"Powinien uważać. Dopuszcza się zniesławienia". Winnicki ostro odpowiada ambasadorowi Izraela
Po pierwsze, pan ambasador bardzo nieszczęśliwie rozpoczyna swoje urzędowanie w Polsce od ataku na formację polityczną, która cieszy się poparciem 1 miliona 250 tys. Polaków przynajmniej. Tylu zagłosowało na nas w ostatnich wyborach. Więc jest to skandaliczne, że w ten sposób rozpoczyna swoją kadencję
- powiedział Robert Winnicki.
Po drugie, jeśli pan ambasador dostrzegł takie wypowiedzi, to moim zdaniem powinien postarać się, żeby one zostały zgłoszone do prokuratury. Dlatego że wypowiedzi nacechowane nienawiścią do jakichkolwiek grup są w Polsce karalne. Jeśli są takie wypowiedzi, to proszę je kierować do prokuratury. Jeśli ich nie ma, to pan ambasador powinien bardzo uważać - gdyż moim zdaniem nie znajdzie takich wypowiedzi - ponieważ dopuszcza się zniesławienia, a co więcej, próbuje w moim przekonaniu dokonać bardzo brzydkiego zabiegu. Polega on na tym, że każda krytyka czy to zachowania polityków Izraela, czy państwa Izrael, a mamy w pamięci przecież festiwal nienawiści wobec Polski i Polaków który wybuchł półtorej roku temu w Izraelu po nowelizacji ustawy o IPN
- kontynuował polityk.
Więc taka postawa, że krytykowanie tego ma być od razu antysemityzmem... jeśli tak, jest to skandaliczne pozycjonowanie się na scenie politycznej, międzynarodowej jako nietykalnego podmiotu, którego nie można w żaden sposób skrytykować. Ponieważ każda krytyka, czy nawet wejście w polemikę, będzie traktowane jako antysemityzm. My zdecydowanie odrzucamy taką postawę i taką próbę ustawiania na baczność całej polskiej sceny politycznej. Jest to uwłaczające i takiemu stawaniu na baczność na pewno nie będziemy się podporządkowywali. A jeśli pan ambasador dostrzega jakieś nieprawidłowości, niech je zgłosi do prokuratury
- podsumował Robert Winnicki.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#