Jakub Pacan: Morawiecki musi pobić rekord. Wybory na Śląsku to największa dotychczas bitwa premiera

Mateusz Morawiecki, chcąc przejąć schedę po prezesie, musi udowodnić szeregowym działaczom PiS i samemu Kaczyńskiemu, że weryfikacja wśród wyborców przeszła pomyślnie. Startując z jedynki w Katowicach, musi pobić rekord.
 Jakub Pacan: Morawiecki musi pobić rekord. Wybory na Śląsku to największa dotychczas bitwa premiera
/ Fot. Tomasz Jagodzinski / Forum
Który kandydat do Sejmu prowadzi dziś najbardziej intensywną kampanię wyborczą? Przeglądając media społecznościowe i główne serwisy informacyjne, nietrudno zgadnąć, że to premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu dostał pierwsze miejsce na liście PiS w Katowicach i od kilku tygodni właściwie nie wyjeżdża z Górnego Śląska. Wystarczy przejrzeć profil Prezesa Rady Ministrów na Instagramie, by zobaczyć intensywność jego wizyt w tym właśnie rejonie. Już dzień po ogłoszeniu decyzji, z którego okręgu ma startować, premier Morawiecki pojawił się na Jasnej Górze

- pisze dla najnowszego "Tygodnika Solidarność" red. Jakub Pacan. Publicysta nie ma wątpliwości, że w tych wyborach premier "idzie na rekord".
 

Właśnie w tej kampanii najbardziej uwydatnia się charakter Mateusza Morawieckiego, czyli ambicja, pracowitość i chęć bicia rekordów. Osoby znające styl jego pracy jeszcze z bankowości wcale nie są zdziwieni jego osobistym podejściem do tej kampanii i jej rozmachem. W WBK Banku Zachodnim mówili na niego „robot”. Prezes Morawiecki był tym człowiekiem, który pracował od piątej, szóstej rano nieraz do północy. Lotów służbowych nie przeznaczał na sen, tylko na analizę tysięcy dokumentów. Weekendy też dla niego nie istniały. Zresztą jako wicepremier miał mieć pretensje do premier Beaty Szydło, że ta w weekendy nie pracuje, tylko odpoczywa w Bieszczadach. I właśnie ostatni wynik byłej premier do Parlamentu Europejskiego – 525 811 głosów też mógł podrażnić ambicję jej następcy na stanowisku szefa rządu. Choć inne to wybory i inny system liczenia głosów, to kto zna złożone relacje Morawieckiego z Szydło, wie, o czym mowa


- czytamy w tekście. Wynikiem w Katowicach Mateusz Morawiecki nie tylko chce pobić na głowę jedynkę z PO Borysa Budkę, leży mu też na sercu udowodnienie wewnątrz PiS, że choć przyszedł „na gotowe”, to w gorączce kampanii wyborczej potrafi walczyć o głosy Polaków nie gorzej niż starzy wyjadacze z „zakonu PC”. 
 

Faktycznie wskaźnik personalizacji partyjnej, który, przypomnijmy, wskazuje poparcie dla konkretnego kandydata w skali własnej listy wyborczej, bardzo wiele powie o sile Mateusza Morawieckiego wewnątrz PiS i jeśli będzie wysoki, premier zyska ważny przed partyjnymi działaczami atut, że oto sprawdził się w boju i ma ogromną legitymizację od samych wyborców


- komentuje red. Pacan. Jego zdaniem jak ważny to argument w wewnętrznych rozgrywkach, przekonał się Zbigniew Ziobro, który mimo kłótni z Jarosławem Kaczyńskim i zerwania z PiS wrócił jednak do łask i został nawet ministrem. 
 

Dlaczego? Między innymi dlatego, że w roku 2009 zdobył w wyborach do europarlamentu 335 953 głosów z Małopolski. Takiego potencjału politycznego nikt nie może zlekceważyć


- konkluduje publicysta. 

Perła w Koronie
W Katowicach premier walczy nie tylko o swoją karierę. Śląsk w strategii wyborczej PiS ma być tym miejscem, które w sposób znaczący przybliży partię do realizacji marzeń o większości konstytucyjnej. (...) Tajemnicą poliszynela jest, że sztabowcy PiS zaczęli segmentować kolejne województwa ze względu na ewentualny potencjał wyborczy. Śląsk staje się dla PiS tą bramą zwiększająca potencjał wyborczy, a sukcesem lub porażką obarczono samego premiera.

Śląsk, czyli „sześciogród” to sześć milionów ludzi. Trzy razy więcej niż w Warszawie. Skupienie uwagi wyborczej na Śląsku to bardzo dobre rozwiązanie. O ile w stolicy partia rządząca wielkich sukcesów nie odniesie, to zrównoważy je sobie na Śląsku. Scheda po Jarosławie Kaczyńskim coraz bardziej staje się faktem. Nikt nie wie, kiedy prezes odejdzie na emeryturę, ale ważne jest, by każdy jego potencjalny następca miał jak największą legitymizację od samych wyborców. Gdyby Morawiecki uzyskał wysoki wynik na Śląsku, to mógłby powiedzieć wewnątrz partii, że nazywanie go banksterem jest już nieuprawnione, bo zdobył wysoki wynik właśnie wśród robotników i ludzi świata pracy. Może nawet dojść do pojedynku Warszawa – Katowice, czyli Mateusz Morawiecki kontra Jarosław Kaczyński. Ta nieformalna konkurencja między jedynką w Katowicach a jedynką w Warszawie może zaważyć w jakimś sensie na przyszłej decyzji Kaczyńskiego, kto ma być jego następcą. Lepszy wynik Morawieckiego w Katowicach od wyniku Kaczyńskiego w stolicy może wpędzić prezesa PiS w pułapkę i postawić go przed faktem dokonanym, kiedy to następca może być już tylko jeden, czyli Mateusz Morawiecki – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” politolog, prof. Kazimierz Kik.

Bój o chwiejnych
 

Aglomeracja Górnego Śląska to jedno z najludniejszych, najbogatszych i najbardziej uprzemysłowionych rejonów naszego kraju


- twierdz Jakub Pacan. Od czasów II Rzeczpospolitej to Śląsk warunkuje sukces gospodarczy Polski, a premier buduje swoją markę jako ekspert od spraw gospodarczych. Po drugie tam wszelkie przepływy elektoratu, mobilizacja własnych zwolenników lub demobilizacja sympatyków opozycji może w skali kraju oznaczać kilka, czasem nawet pięć dodatkowych procent. 
 

Te głosy wyborców niezdecydowanych są teraz w PiS na wagę złota, ponieważ z braku zdolności koalicyjnej i budowania przez opozycję kordonu sanitarnego wokół rządu dobrej zmiany każdy procent to niezależność i stabilność przyszłego gabinetu. Naprawdę trudno się rządzi dysponując większością kilku posłów. PiS nie tyle chodzi o wygraną, bo tę ma raczej zapewnioną, kierownictwu PiS chodzi o skalę tej wygranej


- komentuje publicysta. Grzegorz Schetyna wielokrotnie już odżegnywał się od węgla i zapowiada dekarbonizację, gdy tymczasem PiS wpisuje w polską rację stanu stabilizację sektora górniczego i broni tej branży w Brukseli jak niepodległości. Teraz ambitny premier Mateusz Morawiecki chce tam przeciągnąć na swoja stronę tyle niezdecydowanego elektoratu, ile tylko się da.
 

Przed Mateuszem Morawieckim stoi ogromne wyzwanie. Start z Katowic może mu przynieść niebywały sukces, czyli jeden z najlepszych wyników w kraju, niepisaną gwarancję schedy po Jarosławie Kaczyńskim i umocnienie się wewnątrz PiS, ale również niebezpieczeństwo porażki, a wręcz utraty twarzy, gdyby przyszło mu przegrać pojedynek z jedynką PO Borysem Budką. Stawka jest wielka, dlatego mieszkańcy kolejnych śląskich miast i miasteczek mogą liczyć w najbliższych dniach na odwiedziny szefa rządu z konkretnymi propozycjami. I tak aż do 13 października


- konkluduje Jakub Pacan.



raw

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna

Całkowicie przypadkowo natrafiłem na krążącą w przestrzeni medialnej grafikę, w mej ocenie – czyli cynicznego i wyzutego z uczuć wyższych indywiduum – znakomitą. Przedstawia ona kobietę dzierżącą w dłoni wielki, plastikowy worek, na boku którego widnienie rosyjska flaga, a tuż obok stoi dziewczynka w wieku szkolnym, z tornistrem na plecach, i – patrząc na dorosłą niewiastę – mówi: „Mamo, tata wrócił!”.

Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos z ostatniej chwili
Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że z głębokim bólem przyjął informację o śmierci 7-letniej Amelki, obywatelki Polski, która zginęła w Tarnopolu wraz ze swoją mamą. Jak zaznaczył, stało się to w wyniku barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej.

Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci” gorące
Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci”

Gen. Fabien Mandon, który we wrześniu objął stanowisko szefa sztabu armii, powiedział we wtorek kongresowi burmistrzów, że największą słabością Francji w dzisiejszych niebezpiecznych czasach jest brak woli walki. Jego ostrzeżenie o potencjalnej wojnie z Rosją ostro podzieliło opinię polityczną.

Czysta klasa. Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata Wiadomości
"Czysta klasa". Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata

Książę William i księżna Kate uczestniczyli w środę wieczorem w londyńskiej gali charytatywnej Royal Variety Performance, wydarzeniu tradycyjnie wspieranemu przez członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Obecność pary przyciągnęła uwagę mediów z całego świata.

Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa z ostatniej chwili
Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa

Ukraina zamierza konstruktywnie współpracować z Ameryką i nie będzie wygłaszać głośnych oświadczeń - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jego słowa cytuje ukraińska agencja UNIAN.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia Wiadomości
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Rumer Willis, córka Bruce’a Willisa, w mediach społecznościowych opowiedziała o stanie zdrowia ojca. Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Instagramie podkreśliła, że choroba, z którą zmaga się aktor, nie pozostawia nikogo w dobrym stanie.

Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie” z ostatniej chwili
Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie”

Rosyjski przywódca Rosji Władimir Putin zagroził w piątek zajęciem kolejnych ziem na Ukrainie, jeśli odrzuci ona amerykański plan pokojowy.

„To będzie jeden z największych programów w Europie”. Szef MON o nowej obronie przeciwdronowej Wiadomości
„To będzie jeden z największych programów w Europie”. Szef MON o nowej obronie przeciwdronowej

W piątek dywizjon w Bytomiu (woj. śląskie) otrzymał nowe systemy przeciwlotnicze Pilica. Budujemy wielowarstwową obrony powietrznej Polski - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że MON pracuje też nad wielkim programem związanym z obroną przeciwdronową.

Bruksela chce ukarać Słowację za stawianie konstytucji ponad przepisami UE gorące
Bruksela chce ukarać Słowację za stawianie konstytucji ponad przepisami UE

Komisja Europejska ogłosiła w piątek, że wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Słowacji w związku z niedawną zmianą słowackiej konstytucji, która zdaniem Komisji kwestionuje zasady pierwszeństwa, autonomii, skuteczności i jednolitego stosowania prawa UE – poinformował słowacki TASR.

W Niemczech rośnie fala przemocy wobec kobiet dokonywanej przez cudzoziemców Wiadomości
W Niemczech rośnie fala przemocy wobec kobiet dokonywanej przez cudzoziemców

Jak poinformował Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA), w Niemczech obserwuje się kolejny wzrost przemocy wobec kobiet popełnianej przez podejrzanych spoza Niemiec.

REKLAMA

Jakub Pacan: Morawiecki musi pobić rekord. Wybory na Śląsku to największa dotychczas bitwa premiera

Mateusz Morawiecki, chcąc przejąć schedę po prezesie, musi udowodnić szeregowym działaczom PiS i samemu Kaczyńskiemu, że weryfikacja wśród wyborców przeszła pomyślnie. Startując z jedynki w Katowicach, musi pobić rekord.
 Jakub Pacan: Morawiecki musi pobić rekord. Wybory na Śląsku to największa dotychczas bitwa premiera
/ Fot. Tomasz Jagodzinski / Forum
Który kandydat do Sejmu prowadzi dziś najbardziej intensywną kampanię wyborczą? Przeglądając media społecznościowe i główne serwisy informacyjne, nietrudno zgadnąć, że to premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu dostał pierwsze miejsce na liście PiS w Katowicach i od kilku tygodni właściwie nie wyjeżdża z Górnego Śląska. Wystarczy przejrzeć profil Prezesa Rady Ministrów na Instagramie, by zobaczyć intensywność jego wizyt w tym właśnie rejonie. Już dzień po ogłoszeniu decyzji, z którego okręgu ma startować, premier Morawiecki pojawił się na Jasnej Górze

- pisze dla najnowszego "Tygodnika Solidarność" red. Jakub Pacan. Publicysta nie ma wątpliwości, że w tych wyborach premier "idzie na rekord".
 

Właśnie w tej kampanii najbardziej uwydatnia się charakter Mateusza Morawieckiego, czyli ambicja, pracowitość i chęć bicia rekordów. Osoby znające styl jego pracy jeszcze z bankowości wcale nie są zdziwieni jego osobistym podejściem do tej kampanii i jej rozmachem. W WBK Banku Zachodnim mówili na niego „robot”. Prezes Morawiecki był tym człowiekiem, który pracował od piątej, szóstej rano nieraz do północy. Lotów służbowych nie przeznaczał na sen, tylko na analizę tysięcy dokumentów. Weekendy też dla niego nie istniały. Zresztą jako wicepremier miał mieć pretensje do premier Beaty Szydło, że ta w weekendy nie pracuje, tylko odpoczywa w Bieszczadach. I właśnie ostatni wynik byłej premier do Parlamentu Europejskiego – 525 811 głosów też mógł podrażnić ambicję jej następcy na stanowisku szefa rządu. Choć inne to wybory i inny system liczenia głosów, to kto zna złożone relacje Morawieckiego z Szydło, wie, o czym mowa


- czytamy w tekście. Wynikiem w Katowicach Mateusz Morawiecki nie tylko chce pobić na głowę jedynkę z PO Borysa Budkę, leży mu też na sercu udowodnienie wewnątrz PiS, że choć przyszedł „na gotowe”, to w gorączce kampanii wyborczej potrafi walczyć o głosy Polaków nie gorzej niż starzy wyjadacze z „zakonu PC”. 
 

Faktycznie wskaźnik personalizacji partyjnej, który, przypomnijmy, wskazuje poparcie dla konkretnego kandydata w skali własnej listy wyborczej, bardzo wiele powie o sile Mateusza Morawieckiego wewnątrz PiS i jeśli będzie wysoki, premier zyska ważny przed partyjnymi działaczami atut, że oto sprawdził się w boju i ma ogromną legitymizację od samych wyborców


- komentuje red. Pacan. Jego zdaniem jak ważny to argument w wewnętrznych rozgrywkach, przekonał się Zbigniew Ziobro, który mimo kłótni z Jarosławem Kaczyńskim i zerwania z PiS wrócił jednak do łask i został nawet ministrem. 
 

Dlaczego? Między innymi dlatego, że w roku 2009 zdobył w wyborach do europarlamentu 335 953 głosów z Małopolski. Takiego potencjału politycznego nikt nie może zlekceważyć


- konkluduje publicysta. 

Perła w Koronie
W Katowicach premier walczy nie tylko o swoją karierę. Śląsk w strategii wyborczej PiS ma być tym miejscem, które w sposób znaczący przybliży partię do realizacji marzeń o większości konstytucyjnej. (...) Tajemnicą poliszynela jest, że sztabowcy PiS zaczęli segmentować kolejne województwa ze względu na ewentualny potencjał wyborczy. Śląsk staje się dla PiS tą bramą zwiększająca potencjał wyborczy, a sukcesem lub porażką obarczono samego premiera.

Śląsk, czyli „sześciogród” to sześć milionów ludzi. Trzy razy więcej niż w Warszawie. Skupienie uwagi wyborczej na Śląsku to bardzo dobre rozwiązanie. O ile w stolicy partia rządząca wielkich sukcesów nie odniesie, to zrównoważy je sobie na Śląsku. Scheda po Jarosławie Kaczyńskim coraz bardziej staje się faktem. Nikt nie wie, kiedy prezes odejdzie na emeryturę, ale ważne jest, by każdy jego potencjalny następca miał jak największą legitymizację od samych wyborców. Gdyby Morawiecki uzyskał wysoki wynik na Śląsku, to mógłby powiedzieć wewnątrz partii, że nazywanie go banksterem jest już nieuprawnione, bo zdobył wysoki wynik właśnie wśród robotników i ludzi świata pracy. Może nawet dojść do pojedynku Warszawa – Katowice, czyli Mateusz Morawiecki kontra Jarosław Kaczyński. Ta nieformalna konkurencja między jedynką w Katowicach a jedynką w Warszawie może zaważyć w jakimś sensie na przyszłej decyzji Kaczyńskiego, kto ma być jego następcą. Lepszy wynik Morawieckiego w Katowicach od wyniku Kaczyńskiego w stolicy może wpędzić prezesa PiS w pułapkę i postawić go przed faktem dokonanym, kiedy to następca może być już tylko jeden, czyli Mateusz Morawiecki – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” politolog, prof. Kazimierz Kik.

Bój o chwiejnych
 

Aglomeracja Górnego Śląska to jedno z najludniejszych, najbogatszych i najbardziej uprzemysłowionych rejonów naszego kraju


- twierdz Jakub Pacan. Od czasów II Rzeczpospolitej to Śląsk warunkuje sukces gospodarczy Polski, a premier buduje swoją markę jako ekspert od spraw gospodarczych. Po drugie tam wszelkie przepływy elektoratu, mobilizacja własnych zwolenników lub demobilizacja sympatyków opozycji może w skali kraju oznaczać kilka, czasem nawet pięć dodatkowych procent. 
 

Te głosy wyborców niezdecydowanych są teraz w PiS na wagę złota, ponieważ z braku zdolności koalicyjnej i budowania przez opozycję kordonu sanitarnego wokół rządu dobrej zmiany każdy procent to niezależność i stabilność przyszłego gabinetu. Naprawdę trudno się rządzi dysponując większością kilku posłów. PiS nie tyle chodzi o wygraną, bo tę ma raczej zapewnioną, kierownictwu PiS chodzi o skalę tej wygranej


- komentuje publicysta. Grzegorz Schetyna wielokrotnie już odżegnywał się od węgla i zapowiada dekarbonizację, gdy tymczasem PiS wpisuje w polską rację stanu stabilizację sektora górniczego i broni tej branży w Brukseli jak niepodległości. Teraz ambitny premier Mateusz Morawiecki chce tam przeciągnąć na swoja stronę tyle niezdecydowanego elektoratu, ile tylko się da.
 

Przed Mateuszem Morawieckim stoi ogromne wyzwanie. Start z Katowic może mu przynieść niebywały sukces, czyli jeden z najlepszych wyników w kraju, niepisaną gwarancję schedy po Jarosławie Kaczyńskim i umocnienie się wewnątrz PiS, ale również niebezpieczeństwo porażki, a wręcz utraty twarzy, gdyby przyszło mu przegrać pojedynek z jedynką PO Borysem Budką. Stawka jest wielka, dlatego mieszkańcy kolejnych śląskich miast i miasteczek mogą liczyć w najbliższych dniach na odwiedziny szefa rządu z konkretnymi propozycjami. I tak aż do 13 października


- konkluduje Jakub Pacan.



raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe