Śmiała hipoteza Polaka: na Marsie dawno temu mogło być życie 

Sfotografowane przez łazik Opportunity obiekty na powierzchni Marsa są uderzająco podobne do skamieniałości ziemskich mikroglonów - zauważył paleobiolog prof. Józef Kaźmierczak. Naukowiec wysunął hipotezę, że około 3,5 mld lat temu w marsjańskim środowisku wodnym mogło istnieć życie.
Amerykański łazik Opportunity
Amerykański łazik Opportunity / Wikipedia, domena publiczna
Amerykański łazik Opportunity w 2012 r. sfotografował na obrzeżu marsjańskiego krateru Endeavour skupiska niewielkich, liczących kilka milimetrów średnicy, charakterystycznych obiektów. Twory te nie tylko wyglądają inaczej, niż odkryte wcześniej przez ten sam łazik sferyczne ciała nazwane "jagodami" - ale też mają inny skład mineralny. Obiektom tym nadano nazwę "newberries" (nowe jagody). Dotąd jednak nie udało się ustalić, jak obiekty te mogły powstać.
 
Krater Endeavour, gdzie znaleziono "nowe jagody", powstał w wyniku uderzenia meteorytu. Meteoryt ten podczas upadku odsłonił osady marsjańskie, które - jak sądzą badacze z NASA - liczą nawet 3,5-4 mld lat. "Nie ma wątpliwości, że wtedy, w tzw. epoce noachijskiej - było na Marsie wiele wody" - opowiedział w rozmowie z PAP prof. Józef Kaźmierczak z Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie. I zaznaczył, że "nowe jagody" powstały właśnie wtedy w środowisku wodnym.

Były różne pomysły na to, skąd się "newberries" wzięły: pojawiły się teorie, że to drobiny skalne opadłe do wody po uderzeniu meteorytu albo pyły po erupcji wulkanu. Hipoteza prof. Józefa Kaźmierczaka z pewnością jednak o wiele bardziej działa na wyobraźnię. Badacz zauważył, że liczące kilka milimetrów obiekty niezwykle przypominają mikroskamieniałości ziemskich morskich glonów z czasów dewonu (sprzed 380 mln lat). "Niewykluczone więc, że +nowe jagódki+, podobnie jak obiekty ziemskie, mogły powstać przy współudziale mikroorganizmów" - skomentował w rozmowie z PAP prof. Kaźmierczak. A wtedy - jak zwrócił uwagę - mielibyśmy dowody na to, że na Marsie było kiedyś życie. I to w czasach, kiedy życie na Ziemi dopiero zaczęło się pojawiać.
 
CZY CZERWONA PLANETA BYŁA KIEDYŚ ZIELONA?
 
"Zajmuję się najstarszymi śladami życia na Ziemi. W związku z tym z zainteresowaniem śledziłem poczynania NASA dotyczące interpretacji tego, co znaleziono na Marsie" - podkreślił paleobiolog. Przyznał, że kiedy zobaczył zdjęcia "newberries" - szybko skojarzyły mu się one z czymś bardzo znajomym. "Wykazywały uderzające morfologiczne podobieństwo do skamieniałości jednokomórkowych i kolonijnych zielenic, którymi zajmowałem się w mojej pracy badawczej" - opowiedział prof. Kaźmierczak.
 
Jak dodał, skamieniałości takich glonów występują w różnych miejscach Ziemi, ale polskie próbki, pobrane z rdzenia wiercenia o głębokości ponad 3 km, były unikalne - miały dobrze zachowaną materię organiczną - było na nich widać obecność komórek. "Wokół tych glonów - obiektów biologicznych - za ich życia lub po śmierci tworzyła się charakterystyczna warstewka mineralna, która je otula i zachowuje ich kształty. Dlatego w ogóle zachowują się ich skamieniałości" - opisał paleobiolog. Jego zdaniem marsjańskie jagody mogły powstać w podobny sposób: są zatem mineralnymi biomorfami powstałymi na bazie organizmów komórkowych.

ŻYCIE NA MARSIE A ŻYCIE NA ZIEMI
 
"Z tego można wyciągnąć wniosek, że życie na Marsie pojawiło się bardzo wcześnie po powstaniu naszego systemu planetarnego. Mars ostygł wcześniej niż Ziemia i wcześniej miał powłokę wodną. Wtedy mogło istnieć tam życie. I to na wyższym poziomie organizacji, niż w tym samym czasie na Ziemi" - skomentował prof. Kaźmierczak. Przypomniał, że ślady życia na Ziemi - jak się sądzi - istnieją od około 3,7 mld lat. "Kto wie, może Ziemia mogła zostać dotknięta życiem marsjańskim?" - zastanowił się badacz. Wyjaśnił, że są teorie, które zakładają, że życie może spontanicznie przenosić się między planetami - np. w okruchach minerałów i skał wybijanych w przestrzeń kosmiczną przy uderzeniach meteorytów.
 
"Wiele wskazuje na to, że to życie na Marsie stanęło na prostym etapie, a Ziemia - utrzymując wodę, atmosferę i aktywną skorupę, doszła do tak rozwiniętych form życia, że mogą one np. rozmawiać przez telefon albo czytać artykuły popularnonaukowe" - żartuje profesor.
 
PODOBNE CZY NIE?
 
Dla osoby postronnej, która nie zajmuje się paleobiologią, podobieństwo zdjęć marsjańskich "newberries" i dewońskich mikroglonów nie jest może aż tak "uderzające", jak sądzi prof. Kaźmierczak, który skamieniałościami zajmuje się od dziesiątków lat. Badacz jednak zwrócił uwagę, że obrazy tych porównywanych obiektów powstały w różny sposób. Na zdjęciach z Marsa widać "reliefy" na powierzchni skały - "jagody" są więc strukturami odsłoniętymi w procesach wietrzenia. Natomiast skamieniałości glonów to obrazy z półprzezroczystych płytek skalnych przeciętych piłą diamentową. "Nie jest to więc porównanie face to face" - podkreślił naukowiec.

DYSKUSYJNA PUBLIKACJA POZOSTAWIONA BEZ DYSKUSJI
 
Prof. Kaźmierczak - jak powiedział PAP - powiadomił o swoich spostrzeżeniach NASA, jednak amerykańska agencja kosmiczna uznała, że na razie jest za wcześnie na wyciąganie wniosków co do pochodzenia "newberries". PAP poprosiła przedstawicieli NASA o komentarz w sprawie badań Polaka, ale do czasu publikacji tego artykułu redakcja nie otrzymała odpowiedzi.
 
Prof. Kaźmierczak przyznał, że jego badań nie chciały też opublikować ani "Science", ani "Nature" pewnie również uznając - jak streścił paleobiolog - że jest jeszcze za mało danych, by móc je poprawnie zinterpretować.
 
Badaniami paleobiologa zainteresowała się jednak Rosyjska Akademia Nauk (RAN) i zaprosiła prof. Kaźmierczaka do opublikowania artykułu o tych badaniach w Księdze Pamiątkowej wydanej z okazji 80-lecia urodzin akademika RAN, astrobiologa prof. Alexeia Yu. Rozanova.
 
"Uznałem, że skoro Amerykanie nie chcą, to dlaczego nie opublikować tego w Rosji? To również jest potęga w dziedzinie badania kosmosu" - skomentował badacz. Jak jednak przyznał, po tej publikacji NASA ciągle nie poświęciła tropowi, który podsunął, należytej uwagi.
 
A zdaniem paleobiologa hipotezie, jaką wysunął, należy się rzeczowa dyskusja - jeszcze zanim łazik Opportunity skończy swoją misję. Być może da się lepiej wykorzystać sposobność, jaką daje on poszukiwaczom pozaziemskich śladów życia.
 
Paleobiolog z IP PAN zastrzega jednak, że na potwierdzenie lub odrzucenie hipotezy dotyczącej życia na Marsie trzeba będzie poczekać przynajmniej do czasu, kiedy na tej Czerwonej Planecie wylądują ludzie i przeprowadzą tam dokładniejsze badania. Możliwości łazików są bowiem w tym zakresie na razie poważnie ograniczone.
 

PAP – Nauka w Polsce, Ludwika Tomala


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Śmiała hipoteza Polaka: na Marsie dawno temu mogło być życie 

Sfotografowane przez łazik Opportunity obiekty na powierzchni Marsa są uderzająco podobne do skamieniałości ziemskich mikroglonów - zauważył paleobiolog prof. Józef Kaźmierczak. Naukowiec wysunął hipotezę, że około 3,5 mld lat temu w marsjańskim środowisku wodnym mogło istnieć życie.
Amerykański łazik Opportunity
Amerykański łazik Opportunity / Wikipedia, domena publiczna
Amerykański łazik Opportunity w 2012 r. sfotografował na obrzeżu marsjańskiego krateru Endeavour skupiska niewielkich, liczących kilka milimetrów średnicy, charakterystycznych obiektów. Twory te nie tylko wyglądają inaczej, niż odkryte wcześniej przez ten sam łazik sferyczne ciała nazwane "jagodami" - ale też mają inny skład mineralny. Obiektom tym nadano nazwę "newberries" (nowe jagody). Dotąd jednak nie udało się ustalić, jak obiekty te mogły powstać.
 
Krater Endeavour, gdzie znaleziono "nowe jagody", powstał w wyniku uderzenia meteorytu. Meteoryt ten podczas upadku odsłonił osady marsjańskie, które - jak sądzą badacze z NASA - liczą nawet 3,5-4 mld lat. "Nie ma wątpliwości, że wtedy, w tzw. epoce noachijskiej - było na Marsie wiele wody" - opowiedział w rozmowie z PAP prof. Józef Kaźmierczak z Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie. I zaznaczył, że "nowe jagody" powstały właśnie wtedy w środowisku wodnym.

Były różne pomysły na to, skąd się "newberries" wzięły: pojawiły się teorie, że to drobiny skalne opadłe do wody po uderzeniu meteorytu albo pyły po erupcji wulkanu. Hipoteza prof. Józefa Kaźmierczaka z pewnością jednak o wiele bardziej działa na wyobraźnię. Badacz zauważył, że liczące kilka milimetrów obiekty niezwykle przypominają mikroskamieniałości ziemskich morskich glonów z czasów dewonu (sprzed 380 mln lat). "Niewykluczone więc, że +nowe jagódki+, podobnie jak obiekty ziemskie, mogły powstać przy współudziale mikroorganizmów" - skomentował w rozmowie z PAP prof. Kaźmierczak. A wtedy - jak zwrócił uwagę - mielibyśmy dowody na to, że na Marsie było kiedyś życie. I to w czasach, kiedy życie na Ziemi dopiero zaczęło się pojawiać.
 
CZY CZERWONA PLANETA BYŁA KIEDYŚ ZIELONA?
 
"Zajmuję się najstarszymi śladami życia na Ziemi. W związku z tym z zainteresowaniem śledziłem poczynania NASA dotyczące interpretacji tego, co znaleziono na Marsie" - podkreślił paleobiolog. Przyznał, że kiedy zobaczył zdjęcia "newberries" - szybko skojarzyły mu się one z czymś bardzo znajomym. "Wykazywały uderzające morfologiczne podobieństwo do skamieniałości jednokomórkowych i kolonijnych zielenic, którymi zajmowałem się w mojej pracy badawczej" - opowiedział prof. Kaźmierczak.
 
Jak dodał, skamieniałości takich glonów występują w różnych miejscach Ziemi, ale polskie próbki, pobrane z rdzenia wiercenia o głębokości ponad 3 km, były unikalne - miały dobrze zachowaną materię organiczną - było na nich widać obecność komórek. "Wokół tych glonów - obiektów biologicznych - za ich życia lub po śmierci tworzyła się charakterystyczna warstewka mineralna, która je otula i zachowuje ich kształty. Dlatego w ogóle zachowują się ich skamieniałości" - opisał paleobiolog. Jego zdaniem marsjańskie jagody mogły powstać w podobny sposób: są zatem mineralnymi biomorfami powstałymi na bazie organizmów komórkowych.

ŻYCIE NA MARSIE A ŻYCIE NA ZIEMI
 
"Z tego można wyciągnąć wniosek, że życie na Marsie pojawiło się bardzo wcześnie po powstaniu naszego systemu planetarnego. Mars ostygł wcześniej niż Ziemia i wcześniej miał powłokę wodną. Wtedy mogło istnieć tam życie. I to na wyższym poziomie organizacji, niż w tym samym czasie na Ziemi" - skomentował prof. Kaźmierczak. Przypomniał, że ślady życia na Ziemi - jak się sądzi - istnieją od około 3,7 mld lat. "Kto wie, może Ziemia mogła zostać dotknięta życiem marsjańskim?" - zastanowił się badacz. Wyjaśnił, że są teorie, które zakładają, że życie może spontanicznie przenosić się między planetami - np. w okruchach minerałów i skał wybijanych w przestrzeń kosmiczną przy uderzeniach meteorytów.
 
"Wiele wskazuje na to, że to życie na Marsie stanęło na prostym etapie, a Ziemia - utrzymując wodę, atmosferę i aktywną skorupę, doszła do tak rozwiniętych form życia, że mogą one np. rozmawiać przez telefon albo czytać artykuły popularnonaukowe" - żartuje profesor.
 
PODOBNE CZY NIE?
 
Dla osoby postronnej, która nie zajmuje się paleobiologią, podobieństwo zdjęć marsjańskich "newberries" i dewońskich mikroglonów nie jest może aż tak "uderzające", jak sądzi prof. Kaźmierczak, który skamieniałościami zajmuje się od dziesiątków lat. Badacz jednak zwrócił uwagę, że obrazy tych porównywanych obiektów powstały w różny sposób. Na zdjęciach z Marsa widać "reliefy" na powierzchni skały - "jagody" są więc strukturami odsłoniętymi w procesach wietrzenia. Natomiast skamieniałości glonów to obrazy z półprzezroczystych płytek skalnych przeciętych piłą diamentową. "Nie jest to więc porównanie face to face" - podkreślił naukowiec.

DYSKUSYJNA PUBLIKACJA POZOSTAWIONA BEZ DYSKUSJI
 
Prof. Kaźmierczak - jak powiedział PAP - powiadomił o swoich spostrzeżeniach NASA, jednak amerykańska agencja kosmiczna uznała, że na razie jest za wcześnie na wyciąganie wniosków co do pochodzenia "newberries". PAP poprosiła przedstawicieli NASA o komentarz w sprawie badań Polaka, ale do czasu publikacji tego artykułu redakcja nie otrzymała odpowiedzi.
 
Prof. Kaźmierczak przyznał, że jego badań nie chciały też opublikować ani "Science", ani "Nature" pewnie również uznając - jak streścił paleobiolog - że jest jeszcze za mało danych, by móc je poprawnie zinterpretować.
 
Badaniami paleobiologa zainteresowała się jednak Rosyjska Akademia Nauk (RAN) i zaprosiła prof. Kaźmierczaka do opublikowania artykułu o tych badaniach w Księdze Pamiątkowej wydanej z okazji 80-lecia urodzin akademika RAN, astrobiologa prof. Alexeia Yu. Rozanova.
 
"Uznałem, że skoro Amerykanie nie chcą, to dlaczego nie opublikować tego w Rosji? To również jest potęga w dziedzinie badania kosmosu" - skomentował badacz. Jak jednak przyznał, po tej publikacji NASA ciągle nie poświęciła tropowi, który podsunął, należytej uwagi.
 
A zdaniem paleobiologa hipotezie, jaką wysunął, należy się rzeczowa dyskusja - jeszcze zanim łazik Opportunity skończy swoją misję. Być może da się lepiej wykorzystać sposobność, jaką daje on poszukiwaczom pozaziemskich śladów życia.
 
Paleobiolog z IP PAN zastrzega jednak, że na potwierdzenie lub odrzucenie hipotezy dotyczącej życia na Marsie trzeba będzie poczekać przynajmniej do czasu, kiedy na tej Czerwonej Planecie wylądują ludzie i przeprowadzą tam dokładniejsze badania. Możliwości łazików są bowiem w tym zakresie na razie poważnie ograniczone.
 

PAP – Nauka w Polsce, Ludwika Tomala



 

Polecane