[Tylko u nas] Wicemin. Inwestycji i Rozwoju: Chcemy konkurować innowacyjnością, nie tanią siłą roboczą
Anna Gembicka: Traktujemy ten temat priorytetowo, a wsparcie dla polskich przedsiębiorców w tym zakresie w czasach rządu PO-PSL było na pewno niezadowalające. Dlatego w 2015 r. postanowiono o zreformowaniu nieefektywnego systemu i finalnie likwidacji Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji przy ambasadach RP i zastąpienie ich Zagranicznymi Biurami Handlowymi (ZBH). Warto przypomnieć, że wspomniane wydziały były kontrolowane przez ówczesne Ministerstwo Gospodarki będące w rękach koalicyjnego PSL-u, w czasach rządu Donalda Tuska. Ilość patologii jaka się wtedy pojawiała była przerażająca. Mówiąc delikatnie dyplomację gospodarczą traktowano nie na serio, a jak biuro podróży. Chcieliśmy to zmienić, postawić na rozwój. Dlatego działania dyplomacji gospodarczej skupiły się wokół powołanej do życia Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, a na całym świecie, w krajach którymi są zainteresowani polscy przedsiębiorcy powstały ZBH, by tam udzielać im wsparcia. Oczywiście to nie jest krótkotrwały proces bo mówimy o całej spuściźnie jaką nam zostawiono, chociażby w kwestiach zakupu lub wynajmu nieruchomości – mimo tych przeszkód udało się to zreformować i postawić na realną pomoc przedsiębiorcom. Nie chcę jednak przypisywać wszystkich zasług w reformie dyplomacji handlowej tylko Ministerstwu Rozwoju bo mamy także doradców dyplomatycznych w postaci attaché rolniczych w ambasadach, a to istotna gałąź naszej gospodarki. To część strategii dla polskiej gospodarki. Plan rozwoju rynku krajowego a także ekspansji polskich firm za granicą to kluczowe filary Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – mapy drogowej dla rozwoju polskiej gospodarki. Za czasów rządu PO-PSL był chaos, nie było spójnej strategii, musieliśmy to uporządkować i nadrobić stracone lata.
Pozostając przy kwestiach międzynarodowych a zarazem nawiązując do rolnictwa - sprawa dopłat dla rolników pojawiła się także w przedwyborczej debacie, pojawiają się pytania o nowy budżet unijny. Stał się to wiodący temat.
Trudno się dziwić. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju już od jakoś czasu pracuje przy negocjacjach nowego unijnego budżetu dla Polski i na pewno temat rolnictwa jest dla nas bardzo ważny. Polscy rolnicy nie mogą być dyskryminowaniu w porównaniu do innych państw. Wiadomość o tym, że Polsce przypadnie teka komisarza ds. rolnictwa była dla nas bardzo pozytywna bo dzięki temu będziemy skuteczniej walczyli o interes polskiej wsi w Brukseli - gdzie umówmy się, ścierają się różne interesy.
Ta rywalizacja jest bardzo ostra. W samej Europie lobbowanie Paryża czy Berlina za przedsiębiorcami z Francji czy Niemiec jest ogromne. Są szanse na wygranie takiego pojedynku?
Nasi przedsiębiorcy są pomysłowi, ambitni i pracowici, mamy zdolnych młodych wynalazców. Dla rządu Prawa i Sprawiedliwości ważne jest to aby firmy z sektorach małych i średnich przedsiębiorstw rosły w siłę, wychodziły za granicę, stawały się silnymi polskimi markami. Nie jest sposobem rywalizować niskimi kosztami pracy, sztucznie zaniżać wartość naszej pracy by uważać się za konkurencyjnego. Ważne by stawiać na innowacje – dlatego wdrożyliśmy projekty grantowe dla firm, które mogą aplikować o środki na wdrożenie innowacyjnych procedur, na tworzenie innowacyjnych produktów. Chcemy konkurować jakością i nowoczesnymi rozwiązaniami, a nie tanią siłą roboczą.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiał Michał Bruszewski