Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty"

Reprezentacja naszych piłkarzy ręcznych w ostatniej dekadzie przysporzyła polskim kibicom wielu emocji. W styczniu ekipa Talanta Dujszebajewa walczyć będzie na francuskich parkietach w mistrzostwach świata, broniąc brązowego medalu zdobytego dwa lata temu w Katarze.
By Klapi (Own work) Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty"
By Klapi (Own work) / CC BY 3.0, Wikimedia Commons
Jednak powtórka sprzed dwóch lat byłaby niezwykłym osiągnięciem. Po igrzyskach w Rio, które nasza ekipa zakończyła tuż za podium, w reprezentacji doszło do prawdziwej rewolucji pokoleniowej. Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy przed laty tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty”. Tamte czasy pamiętają jedynie Mariusz Jurkiewicz, Mateusz Jachlewski i Piotr Wyszomirski. Nasz selekcjoner nie może też skorzystać z usług Michała Jureckiego – jeden z najlepszych lewych rozgrywających świata leczy bowiem kontuzję.

Podstawą dwudziestojednoosobowej szerokiej kadry na francuskie mistrzostwa są dziś gracze ze znacznie mniejszym doświadczeniem międzynarodowym – a to w piłce ręcznej atut niebagatelny. Dominują gracze z klubów naszej ekstraklasy – jedynie Wyszomirski oraz Kamil Syprzak i Łukasz Gierak występują na co dzień w klubach zagranicznych. Nasza kadra przygotowuje się do mistrzostw na zgrupowaniach w Kielcach i Pruszkowie – ostatnim sprawdzianem przed rywalizacją o medale będzie turniej w hiszpańskim Irun w pierwszej dekadzie stycznia. Polacy zmierzą się w nim z zespołem gospodarzy oraz z ekipami Argentyny i Kataru.

Walkę na mistrzostwach świata Polacy rozpoczną 12 stycznia od spotkania z ekipą Norwegii – jednym z faworytów naszej grupy. Oprócz Polaków i Skandynawów znalazły się w niej również bardzo silne zespoły Francji i Rosji oraz uchodzące za outsiderów tej rywalizacji reprezentacje Brazylii i Japonii. Pierwszą część turnieju Polacy zakończą konfrontacją z gospodarzami mistrzostw – 19 stycznia. Wszystkie mecze tej grupy rozgrywane będą w XXL Hall w Nantes, hali mogącej pomieścić prawie jedenaście tysięcy widzów.

Podstawowym zadaniem naszej drużyny będzie rzecz jasna awans do fazy pucharowej; mistrzostwa świata, w przeciwieństwie do turniejów o prymat w Europie, nie mają drugiej fazy grupowej. Od 1/8 finału walczyć się już będzie w parach, z których zwycięzca awansować będzie do kolejnych rund. W pierwszych meczach fazy pucharowej rywalami ekip z naszej grupy będą najlepsze drużyny grupy B – w której występują: Hiszpania, Macedonia, Słowenia, Islandia, Tunezja i Angola. Zwłaszcza pierwsze cztery ekipy to drużyny z kontynentalnej czołówki – pokonanie każdej z nich będzie dla naszego młodego zespołu sporym wyzwaniem. Turniej zakończy się 29 stycznia wielkim finałem, który rozegrany zostanie w hali AccorHotels Arena w Paryżu. Oby z udziałem naszej reprezentacji...

Leszek Masierak

 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty"

Reprezentacja naszych piłkarzy ręcznych w ostatniej dekadzie przysporzyła polskim kibicom wielu emocji. W styczniu ekipa Talanta Dujszebajewa walczyć będzie na francuskich parkietach w mistrzostwach świata, broniąc brązowego medalu zdobytego dwa lata temu w Katarze.
By Klapi (Own work) Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty"
By Klapi (Own work) / CC BY 3.0, Wikimedia Commons
Jednak powtórka sprzed dwóch lat byłaby niezwykłym osiągnięciem. Po igrzyskach w Rio, które nasza ekipa zakończyła tuż za podium, w reprezentacji doszło do prawdziwej rewolucji pokoleniowej. Z gry w narodowych barwach zrezygnowali niemal wszyscy, którzy przed laty tworzyli słynną ekipę „Orłów Wenty”. Tamte czasy pamiętają jedynie Mariusz Jurkiewicz, Mateusz Jachlewski i Piotr Wyszomirski. Nasz selekcjoner nie może też skorzystać z usług Michała Jureckiego – jeden z najlepszych lewych rozgrywających świata leczy bowiem kontuzję.

Podstawą dwudziestojednoosobowej szerokiej kadry na francuskie mistrzostwa są dziś gracze ze znacznie mniejszym doświadczeniem międzynarodowym – a to w piłce ręcznej atut niebagatelny. Dominują gracze z klubów naszej ekstraklasy – jedynie Wyszomirski oraz Kamil Syprzak i Łukasz Gierak występują na co dzień w klubach zagranicznych. Nasza kadra przygotowuje się do mistrzostw na zgrupowaniach w Kielcach i Pruszkowie – ostatnim sprawdzianem przed rywalizacją o medale będzie turniej w hiszpańskim Irun w pierwszej dekadzie stycznia. Polacy zmierzą się w nim z zespołem gospodarzy oraz z ekipami Argentyny i Kataru.

Walkę na mistrzostwach świata Polacy rozpoczną 12 stycznia od spotkania z ekipą Norwegii – jednym z faworytów naszej grupy. Oprócz Polaków i Skandynawów znalazły się w niej również bardzo silne zespoły Francji i Rosji oraz uchodzące za outsiderów tej rywalizacji reprezentacje Brazylii i Japonii. Pierwszą część turnieju Polacy zakończą konfrontacją z gospodarzami mistrzostw – 19 stycznia. Wszystkie mecze tej grupy rozgrywane będą w XXL Hall w Nantes, hali mogącej pomieścić prawie jedenaście tysięcy widzów.

Podstawowym zadaniem naszej drużyny będzie rzecz jasna awans do fazy pucharowej; mistrzostwa świata, w przeciwieństwie do turniejów o prymat w Europie, nie mają drugiej fazy grupowej. Od 1/8 finału walczyć się już będzie w parach, z których zwycięzca awansować będzie do kolejnych rund. W pierwszych meczach fazy pucharowej rywalami ekip z naszej grupy będą najlepsze drużyny grupy B – w której występują: Hiszpania, Macedonia, Słowenia, Islandia, Tunezja i Angola. Zwłaszcza pierwsze cztery ekipy to drużyny z kontynentalnej czołówki – pokonanie każdej z nich będzie dla naszego młodego zespołu sporym wyzwaniem. Turniej zakończy się 29 stycznia wielkim finałem, który rozegrany zostanie w hali AccorHotels Arena w Paryżu. Oby z udziałem naszej reprezentacji...

Leszek Masierak


 

Polecane
Emerytury
Stażowe