O tym jak Lech Wałęsa oberwał bumerangiem

I tak to się właśnie plecie ten nasz los, że już chwilę po tym, jak się śmiejemy, równie dobrze możemy się pobeczeć. Jedyna pociecha jest taka, że dziś Przemek Wałęsa, jako dziecko boże jest już po tamtej stronie i spogląda na nas z góry bardzo uważnie.
      

     Wczoraj zostało pochowane jedno z dzieci Lecha Wałęsy, Przemysław, a w związku z tym wydaje się, że możemy sobie pozwolić na skromny komentarz. Przed nami tekst, który ukazał się przedwczoraj w kolejnym wydaniu „Warszawskiej Gazety”. Zachęcam.
 
      Umarło jedno z dzieci Lecha Wałęsy, no i tym sposobem doczekał on już nie tylko kierowanego pod jego adresem zwykłego szyderstwa, ale prawdziwego hejtu, gdzie nie zostaje już nic, jak tylko znane nam tak dobrze „życzenie śmierci”.  Oczywiście, mimo tego, że przez te wszystkie lata „polskiej wolności”, której prezydent Wałęsa był jak najbardziej jednym z prominentnych budowniczych, znakomita większość mediów posłusznie unikała relacjonowania owej patologii, do jakiej małżeństwo Wałęsów doprowadziło siebie i swoją rodzinę, wszyscy mniej więcej wiemy, jak się przeze minione lata losy tych ludzi układały. Obraz, jaki się przed nami roztacza, jest też więc wystarczająco pełny i wyraźny, byśmy dziś, kiedy czytamy, że Przemysław Wałęsa zmarł z powodu „niezdrowego trybu życia”, nie musieli sobie zadawać niepotrzebnych pytań. Nasza wiedza na temat losu, jaki państwo Wałęsowie sobie przez te wszystkie lata zgotowali, znakomicie pozwala nam zaledwie wzruszyć ramionami na wieść, że dzień po śmierci swojego syna Lech Wałęsa spędził na Facebooku, roztrząsając swoje spory z IPN-em.
      I to, moim zdaniem, a nie ów hejt, jaki się wylewa dziś na Lecha Wałęsę i to biedne dziecko – właśnie tak, dziecko – stanowi prawdziwy problem. Mamy bowiem tego Lecha, jego Danuśkę, którą on jeszcze przed laty musiał ganiać po łóżku w królewskich apartamentach Pałacu Buckingham, mamy tych wszystkich Przemków, Bogdanów, Sławków, te wszystkie Victorie i Brygidy i tę straszną zmowę, która w poczuciu pełnej bezkarności pozwalała im karmić tę patologię, a na końcu tego nieszczęścia mamy nieszczęście ostateczne, czyli tego biednego Przemka i jego szkliste, nic nierozumiejące oczy. No i ojca, który siedzi przy tym swoim laptopie i pieprzy coś na temat tego, jak to Sławomir Cenckiewicz się czai, by go zniszczyć.
      No ale faktycznie mamy ten hejt, gdzie banda odmóżdżonych internautów pluje na te zwłoki. I cóż ja mogę powiedzieć, poza tym, że cokolwiek powiemy, czy zrobimy, i tak prędzej czy później wróci do nas, jak ten kompletnie ślepy bumerang? Oto przypomnijmy sobie wcale nie tak dawną wypowiedź dziś pogrążonego w bólu ojca, z taką satysfakcją nagłośnioną przez telewizję TVN24, kiedy ten, zachęcony do tego, by skomentować zasługi zmarłego w Smoleńsku prezydenta Kaczyńskiego, zakomunikował co następuje:
       „Na pewno zginął i to jest osiągnięcie, że zginął. Natomiast innych osiągnięć nie widzę i nie widziałem. Przykro mi o tym mówić, ale taka jest prawda, a jak jeszcze się sprawy wszystkie wyjaśniają, jak się znajdzie jeszcze telefon z nagraniem tamtej rozmowy, w tych ostatnich momentach, to nie chciałbym być w skórze Jarosława Kaczyńskiego”.
      I tak to się właśnie plecie ten nasz los, że już chwilę po tym, jak się śmiejemy, równie dobrze możemy się pobeczeć. Jedyna pociecha jest taka, że dziś Przemek Wałęsa, jako dziecko boże jest już po tamtej stronie i spogląda na nas z góry bardzo uważnie.
 
Gdyby ktoś był zainteresowany, moje książki są do nabycia w księgarni pod adresem www.coryllus.pl. Zapraszam wszystkich.
 

 

POLECANE
Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

REKLAMA

O tym jak Lech Wałęsa oberwał bumerangiem

I tak to się właśnie plecie ten nasz los, że już chwilę po tym, jak się śmiejemy, równie dobrze możemy się pobeczeć. Jedyna pociecha jest taka, że dziś Przemek Wałęsa, jako dziecko boże jest już po tamtej stronie i spogląda na nas z góry bardzo uważnie.
      

     Wczoraj zostało pochowane jedno z dzieci Lecha Wałęsy, Przemysław, a w związku z tym wydaje się, że możemy sobie pozwolić na skromny komentarz. Przed nami tekst, który ukazał się przedwczoraj w kolejnym wydaniu „Warszawskiej Gazety”. Zachęcam.
 
      Umarło jedno z dzieci Lecha Wałęsy, no i tym sposobem doczekał on już nie tylko kierowanego pod jego adresem zwykłego szyderstwa, ale prawdziwego hejtu, gdzie nie zostaje już nic, jak tylko znane nam tak dobrze „życzenie śmierci”.  Oczywiście, mimo tego, że przez te wszystkie lata „polskiej wolności”, której prezydent Wałęsa był jak najbardziej jednym z prominentnych budowniczych, znakomita większość mediów posłusznie unikała relacjonowania owej patologii, do jakiej małżeństwo Wałęsów doprowadziło siebie i swoją rodzinę, wszyscy mniej więcej wiemy, jak się przeze minione lata losy tych ludzi układały. Obraz, jaki się przed nami roztacza, jest też więc wystarczająco pełny i wyraźny, byśmy dziś, kiedy czytamy, że Przemysław Wałęsa zmarł z powodu „niezdrowego trybu życia”, nie musieli sobie zadawać niepotrzebnych pytań. Nasza wiedza na temat losu, jaki państwo Wałęsowie sobie przez te wszystkie lata zgotowali, znakomicie pozwala nam zaledwie wzruszyć ramionami na wieść, że dzień po śmierci swojego syna Lech Wałęsa spędził na Facebooku, roztrząsając swoje spory z IPN-em.
      I to, moim zdaniem, a nie ów hejt, jaki się wylewa dziś na Lecha Wałęsę i to biedne dziecko – właśnie tak, dziecko – stanowi prawdziwy problem. Mamy bowiem tego Lecha, jego Danuśkę, którą on jeszcze przed laty musiał ganiać po łóżku w królewskich apartamentach Pałacu Buckingham, mamy tych wszystkich Przemków, Bogdanów, Sławków, te wszystkie Victorie i Brygidy i tę straszną zmowę, która w poczuciu pełnej bezkarności pozwalała im karmić tę patologię, a na końcu tego nieszczęścia mamy nieszczęście ostateczne, czyli tego biednego Przemka i jego szkliste, nic nierozumiejące oczy. No i ojca, który siedzi przy tym swoim laptopie i pieprzy coś na temat tego, jak to Sławomir Cenckiewicz się czai, by go zniszczyć.
      No ale faktycznie mamy ten hejt, gdzie banda odmóżdżonych internautów pluje na te zwłoki. I cóż ja mogę powiedzieć, poza tym, że cokolwiek powiemy, czy zrobimy, i tak prędzej czy później wróci do nas, jak ten kompletnie ślepy bumerang? Oto przypomnijmy sobie wcale nie tak dawną wypowiedź dziś pogrążonego w bólu ojca, z taką satysfakcją nagłośnioną przez telewizję TVN24, kiedy ten, zachęcony do tego, by skomentować zasługi zmarłego w Smoleńsku prezydenta Kaczyńskiego, zakomunikował co następuje:
       „Na pewno zginął i to jest osiągnięcie, że zginął. Natomiast innych osiągnięć nie widzę i nie widziałem. Przykro mi o tym mówić, ale taka jest prawda, a jak jeszcze się sprawy wszystkie wyjaśniają, jak się znajdzie jeszcze telefon z nagraniem tamtej rozmowy, w tych ostatnich momentach, to nie chciałbym być w skórze Jarosława Kaczyńskiego”.
      I tak to się właśnie plecie ten nasz los, że już chwilę po tym, jak się śmiejemy, równie dobrze możemy się pobeczeć. Jedyna pociecha jest taka, że dziś Przemek Wałęsa, jako dziecko boże jest już po tamtej stronie i spogląda na nas z góry bardzo uważnie.
 
Gdyby ktoś był zainteresowany, moje książki są do nabycia w księgarni pod adresem www.coryllus.pl. Zapraszam wszystkich.
 


 

Polecane