Wielka Brytania: Boris Johnson upokorzony. Opozycja ma szansę zablokować twardy brexit
Do porażki szefa rządu przyczynili się także działacze Partii Konserwatywnej, z której wywodzi się sam Johnson - aż 21 torysów zagłosowało przeciw forsowanej przez Johnsona ustawie.
W wyniku głosowania, w środę parlament będzie obradował nad opozycyjnym wnioskiem blokującym bezumowny brexit. Według tego scenariusza termin wyjścia Wielkiej Brytanii z europejskich struktur zostałby opóźniony do 31 stycznia 2020 r.
Johnson zapowiedział także, że złoży wniosek o przedterminowe wybory. Do zaakceptowania takiego wniosku potrzeba dwóch trzecich posłów zasiadających w Izbie Gmin. Brytyjski szef rządu tuż po ogłoszeniu wyniku głosowania oświadczył, że parlament „jest o krok od zrujnowania jakiegokolwiek porozumienia”. Według Johnsona ustawa nad którą Izba Gmin będzie debatować środę oznacza przekazanie Unii Europejskiej kontroli nad negocjacjami.
Wczorajsze głosowanie brytyjskie media nazywają wprost „upokorzeniem” Johnsona i zaznaczają, że sytuacja kiedy premier przegrywa swoje pierwsze głosowanie zdarzyła się ostatni raz 125 lat temu - w 1894 roku kiedy to zdarzyło się to Archibaldowi Primrose. „Johnson domaga się wyborów - brzmi środowa okładka „The Daily Telegraph”, z kolei na „jedynce” brytyjskiego „Times’a” możemy przeczytać, że „Premier przegrał historyczne głosowanie”.
Jedynki środowych gazet w Wielkiej Brytanii po rządowej porażce ws. przejęcia przez opozycję kontroli nad porządkiem obrad: pic.twitter.com/WVFnNPF2a5
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) September 3, 2019
Źródło: BBC / Times / The Daily Telegraph / Wirtualna Polska
kpa