[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kasa, misiu, kasa

Samorządowcy z Platformy ostatnimi czasy są coraz bardziej znani. Odkrywają swoje nowe, nieznane szerzej zdolności do wzniosłości. Mieszkańcy miast chodzą oszołomieni. Proszę zgadnąć, co tak bardzo przykuwa uwagę szerokiej publiczności? To nie wzorowa gospodarka odpadami, mylą się Państwo, niestety nie o to chodzi. To nie ograniczenie biurokracji miejskiej i likwidacja kolesiostwa, niestety nie. To także nie ograniczenie betonizacji wszystkiego, co zielone i nie należy do partii. Powiem Państwu – chodzi o nadprzeciętną wrażliwość, niczym nie tkniętą, niczym nie skażoną. O taką wrażliwość nie pryskaną i nie nawożoną żadną kulturą. Chodzi o wrażliwość nowoczesną, ekologiczną.
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kasa, misiu, kasa
/ Rydwan zakupiony przez Miasto Gdańsk, screen Vimeo
Spróbuję w kilku słowach przybliżyć Państwu to zachwycające zjawisko. Na przykładach, ponieważ analiza teoretyczna osiągnięć wystawianych na widok publiczny wymyka się klasycznemu poznaniu. Człowiek patrzy na te dziwy i dziwi się tym dziwom. Patrzy na te dziwy i rozdziawia ze zdziwienia swoją wyobraźnię. I dalej stoi, i dalej patrzy, patrzy tak daleko, że widzi o dziwo, że zdziwieni są wszyscy normalni. 

Gdańsk ufundował sobie drewniany rydwan za 150 000 zł. Czy to żart? Nie, gdańszczanie podobno są dumni. Robią sobie selfie z taczką, przepraszam z rydwanem. I cieszą się wniebogłosy, zwłaszcza muzułmanie, gdy czytają napisy. Choć dzieci chodzą i nabijają się z taczki, krzycząc, że „taczka jest brzydka i krzywa”, dorośli mieszkańcy widzą wyraźniej. To jest przyszłość. To jest sztuka. To jest rydwan, na którym prezydent Dulkiewicz odważnie jedzie na wojnę z Polską.

W centrum Warszawy, na rondzie De Gaulle’a, u zbiegu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu, stoi dumnie plastikowa palma. Zwiędła ostatnimi czasy. Przyczynę zwiędnięcia autorka określiła tymi słowami: „Uśmiercenie palmy nastąpiło z okazji Światowego Dnia Środowiska. Projekt «Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich» przepoczwarza się i absorbuje różne energie. Tym razem to energia lęku o to, że jako gatunek zmierzamy na skraj przepaści. Unicestwiamy ekosystem, od którego zależy nasza egzystencja”. Pani Joanna Rajkowska powala mnie na kolana. Muszę omijać to rondo, bo nogi mnie się trzęsą, a wyobraźnia szaleje, jak mijam te „pozdrowienia”. Ta palma absorbuje całą moją energię i staję się niebezpieczny dla ruchu pieszego i kołowego. Ale cieszmy się, bo ta palma teraz będzie kwitnąć i więdnąć w rytmie marsza i rocznic odpowiednich. Za drobną opłatą. Warszawę stać.

W awangardzie miast jest też Łódź. Pomnik jednorożca został odsłonięty. Na tej wzniosłej, niezapomnianej, wiekopomnej, historycznej, jedynej w swoim rodzaju uroczystości był m.in. autor projektu Tomohiro Inaba oraz łodzianin Paweł Bąk, który wymyślił pomnik. Stanął przed Centralem. Oni też stanęli. Taki srebrzysty – on, nie oni, taki inspirujący – on, nie oni. To jest pomnik obywatelski. Taki pomnik z ludu i dla ludu. Jednorożec wraz z montażem kosztował 400 000 zł. To wydarzenie przejdzie do annałów historii i pójdzie sobie w siną dal.

A Kraków, Wrocław, Poznań? Dziwię się, że jeszcze nie wystrugano zielonego bałwana albo wielkiego klucza francuskiego w kolorach tęczy. Dziwię się. Drodzy artyści z miast, bo ci ze wsi pewnie nie zrozumieją, tak jak ja, zapraszamy do zwożenia mopów, połamanych mebli, starych gaci, pokiereszowanych pojazdów, resztek z tartaku itp. Ważne, żeby były duże, tęczowe i energetyczne. Bo proszę Państwa to jest sztuka na miarę wielkich możliwości, na miarę wielkich marzeń. Tymi dziełami fundatorzy mówią niedowiarkom i malkontentom – nie. Oni „temu misiu” nowoczesnej sztuki otwierają szeroko bramy miast.
 
Dlatego przed wejściem do jednej z galerii w Lublinie umieszczono tabliczkę: „Dalej nic już nie ma”. Tak oficjalnie, z przecinaniem wstęgi „temu misiu”. Tak, proszę Państwa, oni tak szczerze i na poważnie. I ja się z nimi zgadzam. W tych galeriach nie ma już nic, w miotłach na rondach, w taczkach w galeriach, w tym bełkocie pseudoartystycznym nie ma już nic. Choć nie, mylę się jednak. Jest coś – jest kasa. Kasa, misiu, kasa. Bardzo duża kasa „temu misiu”. Bardzo duża.

Paweł Janowski



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Hiszpańskie media: FC Barcelona chce zastąpić Roberta Lewandowskiego z ostatniej chwili
Hiszpańskie media: FC Barcelona chce zastąpić Roberta Lewandowskiego

Władze FC Barcelony są zainteresowane sprowadzeniem jednego z zawodników angielskiego klubu Newcastle na miejsce polskiego napastnika Roberta Lewandowskiego” - napisał w czwartek wydawany w Madrycie dziennik “Que!”.

Niemieckie media: Rząd w Berlinie oszukany ws. elektrowni atomowych z ostatniej chwili
Niemieckie media: Rząd w Berlinie oszukany ws. elektrowni atomowych

Pracownicy niemieckiego Ministerstwa Gospodarki i Środowiska mieli ignorować obawy dotyczące wycofania się z energii jądrowej zgodnie z harmonogramem – informuje magazyn "Cicero". Ministerstwo Gospodarki zaprzecza oskarżeniom.

To już koniec wczasów all inclusive jakie znamy? z ostatniej chwili
To już koniec wczasów all inclusive jakie znamy?

W Turcji pojawiły się pomysł przekształcenia popularnej formuły wyżywienia all inclusive, aby "była ona zgodna z zasadami zrównoważonego rozwoju". Taką propozycję wysnuł prezes tureckiego stowarzyszenia menedżerów hoteli.

Spotkanie Tusk-Duda odwołane. Podano powód z ostatniej chwili
Spotkanie Tusk-Duda odwołane. Podano powód

Ze względu na zaawansowaną formą zapalenia płuc, aktywność pana premiera Donalda Tuska, w najbliższych dniach nie będzie możliwa - powiedział szef KPRP Jan Grabiec pytany o to, czy premier skorzysta z zaproszenie prezydenta i pojawi się 1 maja w Pałacu Prezydenckim.

Nie żyje żołnierz WOT. Pełnił służbę na granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Nie żyje żołnierz WOT. Pełnił służbę na granicy z Białorusią

"Z ogromnym smutkiem i żalem informujemy o śmierci naszego żołnierza z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który zmarł z przyczyn naturalnych podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej" – poinformowano w komunikacie WOT.

„W warszawskiej PO panika. Kierwiński został politycznie zabity” z ostatniej chwili
„W warszawskiej PO panika. Kierwiński został politycznie zabity”

Na łamach „Wprost” red. Joanna Miziołek opisuje kulisy nadchodzącej zmiany na stanowisku szefa MSWiA. Okazuje się, że decyzja Donalda Tuska o wysłaniu Kierwińskiego do Parlamentu Europejskiego zszokowała samego zainteresowanego. 

Pożegnano Polaka zamordowanego w Sztokholmie z ostatniej chwili
Pożegnano Polaka zamordowanego w Sztokholmie

Na cmentarzu św. Botwida w Huddinge pod Sztokholmem pożegnano w czwartek Polaka zamordowanego na początku kwietnia w stolicy Szwecji.

Ochojska wyrzucona z list do PE. Nieoficjalne ustalenia z ostatniej chwili
Ochojska wyrzucona z list do PE. Nieoficjalne ustalenia

Znana ze swoich proimigranckich wypowiedzi Janina Ochojska nie znalazła się na listach Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego – informuje serwis Interia i zdradza powody takiej decyzji.

Wybory w Rosji: Jest reakcja Parlamentu Europejskiego z ostatniej chwili
Wybory w Rosji: Jest reakcja Parlamentu Europejskiego

W przyjętej w czwartek rezolucji Parlament Europejski potępił „wybory” prezydenckie w Rosji i na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy, nazywając je „farsą”.

Sikorski nie wyklucza zgody Polski na zmianę traktatów UE. „To koniec niezależnej Polski” z ostatniej chwili
Sikorski nie wyklucza zgody Polski na zmianę traktatów UE. „To koniec niezależnej Polski”

„Radosław Sikorski oznajmił, że rząd Tuska jest otwarty na zmianę Traktatów Europejskich i pozbawienie Polski oraz innych krajów UE prawa weta” – komentuje exposé szefa MSZ Radosława Sikorskiego była premier Beata Szydło.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kasa, misiu, kasa

Samorządowcy z Platformy ostatnimi czasy są coraz bardziej znani. Odkrywają swoje nowe, nieznane szerzej zdolności do wzniosłości. Mieszkańcy miast chodzą oszołomieni. Proszę zgadnąć, co tak bardzo przykuwa uwagę szerokiej publiczności? To nie wzorowa gospodarka odpadami, mylą się Państwo, niestety nie o to chodzi. To nie ograniczenie biurokracji miejskiej i likwidacja kolesiostwa, niestety nie. To także nie ograniczenie betonizacji wszystkiego, co zielone i nie należy do partii. Powiem Państwu – chodzi o nadprzeciętną wrażliwość, niczym nie tkniętą, niczym nie skażoną. O taką wrażliwość nie pryskaną i nie nawożoną żadną kulturą. Chodzi o wrażliwość nowoczesną, ekologiczną.
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Kasa, misiu, kasa
/ Rydwan zakupiony przez Miasto Gdańsk, screen Vimeo
Spróbuję w kilku słowach przybliżyć Państwu to zachwycające zjawisko. Na przykładach, ponieważ analiza teoretyczna osiągnięć wystawianych na widok publiczny wymyka się klasycznemu poznaniu. Człowiek patrzy na te dziwy i dziwi się tym dziwom. Patrzy na te dziwy i rozdziawia ze zdziwienia swoją wyobraźnię. I dalej stoi, i dalej patrzy, patrzy tak daleko, że widzi o dziwo, że zdziwieni są wszyscy normalni. 

Gdańsk ufundował sobie drewniany rydwan za 150 000 zł. Czy to żart? Nie, gdańszczanie podobno są dumni. Robią sobie selfie z taczką, przepraszam z rydwanem. I cieszą się wniebogłosy, zwłaszcza muzułmanie, gdy czytają napisy. Choć dzieci chodzą i nabijają się z taczki, krzycząc, że „taczka jest brzydka i krzywa”, dorośli mieszkańcy widzą wyraźniej. To jest przyszłość. To jest sztuka. To jest rydwan, na którym prezydent Dulkiewicz odważnie jedzie na wojnę z Polską.

W centrum Warszawy, na rondzie De Gaulle’a, u zbiegu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu, stoi dumnie plastikowa palma. Zwiędła ostatnimi czasy. Przyczynę zwiędnięcia autorka określiła tymi słowami: „Uśmiercenie palmy nastąpiło z okazji Światowego Dnia Środowiska. Projekt «Pozdrowienia z Alei Jerozolimskich» przepoczwarza się i absorbuje różne energie. Tym razem to energia lęku o to, że jako gatunek zmierzamy na skraj przepaści. Unicestwiamy ekosystem, od którego zależy nasza egzystencja”. Pani Joanna Rajkowska powala mnie na kolana. Muszę omijać to rondo, bo nogi mnie się trzęsą, a wyobraźnia szaleje, jak mijam te „pozdrowienia”. Ta palma absorbuje całą moją energię i staję się niebezpieczny dla ruchu pieszego i kołowego. Ale cieszmy się, bo ta palma teraz będzie kwitnąć i więdnąć w rytmie marsza i rocznic odpowiednich. Za drobną opłatą. Warszawę stać.

W awangardzie miast jest też Łódź. Pomnik jednorożca został odsłonięty. Na tej wzniosłej, niezapomnianej, wiekopomnej, historycznej, jedynej w swoim rodzaju uroczystości był m.in. autor projektu Tomohiro Inaba oraz łodzianin Paweł Bąk, który wymyślił pomnik. Stanął przed Centralem. Oni też stanęli. Taki srebrzysty – on, nie oni, taki inspirujący – on, nie oni. To jest pomnik obywatelski. Taki pomnik z ludu i dla ludu. Jednorożec wraz z montażem kosztował 400 000 zł. To wydarzenie przejdzie do annałów historii i pójdzie sobie w siną dal.

A Kraków, Wrocław, Poznań? Dziwię się, że jeszcze nie wystrugano zielonego bałwana albo wielkiego klucza francuskiego w kolorach tęczy. Dziwię się. Drodzy artyści z miast, bo ci ze wsi pewnie nie zrozumieją, tak jak ja, zapraszamy do zwożenia mopów, połamanych mebli, starych gaci, pokiereszowanych pojazdów, resztek z tartaku itp. Ważne, żeby były duże, tęczowe i energetyczne. Bo proszę Państwa to jest sztuka na miarę wielkich możliwości, na miarę wielkich marzeń. Tymi dziełami fundatorzy mówią niedowiarkom i malkontentom – nie. Oni „temu misiu” nowoczesnej sztuki otwierają szeroko bramy miast.
 
Dlatego przed wejściem do jednej z galerii w Lublinie umieszczono tabliczkę: „Dalej nic już nie ma”. Tak oficjalnie, z przecinaniem wstęgi „temu misiu”. Tak, proszę Państwa, oni tak szczerze i na poważnie. I ja się z nimi zgadzam. W tych galeriach nie ma już nic, w miotłach na rondach, w taczkach w galeriach, w tym bełkocie pseudoartystycznym nie ma już nic. Choć nie, mylę się jednak. Jest coś – jest kasa. Kasa, misiu, kasa. Bardzo duża kasa „temu misiu”. Bardzo duża.

Paweł Janowski



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe