Listy od M.: Mistrz giętkości

Miało być o Węgrzech i o tym, jak dobrze mi się tam wypoczywa, a będzie o stolicy Podkarpacia. Zawsze na powrocie od bratanków jestem tak wyluzowana, że nic i nikt nie jest mnie w stanie z błogiej równowagi wyprowadzić. Tak myślałam… do 1 lipca.
/ wikipedia
Poranna prasówka doprowadziła moje niskie ciśnienie na wyżyny. Czytam i nie mogę uwierzyć, że miłościwie panujący prezydent obraził się na partyjnych kolegów i rzucił legitymacją partyjną SLD. Abstrahując od powodów uniesienia, to poza medialnym newsem, nie zmienia nic w ideologii jego życia.
 
Po pierwsze, jak większość jego wyborców myślałam, że z partią pożegnał się w 2011 roku, kandydując na Senatora RP z własnego komitetu pod nazwą „Rozwój Podkarpacia”, na który zresztą powoływał się jako kandydat niezależny, startując w 2014 roku również w wyborach na urząd prezydenta Rzeszowa. W 2015 roku ponownie kandydował jako niezależny do Senatu, a w 2018 został wciąż niezależnym prezydentem Rzeszowa. A tu niespodzianka! Partyjny świstek jednak zachował.
 
Po drugie, skoro minął się z prawdą, określając siebie mianem niezależnego, to moim zdaniem zrobił to zupełnie nieświadomie, tylko z sentymentu do starych, dobrych czasów. Od 1964 do rozwiązania należał bowiem do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1990 wstąpił do SdRP, a w 1999 – do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zasiadał we władzach wojewódzkich tych partii. Do tego stopnia pozostał sentymentalny, że pomników, gloryfikujących radzieckiego okupanta, ruszyć nie pozwala. No cóż, trudno w wieku już sędziwym zerwać, ot tak, z przeszłością.
 
Po trzecie, jako chrześcijanka wybaczam, choć niestety z pewnym niesmakiem. Jeden z największych czerwieńców Podkarpacia nawrócony i to przez samego biskupa seniora.
 
Jak sobie to wszystko na spokojnie poukładałam, to powiem Wam, że w tym szaleństwie jest metoda na przeżycie komunizmu i demokracji w dostatku i chwale. Trzeba tylko pamiętać, że należy iść z wiatrem i naginać się stosownie do sytuacji. W końcu tylko świnia nie zmienia poglądów, a ludzi kręgosłup jest wyjątkowo giętki.

Jedno też jest pewne, Miłosierdzie Boże jest wielkie, a mieszkańcy Rzeszowa są bogobojni, bo chyba nie głupi?
Amen.

Rozmawiał: Olaf Woliński

 

POLECANE
Zaczęłam krzyczeć. Dramatyczne wspomnienia gwiazdy TzG Wiadomości
"Zaczęłam krzyczeć". Dramatyczne wspomnienia gwiazdy "TzG"

Magdalena Tarnowska, która wraz z Mikołajem „Bagim” Bagińskim zdobyła Kryształową Kulę w jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami”, opowiedziała o dramatycznym wydarzeniu sprzed lat. Okazuje się, że zanim jej kariera nabrała tempa, tancerka przeżyła doświadczenie, które mogło zakończyć się tragicznie.

Francuski wywiad ostrzega przed rosnącym zagrożeniem dla chrześcijan ze strony islamistów. Mają obsesję z ostatniej chwili
Francuski wywiad ostrzega przed rosnącym zagrożeniem dla chrześcijan ze strony islamistów. "Mają obsesję"

Jak wynika z poufnego raportu uzyskanego przez Le Figaro, a cytowanego przez EuropeanConservative.com, który łączy niedawne ataki w Europie z dziesięcioleciami propagandy dżihadystycznej, francuski wywiad krajowy ostrzega przed rosnącym zagrożeniem dla wspólnot chrześcijańskich.

Katastrofa budowlana w Radzyminie. Są ranni z ostatniej chwili
Katastrofa budowlana w Radzyminie. Są ranni

Runęła hala w Radzyminie. Służby donoszą o osobach poszkodowanych.

Alert RCB dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Alert RCB dla mieszkańców Warszawy

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało w środę do mieszkańców stolicy smsa z alertem informującym o czwartkowych ćwiczeniach służb w parku Szczęśliwickim i na ulicy Mszczonowskiej. To coroczne ćwiczenia operatora gazociągów firmy Gaz-System.

PE za uproszczeniem unijnego prawa dotyczącego wylesiania. Organizacje rolnicze zadowolone z ostatniej chwili
PE za uproszczeniem unijnego prawa dotyczącego wylesiania. Organizacje rolnicze zadowolone

Posłowie do Parlamentu Europejskiego zagłosowali za uproszczeniem unijnego prawa dotyczącego wylesiania, które zostało przyjęte w 2023 r. w celu zapewnienia, że produkty sprzedawane w UE nie pochodzą z wylesionych gruntów.

Nie żyje legendarny organizator koncertów Wiadomości
Nie żyje legendarny organizator koncertów

Nie żyje Andrzej Marzec, menedżer i organizator historycznych koncertów. Zmarł 25 listopada po ciężkiej chorobie. Informację o jego odejściu przekazała rodzina za pośrednictwem oficjalnego profilu na Facebooku.

Wulgarny hejter z platformy X zdemaskowany. Jest oświadczenie Macieja Laska z ostatniej chwili
Wulgarny hejter z platformy "X" zdemaskowany. Jest oświadczenie Macieja Laska

Po ujawnieniu przez wp.pl, kto ma kryć się za wpisami hejtera Morgenstern616, Maciej Lasek wydał oświadczenie. Według portali autorem wulgarnych wpisów miał być Kamil Rudziński, dyrektor oddziału fundacji założonej m.in. przez Macieja Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK. Zarząd Fundacji „podjął decyzję o zamknięciu oddziału w Opolu oraz o zakończeniu współpracy z Kamilem Rudzińskim”.

PE przyjął dokument o ochronie nieletnich w sieci. „Ten system ma jeden cel - coraz głębszą inwigilację obywateli” z ostatniej chwili
PE przyjął dokument o ochronie nieletnich w sieci. „Ten system ma jeden cel - coraz głębszą inwigilację obywateli”

Posłowie w przyjętym w środę sprawozdaniu wezwali do podjęcia ambitnych działań UE na rzecz ochrony nieletnich w Internecie, w tym do wprowadzenia w całej UE minimalnego wieku 16 lat i zakazu najbardziej szkodliwych praktyk uzależniających. Ciemną stroną tego dokumentu jest próba wprowadzenia pod pozorem troski o najmłodszych totalnej kontroli Internetu i inwigilacji obywateli państw członkowskich.

Od NGO-sów do administracji. Wykryto rozległą sieć cenzury w Niemczech. Tak ma być w całej Europie tylko u nas
Od NGO-sów do administracji. Wykryto rozległą sieć cenzury w Niemczech. Tak ma być w całej Europie

W najnowszym raporcie sieci badawczej LiberNet opisano funkcjonowanie szerokiego systemu monitorowania i zgłaszania treści internetowych w Niemczech. Według autorów dokumentu w działania zaangażowanych jest ponad 300 instytucji publicznych, organizacji pozarządowych i ośrodków akademickich współpracujących przy egzekwowaniu regulacji dotyczących mowy nienawiści i dezinformacji. Ustalenia raportu wywołały debatę na temat granic moderacji treści oraz wpływu nowych europejskich przepisów, takich jak Digital Services Act, na wolność słowa w sieci.

Płoną wieżowce w Hongkongu. Ludzie uwięzieni w budynkach z ostatniej chwili
Płoną wieżowce w Hongkongu. Ludzie uwięzieni w budynkach

W północnym Hongkongu doszło do jednej z najpoważniejszych tragedii ostatnich lat — pożar ogarnął remontowane wieżowce kompleksu Wang Fuk Court. Zginęło co najmniej 13 osób, a 16 zostało ciężko rannych. Strażacy nadal walczą z ogniem, a w płonących budynkach wciąż przebywają uwięzieni mieszkańcy.

REKLAMA

Listy od M.: Mistrz giętkości

Miało być o Węgrzech i o tym, jak dobrze mi się tam wypoczywa, a będzie o stolicy Podkarpacia. Zawsze na powrocie od bratanków jestem tak wyluzowana, że nic i nikt nie jest mnie w stanie z błogiej równowagi wyprowadzić. Tak myślałam… do 1 lipca.
/ wikipedia
Poranna prasówka doprowadziła moje niskie ciśnienie na wyżyny. Czytam i nie mogę uwierzyć, że miłościwie panujący prezydent obraził się na partyjnych kolegów i rzucił legitymacją partyjną SLD. Abstrahując od powodów uniesienia, to poza medialnym newsem, nie zmienia nic w ideologii jego życia.
 
Po pierwsze, jak większość jego wyborców myślałam, że z partią pożegnał się w 2011 roku, kandydując na Senatora RP z własnego komitetu pod nazwą „Rozwój Podkarpacia”, na który zresztą powoływał się jako kandydat niezależny, startując w 2014 roku również w wyborach na urząd prezydenta Rzeszowa. W 2015 roku ponownie kandydował jako niezależny do Senatu, a w 2018 został wciąż niezależnym prezydentem Rzeszowa. A tu niespodzianka! Partyjny świstek jednak zachował.
 
Po drugie, skoro minął się z prawdą, określając siebie mianem niezależnego, to moim zdaniem zrobił to zupełnie nieświadomie, tylko z sentymentu do starych, dobrych czasów. Od 1964 do rozwiązania należał bowiem do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1990 wstąpił do SdRP, a w 1999 – do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zasiadał we władzach wojewódzkich tych partii. Do tego stopnia pozostał sentymentalny, że pomników, gloryfikujących radzieckiego okupanta, ruszyć nie pozwala. No cóż, trudno w wieku już sędziwym zerwać, ot tak, z przeszłością.
 
Po trzecie, jako chrześcijanka wybaczam, choć niestety z pewnym niesmakiem. Jeden z największych czerwieńców Podkarpacia nawrócony i to przez samego biskupa seniora.
 
Jak sobie to wszystko na spokojnie poukładałam, to powiem Wam, że w tym szaleństwie jest metoda na przeżycie komunizmu i demokracji w dostatku i chwale. Trzeba tylko pamiętać, że należy iść z wiatrem i naginać się stosownie do sytuacji. W końcu tylko świnia nie zmienia poglądów, a ludzi kręgosłup jest wyjątkowo giętki.

Jedno też jest pewne, Miłosierdzie Boże jest wielkie, a mieszkańcy Rzeszowa są bogobojni, bo chyba nie głupi?
Amen.

Rozmawiał: Olaf Woliński


 

Polecane