[Tylko u nas] Piotr Duda: ECS nas zawiódł. Dlatego pójdziemy swoją drogą

– Historia z konferencją LGBT organizowaną tam pokazuje, że właściwie wszystkiego można się spodziewać. I nie mamy najmniejszej możliwości tego zablokować, czy się temu przeciwstawić. To jest właśnie klucz do relacji pomiędzy ECS – mającym opowiadać o Solidarności – i Solidarnością, która nie ma wpływu, jak się o niej samej opowiada – mówi Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda w rozmowie z Cezarym Krysztopą.
 [Tylko u nas] Piotr Duda: ECS nas zawiódł. Dlatego pójdziemy swoją drogą
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Potrzeba powołania nowej instytucji zajmującej się promowaniem idei Solidarności jest tematem okładkowym najnowszego Tygodnika Solidarność.

Czytaj więcej: Najnowszy numer "TS": Instytut Dziedzictwa Solidarności - ECS nas zawiódł, teraz będzie po naszemu

Cezary Krysztopa: W jakim zakresie ECS nie spełnia oczekiwań Solidarności?

Piotr Duda: To szeroki temat. Trzeba go podzielić na trzy grupy problemów. Pierwsza to formalna. Solidarność nie ma zagwarantowanego w ECS wpływu nawet na najmniejsze decyzje, nie mówiąc już o kluczowych. Dokumenty wewnętrzne ECS nie gwarantują interesu Związku, np. gdybyśmy przekazali archiwa, nie jest pewne, czy byśmy je odzyskali. Druga to merytoryczna. Nie mamy wpływu na działania ECS w zakresie pokazywania naszej historii. Powtarzam – naszej historii! Nikt nigdy nie zapytał nas nawet o kształt wystawy głównej, nie mówiąc już o konsultacjach czy współpracy przy jej tworzeniu. Proszę mi też pokazać choćby jeden długofalowy projekt badawczy prowadzony przez ECS dotyczący Solidarności. No i wreszcie trzecia to bieżąca działalność ECS, szczególnie angażowanie się w bieżącą politykę. Na terenie ECS miało miejsce wiele antyrządowych konferencji, eventów i wydarzeń organizowanych przez opozycję. Szczytem takich działań było zakłócanie przez KOD z okien ECS składania kwiatów podczas uroczystości Sierpnia ‘80 dwa lata temu. Działo się to za wiedzą i przyzwoleniem władz ECS.

– Jakie działania podjęła Solidarność, żeby osiągnąć z ECS kompromis?
– Nasze archiwalia i muzealia zawsze były dostępne dla pracowników ECS-u. I to bez żadnych opłat, kosztów czy formalnych problemów. Nasi pracownicy spełniali wszelkie prośby w tym zakresie. Uczestniczyliśmy w radach ECS, staraliśmy się nie blokować kandydatur do władz ECS z Basilem Kerskim na czele. Czego nie można powiedzieć o drugiej stronie, np. w przypadku kandydatury Krzysztofa Wyszkowskiego. Przy każdej okazji podkreślaliśmy, że bez zagwarantowania właściwej pozycji Solidarności nie będzie można bliżej współpracować. Zgodziliśmy się, aby wsparcie finansowe państwa dla zgromadzonych eksponatów i wystaw w sali BHP odbywało się za pośrednictwem ECS. No mógłbym naprawdę długo wymieniać. Oczywiście reagowaliśmy na każde wydarzenie w ECS, któremu się sprzeciwialiśmy, ale nigdy nie przyniosło to skutku. ECS w całości uzależniony jest od miasta i to ono faktycznie rządzi.

– Jak się mają progresywne idee promowane przez ECS do chrześcijańskiego dziedzictwa Solidarności?
– Historia z konferencją LGBT organizowaną tam pokazuje, że właściwie wszystkiego można się spodziewać. I nie mamy najmniejszej możliwości tego zablokować, czy się temu przeciwstawić. To jest właśnie klucz do relacji pomiędzy ECS, mającym opowiadać o Solidarności, i Solidarnością, która nie ma wpływu, jak się o niej samej opowiada.

– Jak się ma do tego dziedzictwa Medal Wdzięczności dla Fransa Timmermansa?
– Wyrażając 5 lat temu zgodę na użycie logo i nazwy na medalu, jasno określiliśmy, że to dla obcokrajowców wspierających Solidarność w latach 80. ubiegłego wieku. Zostaliśmy zwyczajnie oszukani. ECS wprowadził sobie do regulaminu zapisy, które pozwalają wręczyć ten medal dosłownie każdemu. Nawet pośmiertnie. Nie ma żadnych formalnych przeszkód, żeby go przyznać np. Che Geuvarze. I to nie jest żart. A wracając do Timmermansa – co on ma wspólnego z pomocą Solidarności w najtrudniejszych chwilach jej działalności? W stanie wojennym i w konspiracji? To bieżąca polityka przesądziła o tym medalu, a nie żadne zasługi czy wdzięczność.

– Co ostatecznie przelało czarę goryczy?
– Dojrzewaliśmy długo do tej decyzji i podjęliśmy ją na chłodno. Nigdy ze strony ECS nie było propozycji, aby ten proces zatrzymać. Ale oczywiście takie zdarzenia jak konferencja LGBT czy zakłócanie uroczystości miały tu duże znaczenie.

– Czy Instytut Dziedzictwa Solidarności ma być nowym, lepszym ECS-em?
– IDS ma przede wszystkim całościowo podchodzić do dziedzictwa „Solidarność”. W sposób skoordynowany ma łączyć w swoich pracach dorobek innych ośrodków zajmujących się tym tematem. Mam tu na myśli np. Bazylikę Świętej Brygidy w Gdańsku, Międzynarodowe Centrum Badania nad Fenomenem Solidarności w Krakowie, Muzeum Zajezdnia we Wrocławiu, Śląskie Centrum „Solidarności”, Stołówkę w Stoczni Szczecińskiej, a także ECS. Bo wbrew pozorom my nie powołujemy IDS w kontrze do ECS. Obejmie oczywiście swoją strukturą historyczną Salę BHP Stoczni Gdańskiej. ECS nas zawiódł. Wiązaliśmy z nim wielkie nadzieje. Jak się okazało płonne. Dlatego idziemy swoją drogą. Jesteśmy poważną organizacją i poważnymi ludźmi. Potrafimy opowiadać o swojej własnej historii.

– Jakie są jego cele?
– Solidarność jest bytem wielowątkowym. Funkcjonowały w nim liczne nurty, ruchy i idee. To co pokazuje ECS, to drobny wycinek. Drobny i wcale nie dominujący nurt w Solidarności. Takie gdańskie i to bardzo wąskie spojrzenie. To nawet nie jest polskie spojrzenie, a już na pewno nie europejskie. Wiele osób nie znalazło tam właściwego miejsca, jak choćby Anna Walentynowicz. IDS to zmieni. Będzie ośrodkiem budującym, w którym każdy z tych elementów znajdzie godne miejsce. Tu nikt nie będzie gumkowany.

– Czy wobec masowego ataku progresywnych ideologii uda się obronić  tradycyjne wartości?
– Uda się. Jesteśmy ludźmi wierzącymi, etykę chrześcijańską i społeczną naukę kościoła mamy wpisaną do statutu i to nasz obowiązek. Dzisiaj głównym bastionem jest Kościół. Ale tak jak Solidarność w swojej walce mogła liczyć Kościół w najtrudniejszych chwilach swojej historii, tak Kościół może liczyć na Solidarność dzisiaj.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Braun zerwał flagę, tym razem UE. Policja podjęła działania Wiadomości
Braun zerwał flagę, tym razem UE. Policja podjęła działania

Podczas wizyty w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach Grzegorz Braun ponownie zerwał flagę, tym razem była to flaga Unii Europejskiej. Incydent został nagrany i opublikowany w mediach społecznościowych.

Tragiczny koniec niezwykłej historii. Smutny komunikat poznańskiego zoo z ostatniej chwili
"Tragiczny koniec niezwykłej historii". Smutny komunikat poznańskiego zoo

Poznański ogród zoologiczny wydał bardzo smutny komunikat, w którym poinformował o dramatycznych okolicznościach śmierci Rei del Causse, orłosępa, który dochodził do sił w poznańskim zoo.

Prorektor Collegium Humanum zatrzymany przez CBA na przejściu granicznym pilne
Prorektor Collegium Humanum zatrzymany przez CBA na przejściu granicznym

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali prorektora Collegium Humanum. Mężczyzna został zatrzymany w sobotę na terenie przejścia granicznego w Medyce. Jako tzw. rekruter przeprowadzał nielegalny proceder wystawienia dokumentów potwierdzających w sposób fikcyjny przebieg studiów przez obywateli Ukrainy.

Czy wam nie wstyd?. Burza w sieci po emisji programu TVN gorące
"Czy wam nie wstyd?". Burza w sieci po emisji programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Atak wiodących mediów na Karola Nawrockiego. Ujawniono testament pana Jerzego z ostatniej chwili
Atak "wiodących mediów" na Karola Nawrockiego. Ujawniono testament pana Jerzego

– Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (…) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych – mówił w poniedziałek obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, komentując publikację Onetu ws. mieszkania po panu Jerzym. Teraz ujawniono testament pana Jerzego.

Onet opublikował wywiad z opiekunką pana Jerzego. Zapomniał o ważnej informacji z ostatniej chwili
Onet opublikował wywiad z opiekunką pana Jerzego. Zapomniał o ważnej informacji

Na onet.pl pojawił się wywiad z kobietą przedstawioną jako "opiekunka" pana Jerzego. Anna Kanigowska, która miała opiekować się mężczyzną, oskarża Karola Nawrockiego o brak zainteresowania p. Jerzym. Internauci szybko zidentyfikowali kobietę, z której konta w mediach społecznościowych od lat wylewa się hejt na polityków obecnej opozycji.

PiS o działaniu służb podczas kampanii prezydenckiej: ABW stała się Agencją Brudnych Wrzutek z ostatniej chwili
PiS o działaniu służb podczas kampanii prezydenckiej: "ABW stała się Agencją Brudnych Wrzutek"

Oczekujemy od agencji, służb specjalnych, że będą stały na straży naszego bezpieczeństwa. A nie będą angażowały się w kampanię jednego czy drugiego kandydata, jak to miejsce ma teraz - powiedział poseł Andrzej Śliwka podczas konferencji zorganizowanej przez PiS. Odniósł się w ten sposób do, jak twierdzą posłowie PiS, wykorzystania służb w kampanii po stronie sztabu Rafała Trzaskowskiego.

Odkryto szczątki 42 ofiar we wsi Puźniki na Ukrainie z ostatniej chwili
Odkryto szczątki 42 ofiar we wsi Puźniki na Ukrainie

Zakończono podejmowanie szczątków pomordowanych osób w dawnej wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim, na Ukrainie. Znaleziono tam fragmenty szkieletów co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci. Po przeprowadzeniu analiz laboratoryjnych zostanie podana ostateczna liczba ofiar, ich płeć i wiek - czytamy w komunikacie ministerstwa kultury.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Słynny już tramwaj na Wilanów znów da się warszawiakom we znaki. W związku z kolejnym etapem inwestycji służby miejskie wprowadziły zmianę organizacji ruchu na jednej z kluczowych arterii miasta.

Legendarne więzienie wróci do dawnych funkcji? Trump zdecydował ws. Alcatraz Wiadomości
Legendarne więzienie wróci do dawnych funkcji? Trump zdecydował ws. Alcatraz

Słynne więzienie zbudowane na wyspie w Zatoce San Francisco zostało zamknięte w 1963 roku ze względu m.in. na wysokie koszty utrzymania. Dziś jest atrakcją turystyczną i muzeum. Donald Trump ogłosił w niedzielę plany dotyczące ponownego otwarcia Alcatraz.

REKLAMA

[Tylko u nas] Piotr Duda: ECS nas zawiódł. Dlatego pójdziemy swoją drogą

– Historia z konferencją LGBT organizowaną tam pokazuje, że właściwie wszystkiego można się spodziewać. I nie mamy najmniejszej możliwości tego zablokować, czy się temu przeciwstawić. To jest właśnie klucz do relacji pomiędzy ECS – mającym opowiadać o Solidarności – i Solidarnością, która nie ma wpływu, jak się o niej samej opowiada – mówi Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda w rozmowie z Cezarym Krysztopą.
 [Tylko u nas] Piotr Duda: ECS nas zawiódł. Dlatego pójdziemy swoją drogą
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Potrzeba powołania nowej instytucji zajmującej się promowaniem idei Solidarności jest tematem okładkowym najnowszego Tygodnika Solidarność.

Czytaj więcej: Najnowszy numer "TS": Instytut Dziedzictwa Solidarności - ECS nas zawiódł, teraz będzie po naszemu

Cezary Krysztopa: W jakim zakresie ECS nie spełnia oczekiwań Solidarności?

Piotr Duda: To szeroki temat. Trzeba go podzielić na trzy grupy problemów. Pierwsza to formalna. Solidarność nie ma zagwarantowanego w ECS wpływu nawet na najmniejsze decyzje, nie mówiąc już o kluczowych. Dokumenty wewnętrzne ECS nie gwarantują interesu Związku, np. gdybyśmy przekazali archiwa, nie jest pewne, czy byśmy je odzyskali. Druga to merytoryczna. Nie mamy wpływu na działania ECS w zakresie pokazywania naszej historii. Powtarzam – naszej historii! Nikt nigdy nie zapytał nas nawet o kształt wystawy głównej, nie mówiąc już o konsultacjach czy współpracy przy jej tworzeniu. Proszę mi też pokazać choćby jeden długofalowy projekt badawczy prowadzony przez ECS dotyczący Solidarności. No i wreszcie trzecia to bieżąca działalność ECS, szczególnie angażowanie się w bieżącą politykę. Na terenie ECS miało miejsce wiele antyrządowych konferencji, eventów i wydarzeń organizowanych przez opozycję. Szczytem takich działań było zakłócanie przez KOD z okien ECS składania kwiatów podczas uroczystości Sierpnia ‘80 dwa lata temu. Działo się to za wiedzą i przyzwoleniem władz ECS.

– Jakie działania podjęła Solidarność, żeby osiągnąć z ECS kompromis?
– Nasze archiwalia i muzealia zawsze były dostępne dla pracowników ECS-u. I to bez żadnych opłat, kosztów czy formalnych problemów. Nasi pracownicy spełniali wszelkie prośby w tym zakresie. Uczestniczyliśmy w radach ECS, staraliśmy się nie blokować kandydatur do władz ECS z Basilem Kerskim na czele. Czego nie można powiedzieć o drugiej stronie, np. w przypadku kandydatury Krzysztofa Wyszkowskiego. Przy każdej okazji podkreślaliśmy, że bez zagwarantowania właściwej pozycji Solidarności nie będzie można bliżej współpracować. Zgodziliśmy się, aby wsparcie finansowe państwa dla zgromadzonych eksponatów i wystaw w sali BHP odbywało się za pośrednictwem ECS. No mógłbym naprawdę długo wymieniać. Oczywiście reagowaliśmy na każde wydarzenie w ECS, któremu się sprzeciwialiśmy, ale nigdy nie przyniosło to skutku. ECS w całości uzależniony jest od miasta i to ono faktycznie rządzi.

– Jak się mają progresywne idee promowane przez ECS do chrześcijańskiego dziedzictwa Solidarności?
– Historia z konferencją LGBT organizowaną tam pokazuje, że właściwie wszystkiego można się spodziewać. I nie mamy najmniejszej możliwości tego zablokować, czy się temu przeciwstawić. To jest właśnie klucz do relacji pomiędzy ECS, mającym opowiadać o Solidarności, i Solidarnością, która nie ma wpływu, jak się o niej samej opowiada.

– Jak się ma do tego dziedzictwa Medal Wdzięczności dla Fransa Timmermansa?
– Wyrażając 5 lat temu zgodę na użycie logo i nazwy na medalu, jasno określiliśmy, że to dla obcokrajowców wspierających Solidarność w latach 80. ubiegłego wieku. Zostaliśmy zwyczajnie oszukani. ECS wprowadził sobie do regulaminu zapisy, które pozwalają wręczyć ten medal dosłownie każdemu. Nawet pośmiertnie. Nie ma żadnych formalnych przeszkód, żeby go przyznać np. Che Geuvarze. I to nie jest żart. A wracając do Timmermansa – co on ma wspólnego z pomocą Solidarności w najtrudniejszych chwilach jej działalności? W stanie wojennym i w konspiracji? To bieżąca polityka przesądziła o tym medalu, a nie żadne zasługi czy wdzięczność.

– Co ostatecznie przelało czarę goryczy?
– Dojrzewaliśmy długo do tej decyzji i podjęliśmy ją na chłodno. Nigdy ze strony ECS nie było propozycji, aby ten proces zatrzymać. Ale oczywiście takie zdarzenia jak konferencja LGBT czy zakłócanie uroczystości miały tu duże znaczenie.

– Czy Instytut Dziedzictwa Solidarności ma być nowym, lepszym ECS-em?
– IDS ma przede wszystkim całościowo podchodzić do dziedzictwa „Solidarność”. W sposób skoordynowany ma łączyć w swoich pracach dorobek innych ośrodków zajmujących się tym tematem. Mam tu na myśli np. Bazylikę Świętej Brygidy w Gdańsku, Międzynarodowe Centrum Badania nad Fenomenem Solidarności w Krakowie, Muzeum Zajezdnia we Wrocławiu, Śląskie Centrum „Solidarności”, Stołówkę w Stoczni Szczecińskiej, a także ECS. Bo wbrew pozorom my nie powołujemy IDS w kontrze do ECS. Obejmie oczywiście swoją strukturą historyczną Salę BHP Stoczni Gdańskiej. ECS nas zawiódł. Wiązaliśmy z nim wielkie nadzieje. Jak się okazało płonne. Dlatego idziemy swoją drogą. Jesteśmy poważną organizacją i poważnymi ludźmi. Potrafimy opowiadać o swojej własnej historii.

– Jakie są jego cele?
– Solidarność jest bytem wielowątkowym. Funkcjonowały w nim liczne nurty, ruchy i idee. To co pokazuje ECS, to drobny wycinek. Drobny i wcale nie dominujący nurt w Solidarności. Takie gdańskie i to bardzo wąskie spojrzenie. To nawet nie jest polskie spojrzenie, a już na pewno nie europejskie. Wiele osób nie znalazło tam właściwego miejsca, jak choćby Anna Walentynowicz. IDS to zmieni. Będzie ośrodkiem budującym, w którym każdy z tych elementów znajdzie godne miejsce. Tu nikt nie będzie gumkowany.

– Czy wobec masowego ataku progresywnych ideologii uda się obronić  tradycyjne wartości?
– Uda się. Jesteśmy ludźmi wierzącymi, etykę chrześcijańską i społeczną naukę kościoła mamy wpisaną do statutu i to nasz obowiązek. Dzisiaj głównym bastionem jest Kościół. Ale tak jak Solidarność w swojej walce mogła liczyć Kościół w najtrudniejszych chwilach swojej historii, tak Kościół może liczyć na Solidarność dzisiaj.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe