwawego stłumienia protestów na Placu Tiananmen [Niebiańskiego Spokoju]. Wczorajsza 30. rocznica tych wydarzeń potwierdziła, że Chiny nadal blokują informacje na ten temat.
 Chiny nadal cenzurują prawdę o masakrze na Placu Tiananmen
/ pixabay.com
17 kwietnia doszło do pierwszych wystąpień. Bezpośrednim powodem była śmierć sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin Hu Yaobanga, który uważany był za zwolennika reform. Postulowano demokratyzację, walkę z korupcją i rozwój ekonomiczny Chin. W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku armia Chin wykorzystała przeciwko demonstrantom czołgi i samochody opancerzone.

Oficjalne dane mówią o 241 ofiarach śmiertelnych. Szacuje się jednak, że w sumie mogło być nawet ponad 10 tys. ofiar. Mimo protestów w kilkuset miejscowościach, Chińczykom nie udało się wygrać.
 

Jeśli coś takiego wydarzyłoby się gdziekolwiek indziej, wiedzielibyśmy o tym. W Chinach zostało to całkowicie zablokowane. Informację o tym właściwie nigdzie nie wyszły. Dopiero po wielu latach zaczęły dochodzić sygnały o tym, że to nie kilka osób zostało poturbowanych, a niestety zginęły tysiące. Nawet dyplomaci, którzy byli wtedy w Pekinie i mogli to obserwować, dopiero po wielu latach połączyli fakty i przekazali swoje informacje
 

- powiedział na antenie TV Trwam politolog dr Grzegorz Piątkowski.

Temat ten jest w Chinach nadal cenzurowany, a rząd nigdy nie wziął odpowiedzialności za masakrę ludności, nie opublikowano także listy ofiar.
 

To najwrażliwszy dzień w roku dla chińskiego internetu, rocznica krwawego ataku na demokrację na Placu Tiananmen 4 czerwca i prawie dwa tygodnie wcześniej chińskie boty cenzurujące pracują po godzinach

- napisał Reuters.
 

Poniżej film z wojskowej obstawy placu w dzień rocznicy masakry.
 

adg

źródło: TV Trwam, TT/rts,bloomberg, wikipedia

#REKLAMA_POZIOMA# 

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Po kilku miesiącach prac modernizacyjnych MPK Wrocław zakończyło remont skrzyżowania Pomorska/Dubois. Od soboty tramwaje i autobusy wróciły na swoje stałe trasy, a mieszkańcy mogą korzystać z odnowionej infrastruktury.

Aneta Rygielska ze srebrnym medalem mistrzostw świata w boksie Wiadomości
Aneta Rygielska ze srebrnym medalem mistrzostw świata w boksie

Aneta Rygielska wywalczyła w Liverpoolu srebrny medal mistrzostw świata w boksie w kategorii 60 kg. W finale przegrała z Brazylijką Rebecą de Lima Santos 2:3 (28:29, 29:28, 29:28, 28:29, 27:30).

Powstanie arabskie NATO? Negocjacje na szczycie w Katarze z ostatniej chwili
Powstanie arabskie "NATO"? Negocjacje na szczycie w Katarze

Egipt naciska na utworzenie wspólnych arabskich sił zbrojnych na wzór NATO, które byłyby zdolne do ochrony każdego państwa członkowskiego narażonego na agresję. Według dziennika „The Arab News” Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim w Dosze w Katarze.

Komunikat dla mieszkańców Poznania Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Poznania

W niedzielę, z okazji 100-lecia kursowania autobusów po Poznaniu oraz w ramach obchodów 145-lecia komunikacji miejskiej, ulicami stolicy Wielkopolski przejedzie parada autobusów. Wydarzenie będzie okazją do tego, by wsiąść zarówno do zabytkowych pojazdów, jak i do tych najnowocześniejszych.

Totalny paraliż. Gwiazdor TVN przeszedł poważną operację Wiadomości
"Totalny paraliż". Gwiazdor TVN przeszedł poważną operację

Znany stylista fryzur gwiazd, Łukasz Urbański, przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Informacją podzielił się z fanami na Instagramie, publikując zdjęcie ze szpitalnego łóżka i opatrując je żartobliwym komentarzem:

Ulewne deszcze w Polsce. Alarm na Śląsku z ostatniej chwili
Ulewne deszcze w Polsce. Alarm na Śląsku

Ponad sto razy wyjeżdżali już strażacy w województwie śląskim do zdarzeń związanych z intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej interwencji odnotowano w Katowicach, a stan alarmowy przekroczono na wodowskazie Szabelnia na Brynicy na Śląsku.

Niemcy grają na dwa fronty. Dostarczają do Rosji rekordowe ilości protez Wiadomości
"Niemcy grają na dwa fronty". Dostarczają do Rosji rekordowe ilości protez

Mimo trwającej wojny w Ukrainie i obowiązujących sankcji wobec Rosji, niemiecki eksport produktów technologii medycznej nie tylko nie spada, ale, jak czytamy na portalu welt.de, "wręcz kwitnie". Największe wzrosty dotyczą protez i sztucznych stawów, które w pierwszym półroczu 2025 roku sprzedawano za granicę znacznie częściej niż rok wcześniej. Publicystka współpracująca z portalem Tysol.pl, Aleksandra Fedorska, komentuje: "Niemcy grają na dwa fronty".

Po co Donald Tusk nas straszy? tylko u nas
Po co Donald Tusk nas straszy?

Sytuacja, w której znajduje się Polska jest groźna obiektywnie. I jest groźna od dawna, sam o tym pisałem wielokrotnie. I ta groza narasta, choć dzięki wyborowi Karola Nawrockiego na Prezydenta RP wróciły również szanse. Natomiast po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście dronów, tę grozę Donald Tusk, a w moim najgłębszym przekonaniu również Niemcy, przeciwko nam bardzo skutecznie wykorzystują.

Kłótnia radnej PO z taksówkarzem-imigrantem. Jest oświadczenie Sylwii Cisoń ws. jej wulgaryzmów z ostatniej chwili
Kłótnia radnej PO z taksówkarzem-imigrantem. Jest oświadczenie Sylwii Cisoń ws. jej wulgaryzmów

Sylwia Cisoń, radna PO z Gdańska, wydała oświadczenie po publikacji nagrania z jej sprzeczki z kierowcą taksówki. Początkowo wiadomo był jedynie o zajściu, podczas którego kierowca-imigrant jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, gdy kobieta zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Potem ukazało się nagranie, w którym słychać, w jaki sposób radna wyrażała się podczas rozmowy z kierowcą. 

Niemcy zastanawiają się nad podejrzaną falą zgonów kandydatów AfD. Statystycznie prawie niemożliwe z ostatniej chwili
Niemcy zastanawiają się nad podejrzaną falą zgonów kandydatów AfD. "Statystycznie prawie niemożliwe"

Media prawicowe i społecznościowe piszą o „podejrzanej fali zgonów kandydatów”. W ostatnich tygodniach zmarło siedmiu reprezentujących prawicową AfD. Jedni twierdzą, że to "statystycznie prawie niemożliwe", dw.com pisze z kolei o spiskowych teoriach.

REKLAMA

Chiny nadal cenzurują prawdę o masakrze na Placu Tiananmen

Od 15 kwietnia do 4 czerwca 1989 roku trwały w Pekinie demonstracje studentów i opozycjonistów - robotników oraz przedstawicieli inteligencji. 4 czerwca doszło krwawego stłumienia protestów na Placu Tiananmen [Niebiańskiego Spokoju]. Wczorajsza 30. rocznica tych wydarzeń potwierdziła, że Chiny nadal blokują informacje na ten temat.
 Chiny nadal cenzurują prawdę o masakrze na Placu Tiananmen
/ pixabay.com
17 kwietnia doszło do pierwszych wystąpień. Bezpośrednim powodem była śmierć sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin Hu Yaobanga, który uważany był za zwolennika reform. Postulowano demokratyzację, walkę z korupcją i rozwój ekonomiczny Chin. W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku armia Chin wykorzystała przeciwko demonstrantom czołgi i samochody opancerzone.

Oficjalne dane mówią o 241 ofiarach śmiertelnych. Szacuje się jednak, że w sumie mogło być nawet ponad 10 tys. ofiar. Mimo protestów w kilkuset miejscowościach, Chińczykom nie udało się wygrać.
 

Jeśli coś takiego wydarzyłoby się gdziekolwiek indziej, wiedzielibyśmy o tym. W Chinach zostało to całkowicie zablokowane. Informację o tym właściwie nigdzie nie wyszły. Dopiero po wielu latach zaczęły dochodzić sygnały o tym, że to nie kilka osób zostało poturbowanych, a niestety zginęły tysiące. Nawet dyplomaci, którzy byli wtedy w Pekinie i mogli to obserwować, dopiero po wielu latach połączyli fakty i przekazali swoje informacje
 

- powiedział na antenie TV Trwam politolog dr Grzegorz Piątkowski.

Temat ten jest w Chinach nadal cenzurowany, a rząd nigdy nie wziął odpowiedzialności za masakrę ludności, nie opublikowano także listy ofiar.
 

To najwrażliwszy dzień w roku dla chińskiego internetu, rocznica krwawego ataku na demokrację na Placu Tiananmen 4 czerwca i prawie dwa tygodnie wcześniej chińskie boty cenzurujące pracują po godzinach

- napisał Reuters.
 

Poniżej film z wojskowej obstawy placu w dzień rocznicy masakry.
 

adg

źródło: TV Trwam, TT/rts,bloomberg, wikipedia

#REKLAMA_POZIOMA# 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe