Karczewski odpowiada Borusewiczowi: Jest senatorem czwartą kadencję, więc powinien znać regulamin
Zdaniem Karczewskiego jest to „informacja bardzo niepewna”, podkreślając, że nigdy jeszcze nie było takiej sytuacji, że senatorowie, którzy rozpoczęli kadencję, w takich samych konfiguracjach politycznych tę kadencje kończyli. Według Karczewskiego „jest praktycznie remis, więc wszystko się może zdarzyć”.
Marszałek Senatu odniósł się także do porannej informacji, którą w rozmowie w Radiu Plus, udzielił senator Koalicji Obywatelskiej Tomasz Grodzki. Polityk KO stwierdził, że był pytany przez „poważnego polityka ze strony koalicjantów PiS” o chęć dostania ministerialnej teki w resorcie zdrowia.
Gdyby ktoś do mnie przyszedł z taką propozycją, to ja bym na ten temat nie mówił. Na pewno bym nie poszedł do mediów i o tej propozycji powiedział, bo to jest kuchnia polityczna
- oświadczył marszałek Senatu, dodając że nie zna informacji podanych przez senatora Koalicji Obywatelskiej.
Karczewski skomentował również słowa senatora KO Bogdana Borusewicza, który zaapelował do PiS, aby zrezygnowano z kontynuacji posiedzenia parlamentu. Borusewicz uważa, że jeśli PiS straciło większość w Senacie, to „nie ma moralnej ani politycznej zasady”, by kontynuować pracę.
Zdaniem Stanisława Karczewskiego senator KO powinien „zapoznać się najpierw z regulaminem”, który mówi, że niemożliwe jest, aby przerwane posiedzenie nie zostało wznowione.
Jest senatorem czwartą kadencję, więc powinien znać regulamin - przerwane posiedzenie musi być wznowione
- uważa Karczewski.
Źródło: polsatnews.pl
kpa