Janusz Szewczak: Nie dziwię się tym, którzy bronią lichwy, tylko niech nie wciskają nam ciemnoty

- To trzeba było absolutnie uregulować i nie można ulegać presji tych firm, które za pożyczenie często niewielkiej kwoty praktycznie tworzą z tych ludzi niewolników, którzy do końca życia nie mogą się wydostać później z tarapatów finansowych. Powiedziałbym, że jest to raczej europejski kierunek, zgodny z tym, co dzieje się w większości cywilizowanych krajów. - powiedział w rozmowie z portalem Fronda.pl poseł i ekonomista Janusz Szewczak.
/ Youtube.com

- Środowiska bardziej liberalne nie widzą w tym problemu, troszczą się o miejsca pracy wśród lichwiarzy. Myślę, że to się zmienia również z przyczyn ekonomicznych. Miejmy nadzieję, że z powodu niskiego bezrobocia pracodawcy będą musieli nieco podnieść wynagrodzenia Polakom. Również program 500 +, który będzie obowiązywał od początku roku, wynoszący 23 mld złotych  - wszystko to będzie, miejmy nadzieję, powodować, że nie będziemy mieli takich rodzin, lub że przynajmniej nie będzie dużo takich rodzin w Polsce, które będą musiały pożyczać na jedzenie do końca miesiąca, żeby przetrwać. Mam nadzieję, że stopniowo będzie też podnoszona kwota wolna od podatku w takim już realnym wymiarze, co zmniejszy skalę ubóstwa i biedy, bo tylko desperaci szukali w tych lichwiarskich pożyczkach jakiegoś ratunku.

- komentuje planowane przez rząd zmiany w Kodeksie karnym i Kodeksie cywilnym w celu zlikwidowania patologii udzielania pożyczek o charakterze lichwiarskim.

Zdaniem ekonomisty dobrze, ze wreszcie wypowiedziano wojnę lichwie, co powinno mieć już dawno miejsce, bo jego zdaniem jest to wyjątkowo zabójcza,  destrukcyjna forma działalności rynku, tępiona od wieków.


Czas najwyższy skończyć z tym, żeby za pożyczkę 1000 zł można było przejmować mieszkania ludzi czy też ich domy.  Takie bezprawie absolutnie już dawno powinno być ukrócone - to po pierwsze, a po drugie  trzeba również przyjrzeć się kosztom w sektorze bankowym, bo one są też absolutnie w Polsce zawyżone, w stosunku do innych krajów .


- dodał.

Poseł podkreśla, że straszenie czarnym rynkiem jest wielu osobom i instytucjom na rękę:

To nie jest tak, że nagle rozkwitnie czarny rynek.  Ten czarny rynek się zdecydowanie zmniejsza z powodu działań prospołecznych w kolejnych budżetach rządu Prawa i Sprawiedliwości, w latach 2016 i  2017. Tegoroczny budżet będzie 'wpompowywał '  około 40 miliardów złotych do polskich rodzin i do polskich portfeli w programach prospołecznych i prosocjalnych, a to ma właśnie stanowić taką ekonomiczną osłonę, również przeciwko lichwie.

Nie dziwię się tym , którzy bronią tego rynku, tylko niech nie wciskają nam ciemnoty, że lichwiarskie firmy prowadzą jakieś niezwykle dobroczynne działania, bo tak nie jest i są to działania bardzo szkodliwe społecznie i gospodarczo.


źródło: Fronda.pl

 

POLECANE
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły Wiadomości
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły

Od 1 stycznia pacjenci zyskają dostęp do 24 nowych terapii objętych refundacją. Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało nową listę leków, podkreślając konieczność kontroli kosztów w systemie ochrony zdrowia.

Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w poniedziałek niedzielne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie, wyraził przekonanie, że Ukraina powinna wycofać swoich żołnierzy z całego terytorium Donbasu – przekazała Agencja Reutera.

Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury pilne
Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury

Prokuratura przesłuchuje dziennikarzy i pracowników Telewizji Polskiej w sprawie umów zawieranych za poprzedniej władzy. Śledztwo dotyczy działalności administracyjnej spółki i obejmuje także osoby, które nie podejmowały decyzji finansowych.

Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE tylko u nas
Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

REKLAMA

Janusz Szewczak: Nie dziwię się tym, którzy bronią lichwy, tylko niech nie wciskają nam ciemnoty

- To trzeba było absolutnie uregulować i nie można ulegać presji tych firm, które za pożyczenie często niewielkiej kwoty praktycznie tworzą z tych ludzi niewolników, którzy do końca życia nie mogą się wydostać później z tarapatów finansowych. Powiedziałbym, że jest to raczej europejski kierunek, zgodny z tym, co dzieje się w większości cywilizowanych krajów. - powiedział w rozmowie z portalem Fronda.pl poseł i ekonomista Janusz Szewczak.
/ Youtube.com

- Środowiska bardziej liberalne nie widzą w tym problemu, troszczą się o miejsca pracy wśród lichwiarzy. Myślę, że to się zmienia również z przyczyn ekonomicznych. Miejmy nadzieję, że z powodu niskiego bezrobocia pracodawcy będą musieli nieco podnieść wynagrodzenia Polakom. Również program 500 +, który będzie obowiązywał od początku roku, wynoszący 23 mld złotych  - wszystko to będzie, miejmy nadzieję, powodować, że nie będziemy mieli takich rodzin, lub że przynajmniej nie będzie dużo takich rodzin w Polsce, które będą musiały pożyczać na jedzenie do końca miesiąca, żeby przetrwać. Mam nadzieję, że stopniowo będzie też podnoszona kwota wolna od podatku w takim już realnym wymiarze, co zmniejszy skalę ubóstwa i biedy, bo tylko desperaci szukali w tych lichwiarskich pożyczkach jakiegoś ratunku.

- komentuje planowane przez rząd zmiany w Kodeksie karnym i Kodeksie cywilnym w celu zlikwidowania patologii udzielania pożyczek o charakterze lichwiarskim.

Zdaniem ekonomisty dobrze, ze wreszcie wypowiedziano wojnę lichwie, co powinno mieć już dawno miejsce, bo jego zdaniem jest to wyjątkowo zabójcza,  destrukcyjna forma działalności rynku, tępiona od wieków.


Czas najwyższy skończyć z tym, żeby za pożyczkę 1000 zł można było przejmować mieszkania ludzi czy też ich domy.  Takie bezprawie absolutnie już dawno powinno być ukrócone - to po pierwsze, a po drugie  trzeba również przyjrzeć się kosztom w sektorze bankowym, bo one są też absolutnie w Polsce zawyżone, w stosunku do innych krajów .


- dodał.

Poseł podkreśla, że straszenie czarnym rynkiem jest wielu osobom i instytucjom na rękę:

To nie jest tak, że nagle rozkwitnie czarny rynek.  Ten czarny rynek się zdecydowanie zmniejsza z powodu działań prospołecznych w kolejnych budżetach rządu Prawa i Sprawiedliwości, w latach 2016 i  2017. Tegoroczny budżet będzie 'wpompowywał '  około 40 miliardów złotych do polskich rodzin i do polskich portfeli w programach prospołecznych i prosocjalnych, a to ma właśnie stanowić taką ekonomiczną osłonę, również przeciwko lichwie.

Nie dziwię się tym , którzy bronią tego rynku, tylko niech nie wciskają nam ciemnoty, że lichwiarskie firmy prowadzą jakieś niezwykle dobroczynne działania, bo tak nie jest i są to działania bardzo szkodliwe społecznie i gospodarczo.


źródło: Fronda.pl


 

Polecane