"Czaszki Polaków i Żydów oferuję po umówionej cenie". Niemiec po wojnie uniknął kary

Portal DW.com opisał historię prof. anatomii Hermana Vossa, który podczas wojny parał się m.in. handlem częściami anatomii zamordowanych Polaków i Żydów, które odsprzedawał m.in. laboratoriom. Na badaniach polskich ofiar opierała się także jego naukowa kariera. Ale czy "tylko" na badaniu zmarłych?
 "Czaszki Polaków i Żydów oferuję po umówionej cenie". Niemiec po wojnie uniknął kary
/ pexels.com
Już w listopadzie 1945 roku polski pracownik Zakładu Medycyny Sądowej z Poznaniu zeznawał przed Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, że był wśród osób, które Niemcy zmuszali do utylizacji zwłok pomordowanych przed Gestapo. W razie odmowy osobom tym groziło spalenie żywcem w piecu.

...przywożono zwłoki Polaków, początkowo pojedyncze, później coraz więcej. Były to z początku zwłoki rozstrzelanych, później ściętych w więzieniu przy ul. Młyńskiej mocą wyroku sądowego. Widać było pośpiech czy niedbałość w ścinaniu, gdyż cięto niekiedy w poprzek głowy czy nawet na ukos przez pierś

- zeznawał Michał Woroch.
 

Głowy (…) ofiar wrzucano do koszy, jak gdyby buraki lub brukiew (...) Tutaj zostały one spreparowane, a później zużyto je w tutejszym Zakładzie Anatomii, gdzie się niektóre do tego czasu znajdują, lub też wysłano je do różnych uniwersytetów w Niemczech

- zeznał z kolei Józef Jedynkiewicz, pracownik Instytutu Anatomii Opisowej w Poznaniu.

Jedynkiewicz oskarżał o udział w procederze kierownika Zakładu Anatomii prof. Hermanna Vossa z Lipska. Voss miał handlować częściami anatomicznymi, uzyskiwanymi w Polsce.
 

Jutro Instytut Anatomii otrzyma pierwsze zwłoki. Odbędzie się egzekucja 11 Polaków, z których ja dostanę 5, a pozostałych się spali

- miał zanotować w dzienniku niemiecki anatom.

Po wojnie Voss w dalszym ciągu robił karierę naukową na uczelniach w Halle, Jenie, Greifswaldzie. Tzw. ciemną stroną jego działalności zaczęto interesować się dopiero pod koniec lat 80-tych.
 

"Opus Magnus" prof. Hermanna Vossa to wydany w 1946 r. wspólnie z Robertem Herlingerem podręcznik anatomii, który doczekał się 17 edycji. Przez pół wieku jest biblią każdego studenta medycyny w Niemczech, Polsce i Hiszpanii (w tych językach go wydano). Zapewne mało który z nich wiedział, że jest on "oparty na badaniach przeszło 400 polskich zwłok, które częściowo zaraz po egzekucji były przedmiotem sekcji przy gilotynie

- opublikowano za Joergenem Scholzem w 1991 roku "Artikulatorze".
 

Profesor Woźniak [Dziekan Wydziału Lekarskiego UM w Poznaniu - red.]  powiedział, żeby tej książki nikt nie ważył się przynieść. Mówił, że Voss eksperymentował na żywych ludziach, robił wiwisekcje, badał funkcjonowanie układu nerwowego na naszych patriotach. Ja ten podręcznik do dzisiaj mam. Pomijając wszystko inne, to jest naprawdę dobra książka do anatomii, Voss był naprawdę skrupulatny

- relacjonuje uczeń prof. Woźniaka, dr hab. Czesław Żaba.
 

W zarzutach wobec Vossa chodzi więc nie o to [eksperymenty na zmarłych - red.], a o eksperymenty na żywych, które miał prowadzić

- dodał.

Prof. Voss umarł w 1987 roku w Hamburgu, w wieku 93 lat. Do końca życia pozostał szanowanym naukowcem.


adg

źródło: dw.com

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie Wiadomości
Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie

W Niemczech rośnie problem z brakiem wykwalifikowanych pracowników. Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), tylko w 2024 roku nieobsadzonych pozostało ponad 260 tysięcy stanowisk w dziesięciu kluczowych branżach.

REKLAMA

"Czaszki Polaków i Żydów oferuję po umówionej cenie". Niemiec po wojnie uniknął kary

Portal DW.com opisał historię prof. anatomii Hermana Vossa, który podczas wojny parał się m.in. handlem częściami anatomii zamordowanych Polaków i Żydów, które odsprzedawał m.in. laboratoriom. Na badaniach polskich ofiar opierała się także jego naukowa kariera. Ale czy "tylko" na badaniu zmarłych?
 "Czaszki Polaków i Żydów oferuję po umówionej cenie". Niemiec po wojnie uniknął kary
/ pexels.com
Już w listopadzie 1945 roku polski pracownik Zakładu Medycyny Sądowej z Poznaniu zeznawał przed Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, że był wśród osób, które Niemcy zmuszali do utylizacji zwłok pomordowanych przed Gestapo. W razie odmowy osobom tym groziło spalenie żywcem w piecu.

...przywożono zwłoki Polaków, początkowo pojedyncze, później coraz więcej. Były to z początku zwłoki rozstrzelanych, później ściętych w więzieniu przy ul. Młyńskiej mocą wyroku sądowego. Widać było pośpiech czy niedbałość w ścinaniu, gdyż cięto niekiedy w poprzek głowy czy nawet na ukos przez pierś

- zeznawał Michał Woroch.
 

Głowy (…) ofiar wrzucano do koszy, jak gdyby buraki lub brukiew (...) Tutaj zostały one spreparowane, a później zużyto je w tutejszym Zakładzie Anatomii, gdzie się niektóre do tego czasu znajdują, lub też wysłano je do różnych uniwersytetów w Niemczech

- zeznał z kolei Józef Jedynkiewicz, pracownik Instytutu Anatomii Opisowej w Poznaniu.

Jedynkiewicz oskarżał o udział w procederze kierownika Zakładu Anatomii prof. Hermanna Vossa z Lipska. Voss miał handlować częściami anatomicznymi, uzyskiwanymi w Polsce.
 

Jutro Instytut Anatomii otrzyma pierwsze zwłoki. Odbędzie się egzekucja 11 Polaków, z których ja dostanę 5, a pozostałych się spali

- miał zanotować w dzienniku niemiecki anatom.

Po wojnie Voss w dalszym ciągu robił karierę naukową na uczelniach w Halle, Jenie, Greifswaldzie. Tzw. ciemną stroną jego działalności zaczęto interesować się dopiero pod koniec lat 80-tych.
 

"Opus Magnus" prof. Hermanna Vossa to wydany w 1946 r. wspólnie z Robertem Herlingerem podręcznik anatomii, który doczekał się 17 edycji. Przez pół wieku jest biblią każdego studenta medycyny w Niemczech, Polsce i Hiszpanii (w tych językach go wydano). Zapewne mało który z nich wiedział, że jest on "oparty na badaniach przeszło 400 polskich zwłok, które częściowo zaraz po egzekucji były przedmiotem sekcji przy gilotynie

- opublikowano za Joergenem Scholzem w 1991 roku "Artikulatorze".
 

Profesor Woźniak [Dziekan Wydziału Lekarskiego UM w Poznaniu - red.]  powiedział, żeby tej książki nikt nie ważył się przynieść. Mówił, że Voss eksperymentował na żywych ludziach, robił wiwisekcje, badał funkcjonowanie układu nerwowego na naszych patriotach. Ja ten podręcznik do dzisiaj mam. Pomijając wszystko inne, to jest naprawdę dobra książka do anatomii, Voss był naprawdę skrupulatny

- relacjonuje uczeń prof. Woźniaka, dr hab. Czesław Żaba.
 

W zarzutach wobec Vossa chodzi więc nie o to [eksperymenty na zmarłych - red.], a o eksperymenty na żywych, które miał prowadzić

- dodał.

Prof. Voss umarł w 1987 roku w Hamburgu, w wieku 93 lat. Do końca życia pozostał szanowanym naukowcem.


adg

źródło: dw.com

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe