E. Minge: „Za pochwałę 500+ pewnie zostanę wyklęta”

- pisze Ewa Minge.Pewnie będę za to, co napiszę, wyklęta, ale nie mogę już słuchać tych wrzasków, że wychowujemy społeczeństwo niechętne pracy, leniwe i roszczeniowe, bo takie 500 plus zniechęca do wstania z łóżka i wystarczy sobie zrobić czwórkę dzieci, żeby żyć wygodnie. Serio? Ten, kto wie czym jest wychowanie czwórki dzieci ma tez pojęcie o owej” wygodzie i dostatku
- czytamy we wpisie na Instagramie.Oceniam z pozycji pracodawcy i osoby od lat mieszkającej na prowincji (...) U mnie dziewczyny biorą te pieniądze i nie zwalniają się z pracy. Nikt nie rzucił roboty i nie dorobił sobie kolejnego dziecka. A ci, którym to 500 nie ratuje niczego, zwyczajnie mogą nie składać wniosku, aby nie obciążać państwa, o które się tak bardzo boją lub oddać” swój przydział „potrzebującej sąsiadce" (...) Straszenie, że państwo zbankrutuje i trzymanie socjalu na poziomie głodującej Etiopii nie jest żadnym kierunkiem rozwoju. Trzeba zainwestować, żeby zbierać plony. Człowiek to najlepsza inwestycja