[Tylko u nas] M. Świrski o swoim procesie z Facebookiem: Żądam zaprzestania cenzury w polskim internecie

- Facebook, czy Twitter są wielkimi tworami informatyczno-organizacyjnymi. A z drugiej strony jest internauta, który jest obywatelem państwa, które ma swoje prawo krajowe. A działania platformy, na której się zarejestrował, łamią te prawa krajowe - mówi Maciej Świrski, twórca Reduty Dobrego Imienia, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 [Tylko u nas] M. Świrski o swoim procesie z Facebookiem: Żądam zaprzestania cenzury w polskim internecie
/ screen yt
– 5 czerwca ruszył proces, który wytoczył Pan Facebookowi. Jak przebiegła pierwsza rozprawa?
– To, że ten proces rozpoczął się w Polsce to już sukces. Bo sprawy z Facebookiem zawsze są przeprowadzane na prawie amerykańskim. Odbyła się prawdziwa batalia o to, żeby ten proces odbył się w Polsce. Sędzia na pierwszej rozprawie uznał swoją właściwość i proces mógł się rozpocząć w Polsce – w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

– To już na początku mały sukces…
– To duży sukces! Polski sąd uznał swoją właściwość, co jest dużym krokiem w budowaniu nowej doktryny prawnej w tej materii. Podczas rozprawy odbyło się przesłuchanie stron. Ja podtrzymałem swoje oskarżenia.

– O co Pan oskarża Facebooka?
– Żądam przeprosin i zaprzestania cenzury w polskim internecie. Pozew mówi o tym, że Facebook stosuje cenzurę prewencyjną i dyskryminacje – jedne treści faworyzuje, a inne dyskryminuje. Dyskryminacja jest zakazana w polskim prawie, tak samo jak cenzura prewencyjna. Pełnomocnicy Facebooka przekonywali zaś, że nie mam prawa do tego, by wychodzić przeciwko Facebookowi, bo nawet jeśli odcięli informacje, które mnie interesowały, to nie było to skierowane konkretnie przeciwko mnie, bo Facebook nie mógł mnie zidentyfikować. To zadziwiająca argumentacja, bo pełnomocnicy zaprzeczyli dorobkowi technologicznemu Facebooka. Bo przecież doskonale wiemy, że Facebook doskonale identyfikuje swoich użytkowników. Ja Facebooka nie zablokowałem dlatego, że zablokował mi jakieś treści, pozwałem go za to, że zawieszając pewne konta pozbawił mnie dostępu do udostępnianych tam treści, a więc pozbawił mnie dostępu do informacji. Pozwałem Facebooka o ograniczenie mojego dostępu do informacji, a byłem zainteresowany informacjami dotyczącymi Marszu Niepodległości z 2016 r. A Facebook mnie prawa do tych informacji pozbawił.

– O czym ta sytuacja świadczy?
– O tym, że mamy do czynienia ze skrajną nierównowagą sił. Facebook, czy Twitter są wielkimi tworami informatyczno-organizacyjnymi. A z drugiej strony jest obywatel, który jest obywatelem państwa, które ma swoje prawo krajowe. A działania platformy, na której się zarejestrował, łamią te prawa krajowe. Ponadnarodowy twór łamie prawa narodowe. Ta nierównowaga pokazuje, że wielkie siły wpływu i zasoby finansowe są już porównywalne z siłą państw.

– Na kiedy wyznaczony został kolejny termin rozprawy?
– Kolejna rozprawa odbędzie się 30 października, wówczas mają zostać przesłuchani świadkowie.  

 

POLECANE
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy z ostatniej chwili
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy

Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner domaga się zaostrzenia prawa dotyczącego prostytucji. Twierdzi, że obowiązujące przepisy nie chronią kobiet, a Niemcy stały się „burdelem Europy”. Jej zdaniem konieczny jest zakaz kupowania seksu i zamykanie domów publicznych – na wzór tzw. modelu nordyckiego.

Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody z ostatniej chwili
Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody

Marcin Józefaciuk poinformował, że rezygnuje z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Decyzję ogłosił w środę wieczorem w serwisie X, podkreślając, że została ona wymuszona sposobem, w jaki odwołano go z sejmowej Komisji Edukacji i Nauki. "Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia" - zaznaczył

Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku z ostatniej chwili
Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej

Na polsko-białoruskiej granicy znów doszło do agresywnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. 4 listopada cudzoziemcy rzucali w polskie patrole kawałkami drutu kolczastego, uszkadzając dwa pojazdy Straży Granicznej. Tylko w ostatni weekend odnotowano ponad 100 takich prób.

Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę  Wiadomości
Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę

Polska pracuje nad umową z USA ws. importu LNG, który ma trafić na Ukrainę i Słowację – podała Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

REKLAMA

[Tylko u nas] M. Świrski o swoim procesie z Facebookiem: Żądam zaprzestania cenzury w polskim internecie

- Facebook, czy Twitter są wielkimi tworami informatyczno-organizacyjnymi. A z drugiej strony jest internauta, który jest obywatelem państwa, które ma swoje prawo krajowe. A działania platformy, na której się zarejestrował, łamią te prawa krajowe - mówi Maciej Świrski, twórca Reduty Dobrego Imienia, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 [Tylko u nas] M. Świrski o swoim procesie z Facebookiem: Żądam zaprzestania cenzury w polskim internecie
/ screen yt
– 5 czerwca ruszył proces, który wytoczył Pan Facebookowi. Jak przebiegła pierwsza rozprawa?
– To, że ten proces rozpoczął się w Polsce to już sukces. Bo sprawy z Facebookiem zawsze są przeprowadzane na prawie amerykańskim. Odbyła się prawdziwa batalia o to, żeby ten proces odbył się w Polsce. Sędzia na pierwszej rozprawie uznał swoją właściwość i proces mógł się rozpocząć w Polsce – w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

– To już na początku mały sukces…
– To duży sukces! Polski sąd uznał swoją właściwość, co jest dużym krokiem w budowaniu nowej doktryny prawnej w tej materii. Podczas rozprawy odbyło się przesłuchanie stron. Ja podtrzymałem swoje oskarżenia.

– O co Pan oskarża Facebooka?
– Żądam przeprosin i zaprzestania cenzury w polskim internecie. Pozew mówi o tym, że Facebook stosuje cenzurę prewencyjną i dyskryminacje – jedne treści faworyzuje, a inne dyskryminuje. Dyskryminacja jest zakazana w polskim prawie, tak samo jak cenzura prewencyjna. Pełnomocnicy Facebooka przekonywali zaś, że nie mam prawa do tego, by wychodzić przeciwko Facebookowi, bo nawet jeśli odcięli informacje, które mnie interesowały, to nie było to skierowane konkretnie przeciwko mnie, bo Facebook nie mógł mnie zidentyfikować. To zadziwiająca argumentacja, bo pełnomocnicy zaprzeczyli dorobkowi technologicznemu Facebooka. Bo przecież doskonale wiemy, że Facebook doskonale identyfikuje swoich użytkowników. Ja Facebooka nie zablokowałem dlatego, że zablokował mi jakieś treści, pozwałem go za to, że zawieszając pewne konta pozbawił mnie dostępu do udostępnianych tam treści, a więc pozbawił mnie dostępu do informacji. Pozwałem Facebooka o ograniczenie mojego dostępu do informacji, a byłem zainteresowany informacjami dotyczącymi Marszu Niepodległości z 2016 r. A Facebook mnie prawa do tych informacji pozbawił.

– O czym ta sytuacja świadczy?
– O tym, że mamy do czynienia ze skrajną nierównowagą sił. Facebook, czy Twitter są wielkimi tworami informatyczno-organizacyjnymi. A z drugiej strony jest obywatel, który jest obywatelem państwa, które ma swoje prawo krajowe. A działania platformy, na której się zarejestrował, łamią te prawa krajowe. Ponadnarodowy twór łamie prawa narodowe. Ta nierównowaga pokazuje, że wielkie siły wpływu i zasoby finansowe są już porównywalne z siłą państw.

– Na kiedy wyznaczony został kolejny termin rozprawy?
– Kolejna rozprawa odbędzie się 30 października, wówczas mają zostać przesłuchani świadkowie.  


 

Polecane
Emerytury
Stażowe