Zaostrza się konflikt w tyskiej fabryce Opla

W tyskiej fabryce Opla już niebawem może dojść do protestów. W zakładzie trwa spór zbiorowy. Pracownicy skarżą się na fatalne warunki pracy i łamanie praw pracowniczych. Zarzuty zakładowej Solidarności potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy.
 Zaostrza się konflikt w tyskiej fabryce Opla
/ solidarnosckatowice.pl
Gdy w styczniu po 5 latach przerwy uroczyście wznawiano produkcję silników w fabryce w Tychach, wydawało się, że po latach perturbacji zakład wrócił na właściwe tory, a jego załogę czeka okres stabilnej, spokojnej pracy. W 2014 roku produkcja została wstrzymana, a ówczesny właściciel marki Opel koncern General Motors przystąpił do gruntownej modernizacji zakładu. Przerwa miała trwać do 2017 roku. Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy nowym właścicielem koncernu Opel została Grupa PSA. Na szczęście dla zakładu Francuzi podjęli decyzję o ulokowaniu właśnie w Tychach produkcji silników PureTech. Docelowo tyska fabryka może wyprodukować 460 tys. jednostek napędowych rocznie. 

Solidarność już w styczniu wskazywała jednak, że choć produkcja w zakładzie została wznowiona, wiele kwestii dotyczących pracowników nie zostało uregulowanych. Obecnie załogę zakładu stanowią w części „starzy pracownicy”, którzy w trakcie kilkuletniej przerwy produkcyjnej byli oddelegowani do pracy w gliwickiej fabryce Opla, a w części pracownicy z Gliwic, którzy przeszli do Tychów w związku ze zmniejszeniem produkcji w swoim macierzystym zakładzie. – Okazało się, że zarobki „starych” i „nowo zatrudnionych” pracowników wykonujących tę samą pracę różnią się nawet o kilkadziesiąt proc. W skrajnym przypadku jeden pracownik zarabia ponad dwukrotnie więcej od drugiego zatrudnionego na takim samym stanowisku – mówi Jacek Urbańczyk, przewodniczący Solidarności w Opel Manufacturing Tychy. – To nie tylko niesprawiedliwe i budzące frustrację wśród pracowników, ale też sprzeczne z przepisami prawa – dodaje. 

Kolejny zarzut związkowców wobec nowego właściciela, dotyczy sposobu zarządzania zakładem. – Dzisiaj liczy się tylko osiągnięcie nierealnych celów wyznaczonych przez koncern i jak największych oszczędności. Odbywa się to kosztem pracowników i naginania lub łamania przepisów – wskazuje Urbańczyk. Zarzuty Solidarności potwierdziły kontrole PIP. W ich wyniku inspektorzy przekazali pracodawcy 10 nakazów usunięcia nieprawidłowości oraz 14 wystąpień dotyczących uchybień. Zastrzeżenie PIP dotyczyły m.in. dysproporcji płacowych na podobnych stanowiskach oraz nieprawidłowości w zakresie rozliczania nadgodzin. – Niektórzy pracownicy mają po kilkadziesiąt nadgodzin jeszcze z zeszłego roku, za które pracodawca ani nie zapłacił, ani nie oddał w postaci dni wolnych – wskazuje Urbańczyk. 

Spór zbiorowy w tyskim zakładzie Opel Manufacturing Poland rozpoczął się 11 kwietnia. Oprócz uregulowania kwestii związanych z godzinami nadliczbowymi oraz dysproporcjami płacowymi Solidarność domaga się m.in. wycofania nowej organizacji pracy zakładającej system pracy 6 dni w tygodniu oraz przyjęcia nowego regulaminu pracy, wynagradzania oraz regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Rokowania w ramach sporu zbiorowego zakończyły się fiaskiem. 13 maja strony rozmów podpisały protokół rozbieżności. Obecnie związkowcy czekają na wyznaczenie mediatora przez resort pracy i rozpoczęcie mediacji. Jeżeli i one nie przyniosą porozumienia, w zakładzie może zostać przeprowadzone referendum strajkowe, a następnie strajk. Tyski zakład zatrudnia obecnie ok. 600 pracowników.



mk/solidarnosckatowice.pl

 

POLECANE
Jest oświadczenie majątkowe prezydenta Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Jest oświadczenie majątkowe prezydenta Karola Nawrockiego

W poniedziałek na stronie internetowej Sądu Najwyższego pojawiło oświadczenie majątkowe prezydenta Karola Nawrockiego.

Awaria we Francji. Pociągi z dużymi opóźnieniami Wiadomości
Awaria we Francji. Pociągi z dużymi opóźnieniami

Ruch pociągów dużej prędkości TGV w południowo-wschodniej Francji jest poważnie zakłócony od poniedziałku rano wskutek „aktu wandalizmu” na odcinku pomiędzy Lyonem a Awinionem - poinformowały francuskie koleje SNCF. Według przewoźnika przywrócenie normalnego ruchu nastąpi we wtorek rano.

Policja potwierdza. Berkowicz tłumaczy się z incydentu w sklepie z ostatniej chwili
Policja potwierdza. Berkowicz tłumaczy się z incydentu w sklepie

Ochrona IKEA w Krakowie zatrzymała mężczyznę za linią kas z nieopłaconymi towarami. Zatrzymanym okazał się Konrad Berkowicz, poseł Konfederacji. Polityk przyznał, że zrobił to przez nieuwagę.

Kultowy serial kryminalny startuje z nowym sezonem Wiadomości
Kultowy serial kryminalny startuje z nowym sezonem

Legendarny duet agentów NCIS powraca po ponad dekadzie. Serial „NCIS: Tony & Ziva” jest już dostępny w SkyShowtime.

Media: Poseł Konrad Berkowicz zatrzymany w sklepie IKEA. Interweniowała policja z ostatniej chwili
Media: Poseł Konrad Berkowicz zatrzymany w sklepie IKEA. Interweniowała policja

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz został w poniedziałek zatrzymany w sklepie IKEA w Krakowie – poinformowała w poniedziałek stacja RMF FM. Jak twierdzi rozgłośnia, "polityk miał nie zapłacić za towary, które chciał wynieść z marketu". Interweniowała policja.

Poważny wypadek na sali zabaw w Lublinie. Poszkodowana 11-latka Wiadomości
Poważny wypadek na sali zabaw w Lublinie. Poszkodowana 11-latka

Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w sobotę, 25 października, w jednej z lubelskich sal zabaw. Podczas urodzin kolegi 11-letnia dziewczynka, Anastazja, zeskoczyła z dużej wysokości, oczekując, że wyląduje na dmuchanej poduszce. Niestety poduszka była niewłaściwie przygotowana, a dziewczynka uderzyła plecami w twarde podłoże. Natychmiast przewieziono ją do szpitala z poważnymi złamaniami kręgosłupa, stłuczeniem płuc i problemami z oddychaniem.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

Termin płatności składek KRUS za IV kwartał 2025 r. upływa 31 października 2025 r. Rolnicy powinni uregulować należności za siebie, małżonka i domowników, aby uniknąć odsetek i utraty ciągłości ubezpieczenia.

Kapitan Hołownia schodzi pierwszy z tonącego statku tylko u nas
Kapitan Hołownia schodzi pierwszy z tonącego statku

Według najnowszego sondażu OGB partia Polska 2050 Szymona Hołowni (to jej pełna, oficjalna nazwa) może liczyć na zaledwie 1.61% poparcia. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował już przed miesiącem, że nie będzie ubiegał się ponownie o stanowisko przewodniczącego partii, która sam założył w roku 2020 i w 2023 wprowadził do Sejmu.

Burza w Tańcu z gwiazdami. Finałowy odcinek zakończony skandalem Wiadomości
Burza w "Tańcu z gwiazdami". Finałowy odcinek zakończony skandalem

Finałowy odcinek programu "Taniec z gwiazdami" wywołał nieoczekiwany chaos. Para, która odpadła w finale, zrezygnowała nie tylko z pożegnania się ze studiem, ale też odwołała zaplanowane nagrania w innym programie stacji.

Sprzedaż gruntów pod CPK. Mocne słowa Morawieckiego z ostatniej chwili
Sprzedaż gruntów pod CPK. Mocne słowa Morawieckiego

Wirtualna Polska ujawniła w poniedziałek, że w 2023 r. KOWR sprzedał 160 ha ziemi firmie Dawtona, mimo wcześniejszych zastrzeżeń dotyczących terenu, przez który ma przebiegać linia kolei dużych prędkości do CPK. – Gdzie były służby specjalne za naszych rządów i za rządów PO? – pyta były premier Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

Zaostrza się konflikt w tyskiej fabryce Opla

W tyskiej fabryce Opla już niebawem może dojść do protestów. W zakładzie trwa spór zbiorowy. Pracownicy skarżą się na fatalne warunki pracy i łamanie praw pracowniczych. Zarzuty zakładowej Solidarności potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy.
 Zaostrza się konflikt w tyskiej fabryce Opla
/ solidarnosckatowice.pl
Gdy w styczniu po 5 latach przerwy uroczyście wznawiano produkcję silników w fabryce w Tychach, wydawało się, że po latach perturbacji zakład wrócił na właściwe tory, a jego załogę czeka okres stabilnej, spokojnej pracy. W 2014 roku produkcja została wstrzymana, a ówczesny właściciel marki Opel koncern General Motors przystąpił do gruntownej modernizacji zakładu. Przerwa miała trwać do 2017 roku. Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy nowym właścicielem koncernu Opel została Grupa PSA. Na szczęście dla zakładu Francuzi podjęli decyzję o ulokowaniu właśnie w Tychach produkcji silników PureTech. Docelowo tyska fabryka może wyprodukować 460 tys. jednostek napędowych rocznie. 

Solidarność już w styczniu wskazywała jednak, że choć produkcja w zakładzie została wznowiona, wiele kwestii dotyczących pracowników nie zostało uregulowanych. Obecnie załogę zakładu stanowią w części „starzy pracownicy”, którzy w trakcie kilkuletniej przerwy produkcyjnej byli oddelegowani do pracy w gliwickiej fabryce Opla, a w części pracownicy z Gliwic, którzy przeszli do Tychów w związku ze zmniejszeniem produkcji w swoim macierzystym zakładzie. – Okazało się, że zarobki „starych” i „nowo zatrudnionych” pracowników wykonujących tę samą pracę różnią się nawet o kilkadziesiąt proc. W skrajnym przypadku jeden pracownik zarabia ponad dwukrotnie więcej od drugiego zatrudnionego na takim samym stanowisku – mówi Jacek Urbańczyk, przewodniczący Solidarności w Opel Manufacturing Tychy. – To nie tylko niesprawiedliwe i budzące frustrację wśród pracowników, ale też sprzeczne z przepisami prawa – dodaje. 

Kolejny zarzut związkowców wobec nowego właściciela, dotyczy sposobu zarządzania zakładem. – Dzisiaj liczy się tylko osiągnięcie nierealnych celów wyznaczonych przez koncern i jak największych oszczędności. Odbywa się to kosztem pracowników i naginania lub łamania przepisów – wskazuje Urbańczyk. Zarzuty Solidarności potwierdziły kontrole PIP. W ich wyniku inspektorzy przekazali pracodawcy 10 nakazów usunięcia nieprawidłowości oraz 14 wystąpień dotyczących uchybień. Zastrzeżenie PIP dotyczyły m.in. dysproporcji płacowych na podobnych stanowiskach oraz nieprawidłowości w zakresie rozliczania nadgodzin. – Niektórzy pracownicy mają po kilkadziesiąt nadgodzin jeszcze z zeszłego roku, za które pracodawca ani nie zapłacił, ani nie oddał w postaci dni wolnych – wskazuje Urbańczyk. 

Spór zbiorowy w tyskim zakładzie Opel Manufacturing Poland rozpoczął się 11 kwietnia. Oprócz uregulowania kwestii związanych z godzinami nadliczbowymi oraz dysproporcjami płacowymi Solidarność domaga się m.in. wycofania nowej organizacji pracy zakładającej system pracy 6 dni w tygodniu oraz przyjęcia nowego regulaminu pracy, wynagradzania oraz regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Rokowania w ramach sporu zbiorowego zakończyły się fiaskiem. 13 maja strony rozmów podpisały protokół rozbieżności. Obecnie związkowcy czekają na wyznaczenie mediatora przez resort pracy i rozpoczęcie mediacji. Jeżeli i one nie przyniosą porozumienia, w zakładzie może zostać przeprowadzone referendum strajkowe, a następnie strajk. Tyski zakład zatrudnia obecnie ok. 600 pracowników.



mk/solidarnosckatowice.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe