Prezes Jarosław Kaczyński przedstawił dziś jedynki Zjednoczonej Prawicy w wyborach do parlamentu. Pewne zaskoczenie wśród dziennikarzy wzbudził fakt, że zabrakło na nich wicepremiera Jarosława Gowina. Sam zainteresowany sprawę wyjaśnił na Twitterze.
Wicepremier Jarosław Gowin na Twitterze podkreślił, że Porozumienie ma dwie jedynki na listach – to Minister Przedsiębiorczości i Technologii Jadwiga Emilewicz w Poznaniu i prof. Wojciech Maksymowicz w Olsztynie. Sam Gowin ma startować w Krakowie z ostatniego miejsca, podobnie jak przed czterema laty. Jak przypominają internauci – Gowin uzyskał wtedy drugi wynik na liście PiS-u, który był zaledwie o 0,65 proc. słabszy niż wynik jedynki Platformy Obywatelskiej – Rafała Trzaskowskiego.
Politolog Norbert Maliszewski sprawę ocenił następująco
– Najprawdopodobniej Jaroslaw Gowin sam się zdecydował nie mieć jedynki, gdyż potrafi liczyć. Jeśli Porozumienie ma 2 jedynki, to on wolał swoją oddać, gdyż dostanie się z każdego miejsca. A tak ma więcej szabel.
Po chwili naukowcowi rację przyznał sam zainteresowany.