[Tylko u nas] Gadowski: Próbuje się siłowo narzucić Polakom wstyd z powodu ich własnej prawicy, religii..

- Próbuje się niejako siłowo narzucić Polakom cenzurę, narzucić wstyd z powodu ich własnej prawicy, własnej religii. Ale to się nie uda. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski, który jest bardzo precyzyjnym filozofem, dobrze wie co mówi i jakie mogą być konsekwencje tego, że mówi prawdę - mówi specjalnie dla Tysol.pl dziennikarz i publicysta Witold Gadowski, w rozmowie nt. Wielkiego Marszu Życia Polaków i Polonii w Auschwitz, a także ofensywy ideologii LGBT w Polsce. Rozmawiał Robert Wąsik.
 [Tylko u nas] Gadowski: Próbuje się siłowo narzucić Polakom wstyd z powodu ich własnej prawicy, religii..
/ screen YT
Czytaj więcej: [video] "Musimy walczyć o pamięć i prawdę". Witold Gadowski zaprasza na Wielki Marsz Polaków w Auschwitz

Dlaczego ten marsz odbywa się akurat w Auschwitz?
Bo właśnie tam zginął jeden z największych bohaterów II wojny światowej, św. Maksymilian Kolbe. Chcemy żeby jego postać zajaśniała pełnym blaskiem i była inspiracją dla wszystkich Polaków. Stąd 14-tego sierpnia, w rocznicę jego śmierci, spotykamy się w Auschwitz. Będziemy się modlić, będziemy wspominać ofiary, a także namyślać się nad tym, jak może i powinna wyglądać polska wspólnota, jak powinna łączyć, a nie dzielić. Przyjadą ludzie z Australii, Nowej Zelandii, RPA, Stanów Zjednoczonych, z Europy Zachodniej, ze Skandynawii, z Cypru. I będzie bardzo wielu Polaków. Chcemy żeby ten fenomen bycia razem przyniósł wielki owoc. Tym bardziej, że od godziny 15 do 21 wybrzmi bardzo niepowtarzalny koncert. Właśnie na nim po raz pierwszy zabije Dzwon Wolności ufundowany kiedyś przez Polonię amerykańską; po raz pierwszy zostanie wykonany utwór „Dzwony”, który powstał wraz z teledyskiem specjalnie na ten marsz. Wystąpią niezwykli artyści, przygotowaliśmy niezwykły scenariusz tego spotkania. Interesuje nas tylko to, co łączy Polaków. 

Czyli celem organizacji marszu jest budowanie wspólnoty? Dobrze to rozumiem?
Tak. Budowanie prawdziwej wspólnoty. Polski która łączy, a nie dzieli. Polski poza podziałami politycznymi, opartej na wartościach. To jest celem. Może to naiwnie brzmi, ale myślę, że to spotkanie przyniesie niezwykłe owoce. Przybędą ludzie z różnych miejsc, wyznający różne poglądy, ale będą razem, będą się poznawać, dotykać wręcz. I będzie nad nami św. Maksymilian Kolbe ze swoim wielkim, niegasnącym przesłaniem. Nie interesuje nas konflikt z nikim, podział ofiar straszliwych zbrodni; uważamy, że wszyscy cierpieli, wszyscy byli umęczeni i dziś trzeba to wspominać. Św. Maksymilian jest najlepszym tego dowodem. Zresztą jeden z najważniejszych wykładów, jaki zostanie wygłoszony w trakcie naszego spotkania to wykład poświęcony temu, czy Jezus Chrystus był w Auschwitz? Odpowiedź będzie brzmiała: był. Powiemy gdzie był i jak był. To wszystko musimy przypomnieć wobec tej wielkiej tragedii, w której zginęło tyle narodu. Ludzie powinni pochylić głowy i zastanowić się nad życiem i nad tym, co dobrego możemy razem zrobić.

Skąd pomysł na to wydarzenie? Co było inspiracją?
Św. Maksymilian Kolbe. Jego postawa, jego niezwykłość. Jak zacząłem myśleć nad jego działaniem, życiem i ofiarą, uznałem, że to musi łączyć Polaków. Tak wielkie bohaterstwo, ciche bohaterstwo, nie może pozostać bez echa. Świat musi o tym usłyszeć. Dlatego planujemy co roku organizować te spotkania. 

Arcybiskup Jędraszewski będzie celebrował Mszę Świętą na tym wydarzeniu. Jest to jakiś wyraz wsparcia dla bardzo mocno atakowanego ostatnio metropolity?
To przede wszystkim wyraz opowiedzenia się po stronie wartości prawdziwych. Po stronie tego, co święte. Wyraz tego, co uważam za bardzo piękne motto, a co kiedyś powiedział Paul Tillich: męstwo bycia. Drugim takim przesłaniem będzie: bądź dumny ze swoich blizn, bo one świadczą o tym, że walczyłeś i przetrwałeś. 

W ostatnim czasie możemy zaobserwować niespotykaną dotychczas ofensywę ideologiczną środowisk LGBT w naszym kraju. Jak się przed tym bronić?
Dobrem. Musimy bronić się dobrem, poprzez upowszechnianie i ujawnianie dobra. Poprzez to, że jesteśmy naiwni w rozumieniu dzisiejszego świata. Bo chcemy wartości. I myślę, że to jest najlepsza walka. Bo to, co atakuje arcybiskupa, przeminie. Zawsze ludzie, którzy mówią prawdę, wzniecają niepokój. Pozorny niepokój. 

Czy to co się dzieje jest próbą uzyskania jakichś praw przez wąską grupę osób, czy mamy do czynienia z próbą przeprowadzenia pewnej rewolucji społecznej, obyczajowej?
Próbuje się niejako siłowo narzucić Polakom cenzurę, narzucić wstyd z powodu ich własnej prawicy, własnej religii. Ale to się nie uda. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski, który jest bardzo precyzyjnym filozofem, dobrze wie co mówi i jakie mogą być konsekwencje tego, że mówi prawdę. 

Wróćmy do marszu. Ilu uczestników pan się spodziewa?
Trudno teraz powiedzieć, ale na pewno będzie to kilka tysięcy ludzi. Dopiero po wydarzeniu będziemy wiedzieć ilu naprawdę było uczestników. Na ten moment zarejestrowanych jest ponad dwa i pół tysiąca osób. Ale pewnie będzie więcej. My też nie rozgłaszaliśmy bardzo mocno tego wydarzenia, bo Oświęcim to małe miasteczko, więc obawialiśmy się o pojemność miejsca. Nie było więc naszym celem to, żeby było to straszliwie liczne zgromadzenie. Ale i tak będzie bardzo liczne. 

Spodziewa się pan prowokacji?
Zabezpieczamy się przed nimi w sposób taki jaki możemy, czyli uczestnicy marszu rejestrują się na stronie internetowej, dostaną identyfikatory, wynajęliśmy firmę ochroniarską, przygotowaną na uśmierzanie wszelkich prowokacji. Mamy dobrą współpracę z policją, a także kilkudziesięciu wolontariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Zrobimy wszystko, żeby nie doszło do żadnych prowokacji. Będziemy bardzo stanowczy wobec prowokatorów i wyeliminujemy ich z udziału w marszu w sposób stanowczy. 

A jak do tej inicjatywy podchodzi Muzeum w Auschwitz? 
Muzeum cały czas mnoży problemy z wydaniem swojej opinii na temat naszego wejścia na terytorium Auschwitz. Chcieliśmy tam wejść marszem z biało-czerwonymi flagami 15-tego sierpnia po porannej mszy. Złożyliśmy wszelkie możliwe wymagane przez muzeum dokumenty i zaświadczenia, jednak do dziś nie mamy decyzji. Zapewne zakomunikują ją w ostatniej chwili. Ale niech ci, którzy są przeciwni obecności Polaków z biało-czerwonymi flagami na terytorium Auschwitz wiedzą, że my upublicznimy wszystko. Mamy udokumentowane wszystkie rozmowy, wszystkie posunięcia i pokażemy to Polakom żeby wiedzieli, jaka była postawa władz muzeum wobec tej inicjatywy. 

#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X z ostatniej chwili
Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X

Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X.

Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce z ostatniej chwili
Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce

Wojna na Ukrainie trwa już trzeci rok. Rosja wiele razy groziła swoim sąsiadom, że konflikt może rozszerzyć się, przybierając nawet formę nuklearnego. Władimir Putin, który w środę spotkał się z żołnierzami w obwodzie twerskim, nawiązał do tej kwestii i przy okazji wspomniał o naszym kraju.

Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli z ostatniej chwili
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 74,8 proc. badanych nie chce, aby do Ukrainy zostali wysłani żołnierze polscy oraz z krajów NATO. Za takim rozwiązaniem jest tylko 10,2 proc. pytanych, a 15 proc. nie ma zdania – podaje czwartkowa „Rzeczpospolita”.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury

„W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu red. Patryka Słowika pt. «Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media» informuję, iż Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo” – brzmi komunikat opublikowany przez prok. Przemysława Nowaka, rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej. 

Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate z ostatniej chwili
Dramat w Pałacu Buckingham. Ekspert zabrał głos ws. księżnej Kate

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o problemach zdrowotnych księżnej Kate, która trafiła do szpitala. Żona księcia Williama musiała przejść pilną operację jamy brzusznej. Brytyjczycy zamartwiają się o swoją ulubienicę, nie brakuje również spekulacji, które mnożą się wśród lekarzy.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz zastępcy Bodnara

"Oto odpolitycznienie prokuratury w praktyce. Oto jej nowe kadry. Patrzcie na to, prokuratorzy. Patrzcie i wyciągajcie wnioski" - pisze na platformie X Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, powołany na to stanowisko jeszcze za czasów poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę z ostatniej chwili
Trwają poszukiwania defektoskopu. Wyznaczono nagrodę

Niedawno media obiegła informacja o zaginięciu defektoskopu. Urządzenie to może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia. Wyznaczono nagrodę za jego znalezienie. 

3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym z ostatniej chwili
3 lata więzienia za „nawoływanie do nienawiści ze względu na orientację”. Szykują się zmiany w kodeksie karnym

Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt dot. zmian w kodeksie karnym zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort próbuje przeforsować zaostrzenie przepisów w sprawie tzw. mowy nienawiści.

Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie z ostatniej chwili
Wpadka Igi Świątek przed kamerą. Sieć obiegło nagranie

Iga Świątek ukończyła zmagania w turnieju WTA w Miami. Przegrała w meczu z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6. Przez dłuższy czas utrzymywała się jednak na prowadzeniu i zachwycała publiczność. Tenisistka w czasie pracy nad materiałem do oficjalnego kanału WTA zaliczyła zabawną wpadkę. Została ona uwieczniona na krótkim nagraniu.

Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos z ostatniej chwili
Odwołanie gen. Gromadzińskiego. Szef MON zabiera głos

Nasi sojusznicy zostali poinformowani o odwołaniu gen. Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu z odpowiednim wyprzedzeniem - powiedział w czwartek szef MON Władysław Kosiniak Kamysz. Zapewnił, że "nie ma żadnego zaniepokojenia między nami a sojusznikami".

REKLAMA

[Tylko u nas] Gadowski: Próbuje się siłowo narzucić Polakom wstyd z powodu ich własnej prawicy, religii..

- Próbuje się niejako siłowo narzucić Polakom cenzurę, narzucić wstyd z powodu ich własnej prawicy, własnej religii. Ale to się nie uda. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski, który jest bardzo precyzyjnym filozofem, dobrze wie co mówi i jakie mogą być konsekwencje tego, że mówi prawdę - mówi specjalnie dla Tysol.pl dziennikarz i publicysta Witold Gadowski, w rozmowie nt. Wielkiego Marszu Życia Polaków i Polonii w Auschwitz, a także ofensywy ideologii LGBT w Polsce. Rozmawiał Robert Wąsik.
 [Tylko u nas] Gadowski: Próbuje się siłowo narzucić Polakom wstyd z powodu ich własnej prawicy, religii..
/ screen YT
Czytaj więcej: [video] "Musimy walczyć o pamięć i prawdę". Witold Gadowski zaprasza na Wielki Marsz Polaków w Auschwitz

Dlaczego ten marsz odbywa się akurat w Auschwitz?
Bo właśnie tam zginął jeden z największych bohaterów II wojny światowej, św. Maksymilian Kolbe. Chcemy żeby jego postać zajaśniała pełnym blaskiem i była inspiracją dla wszystkich Polaków. Stąd 14-tego sierpnia, w rocznicę jego śmierci, spotykamy się w Auschwitz. Będziemy się modlić, będziemy wspominać ofiary, a także namyślać się nad tym, jak może i powinna wyglądać polska wspólnota, jak powinna łączyć, a nie dzielić. Przyjadą ludzie z Australii, Nowej Zelandii, RPA, Stanów Zjednoczonych, z Europy Zachodniej, ze Skandynawii, z Cypru. I będzie bardzo wielu Polaków. Chcemy żeby ten fenomen bycia razem przyniósł wielki owoc. Tym bardziej, że od godziny 15 do 21 wybrzmi bardzo niepowtarzalny koncert. Właśnie na nim po raz pierwszy zabije Dzwon Wolności ufundowany kiedyś przez Polonię amerykańską; po raz pierwszy zostanie wykonany utwór „Dzwony”, który powstał wraz z teledyskiem specjalnie na ten marsz. Wystąpią niezwykli artyści, przygotowaliśmy niezwykły scenariusz tego spotkania. Interesuje nas tylko to, co łączy Polaków. 

Czyli celem organizacji marszu jest budowanie wspólnoty? Dobrze to rozumiem?
Tak. Budowanie prawdziwej wspólnoty. Polski która łączy, a nie dzieli. Polski poza podziałami politycznymi, opartej na wartościach. To jest celem. Może to naiwnie brzmi, ale myślę, że to spotkanie przyniesie niezwykłe owoce. Przybędą ludzie z różnych miejsc, wyznający różne poglądy, ale będą razem, będą się poznawać, dotykać wręcz. I będzie nad nami św. Maksymilian Kolbe ze swoim wielkim, niegasnącym przesłaniem. Nie interesuje nas konflikt z nikim, podział ofiar straszliwych zbrodni; uważamy, że wszyscy cierpieli, wszyscy byli umęczeni i dziś trzeba to wspominać. Św. Maksymilian jest najlepszym tego dowodem. Zresztą jeden z najważniejszych wykładów, jaki zostanie wygłoszony w trakcie naszego spotkania to wykład poświęcony temu, czy Jezus Chrystus był w Auschwitz? Odpowiedź będzie brzmiała: był. Powiemy gdzie był i jak był. To wszystko musimy przypomnieć wobec tej wielkiej tragedii, w której zginęło tyle narodu. Ludzie powinni pochylić głowy i zastanowić się nad życiem i nad tym, co dobrego możemy razem zrobić.

Skąd pomysł na to wydarzenie? Co było inspiracją?
Św. Maksymilian Kolbe. Jego postawa, jego niezwykłość. Jak zacząłem myśleć nad jego działaniem, życiem i ofiarą, uznałem, że to musi łączyć Polaków. Tak wielkie bohaterstwo, ciche bohaterstwo, nie może pozostać bez echa. Świat musi o tym usłyszeć. Dlatego planujemy co roku organizować te spotkania. 

Arcybiskup Jędraszewski będzie celebrował Mszę Świętą na tym wydarzeniu. Jest to jakiś wyraz wsparcia dla bardzo mocno atakowanego ostatnio metropolity?
To przede wszystkim wyraz opowiedzenia się po stronie wartości prawdziwych. Po stronie tego, co święte. Wyraz tego, co uważam za bardzo piękne motto, a co kiedyś powiedział Paul Tillich: męstwo bycia. Drugim takim przesłaniem będzie: bądź dumny ze swoich blizn, bo one świadczą o tym, że walczyłeś i przetrwałeś. 

W ostatnim czasie możemy zaobserwować niespotykaną dotychczas ofensywę ideologiczną środowisk LGBT w naszym kraju. Jak się przed tym bronić?
Dobrem. Musimy bronić się dobrem, poprzez upowszechnianie i ujawnianie dobra. Poprzez to, że jesteśmy naiwni w rozumieniu dzisiejszego świata. Bo chcemy wartości. I myślę, że to jest najlepsza walka. Bo to, co atakuje arcybiskupa, przeminie. Zawsze ludzie, którzy mówią prawdę, wzniecają niepokój. Pozorny niepokój. 

Czy to co się dzieje jest próbą uzyskania jakichś praw przez wąską grupę osób, czy mamy do czynienia z próbą przeprowadzenia pewnej rewolucji społecznej, obyczajowej?
Próbuje się niejako siłowo narzucić Polakom cenzurę, narzucić wstyd z powodu ich własnej prawicy, własnej religii. Ale to się nie uda. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski, który jest bardzo precyzyjnym filozofem, dobrze wie co mówi i jakie mogą być konsekwencje tego, że mówi prawdę. 

Wróćmy do marszu. Ilu uczestników pan się spodziewa?
Trudno teraz powiedzieć, ale na pewno będzie to kilka tysięcy ludzi. Dopiero po wydarzeniu będziemy wiedzieć ilu naprawdę było uczestników. Na ten moment zarejestrowanych jest ponad dwa i pół tysiąca osób. Ale pewnie będzie więcej. My też nie rozgłaszaliśmy bardzo mocno tego wydarzenia, bo Oświęcim to małe miasteczko, więc obawialiśmy się o pojemność miejsca. Nie było więc naszym celem to, żeby było to straszliwie liczne zgromadzenie. Ale i tak będzie bardzo liczne. 

Spodziewa się pan prowokacji?
Zabezpieczamy się przed nimi w sposób taki jaki możemy, czyli uczestnicy marszu rejestrują się na stronie internetowej, dostaną identyfikatory, wynajęliśmy firmę ochroniarską, przygotowaną na uśmierzanie wszelkich prowokacji. Mamy dobrą współpracę z policją, a także kilkudziesięciu wolontariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Zrobimy wszystko, żeby nie doszło do żadnych prowokacji. Będziemy bardzo stanowczy wobec prowokatorów i wyeliminujemy ich z udziału w marszu w sposób stanowczy. 

A jak do tej inicjatywy podchodzi Muzeum w Auschwitz? 
Muzeum cały czas mnoży problemy z wydaniem swojej opinii na temat naszego wejścia na terytorium Auschwitz. Chcieliśmy tam wejść marszem z biało-czerwonymi flagami 15-tego sierpnia po porannej mszy. Złożyliśmy wszelkie możliwe wymagane przez muzeum dokumenty i zaświadczenia, jednak do dziś nie mamy decyzji. Zapewne zakomunikują ją w ostatniej chwili. Ale niech ci, którzy są przeciwni obecności Polaków z biało-czerwonymi flagami na terytorium Auschwitz wiedzą, że my upublicznimy wszystko. Mamy udokumentowane wszystkie rozmowy, wszystkie posunięcia i pokażemy to Polakom żeby wiedzieli, jaka była postawa władz muzeum wobec tej inicjatywy. 

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe