Gazeta Obywatelska: „Kraj głupich ludzi”- Albert Łyjak

O ile postępowanie moralne oznacza zasadniczo skierowanie ku dobru, o tyle działanie polityczne kojarzy się ze wszystkim tym, co najgorsze.


Etyka jest podstawową kategorią wszelkich zachowań ludzkich, także działań politycznych. Społeczeństwo pozbawione etyki, która kształtuje międzyludzką solidarność i odgrywa rolę drogowskazu, nie jest zdolne do długotrwałego istnienia i przekazywania kolejnym pokoleniom treści, które mogłyby stać się podstawą prawidłowego funkcjonowania i rozwoju.

Znaczenie etyki w polityce nie jest tylko teoretyczne. Odzwierciedla autentyczne dylematy, problemy i konflikty związane ze sprawowaniem władzy i lansowaną przez polityków kulturą polityczną. Etyka jest niezwykle potrzebna teraz, w dobie relatywizmu wartości i presji na skuteczność działania za wszelką cenę. Jeśli przez politykę rozumiemy nie tylko taktykę, strategię, lecz także dobro publiczne, to tutaj zawarty jest element etyki, która to dobro wyznacza.

Stosunki międzyludzkie, także na płaszczyźnie polityki, zawsze oceniane są w kategoriach dobra i zła. Bez tego polityka jest farsą, narzędziem służącym wąskiej grupie społecznej.

Etyka i polityka w ujęciu klasycznym

Postrzeganie polityki jako dziedziny na wskroś etycznej zawdzięczamy Arystotelesowi. Jego dzieła „Etyka Nikomachejska” oraz „Polityka” stanowią istotny wzorzec i punkt odniesienia dla etycznej refleksji nad polityką.

Polityka to stworzenie odpowiedniego porządku w państwie, porządku praw i obyczajów, który ma pozytywnie wpływać na kształtowanie się wśród członków wspólnoty pożądanych zachowań i nawyków. Głównym zadaniem tak rozumianej polityki jest więc troska o doskonalenie etyczne obywateli. Funkcja wychowawcza ma odgrywać rolę zasadniczą.

Arystoteles uważał, że nie etyka, lecz polityka zajmuje się najwyższym dobrem człowieka. To ona, mając za swój przedmiot i cel dobro całej wspólnoty, jest wiedzą ogólniejszą i bardziej podstawową. Etyka stanowi jedynie część polityki, tę część, która odnosi się do dobra jednostki. Bez swego szerszego, czyli właśnie politycznego kontekstu, jest czymś niepełnym i abstrakcyjnym, ponieważ człowiek jest z natury istotą społeczną i zawsze jest członkiem jakiejś wspólnoty.

Dwa światy

W dzisiejszym świecie etyka i polityka to dwa różne światy. O ile postępowanie moralne oznacza zasadniczo skierowanie ku dobru, o tyle działanie polityczne kojarzy się ze wszystkim, co najgorsze. Klasa polityczna (z powodu niektórych reprezentantów) kompromituje się. Nie tylko postępuje nieetycznie, lecz również próbuje nobilitowac występki. To, co na poziomie zwykłych stosunków międzyludzkich uchodzi powszechnie za negatywne, na poziomie polityki przedstawiane jest często jako cnota i powód do dumy i chwały.

Działalność polityczna jest dziś coraz częściej postrzegana jako gra, która ma prowadzić do przejęcia władzy i utrzymania jej jak najdłużej. Takie działania oczywiście wcale nie muszą być nieetyczne. Przeciwnie, jeśli zdobycie władzy i jak najdłuższe rządzenie jakiejś ekipy sprzyja rozwojowi kraju i społeczeństwu i realizowane jest zgodnie z dominującym w danym społeczeństwie systemem wartości, to nie powinno ono budzić zastrzeżeń.

Gorzej, gdy nie towarzyszy temu działaniu nie tylko wyczucie obyczaju, uczciwość, przyzwoitość i odpowiedzialność, ale też całkowity brak motywacji działania na rzecz dobra wspólnego, brak wrażliwości etycznej, a czasem nawet ignorancja i buta. Dlaczego tak jest?

Niszczycielska doktryna

Na pragmatykę skuteczności polityki często wpływa doktryna makiawelizmu. Charakteryzuje się ona kardynalną zasadą – cel uświęca środki. Doktryna ta głosi, że dobra i skuteczna polityka to działalność nastawiona na osiągnięcie celów, które niestety nie mają nic wspólnego z moralnością. Dopuszcza wykorzystywanie podstępu, przemocy, obłudy, cynizmu, przewartościowań, braku skrupułów w dążeniu do ich osiągnięcia. Polityk musi działać skutecznie, nawet niemoralnie, powinien wykorzystywać socjotechniczne reguły manipulowania jednostkami dla realizacji swoich zadań. Liczy się tylko zwycięstwo.

Makiawelizm stosowany był w XIX i XX wieku przez despotów i reżimy polityczne. Niestety śladowo ma również zastosowanie współcześnie. Jak pokazują minione miesiące, ma tendencję do ujawniania się wówczas, gdy politycy chcą za wszelką cenę utrzymać władzę i zaczynają działać, nie licząc się z jakimikolwiek normami. Zaczynają manipulować informacją i uruchamiają działania marketingowe, odwołując się do haseł populistycznych lub haseł nawiązujących do idei ładu społecznego, poprawy losu i bezpieczeństwa obywateli.

Działania takie charakteryzują się najczęściej demagogicznym wyrachowaniem, odwołują się do emocjonalnych resentymentów, obaw i nadziei. Chodzi o skuteczne omamienie społeczeństwa dla uzyskania poparcia.

Ciamajdan

Przedstawiciele totalnej opozycji z Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, bezprawnie organizują w Sejmie żałosną szopkę – jedzą, piją, śpiewają, grzebią w prywatnych rzeczach oponentów politycznych i od wielu dni okupują sale plenarną. Ten kompromitujący proceder próbują przekazać na cały świat. Ich celem jest skuteczna blokada prac polskiego parlamentu. Chaos i dezorganizacja ma być politycznym programem. Innego nie posiadają.

Informacje, które przekazują i ich skandaliczne zachowanie, niszczą obraz polityka w demokratycznym kraju. Kompromitują nie tylko siebie, ale również Polskę i Polaków na arenie międzynarodowej.

„Polak jest głupi”

Na stronie internetowej racjonalista.pl odnajdujemy informację, że popularny serwis I Fucking Love Maps (na Facebooku) publikuje 10 najlepszych map 2016. Na miejscu 10 znalazła się mapa: jak Japończycy widzą Europę.

Bułgaria kojarzy się z jogurtem, bo jedną z najpopularniejszych marek jogurtu w Japonii jest „jogurt bułgarski". Rumunia widziana jest przez pryzmat miodu, ponieważ jest ona drugim największym eksporterem miodu w UE… Prawie z każdym krajem Europy Japończycy mają jakieś pozytywne skojarzenia. Mapa stała się internetowym viralem, czyli memowirusem, o setkach tysięcy jeśli nie milionach odsłon. Ten sukces wynika stąd, że jest ona zasadniczo pozytywna wobec krajów Europy i oparta jest na faktach. Jedynie w przypadku Polski skojarzenie jest obraźliwe. Polska kojarzy się Japończykom jako – kraj „głupich ludzi".

Według badaczy zajmujących się inteligencją na poziomie społecznym, Richarda Lynna, brytyjskiego psychologa oraz Tatu Vanhanena, fińskiego politologa, jest zupełnie inaczej. Przebadali oni poziom inteligencji ludności ponad 80 krajów świata, inteligencja Polaków kształtuje się na ósmej pozycji na świecie. Polacy należą do najbardziej inteligentnych narodów świata. Jak zatem doszło do tego, że jeden z najinteligentniejszych narodów świata nazywany jest krajem głupich ludzi?

 

Czy śledząc zachowania wybrańców narodu okupujących Sejm nie uzyskujemy odpowiedzi na to pytanie?

 

POLECANE
Polscy cichociemni działali też po wojnie tylko u nas
Polscy cichociemni działali też po wojnie

18 października 2000 r. sąd III RP unieważnił wyrok swojego komunistycznego poprzednika – Wojskowego Sądu Rejonowego - wobec Dionizego Sosnowskiego. Sosnowski ps. „Zbyszek”, „Józef” w chwili śmierci - 15 maja 1953 r. - miał 24 lata. Padł ofiarą prowokacji bezpieki o kryptonimie „Cezary” – fałszywej V Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

IPN wręczył Krzyże Wolności i Solidarności. Sprawdź, kim są odznaczeni Wiadomości
IPN wręczył Krzyże Wolności i Solidarności. Sprawdź, kim są odznaczeni

17 października 2025 roku w sali konferencyjnej Delegatury IPN w Kielcach zastępca prezesa IPN dr Mateusz Szpytma wręczył Krzyże Wolności i Solidarności działaczom antykomunistycznym z regionu świętokrzyskiego.

Poziom wody w regionie może wzrosnąć. IMGW wydał ostrzeżenie Wiadomości
Poziom wody w regionie może wzrosnąć. IMGW wydał ostrzeżenie

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dotyczące Zalewu Szczecińskiego na najbliższy weekend.

Książę Andrzej zrzeka się tytułu. W tle kontrowersyjna sprawa z przeszłości Wiadomości
Książę Andrzej zrzeka się tytułu. W tle kontrowersyjna sprawa z przeszłości

Książę Andrzej poinformował w piątek w oficjalnym komunikacie, że zrzeka się tytułu księcia Yorku i zaprzecza wszelkim zarzutom. Młodszy brat króla Wielkiej Brytanii Karola III jest oskarżany o bliskie kontakty z amerykańskim finansistą Jeffreyem Epsteinem, który zajmował się stręczeniem młodych kobiet.

Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku z ostatniej chwili
Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku

Minister energii Kataru Saad Al-Kaabi po raz kolejny ostrzegł Unię Europejską, że jego kraj może nie być już w stanie prowadzić interesów z UE ani dostarczać skroplonego gazu ziemnego (LNG), jeśli blok nie wprowadzi zmian w przyjętych rygorystycznych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju. UE z jednej strony chce wypełnić lukę energetyczną na kontynencie (dostawy LNG są kluczowe), z drugiej zaś forsuje uderzającą w firmy energetyczne politykę klimatyczną mocno osadzoną nie tyle na nauce, co na lewicowej ideologii.

Tȟašúŋke Witkó: Sanacja elit tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sanacja elit

Ponoć nie ma głupich pytań, toteż pozwolę sobie – za pośrednictwem moich wspaniałych Czytelników – zasięgnąć języka u wszystkich demokratycznych rządów państw należących do NATO i Unii Europejskiej o taką przyziemną i prozaiczną rzecz: „Ile jeszcze lat i dekad będziemy wydawać miliardy dolarów amerykańskich, euro czy złotówek na reaktywną obronę przed niebezpiecznymi koncepcjami wojennymi, wydumanymi przez rosyjskich generałów, a także skompilowanymi z nimi działaniami zbrojnymi wojsk kremlowskich”?

Szef MON: W II kwartale 2026 roku rusza produkcja dronów Wiadomości
Szef MON: W II kwartale 2026 roku rusza produkcja dronów

W II kwartale 2026 r. rozpoczniemy produkcję dronów przez spółkę Hornet-Polskie Drony - poinformował w piątek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Tego samego dnia większościowy pakiet udziałów w spółce Hornet-Polskie Drony nabył na mocy warunkowej umowy Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.

Polskie miasto przyciąga nowych mieszkańców jak magnes Wiadomości
Polskie miasto przyciąga nowych mieszkańców jak magnes

Kraków notuje kolejny wzrost liczby mieszkańców. Tylko w pierwszym półroczu 2025 roku do miasta wprowadziły się 1422 nowe osoby, co jest najwyższym wynikiem spośród wszystkich polskich miast. Jak wynika z danych opublikowanych na oficjalnej stronie krakowskiego magistratu, liczba mieszkańców dawnej stolicy Polski rośnie nieprzerwanie od 2009 roku.

Zgruzowała polskie sądownictwo. Otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego z ostatniej chwili
Zgruzowała polskie sądownictwo. Otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová została uhonorowana tytułem doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego - poinformowała uczelnia na swojej stronie internetowej. W wygłoszonym uzasadnieniu rektor uczelni podkreślał jej „szacunek dla demokracji”.

Prezydent Ukrainy przybył do Białego Domu z ostatniej chwili
Prezydent Ukrainy przybył do Białego Domu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w piątek do Białego Domu na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tematem spotkania ma być m.in. kwestia sprzedaży Ukrainie broni oraz sankcje przeciwko Rosji.

REKLAMA

Gazeta Obywatelska: „Kraj głupich ludzi”- Albert Łyjak

O ile postępowanie moralne oznacza zasadniczo skierowanie ku dobru, o tyle działanie polityczne kojarzy się ze wszystkim tym, co najgorsze.


Etyka jest podstawową kategorią wszelkich zachowań ludzkich, także działań politycznych. Społeczeństwo pozbawione etyki, która kształtuje międzyludzką solidarność i odgrywa rolę drogowskazu, nie jest zdolne do długotrwałego istnienia i przekazywania kolejnym pokoleniom treści, które mogłyby stać się podstawą prawidłowego funkcjonowania i rozwoju.

Znaczenie etyki w polityce nie jest tylko teoretyczne. Odzwierciedla autentyczne dylematy, problemy i konflikty związane ze sprawowaniem władzy i lansowaną przez polityków kulturą polityczną. Etyka jest niezwykle potrzebna teraz, w dobie relatywizmu wartości i presji na skuteczność działania za wszelką cenę. Jeśli przez politykę rozumiemy nie tylko taktykę, strategię, lecz także dobro publiczne, to tutaj zawarty jest element etyki, która to dobro wyznacza.

Stosunki międzyludzkie, także na płaszczyźnie polityki, zawsze oceniane są w kategoriach dobra i zła. Bez tego polityka jest farsą, narzędziem służącym wąskiej grupie społecznej.

Etyka i polityka w ujęciu klasycznym

Postrzeganie polityki jako dziedziny na wskroś etycznej zawdzięczamy Arystotelesowi. Jego dzieła „Etyka Nikomachejska” oraz „Polityka” stanowią istotny wzorzec i punkt odniesienia dla etycznej refleksji nad polityką.

Polityka to stworzenie odpowiedniego porządku w państwie, porządku praw i obyczajów, który ma pozytywnie wpływać na kształtowanie się wśród członków wspólnoty pożądanych zachowań i nawyków. Głównym zadaniem tak rozumianej polityki jest więc troska o doskonalenie etyczne obywateli. Funkcja wychowawcza ma odgrywać rolę zasadniczą.

Arystoteles uważał, że nie etyka, lecz polityka zajmuje się najwyższym dobrem człowieka. To ona, mając za swój przedmiot i cel dobro całej wspólnoty, jest wiedzą ogólniejszą i bardziej podstawową. Etyka stanowi jedynie część polityki, tę część, która odnosi się do dobra jednostki. Bez swego szerszego, czyli właśnie politycznego kontekstu, jest czymś niepełnym i abstrakcyjnym, ponieważ człowiek jest z natury istotą społeczną i zawsze jest członkiem jakiejś wspólnoty.

Dwa światy

W dzisiejszym świecie etyka i polityka to dwa różne światy. O ile postępowanie moralne oznacza zasadniczo skierowanie ku dobru, o tyle działanie polityczne kojarzy się ze wszystkim, co najgorsze. Klasa polityczna (z powodu niektórych reprezentantów) kompromituje się. Nie tylko postępuje nieetycznie, lecz również próbuje nobilitowac występki. To, co na poziomie zwykłych stosunków międzyludzkich uchodzi powszechnie za negatywne, na poziomie polityki przedstawiane jest często jako cnota i powód do dumy i chwały.

Działalność polityczna jest dziś coraz częściej postrzegana jako gra, która ma prowadzić do przejęcia władzy i utrzymania jej jak najdłużej. Takie działania oczywiście wcale nie muszą być nieetyczne. Przeciwnie, jeśli zdobycie władzy i jak najdłuższe rządzenie jakiejś ekipy sprzyja rozwojowi kraju i społeczeństwu i realizowane jest zgodnie z dominującym w danym społeczeństwie systemem wartości, to nie powinno ono budzić zastrzeżeń.

Gorzej, gdy nie towarzyszy temu działaniu nie tylko wyczucie obyczaju, uczciwość, przyzwoitość i odpowiedzialność, ale też całkowity brak motywacji działania na rzecz dobra wspólnego, brak wrażliwości etycznej, a czasem nawet ignorancja i buta. Dlaczego tak jest?

Niszczycielska doktryna

Na pragmatykę skuteczności polityki często wpływa doktryna makiawelizmu. Charakteryzuje się ona kardynalną zasadą – cel uświęca środki. Doktryna ta głosi, że dobra i skuteczna polityka to działalność nastawiona na osiągnięcie celów, które niestety nie mają nic wspólnego z moralnością. Dopuszcza wykorzystywanie podstępu, przemocy, obłudy, cynizmu, przewartościowań, braku skrupułów w dążeniu do ich osiągnięcia. Polityk musi działać skutecznie, nawet niemoralnie, powinien wykorzystywać socjotechniczne reguły manipulowania jednostkami dla realizacji swoich zadań. Liczy się tylko zwycięstwo.

Makiawelizm stosowany był w XIX i XX wieku przez despotów i reżimy polityczne. Niestety śladowo ma również zastosowanie współcześnie. Jak pokazują minione miesiące, ma tendencję do ujawniania się wówczas, gdy politycy chcą za wszelką cenę utrzymać władzę i zaczynają działać, nie licząc się z jakimikolwiek normami. Zaczynają manipulować informacją i uruchamiają działania marketingowe, odwołując się do haseł populistycznych lub haseł nawiązujących do idei ładu społecznego, poprawy losu i bezpieczeństwa obywateli.

Działania takie charakteryzują się najczęściej demagogicznym wyrachowaniem, odwołują się do emocjonalnych resentymentów, obaw i nadziei. Chodzi o skuteczne omamienie społeczeństwa dla uzyskania poparcia.

Ciamajdan

Przedstawiciele totalnej opozycji z Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, bezprawnie organizują w Sejmie żałosną szopkę – jedzą, piją, śpiewają, grzebią w prywatnych rzeczach oponentów politycznych i od wielu dni okupują sale plenarną. Ten kompromitujący proceder próbują przekazać na cały świat. Ich celem jest skuteczna blokada prac polskiego parlamentu. Chaos i dezorganizacja ma być politycznym programem. Innego nie posiadają.

Informacje, które przekazują i ich skandaliczne zachowanie, niszczą obraz polityka w demokratycznym kraju. Kompromitują nie tylko siebie, ale również Polskę i Polaków na arenie międzynarodowej.

„Polak jest głupi”

Na stronie internetowej racjonalista.pl odnajdujemy informację, że popularny serwis I Fucking Love Maps (na Facebooku) publikuje 10 najlepszych map 2016. Na miejscu 10 znalazła się mapa: jak Japończycy widzą Europę.

Bułgaria kojarzy się z jogurtem, bo jedną z najpopularniejszych marek jogurtu w Japonii jest „jogurt bułgarski". Rumunia widziana jest przez pryzmat miodu, ponieważ jest ona drugim największym eksporterem miodu w UE… Prawie z każdym krajem Europy Japończycy mają jakieś pozytywne skojarzenia. Mapa stała się internetowym viralem, czyli memowirusem, o setkach tysięcy jeśli nie milionach odsłon. Ten sukces wynika stąd, że jest ona zasadniczo pozytywna wobec krajów Europy i oparta jest na faktach. Jedynie w przypadku Polski skojarzenie jest obraźliwe. Polska kojarzy się Japończykom jako – kraj „głupich ludzi".

Według badaczy zajmujących się inteligencją na poziomie społecznym, Richarda Lynna, brytyjskiego psychologa oraz Tatu Vanhanena, fińskiego politologa, jest zupełnie inaczej. Przebadali oni poziom inteligencji ludności ponad 80 krajów świata, inteligencja Polaków kształtuje się na ósmej pozycji na świecie. Polacy należą do najbardziej inteligentnych narodów świata. Jak zatem doszło do tego, że jeden z najinteligentniejszych narodów świata nazywany jest krajem głupich ludzi?

 

Czy śledząc zachowania wybrańców narodu okupujących Sejm nie uzyskujemy odpowiedzi na to pytanie?


 

Polecane
Emerytury
Stażowe